Koncert bardzo dobry i wzruszajacy. Ale. Lepszy jest niedosyt, niż przesyt. Tak było tym razem. Ponad 3 godziny plus 3 zespoły znakomite choć mniej legendarne jak Czerwono Czarni. Razem około 5 godzin. Ja ledwo wyrobiłem , ale byłem do końca , no chyba tez aby brać udział w after party. Z Czeska były tylko Papugi w wykonaniu Jana Izby Izbińskiego. Mase znanych , a starych przebojów. Byli znani HF , RP , WK , nasz TJ /mam od niego wreszcie płytę CN replikę/ no i MG który prowadził koncert wspólnie z BB. Prezentowano też kilkoro rewelacyjnych młodych wykonawców. Ciekawostką był BFM , nowe brzmienie , awangardowe , ciekawe , a stroje !? Maja byc w Opolu niebawem. Jedna z książek o NIEMENIE pojechała do Szwecji w rękach starego perkusisty Cz-Cz Jana Knapa , bo tylko jego ona zainteresowała.