Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Jazz Forum 7-8/2009 2009-07-23 - 2009-07-28 Stach 25 9376
Stach
2009-07-23 16:51:39
Jazz Forum 7-8/2009 a w nim m.in.:
-Quiz z Niemenem" Złota Dziesiątka
-Ławeczka Niemena
-Niemen w Trójce, Marek Zawadka
http://www.jazzforum.com.pl/archiwum.php?arch=275#spis
ratajczak bogdan
2009-07-23 17:46:48
"Jezz Forum" # 7-8/2009
RECENZJE
58. CD (Sonny Rollins, John Coltrane, Joe Zawinul & The Zawinul Syndicate, John Scofield, Avishai Cohen, John Surman, Jan Lundgren Trio, Giovanni Mirabassi, Nils Petter Molvaer, Martin Kratochvil & Tony Ackerman, Paristeris, Jarek Śmietana, Karolina Glazer, Marek Dykta & John Abercrombie, Krzysztof Popek, RGG, KRAN, Swing Workshop Wojtka Kamińskiego, Warszawski rock and roll lat 60.)

Nie dostrzegłem pośród recenzji choćby wzmianki dotyczącej ostatniej płyty Czesława:
"NIEMEN - Kattorna JJ72 / Pamflet na ludzkość JJ75"
Czyżby redakacja zbojkotowała jej istnienie na rynku?
A przeciez to kompolacja nagrań dwóch ważnych zespołów Niemena, najbardziej przystająca do profilu pisma.

(*)
Stach
2009-07-24 04:49:48
ratajczak bogdan
Nie dostrzegłem pośród recenzji choćby wzmianki dotyczącej ostatniej płyty Czesława:
"NIEMEN - Kattorna JJ72 / Pamflet na ludzkość JJ75"
Czyżby redakacja zbojkotowała jej istnienie na rynku?

Absolutnie nie wchodzi w grę "bojkotowanie" recenzji na temat w/w płyty Niemena. Podczas rozmów[festiwal m.t. N.N.S.] z Red. Naczelnym JF Pawłem Brodowskim nie pojawił się nawet cień tego typu podejrzeń, wręcz przeciwnie.Panu Pawłowi należą się Wielkie słowa uznania za temat "NIEMEN", który się bardzo często przewija w JF, znacznie częściej jak w TR.
Stach
2009-07-24 08:42:16
Ewo ! moje gratulacje :!: :) [-Quiz z Niemenem" Złota Dziesiątka"]
Ewa
2009-07-24 10:19:14
Wprawdzie jeszcze nie czytałam, ale dzięki za gratulacje. :)
Stach
2009-07-24 11:32:07
EwaWprawdzie jeszcze nie czytałam, ale dzięki za gratulacje. :)

Nie do przecenienia jest Wasz (Twój i M-za) wkład reporterski z wydarzeń dot. :N:
ratajczak bogdan
2009-07-24 17:00:25
Gratuluję Ewie szczęścia w losowaniu - ja już czytałem.
Ciiekawostek w numerze co niemiara, a jedna ważniejsza od drugiej.
Zawsze uważałem, że jazz, podobnie jak cocoa cola - to jest to.
Nie wszyscy kupią "Jazz Forum", warto ich jednak przekonać, że to ważne pismo.
Michał Wilczński - nasz forumowy Art, pięknie zrecenzował, anonsowaną już przeze mnie na forum książkę Wiesława Bernolaka "Bernolak Boogie".
Na uwagę zasługuje ekskluzywny album zdjęć, autorstwa Marka Karewicza (ileż tych zdjęć wykonał Niemenowi? Ponoć ponad 5 tys.!!!), prezentujący największych jazzmanów świata, jacy pojawili się na Jazz Jamboree.
Zachęcać chyba nie trzeba, bo to nie tylko szczyty sztuki fotograficznej, ale kawał historii muzyki synkopowanej, utrwalony na celuloidowych klatkach filmowych.
Nawiązaniem do 50. rocznicy rock'n'rolla w Polsce jest prezentowana na łamach pisma płyta "Warszawski rock and roll lat 60."
Kogóż tam nie ma?
Big Beat Sextet, Chochoły (przypomnijmy sobie - to baza dla Akwareli), Kawalerowie, Tajfuny (tu także kilku muzyków tworzących Studio Rytm - także towarzyszących Niemenowi w nagraniach radiowych), Dzukusy z Tadeuszem Woźniakiem (jemu z kolei Czesław wtórował na jednym z singli), Warszawskie Kuranty (tu debiutowali Janusz Kruk i Elżbieta Dmoch - z nimi również Niemen nagrał "Balladę łomżyńską"), Pesymiści, Bardowie, Pięciu, Klan.
Piękna karta polskiego big beatu.
Co jeszcze z Niemenaliów?
Na pewno doskonała płyta "Cradle Of Light" duetu jazzowych gitarzystów - Marka Dykty i Johna Abercrombiego - pamiętamy "Mourner's Rhapsody"!
A Johna McLaughlin (kłania się rok 1972 i "Rock and Jazz Now" w Monachium) i jego płyta "Five Pace Band"- sygnowana wspólnie z Chickiem Coreą?
Lipcowo-sierpniowa trasa Józefa Skrzeka (str. 75).
Nie sposób pominąć wywiady z Arturem Dutkiewiczem - tam równiez znajdziemy odpowiedź, skąd wypływała potrzeba nagrania płyty "Niemen inspiracje".
AD.:"(...) Podziwiałem jego humanistyczne nastawienie. W odróżnieniu od innych wykonawców tkwił niezwykle głęboko w swej sztuce, mimo niezrozumienia słuchaczy.Trosczył się o ludzkość, o świat. Dziwił się, że jest wokół tyle zła, żeby przejść potem w podziw nad pięknem świata. A poza tym był dobrym człowiekiem."
Trio Artura można usłyszeć w Olsztynie (1.08), Toruniu (6.08) w Warszawie (12.08).
Mniej obeznanych w temacie, zaskoczyć może najnowsza płyta Jarka Śmietany "Psychedelic: Music od Jimi Hendrix", gdzie nasz czołowy gitarzysta wystąpił w roli rasowego... wokalisty. Tak, tak - to nie pomyłka!
Wturuje mu na (moim ulubionym) Hammondzie sam Wojtek Karolak (JJ'86 - Niemen/Urbaniak/Karolak). Płytę należy mieć bez zbędnych pytań. Rewelacja!
Jak mógłbym pominąć kolejny ważny zespół, towarzyszący Niemenowi w nagraniach radiowych - wszak wszyscy znają tę kołyszącą bossa novę "Pod Papugami"!
Kto mu przygrywał?
Oczywiście w pierwotnej wersji - Bossa Nova Combo - Krzysztofa Sadowskiego.
Jest piękne, archiwalne zdjęcie całego zespołu i rzadkiej urody rozmowa z jego perkusistą - Jerzym Bartzem.
Jest tych "łączników" z osobą znacznie więcej - o kilku już wspomniano wyżej - ja koniecznie muszę zwrócić uwagę na takie nazwiska jak: śp. Władysław Jagiełło (notka o pogrzebie na Cmentarzu Bródnowskim), śp. Jacek Nieżychowski, śp. Michael Jackson (piosenka "I Want You Back" - kto zna, wie o co chodzi), śp. Andrzej Kurylewicz, Wanda Warska (nie tylko LP "Kurylewicz-Warska-Niemen), Zbyszek Namysłowski ("Złoty Fryderyk 2009" za całokształt), Tomek Stańko (11 lipca skończył 67 lat - a więc spóźnione "sto lat"), Andrzej Nebeski (27 marca obchodził swoje 70 urodziny - jemu tez gorące "sto lat")Krzesimir Dębski ("Czy wiecie państwo, jaka jest różnica pomiędzy koncertem rockowym i jazzowym? Na koncercie jrockowym sa 3 nuty i 300.000 słuchaczy, a na koncercie jazzowym 300.000 nut i 3 słuchaczy")... więcej nazwisk w rubryce "Tu się gra jazz" - miłych penetracji, a później odwiedzajmy te miejsca!
Spotkamy muzycznych przyjaciół Czesława: Jana Jarczyka, Janusza Stefańskiego, Krzysztofa Ścierańskiego, plejadę muzyków z omawianego w innym miejscu Festiwalu im. Ryśka Riedla (24-24.07 - Pola Marsowe), Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Annę Marię Jopek, Włodzimierza Nahornego, Stanisława Soykę, Janusza Yaninę Iwańskiego, Mateusza Pospieszalskiego, Janusza Muniaka, Vitold Reka...
Ławeczka w Świebodzinie (z okolicznościowym zdjęciem rodziny Czesława) oraz sprawozdanie z uroczystości w radiowej Trójce (z udziałem Małgorzaty Niemen i córek Czesława) - to tematy które już znamy, bo relacjonowaliśmy je bardzo obszernie i... na bieżąco na forum i TUTAJ i TROCHĘ TUTAJ

(*)
ratajczak bogdan
2009-07-24 18:22:29
Stach
ratajczak bogdan
Nie dostrzegłem pośród recenzji choćby wzmianki dotyczącej ostatniej płyty Czesława:
"NIEMEN - Kattorna JJ72 / Pamflet na ludzkość JJ75"
Czyżby redakacja zbojkotowała jej istnienie na rynku?

Panu Pawłowi należą się Wielkie słowa uznania za temat "NIEMEN", który się bardzo często przewija w JF, znacznie częściej jak w TR.


Ależ to oczywiste i mój poprzedni post, wyraźnie na to wskazuje.
Tym niemniej, nadal nie znam odpowiedzi na moje pytanie.

(*)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-07-24 18:37:00
W odniesieniu do tylu informacji chcialem oczywiscie pogratulowac Ewie za wiedze no i szczesliwy traf , ale mam wrazenie ze chyba jeszcze podziekowac za cos .
Tak jak organizatorzy Zlotu mnie nie doceniaja od pewnego czasu ,tak tutaj chyba tym zdjeciem mnie przeceniono .
Szkoda ze relacja z Trojki nie wyjasnila sprawy tego pustego krzesla w pierwszym rzedzie . :)
ratajczak bogdan
2009-07-24 18:41:27
Romuald Juliusz Wydrzycki
Szkoda ze relacja z Trojki nie wyjasnila sprawy tego pustego krzesla w pierwszym rzedzie . :)

Romualdzie, dlaczego taki pesymistyczny ton?
Byłeś, usiadłeś, zrobiono Wam zdjęcie i utrwalono ten moment na wieki.
A o wolne miejsce należy zapytać Markovitza.
Może zna odpowiedź?

(*)
wladek
2009-07-24 19:09:36
puste miejsce dla :N:
Markovitz
2009-07-24 19:20:24
Recenzent niewiele tu wyjaśni, bo zajął miejsce w okolicach stołu mikserskiego skąd nie było widać żadnego wolnego miejsca w pierwszym rzędzie, a i nawet tego, czy solistka grała na skrzypeczkach, czy na altówce... O tą kwestię recenzent miał zresztą zapytać solistkę, ale gdy po koncercie zobaczył pyszności na stołach w holu, to miast wypytywać o sztukę wolał pałaszować rybki. W miłym towarzystwie piosenkarek- ma się rozumieć. Czynił to tak zawzięcie, aż schlapał winem ślubną koszulę i nie zauważył, że hol jest już .. prawie pusty. Ani widu muzyków, pani Cieleckiej, papieża Adamczyka i dwóch Autorów książek o Niemenie, z których każdy by przysiągł, że nie widział tego drugiego :wink:
Na koniec przyniesiono recenzentowi kapotę i wetknięto monetę na szczęście.
Po dwóch tygodniach pieniążek trafił do młodego Cuga z pozdrowieniami od solistki...
Recenzent długo wracał do domu (do dziś nie wie, czemu przez Białystok), a potem leczył niemoc twórczą. Do pionu postawił go telefon Naczelnego. No i jest relacja 8)
ratajczak bogdan
2009-07-24 20:44:59
Recenzent nie rozwiązał jednak zagadki i Romuald nadal będzie zachodził w głowę - co faktycznie było z tym wolnym miejscem.
Wydaje się jednak, że Recenzent tego problemu rozwikłać nie mógł, albowiem Romualdowi pomyliły się chyba imprezy.
To wolne miejsce było podczas uroczystości nadania imienia Czesława Niemena Gimnazium nr 25 przy ulicy Zwycięzców w Warszawie na Saskiej Kępie, a tam zdaje się Recenzenta nie było.
To było w tym wątku.
A wracając do uzupełniającej relacji Recenzenta z "Jazz Forum", to jego zachowanie po koncercie przypominało mi - wypisz, wymaluj - te, które dużo bardziej sławni recenzenci, praktykowali na takich imprezach jak JJ, Sopot czy Opole.
Tyle, że tamci od tego [konsumpcji] zaczynali, później na chwile pokazywali się pośród widzów i wracali na z góry upatrzone stanowisko. Zaś w przerwach między jedną, a drugą zakąską, coś pisali i później sprawozdawali na poczytnych łamach.
Oj bywały to relacje, oj bywały.
Markovitzdwóch Autorów książek o Niemenie, z których każdy by przysiągł, że nie widział tego drugiego :wink:

Czyżby animozje między Dariuszem Michalskim, a Markiem Gaszyńskim zaszły tak daleko?
Wiedziałem, że radiowcy, [a teraz też Autorzy], nie zawsze znajdują wspólny język, ale aby aż do tego stopnia? Wszak muzyka, którą nadają w swych audycjach jest taka miła i sympatyczna..., a ona ponoć łagodzi obyczaje i łączy, a nie dzieli.
Recenzent chyba coś sobie ubzdurał.


(*)
Markovitz
2009-07-25 05:47:13
Forumowy Katon zbyt surowo ocenia recenzenta, który podniebieniu dogadzał już po koncercie. A i obwieszczanie na podstawie żartobliwej notatki konfliktu między radiowymi tuzami (ich nazwiska nie padają w tekście) świadczy, że to chyba BR coś sobie ubzdurał. :twisted:
ratajczak bogdan
2009-07-25 10:29:37
MarkovitzA i obwieszczanie na podstawie żartobliwej notatki konfliktu między radiowymi tuzami (ich nazwiska nie padają w tekście) świadczy, że to chyba BR coś sobie ubzdurał. :twisted:



Nic sobie nie ubzdurałem, skoro Recenzent nie podał nazwisk Autorów, a przecież wiedział o kogo chodzi zamieszczając tę pikantną i żartem podszytą sensacyjkę, uruchomiłem swą bujną wyobraźnię, skojarzyłem nazwiska, uzupełniłem realację i... tyle na ten temat.
Czyżby jakieś qui pro quo?
Jeżeli moje spekulacje są błędne, to proszę o sprostowanie, bo najgorsze są niedopowiedzenia. :twisted:

(*)
Ewa
2009-07-25 11:11:14
ratajczak bogdan...skoro Recenzent nie podał nazwisk Autorów, a przecież wiedział o kogo chodzi zamieszczając tę pikantną i żartem podszytą sensacyjkę, uruchomiłem swą bujną wyobraźnię, skojarzyłem nazwiska, uzupełniłem realację i... tyle na ten temat.

Trochę mnie dziwią te skojarzenia, bo przecież doskonale wiesz, o których autorów chodziło Markovitzowi. A skoro wszyscy wiedzą, to po co wymieniać nazwiska..

P.S.
Dzięki za gratulacje.
ratajczak bogdan
2009-07-25 14:54:26
Ewa A skoro wszyscy wiedzą, to po co wymieniać nazwiska..

Wszyscy wiedzą?
A ja biedne stworzenie musiałem się domyślać.
Dobrze jednak, że odgadłem o kogo chodzi, bo teraz już wszyscy naprawdę wiedzą o kogo chodziło.
Po co więc był ten kamuflaż?

Ps. Cała przyjemność po mojej stronie :)

(*)
Ewa
2009-07-25 19:20:14
ratajczak bogdan
A ja biedne stworzenie musiałem się domyślać.

Wystarczyło tylko sięgnąć do korespondencji mailowej z dnia 24.06. :wink:
ratajczak bogdan
2009-07-25 20:52:30
Siadł mi komputer, nie miałem żadnych szans. :wink:
A pamięć mimo kuracji często już zawodzi.
Sam czasem zadaję sobie pytanie, czy to jest ...

(*)
Markovitz
2009-07-26 10:04:10
Tym, do których nie dotrze ten numer JAZZ FORUM - przytoczę fragment relacji z koncertu pod patronatem NBP :

NIEMEN W TRÓJCE

Niedługo minie dziesięć lat od pamiętnego koncertu Czesława Niemena w trójkowym studio im. Agnieszki Osieckiej. Wieczorem 22 czerwca znów – jak przed laty – licznie stawili się w Trójce admiratorzy talentu Niemena, jego przyjaciele, muzycy, działacze i dziennikarze.
Okazja ku temu była niezwykła, bo oto za sprawą Narodowego Banku Polskiego wizerunek nieodżałowanego artysty został uwieczniony w zapoczątkowanej serii monet p.t. „Historia polskiej muzyki rozrywkowej”. Szczegółowy opis monet znany jest już czytelnikom JF, więc dodam tylko, że z kuluarowych opinii wynika, iż najlepiej ocenionym projektem serii jest dwuzłotówka ze stopu Nordic Gold z wizerunkiem muzyka z okresu czerwonego albumu (...)

Na pewno w pamięci słuchaczy (radiowa Trójka planuje retransmisję koncertu) pozostanie Jednego serca w interpretacji Grażyny Łobaszewskiej . W sferze aranżacyjnej czytelne było nawiązanie do oryginalnego wykonania zamieszczonego na płycie „Niemen Enigmatic”, ale z tak sugestywną wokalistką poprzeczkę można zawiesić wysoko, jak tylko się da. I choć brakowało tu saksofonowego sola Namysłowskiego, to gitarową partię Tomasza Jaśkiewicza (który był obecny na widowni) w twórczy sposób rozwinął Krzysztof „Puma” Piasecki.

Znamienne, że kolejni wykonawcy, którymi byli Stanisław Soyka i Marek Bałata, odważyli się na zaśpiewanie utworów wzbudzających dużo bardziej stonowane emocje, co nie znaczy, że było im łatwiej. W odniesieniu do kompozycji Niemena określenia „łatwe” można użyć bardzo rzadko. Większość niezapomnianych wykonań mistrza tak dalece zrosła się z utworami w tak nierozerwalny i zazwyczaj nieosiągalny dla innych punkt odniesienia, że podejmowanie prób zbliżenia się do oryginału zakrawa niemal na świętokradztwo.
Na szczęście nie trzeba o tym przypominać tak wytrawnym wokalistom jak Stanisław Soyka („Nim przyjdzie wiosna”), jak i Marek Bałata („Sukces”). Obaj potrafili przekonać publiczność, że są w stanie odnaleźć w znanych przecież piosenkach takie klucze interpretacyjne i klimaty, których istnienia chyba nie przeczuwał sam kompozytor. Soyka wystąpił solo, akompaniując sobie na fortepianie, Bałacie towarzyszyła sekcja jazzowa i zespół smyczków.

Co prawda Czesław Niemen do wynalazku Fenicjan odnosił się zazwyczaj sarkastycznie (tak jak w wierszu odczytanym w ten wieczór przez Piotra Adamczyka), ale za sprawą inicjatywy NBP brzęczące monety stały się źródłem wielkiej satysfakcji dla rodziny, przyjaciół i fanów Niemena, dając nadzieję na podobne uhonorowanie innych przedstawicieli polskiej muzyki rozrywkowej wśród której - o czym warto pamiętać mając na uwadze kontynuację serii - ważne miejsce zajmują jazzmani z Komedą na czele.


autor : Marek Zawadka, Jazz Forum nr 7-8/2009

PS Kto chce poczytać o występach córek Artysty i zobaczyć fotografie z imprezy musi odżałować 10 zł na kupno JF lub czekać na udostępnienie relacji na stronie JF 8).
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-07-26 13:36:51
Recenzja po recenzji ze wzgledu na swoja zartobliwosc byla lepsza od recenzji .
O jakich autorow chodzi wiadomo ale pewnie nie wszystkim . Smutne to wszystko .
Z tymi krzeslami to chyba sie pokrecilo wszystkim . Dobrze ze to poboczna tylko sprawa . :)
Markovitz
2009-07-27 11:22:44
Nawet redagowanie krótkich informacji- jak ta o Ławeczce nie jest sprawą prostą. Chciałbym podać więcej nazwisk i szczegółów, ale wtedy tekst byłby niestrawny dla niewtajemniczonego czytelnika. Dlatego proszę niewymienionych z nazwiska o wyrozumiałość. Na fotce za Ławeczką Niemena widać siostrę artysty - panią Jadzię i pochylonego nad nią.. No właśnie - czy to jest kolega Marek ze zlotu ? Jest tam jeszcze mąż pani Jadwigi i... Maciek ? :)

PS Skoro temat topiku traktuje o całej zawartości numeru to chciałbym jeszcze zwrócić Waszą uwagę na tekst Take the A Train Wojcicha Karolaka o poszukiwaniach nagrania będącego źródłem sygnału audycji "Jazz Hour" => VOA- You Tube. Willisa Conovera
Ewa
2009-07-27 13:17:15
Markovitz
Na fotce za Ławeczką Niemena widać siostrę artysty - panią Jadzię i pochylonego nad nią.. No właśnie - czy to jest kolega Marek ze zlotu ? Jest tam jeszcze mąż pani Jadwigi i... Maciek ? :)

Tak, dobrze rozpoznałeś Marka S. i Maćka Ś. :)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-07-27 22:01:14
Jesli dodamy ze Obok Nas na Laweczce siedzi Urszula K. to bedzie juz komplet calkowity osob u ktortch warto bywac / ale po co / majac krawet ladnie zapiety .
No i oczywiscie w opisie autorki zdjecia jest pomylona jedna literka . :)
ratajczak bogdan
2009-07-28 11:07:48
Romuald Juliusz Wydrzycki
No i oczywiscie w opisie autorki zdjecia jest pomylona jedna literka . :)

Pilny z ciebie czytelnik i podziwiam bystre i sokole oko.
W twoim wieku (nic Ci nie wymawiając) dostrzeżenie pomylonej literki w nazwisku, to prawdziwy wyczyn.
A może to tylko sygnał, że zasiadając do lektury "Jazz Forum", powinienem zmienić już okulary.

(*)
ratajczak bogdan
2009-07-28 21:18:46
Wczorajsza wersja elektroniczna bieżącego numeru "Jazz Forum" wskazuje, że redakcja też trzyma rękę na pulsie i donosi iż:
ROCK ZACZĄŁ SIĘ W GDYNI – BENEFIS FRANCISZKA WALICKIEGO.
A do tego ozdabia swą informację stosownym plakatem:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

Ewa była szybsza.

(*)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony