dziś opuszcza nas na wieki
ale tylko ciałem Swoim
gdy w dzwony żalobne uderzą
pomyśl chwilę i łzę jedną uroń
bo przecież kochałeś Go zawsze

Jego wiersze i barwy na strunach
Jego hymny i pieśni pełne zadumy
niech zawsze Ci będą pochodnią
niech świecą gdy mroki
ogarną umysły ludzi małych