Zagrajcie Niemena w piątek o godz. 13
Podczas specjalnej audycji Marka Niedźwieckiego po śmierci Czesława Niemena jeden ze słuchaczy zaproponował, aby wszystkie stacje radiowe w Polsce uczciły pamięć artysty, nadając w tym samym czasie, w dniu pogrzebu, utwór "Dziwny jest ten świat". "Szanowni Państwo - napisał w liście otwartym Marek Niedźwiecki z Trójki - 30 stycznia o godzinie 13 odbędzie się pogrzeb Czesława Niemena. Dajmy okazję wszystkim, którzy nie mogą uczestniczyć w pożegnaniu Czesława. Niech 'Dziwny jest ten świat' będzie pierwszym utworem po serwisie o godzinie 13 we wszystkich stacjach radiowych w Polsce".
Podpisuję się obiema rękami pod listem otwartym Marka Niedźwieckiego. Jedynie w zamian utworu "Dziwny jest ten świat" proponuję "Bemę pamięci rapsod żałobny". Utwór dość długi, ale czy nie należy on się ś.p. Czesławowi ?. Zapytajmy go "czemu cieniu odjeżdżasz ........".
Marek z Katowic.
Puszczenie "Dziwnego świata" (3 i pół minuty) jest jednak bardziej realistyczne niż puszczenie "Bema..." (16 i pół minuty) w samo południe, przy dzisiejszych radiowych realiach...
Ja również uważam, że "Bema pamięci....." byłby bardziej stosowny, a jeśli chodzi o długość utworu?......dźwiękowcy nie mieliby chyba żadnych problemów ze skróceniem tego utworu, nie tracąc wiele z jego artystycznego wyrazu
Ach, nie wymagajmy zbyt wiele od komercyjnych rozglosni radiowych...
Myślałem, że bardziej rozgorzeje dyskusja na temat utworu, który ma być nadany w chwili pogrzebu. Nie jest to samo południe lecz godz. 13. A zresztą jakie znaczenie ma godzina. Odszedł WIELKI CZŁOWIEK, który pozostawił wielki ślad w polskiej kulturze. Radio czy jest komercyjne czy publiczne jest radiem wykonującym usługi dla nas. Radio, które wyłamałoby się, uważam, że zasypane by było listami i telefonami równocześnie tracąc na swej popularności. Pamiętam jak 20.05.1972 roku po koncercie w Filharmonii Krakowskiej poszedłem za kulisy. Pan Czesław stał tam obejmując jedną ręką nieznaną mi panią. Poprosiłem go o autograf na zdjęciu sprzedawanym przed koncertem (12 zł). Spytał się swej towarzyszki "Dać mu ?". - "Ależ oczywiście" - odpowiedziała. I Pan Czesław złożył swój wspaniały podpis. Zdjęcie to mam do dzisiaj i stanowi jedną z moich najcenniejszych pamiątek z naszych spotkań a było ich pare.
Ta nasza młodość
Z kości i krwi
Ta nasza młodość
Co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu
Zbyt długo
Ona co pierwszą jest
Potem drugą
Ta nasza młodość
Ten szczęsny czas
Ta para skrzydeł
Zwiniętych w nas...
Oto fragment wiersza "Ta nasza młodość" Tadeusza Śliwiaka, do którego muzykę ułożył Zygmunt Konieczny, i który w przejmujący sposób śpiewa Halina Wyrodek z "Piwnicy pod Baranami"... Ta nasza młodość... Czesław Niemen był jasnym promieniem na drogach naszej pierwszej młodości, potem drugiej... W dużej mierze także i Jemu zawdzięczamy świadomość posiadania "zwiniętych skrzydeł". Także i On swoją postawą dodawał nam odwagi, gdy zaczynaliśmy te skrzydła rozwijać i sprawiał, że z godnością znosiliśmy sytuacje, gdy próbowano nam je podcinać. Należał do nielicznego w PRL grona osób, od których uczyliśmy się wolności. On zachęcił nasze pokolenie do pochylenia się nad poezją polskich wieszczów, i nie tylko wieszczów.
Dla nas Czesław Niemen nadal żyje. Poprzez sztukę. Tak, jak żyją dla nas Agnieszka Osiecka, Piotr Skrzynecki, Jonasz Kofta, Ryszard Riedel, Krzysztof Klenczon i wielu, wielu innych artystów, którzy są nam bliscy. Wierzymy, że dusza Czesława trafiła do nieba, że na Jego spotkanie wyszli Rodzice, Dziadkowie, koledzy muzycy... liczna rzesza słuchaczy. Po prostu - wszyscy, którzy Go kochali, a odeszli do Boga wcześniej niż On. Wierzymy, że jest tam, "na rajskich wrzosowiskach" szczęśliwy, że nie czuje już bólu, że tam właśnie układać będzie kompozycje, o jakich nam tu, na ziemi się nie śniło...