W końcu nie było najgorzej. Jakiś młodzian robił zawzięcie notatki. Tylko dla kogo ? W 400 tysięcznym Szczecinie niewielu ma czas na jakigoś tam Niemena. A że coraz mniej o Nim słychać to i efekty jak widać .Gdyby do promocji dołożyć po płytce jak to robią pisane i drukowane publikatory byłoby lepiej.Finał był w Porto Grande, gdzie zagrano i zaśpiewano dwa utwory CN oprócz innych. Ponieważ to były Andrzejki więc kolejno jeszcze Konik Morski, Prawda i w końcu Bachus nie powiem do której godziny.