Witajcie,
chciałem raz jedyny, ale za to w widocznym miejscu, zaapelować do Was, tzw. forumowej "starszyzny", którzy jesteście od lat miłośnikami twórczości Czesława Niemena.
Wydaje mi się, że nikogo poza biorącymi udział w "przepychankach" nie interesuje powód sporów ani ich finał. Wszystkie dotychczasowe kłótnie sprowadzały się do jednego - było nas coraz mniej. Wiele sytuacji dziwiło, ale w ostateczności i smuciło, bo przykro patrzeć, jak dorośli ludzie drą koty jak dzieci w przedszkolu.
Ujmując w kilku słowach widok z perspektywy "młodych" - jest nam przykro, bo takie dyskusje nie tylko odstraszają innych użytkowników, ale także nie przysparzają popularności forum.
Bardzo mądrze pisał Geronimo, ale nikt nie zwrócił uwagi na jego słowa. Dobrze, że Piekarz jeszcze się nie zniechęcił. Amelia zagląda od czasu do czasu a Lau chyba już przestała, bo... właściwie szkoda gadać.
Byłoby niezmiernie miło, gdyby wszystkie wątki "vs." i podobne "forumowe problemy" trafiły do zupełnie innego miejsca, najlepiej z ograniczonym dostępem (dla zainteresowanych), bo jak tak dalej pójdzie, będzie tu ino wicher* wiał.
* zbieżność z nickiem sympatycznego użytkownika przypadkowa
chciałem raz jedyny, ale za to w widocznym miejscu, zaapelować do Was, tzw. forumowej "starszyzny", którzy jesteście od lat miłośnikami twórczości Czesława Niemena.
Wydaje mi się, że nikogo poza biorącymi udział w "przepychankach" nie interesuje powód sporów ani ich finał. Wszystkie dotychczasowe kłótnie sprowadzały się do jednego - było nas coraz mniej. Wiele sytuacji dziwiło, ale w ostateczności i smuciło, bo przykro patrzeć, jak dorośli ludzie drą koty jak dzieci w przedszkolu.
Ujmując w kilku słowach widok z perspektywy "młodych" - jest nam przykro, bo takie dyskusje nie tylko odstraszają innych użytkowników, ale także nie przysparzają popularności forum.
Bardzo mądrze pisał Geronimo, ale nikt nie zwrócił uwagi na jego słowa. Dobrze, że Piekarz jeszcze się nie zniechęcił. Amelia zagląda od czasu do czasu a Lau chyba już przestała, bo... właściwie szkoda gadać.
Byłoby niezmiernie miło, gdyby wszystkie wątki "vs." i podobne "forumowe problemy" trafiły do zupełnie innego miejsca, najlepiej z ograniczonym dostępem (dla zainteresowanych), bo jak tak dalej pójdzie, będzie tu ino wicher* wiał.
* zbieżność z nickiem sympatycznego użytkownika przypadkowa