Motto zapowiadające ten program :
: "Trzeba mieć jakąś iskrę bożą, ale z pewnością sama iskra nie wystarcza i trzeba zapału- słowem trzeba rozniecić tę iskrę". [/quote]
Ponad 41 minut dla Cz. Niemena w najlepszym czasie antenowym w pierwszym programie telewizji publicznej i po dwóch tygodniach nie ma komentarza na jedynym forum poświęconym temu Artyście..?
Ponoć Panie chciały pokazać prawdziwy obraz Czesława Niemena w tym współtworzonym przez siebie telewizyjnym show.
Poza łzami prowadzącej na widok Pani M. z dziećmi (które teraz są już dorosłe) - widzowie zostali obdarowani przerywanymi wspomnieniami zaproszonych gości i cytatami z archiwum telewizyjnego.
Z tego programu dowiedzieliśmy się, że nasz bohater w wieku 19 lat przyjechał do Gdańska (skąd..?), gdzie zapisał się do szkoły muzycznej. Startując w festiwalu młodych talentów nie miał jeszcze brody i w takim wydaniu wkrótce wykonał "Pamiętam ten dzień" wywołując chichot pani Agaty, która wcześniej Go takim nie widziała. Następnie (bez pomniejszych epizodów z Niebiesko-Czarnymi i panem Fr. Walickim jako menażerem) Czesław jak przystało na wokalistę światowego formatu zaśpiewał w Opolu "Dziwny jest ten świat", gdzie w opinii pani Frąckowiak ukazał "bunt i piękno swej duszy".
Utwór "Jednego serca" był pretekstem do przekazania, kto mu te serce skradł, choć akurat daty tu nie bardzo się zgadzają... W latach 70. Czesław zawarł związek z panią Małgorzatą, z którą ma dwie córki (o pierworodnej córce z pierwszego związku- nie było ani słowa).
To, że przyjął przydomek "Niemen" powiedziano, ale o tym, że pseudonim stał się nazwiskiem - już nie. Nie wyjaśniono też - dlaczego "Niemen"..? Widz nie dowiedział się też, gdzie ów Pan Czesław się urodził, choć jeszcze w grudniu 2013r. panie Niemen obfotografowano w rodzinnym domu Wydrzyckich w Starych Wasiliszkach. Działa tam od trzech lat klub-muzeum. Takiej Izby pamięci - jak dotąd - nie ma w Warszawie. Płyty DVD- też nie ma, ale to widocznie nieważne. Pięknie wyszło, wszyscy w studio klaskali, choć
nie iskrzyło za bardzo...
PS. Z całego programu zostawiłbym początek z byłą partnerką życiową producenta, bo w 1993r. pięknie zaśpiewała w duecie pieśń, której tytułu już nie pamiętała oraz występ córki Artysty na koniec. Jako świadectwo.