Wywiad z Faridą znajdziecie w numerze 48/ 2011 NA ŻYWO (tak, tak- znów ) w rubryce Chwila szczerości.

Jest w tej rozmowie sentyment do "Giulia" , jest o przyjaźni z Misią, jest też i o pani Małgorzacie...

Farida opowiedziała red. Krzysztofowi Owczarkowi o wrażeniu, jakie odniosła na niedawnej rozprawie:

"Wydała mi się bardzo samotna i nieszczęśliwa. Zdziwiłam się, że odczytała z kartki, to co sobie wcześniej przygotowała. Ja mówiłam z serca. Gdy w 2009r. zaproszono mnie na koncert ku czci Czesława, przyjęłam zaproszenie, bo myślałam, że spotkam na nim Małgorzatę. (...)

Miałem okazję spotkać wówczas panią Gangi. Ujęła mnie wprost niezwykłą serdecznością. Jej występ był ozdobą dość przeciętnego (jeśli chodzi o poziom artystyczny) okolicznościowego koncertu. Ona jedna zrobiła na mnie wrażenie i to piorunujące! Nasze piosenkarki nie mają nawet ułamka tej charyzmy, jaką promieniuje ze sceny Farida. Jakże "Musica magica" miała tego wieczoru wybrzmieć bez Ich unikalnego duetu choćby z playbackiem w podkładzie..?

P.S. Relacje prasowe z procesu o odtworzenie fonogramu spowodowały umiarkowane zainteresowanie tym utworem. Mnie zastanawia, że przez te wszystkie lata nikt nie zaproponował Faridzie, aby wydać utwór na płycie - no chyba, że o czymś nie wiem..?


=> Okładka

edit 03 XII 22:35