Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Przegląd nr 3/2014 2014-01-13 - 2014-01-21 Ewa 4 4076
Ewa
2014-01-13 21:12:45
W najnowszym numerze "Przeglądu" dwa dwustronicowe artykuły o Niemenie: "Czy go jeszcze pamiętasz" (rozmowa z M. Gaszyńskim) i "Dziwny świat Niemena".

O Niemenie również w "Teletygodniu" nr 3 i w "TV 14" nr 2.
Markovitz
2014-01-13 23:43:32
W tygodniku PRZEGLĄD pisano już kiedyś o Niemenie, ale że nie jestem stałym czytelnikiem tego czasopisma, to i nie przypomnę sobie kiedy i o czym... Po numer trzeci z tego roku sięgnąłem dzięki fotografii Czesława na okładce i obiecującemu podtytułowi "Odszedł 10 lat temu, fani zostali"...

Najpierw kilka zdań poświęcę wywiadowi red. Pawła Dybicza z p. Markiem Gaszyńskim. Niestety - znany radiowy prezenter znów nie ustrzegł się wygłoszenia dość bałamutnej opinii, wg której: "W latach 80., 90. na świecie panowała moda na muzykę disco, na melodyjne piosenki. Niemen ze swoimi suitami do tego nie pasował".

Tak się składa, że wykonawcy muzyki disco raczej cienko wówczas przędli. Wspomniane dekady to najpierw przypływ nowej fali i muzyki new romantic, potem popu Jacksona i wreszcie lata tryumfu na listach przebojów klasycznego rocka. Wielkie sukcesy w USA święcili: Bruce Springsteen, Bob Seger, zespół Journey, a w Europie: Dire Straits, the Police i Sting. Od połowy lat 80. coraz głośniej słychać było o metalowcach (z Metalliką na czele), a za kilka lat przyszła moda na grunge (Pearl Jam i Nirvana). W polskich programach radiowych znalazło się miejsce na oryginalne utwory Republiki i Obywatela GC i na niezbyt odkrywcze produkcje Kapitana Nemo. Miejsce w audycjach radiowych znalazł raczkujący rap i zespoły z kręgu poezji śpiewanej oraz gitarowa muzyka rodem z Manchesteru, a także dziesiątki innych mód i nisz.

Czy rzeczywiście w latach 80. i w 90. w radio nie było miejsca dla nowej muzyki Niemena..?

Redaktor Jerzy Kordowicz jednak trochę tego miejsca znalazł, a i red. Gaszyński od czasu do czasu zapraszał naszego Artystę do radiowego studia- głównie po to, aby powspominać. A inni..? Inni - lepiej nie mówić. Uaktywnili się dopiero po 17 stycznia 2004r..

W roku 1987 Czesława z Tomaszem "Kciukiem" nie wpuszczono na scenę dużego festiwalu jazzowego. Miejsce dla nich znalazło się w.. namiocie cyrkowym na imprezie Rób-reggae. Na koncert Niemena do Jarocina tzw. poważni redaktorzy oczywiście się nie wybrali, bo tam za bardzo się kurzyło... Próbowany w latach 90. nowy skład zespołu Niemena nie otrzymał żadnych propozycji koncertowych. Opowiadano bzdury- np. że :N: tworzy muzykę trudną, że nie da się jej słuchać.

Tylko, kto z wypowiadających te pochopne opinie, słuchał wtedy muzyki N.AE...?

Wymówek, aby tylko nie prezentować utworów z płyty "Terra deflorata" znalazło się wiele. Ta, którą powtarza po latach redaktor Gaszyński trąci banałem: "Czesiu, ta twoja nowa muzyka nie pasuje do radia". Czyżby..?

A gdyby nawet tak było, to czemu nagle zaczęła do radia pasować tuż po śmierci Niemena..?

Ceniony Radiowiec mógłby przesłuchać ostatnie autorskie albumy Artysty, o którym tyle napisał i opowiedział - po to chociażby, by nie określać już mianem "suit" kilkuminutowych piosenkowych utworów na tych płytach zamieszczonych.

Dużo bardziej pozytywne wrażenie zrobił na mnie artykuł "Dziwny świat Niemena" Wiktora Raczkowskiego.

Autor zadał sobie trud prześledzenia najważniejszych wydarzeń niemenowych z ostatnich lat. Tym co odróżnia tę publikację od dziesiątek rocznicowych artykułów, w których bez ładu i składu żongluje się tytułami i utartymi ocenami, jest przytomne spojrzenie na rzeczywistość - zarówno tę realną, w jakiej działają stowarzyszenia niemenowskie, jak i wirtualną, w której poszukujący informacji o Muzyku fani tworzą swoją niszę w sieci.

Oto jak widzi nasze Forum (wybacz Darku tę zaborczość) ktoś, kto chce je dostrzec i rzetelnie ocenić :

Wiktor Raczkowski o Forum Niemen Aerolit
Tym, co odróżnia tę platformę dyskusyjną od innych muzycznych forów funkcjonujących w polskim internecie jest ogromna, wydawałoby się, że wręcz niewyczerpana, wiedza dyskutantów. Fani Niemena dzielą się m.in. szczegółami dotyczącymi powstania konkretnych utworów, rozmawiają o inspiracjach (...)

Nie będę dalej przepisywał tych superlatyw, bo jeszcze nam Moderatorzy zemdleją z wrażenia... ;)

Od czasu wywiadu z Adminem (w dużej gazecie codziennej) nie poświęcono w prasie aż tyle miejsca i tak wielu ciepłych, a przede wszystkim prawdziwych zdań na opisanie aktywności użytkowników tego niszowego Forum.

Cytowany w tekście post z kolonijnymi wspomnieniami Eda wywoła rozrzewnienie nie tylko Koleżanek. To były czasy!

Oprócz zlotów i koncertów z ostatnich lat wzmianki doczekały się w omawianym tekście również: odsłonięcie Ławeczki z Niemenem w Świebodzinie i emisja monet przez NBP (datowana na 2007 zamiast 2009- mi też się czasem myli ;)).
Trudno w kilku zdaniach streścić nadzwyczajnie bogaty w fakty artykuł. Najlepiej pobiegnijcie rano do kiosku (ja w swoim kupiłem ostatni już numer). Miłej lektury!

P.S. Opis ostatnio toczonych sporów o spuściznę Niemena autor zawarł w ramce (na 1/3 strony). Co prawda pomylił się "sadzając" na ławie oskarżonych prezesa stowarzyszenia BRZMIENIA (jest on pozwanym w procesach cywilnych a nie w sprawie karnej), ale w tym wypadku trzeba być wyrozumiałym, bo w liczbie spraw i ich przedmiocie gubią się nawet reporterzy z prasy codziennej. W forumowym topiku => Dziwny jest ten proces jest wiele linków do relacji z tych spraw.
Tadeusz
2014-01-14 11:41:28
Markovitz napisał:

W polskich programach radiowych znalazło się miejsce na oryginalne utwory Republiki i Obywatela GC i na niezbyt odkrywcze produkcje Kapitana Nemo.


Post Markovitza jest bardzo sprawnie zredagowany i zawiera wiele ciekawych spostrzeżeń ( gratulacje i słowa uznania dla autora), a jedno z nich nawet bardzo mnie zaintrygowało -pamięć o niejakim Kapitanie Nemo.
Nie dość, że sama ocena tego "oficera marynarki wojennej" wyjątkowo trafna i wyjątkowo delikatnie zaprezentowana, to sam fakt, że jeszcze ktokolwiek o nim pamięta budzi podziw, bo jak można pamiętać takie "miałkości", choć przyznam się, że też doskonale go pamiętam. Ale, ale... nie twórczość wryła mi go w pamięć tylko ten idiotycznie noszony beret !!!.

Na jednym z tegorocznych balów noworocznych pod chmurką- nie pamiętam, czy we Wrocławiu, czy Krakowie, a może w Gdyni- pojawiło się indywiduum w idiotycznie noszonym berecie, i o dziwo było to tenże "oficer marynarki wojennej". Pierwsza moja reakcja to pytanie: z czego ten facet żyje, bo chyba nie z muzyki i nie z koncertów?...

PS. Kupiłem polecane czasopisma, przeczytałem je i jestem mądrzejszy... :wink: Gdyby nie forum to całkowicie zdziczałbym z powodu braku czasu na poza zawodowe zainteresowania. Realizuję kilka ciekawych i odpowiedzialnych projektów inwestycyjnych i to zajmuje mi niemalże cała dobę. Na szczęście nadchodzi czas relaksu- koncert w Zielonej Górze i ZLOT :)
Ewa
2014-01-14 13:41:31
MarkovitzCeniony Radiowiec mógłby przesłuchać ostatnie autorskie albumy Artysty, o którym tyle napisał i opowiedział - po to chociażby, by nie określać już mianem "suit" kilkuminutowych piosenkowych utworów na tych płytach zamieszczonych.

Mnie też denerwują te banały powtarzane ostatnio w kółko przez red. Gaszyńskiego, a najbardziej ten, że publiczność chodząca na koncerty Niemena po 1989r. musiała najpierw "przecierpieć" pierwszą część koncertu, żeby potem móc wysłuchać swoich ulubionych przebojów. Myślę, że publiczność Niemena była bardziej wyrobiona muzycznie, niż sądzi pan redaktor i nie potrzebowała żadnego specjalnego przygotowania, aby w pełni zrozumieć i docenić utwory z płyt "Idee Fixe" czy "Terra Deflorata". Muzykę z "Idee Fixe" doceniła nawet radziecka publiczność, która przecież nie śledziła na bieżąco metamorfoz Niemena, a jednakowoż gorąco przyjmowała jego występy z tym repertuarem. Polscy fani, którzy wraz z Niemenem rozwijali się muzycznie i dojrzewali do poznania czegoś nowego, w pełni doceniali piękno tej muzyki, podobnie jak ważność długo wyczekiwanej płyty "Terra Deflorata", ogrywanej wcześniej na koncertach i również gorąco przyjmowanej.
Oczywiście byli (i są) też fani, którzy muzycznie i mentalnie zostali razem z red. Gaszyńskim w latach 60-tych i nie akceptują późniejszych dokonań Niemena, ale dla mnie nie stanowią oni głównego trzonu publiczności Niemena.

Co do drugiego artykułu z "Przeglądu" to bardzo się cieszę, że red.Raczkowski nie powtarza wyświechtanych opinii i naprawdę rzetelnie się przygotował.
W dodatku docenił naszą forumową działalność, a nawet zadał sobie trochę trudu, aby dokopać się do starych forumowych postów i wygrzebać z nich fajne wypowiedzi Eda i Hany.:)
Ewa
2014-01-21 09:40:27
Przedruk artykułu z "Przeglądu" w najnowszej "Angorze nr 4".
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony