W tygodniku PRZEGLĄD pisano już kiedyś o Niemenie, ale że nie jestem stałym czytelnikiem tego czasopisma, to i nie przypomnę sobie kiedy i o czym... Po numer trzeci z tego roku sięgnąłem dzięki fotografii Czesława na okładce i obiecującemu podtytułowi "Odszedł 10 lat temu, fani zostali"...
Najpierw
kilka zdań poświęcę wywiadowi red. Pawła Dybicza z p. Markiem Gaszyńskim. Niestety - znany radiowy prezenter znów nie ustrzegł się wygłoszenia dość bałamutnej opinii, wg której: "W latach 80., 90. na świecie panowała moda na muzykę disco, na melodyjne piosenki. Niemen ze swoimi suitami do tego nie pasował".
Tak się składa, że wykonawcy muzyki disco raczej cienko wówczas przędli. Wspomniane dekady to najpierw przypływ nowej fali i muzyki new romantic, potem popu Jacksona i wreszcie lata tryumfu na listach przebojów klasycznego rocka. Wielkie sukcesy w USA święcili: Bruce Springsteen, Bob Seger, zespół Journey, a w Europie: Dire Straits, the Police i Sting. Od połowy lat 80. coraz głośniej słychać było o metalowcach (z Metalliką na czele), a za kilka lat przyszła moda na grunge (Pearl Jam i Nirvana). W polskich programach radiowych znalazło się miejsce na oryginalne utwory Republiki i Obywatela GC i na niezbyt odkrywcze produkcje Kapitana Nemo. Miejsce w audycjach radiowych znalazł raczkujący rap i zespoły z kręgu poezji śpiewanej oraz gitarowa muzyka rodem z Manchesteru, a także dziesiątki innych mód i nisz.
Czy rzeczywiście w latach 80. i w 90. w radio nie było miejsca dla nowej muzyki Niemena..?
Redaktor Jerzy Kordowicz jednak trochę tego miejsca znalazł, a i red. Gaszyński od czasu do czasu zapraszał naszego Artystę do radiowego studia- głównie po to, aby powspominać. A inni..? Inni - lepiej nie mówić. Uaktywnili się dopiero po 17 stycznia 2004r..
W roku 1987 Czesława z Tomaszem "Kciukiem" nie wpuszczono na scenę dużego festiwalu jazzowego. Miejsce dla nich znalazło się w.. namiocie cyrkowym na imprezie Rób-reggae. Na koncert Niemena do Jarocina tzw. poważni redaktorzy oczywiście się nie wybrali, bo tam za bardzo się kurzyło... Próbowany w latach 90. nowy skład zespołu Niemena nie otrzymał żadnych propozycji koncertowych. Opowiadano bzdury- np. że
tworzy muzykę trudną, że nie da się jej słuchać.
Tylko, kto z wypowiadających te pochopne opinie, słuchał wtedy muzyki N.AE...?
Wymówek, aby tylko nie prezentować utworów z płyty "Terra deflorata" znalazło się wiele. Ta, którą powtarza po latach redaktor Gaszyński trąci banałem: "
Czesiu, ta twoja nowa muzyka nie pasuje do radia". Czyżby..?
A gdyby nawet tak było, to czemu nagle zaczęła do radia pasować tuż po śmierci Niemena..?
Ceniony Radiowiec mógłby przesłuchać ostatnie autorskie albumy Artysty, o którym tyle napisał i opowiedział - po to chociażby, by nie określać już mianem "suit" kilkuminutowych piosenkowych utworów na tych płytach zamieszczonych.
Dużo bardziej pozytywne wrażenie zrobił na mnie artykuł
"Dziwny świat Niemena" Wiktora Raczkowskiego.
Autor zadał sobie trud prześledzenia najważniejszych wydarzeń niemenowych z ostatnich lat. Tym co odróżnia tę publikację od dziesiątek rocznicowych artykułów, w których bez ładu i składu żongluje się tytułami i utartymi ocenami, jest przytomne spojrzenie na rzeczywistość - zarówno tę realną, w jakiej działają stowarzyszenia niemenowskie, jak i wirtualną, w której poszukujący informacji o Muzyku fani tworzą swoją niszę w sieci.
Oto jak widzi nasze Forum (wybacz Darku tę zaborczość) ktoś, kto chce je dostrzec i rzetelnie ocenić :
Wiktor Raczkowski o Forum Niemen Aerolit
Tym, co odróżnia tę platformę dyskusyjną od innych muzycznych forów funkcjonujących w polskim internecie jest ogromna, wydawałoby się, że wręcz niewyczerpana, wiedza dyskutantów. Fani Niemena dzielą się m.in. szczegółami dotyczącymi powstania konkretnych utworów, rozmawiają o inspiracjach (...)
Nie będę dalej przepisywał tych superlatyw, bo jeszcze nam Moderatorzy zemdleją z wrażenia...
Od czasu wywiadu z Adminem (w dużej gazecie codziennej) nie poświęcono w prasie aż tyle miejsca i tak wielu ciepłych, a przede wszystkim prawdziwych zdań na opisanie aktywności użytkowników tego niszowego Forum.
Cytowany w tekście post z kolonijnymi wspomnieniami Eda wywoła rozrzewnienie nie tylko Koleżanek. To były czasy!
Oprócz zlotów i koncertów z ostatnich lat wzmianki doczekały się w omawianym tekście również: odsłonięcie Ławeczki z Niemenem w Świebodzinie i emisja monet przez NBP (datowana na 2007 zamiast 2009- mi też się czasem myli
).
Trudno w kilku zdaniach streścić nadzwyczajnie bogaty w fakty artykuł. Najlepiej pobiegnijcie rano do kiosku (ja w swoim kupiłem ostatni już numer). Miłej lektury!
P.S. Opis ostatnio toczonych sporów o spuściznę Niemena autor zawarł w ramce (na 1/3 strony). Co prawda pomylił się "sadzając" na ławie oskarżonych prezesa stowarzyszenia BRZMIENIA (jest on pozwanym w procesach cywilnych a nie w sprawie karnej), ale w tym wypadku trzeba być wyrozumiałym, bo w liczbie spraw i ich przedmiocie gubią się nawet reporterzy z prasy codziennej. W forumowym topiku =>
Dziwny jest ten proces jest wiele linków do relacji z tych spraw.