Romuald Juliusz Wydrzycki Ja nie jestem prowadzącym konwersacje.
Mam wplyw na część muzyczną.
I właśnie część muzyczna tej i podobnych audycji budzi moje największe obiekcje.
I to nie tylko z powodu ciągle skracanej
Malaguenii ... Po prostu dobór nagrań był bardzo przypadkowy.
Z tej audycji można było się dowiedzieć, że po tym jak
wrócił z Włoch to zaczął coś dziwnego wyrabiać z głosem i krótko mówiąc przestał zachwycać.
Otóż z kilku tematów i ankiet na tym forum jasno wynika , że Użytkownicy forum czekają właśnie na koncerty
Grupy Niemen i Niemen Aerolit i muzykę z okresów, kiedy właśnie zaczął eksperymentować. I okazuje się, że nadal (jak przed laty) spotyka się z niezrozumieniem sporej części dawnych fanów. Bowiem w tych audycjach usiłuje się nam wmówić, że to co było po roku 1971 to herezja muzyczna i w ogóle nikomu niepotrzebne...
Romuald Juliusz WydrzyckiTa plyta miala na celu nie przypomnienie, a raczej zniechęcenie do CJNW
No właśnie. Czytałem przed laty utrzymaną w duchu pogardy dla występu zespołu
Niemen Aerolit recenzję Dariusza Michalskiego (z
zabawką blaszaną w tytule), wcześniej podobne opinie wygłaszał Wacław Panek (
potem się nawrócił ) i kilku innych jeszcze dziennikarzy i prezenterów radiowych współbrzmiało w opowiadaniu wykutych na pamięć formułek.
Spytajmy :
kim byłby Niemen i jaką muzykę by tworzył, gdyby w 1970r. wygrał (z nagrodzoną piosenką La prima cosa bella) ten nieszczęsny festiwal w San Remo .. ?
Tymczasem słucham wspominkowej audycji i starsi (zdawałoby się poważni) ludzie krzyczą po nocy domagając się pieśni latynoskich, włoskich oraz czastuszek, które mogą zainteresować co najwyżej tych, którzy przed laty oklaskiwali Niemena z
N-Czarnymi, ale kogo więcej ? Przecież nie dzisiejszą młodzież ...
Nie lepiej dla sprawy byłoby powiedzieć : wolimy włoskie piosenki i belcanto, a tego co później nie bardzo rozumiemy albo nam się mniej podoba ..?
Niedługo okaże się, że zwolennicy Niemena z progresywnymi składami z lat 70-tych i Niemena solo z lat 80-tych i 90-tych będą musieli się gdzieś ukrywać !
Płyta z suitą "41 potencjometrów... " miała dotąd same dobre recenzje, więc z głosem Tadeusza Sklińskiego, że to niepotrzebne wydawnictwo - zupełnie się nie zgadzam.
Romuald Wrocilem znad morza i do tego umierającego Forum, nie bardzo wiem po co.
Jak to po co ?
Warto było choćby dla jednego zdania, które trzeba zapamiętać i przypomnieć, gdy tylko znów usłyszymy, że robimy lub mówimy coś niepotrzebnie...
Ja tu też czytam wiele niepotrzebnych słów, które dają tyle samo co potrzebne, czyli NIC !
Dokładnie - NIC