Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Niemen-człowiek "kolorowy" 2007-11-17 - 2016-11-17 dzek 4 5055
dzek
2007-11-17 06:23:52
Na tym forum są różne tematy,również brzmiące bardzo poważnie,czasem mam wrażenie,że odrobinę zbyt poważnie.Oczywiście pózniejsza część twórczości Niemena ,kiedy zaprzestał śpiewania "zwyczajnych"piosenek,a zajął się twórczością ,w której zaznaczył swoje ambicje filozoficzne,upoważnia nieco do tej powagi.Ja tymczasem chciałbym spojrzec na Niemena z nieco innej strony.Kiedyś W.Karolak mówiąc w TVP Kultura o M.Davisie powiedział,że poza wszystkim,a więc jakby poza jego działolnością czysto muzyczną Davis to był "piękny" człowiek.Miał tu na mysli np również np styl ubierania ,mówienia.Niemen ,jak go pamiętam z zamierzchłej przeszłości jawił się ,głównie w latach 60-tych i 70-tych jako ktoś bardzo "kolorowy".Dla ówczesnych nastolatków był pewnie wzorem "noszenia się".Zresztą należał do tego,co się określało wówczas na zachodzie jako beat generation.Teraz tego rodzaju ubiór ,fryzura nikogo by nie szokował,ale wtedy był chyba swego rodzaju wyzwaniem rzuconym społeczeństwu i był dowodem odwagi Niemena.Myślę,że Niemen robił to całkiem świadomie.Lata 60-te to w Polsce czas tzw "małej stabilizacji",a zarazem szarzyzna i siermiężność .Na tym tle Niemen jawił się jako "kolorowy ptak",który przyfrunął do nas z innej krainy.Ten jego nieco ekstrawagancki strój w połączeniu z tak samo odbieraną muzyką dopełniały jego ówczesnego obrazu.Był z jednej strony nienawidzony przez z sporą część starszego pokolenia,a z drugiej uwielbiany przez młodzież.Oczywiście po latach ów jego wizerunek przestał mieć już znaczenie,zwłaszcza dla jego nowych i młodych fanów.Została sama,chciałoby się powiedzieć,"naga"muzyka,która powinna bronić się sama.Niemniej dla jego słuchaczy ,którzy wzrastali przy jego muzyce ,również dla mnie,ten jego wizerunek,zbuntowanego,innego,a zarazem "kolorowego"człowieka gdzieś w pamięci pozostał.
Markovitz
2007-11-17 08:26:54
Jest już w tym podforum temat Niemen a moda.Szkoda, że nie można łączyć topiców...
Piotr Starzyński
2007-11-17 12:01:38
Muszę, dzeku powiedzieć, że Cz. Niemen zawsze ( i do końca) imponował mi m.in również swoim strojem.Był on dla mnie ( i jest ) źródłem również mojego sposobu ubierania się i dobierania elementów ubioru.
Przypomnę tylko niektóre elementy ubioru Niemena:
-legendarny, czarny kapelusz
-kolorowe koszule (i podkoszulki)
- kamizelki
-rzemyki i łańcuszki
-szale i...tak dalej.
Z żalem przyznaję, że już nie ujrzę żadnej nowej odzieżowej kreacji Czesława, które zawsze były dla mnie inspiracją i przez wiele lat nie pozwalały mi o nim zapominać i znajdować się bliżej jego osoby... :wink:
Po-zdrowie-nia :)
ratajczak bogdan
2007-12-06 18:37:37
dzek
Niemen ,jak go pamiętam z zamierzchłej przeszłości jawił się ,głównie w latach 60-tych i 70-tych jako ktoś bardzo "kolorowy".Dla ówczesnych nastolatków był pewnie wzorem "noszenia się".Teraz tego rodzaju ubiór ,fryzura nikogo by nie szokował,ale wtedy był chyba swego rodzaju wyzwaniem rzuconym społeczeństwu i był dowodem odwagi Niemena.


Niemen na szarej scenie naszej rzeczywistości, faktycznie jawił się jak pstrokaty gwiazdor, kontestator i prześmiewca. Tu nad Wisłą było to zupełnie niezrozumiałe i wydawało się prowokacją. Zapewne taką prowokacją było, ale to nie Niemen był kontrowersyjny, kontrowersyjna była epoka PRL-owskiej szarzyzny w jakiej przyszło jemu i nam żyć. Na zachodzie takie stroje nikogo nie szokowały - były wpisane w koloryt życia estradowego i bez najmniejszego trudu akceptowane w społecznościach o dużo większej dozie wolności i tolerancji dla swobody wyrażania swojej indywidualności.
Zaskakiwało to nas, młodych, a co dopiero mówić o pokoleniu naszych rodziców, dla których musiało to być szokiem.
Zobaczmy kilka zdjęć a z łatwością dopatrzmy się licznych podobieństw
- te marynarki, fryzury, apszki...
Zbigniew Namysłowski na JJ w 1969 roku:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

Czesław Niemen w „Żaku”:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

Mick Jagger w Sali Kongresowej w 1967roku:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

Bob Dylan:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

Jimi Hendrix:
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.




dzek
Zresztą należał do tego,co się określało wówczas na zachodzie jako beat generation.


Tu Dzeku troche pobłądziłeś i pomyliłeś pojęcia.
Big Generation, to nie generacja ludzi spod znaku big beatu, ale nurt w literaturze amerykańskiej i stylu życia, do którego Niemen na pewno nie należał.
Ale to tak na marginesie.
Przypomnę może, że ruch zapoczątkował zmarły w 1969 roku Jack Kerouac, autor takich powieści jak: "On The Road", "Doctor Sax" czy "The Subterraneans". To on wytyczył ideologiczne podstawy tego ruchu i jednoznacznie określił jego rozumienie jako: "BEATIFICATION" - czyli ruch oznaczał precyzyjnie "POKOLENIE BŁOGOSŁAWIONYCH".
A ideologia to głównie protest przeciw zastanej rzeczywistości po II Wojnie Światowej i kontestacja mieszczańskiego stylu życia, walka z konserwatyzmem i stabilizacją - głównie w dziedzinie amerykańskiej literatury powojennej.
Czym przejawiało się to w życiu, jaką postawę bitników można przyjąć za klasyczną dla tego nurtu?
Otóż była to zwłaszcza próba zmiany stylu literackiego oraz ustanowienie nowego stylu życia - kierowanie się w stronę prymitywizmu w słowie i postępowaniu, odrzucenie intelektu kosztem preferencji zachowań mających u podłoża jedynie instynkt, a wraz z nim kult dla brutalności, odrzucenie zdobyczy cywilizacyjnych, pochwałę życia w drodze, z dnia na dzień i zdeterminowaną walkę z nonkonformizmem.

(.)
Jurek
2016-11-17 20:29:02
Ja czytałem rozmowę prowadzoną z Krzysztofem Pendereckim , w tej rozmowie Krzysztof Penderecki mówi o latach swojej młodości , ubierał się kolorowo za swoich studenckich czasów. Krzysztof Penderecki studiował w latach 1955 - 1958 w Krakowie .

Jurek
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony