Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Czy wiesz o tym, że

Komentarze dotyczące działania forum i nieoficjalnej strony Czesława Niemena. Opinie, uwagi, sugestie...

O co biega 2009-07-17 - 2009-07-18 ratajczak bogdan 2 158
ratajczak bogdan
2009-07-17 20:31:35
?
ratajczak bogdan
2009-07-17 20:48:28
Czy właściciel Forum Niemen AE. nie widzi, o co w tym wszystkim biega?
Problem bowiem nie w tym, jak nazwiemy ten czy inny wątek (równie dobrze może nosić tytuł: "Hyde Park", a może "O Niemenie w upalne popołudnie", lub "Niemen, a egzystencjalizm"), ale w tym, kto i o czym w nim pisze, oraz kto obrał sobie za cel niweczyć wszystko, co wyrasta ponad możliwości jego osobistej percepcji.
Albowiem stało się tak, że osoba nie mająca nic do powiedzenia na żaden temat, będzie torpedowała każdy inny wątek, jaki TU założę i będę chciał w nim pisać, czy w porywach natchnienia uwalniać efekt moich wolnych, nieskrępowanych reżimem prostoty, co bardziej lotnych myśli.
Osobę najwyrażniej zżera niewyjaśniona i chorobliwa zawiść, a na domiar wszystkiego ma totalny brak inwencji, wręcz nieskrywaną awersję do samodzielnego myślenia, a to, w połączeniu z jej piramidalną ignorancją na każdy zaproponowany przeze mnie temat, w efekcie kreciej roboty (to robi nad wyraz skutecznie, co widać na załączonych obrazkch), zastopuje każde ciekawie zapowiadajace się przedsięwzięcie w jego zarodku.
Niestety ten typ osób już tak ma, że są niereformowalne i z żalem muszę stwierdzić, iż to, co jest widoczne gołym okiem i czytelne dla każdego zdrowomyślącego, zaczyna brać górę nad jakąkolwiek kreatywnością, jaką staram się na TYM forum zaproponować z większym czy mniejszym polotem.
Zasada równaj do najgorszego, to zarazem najgorsze wyjście z tej sytuacji i tu widzę główny powód braku jakiejkolwiek forumowej dyskusji.
Mierny, bierny, ale wierny - ten, jakże adekwatny do panującej sytuacji slogan, rodem z minionej epoki, prowadzi w prostej linii do stłamszenia najwartościowszej cechy, jaka przyświecać powinna każdemu uczestnikowi dyskusyjnego, przynajmniej z założenia, forum.
Podejmowania przemyślanych polemik, wszczynania zażartych dyskusji, inicjowania tematów, prowokowania do rozmów, siania zdrowego zamętu i nieustannego fermentu twórczego.
To zostaje ZABITE!
Nasuwa się więc pytanie, jakie postawił swego czasu Markovitz - co ja tutaj robię?
Skąd się wówczas pojawiło? Dlaczego powraca znowu dziś?
I jaki jest na to sposób zaradczy?
Sensowna odpowiedź jest jedna i chyba prawie każdy, na swój własny użytek, już ją poznał.
Dasza zadała mi kiedyś przyjacielskie pytanie, jak wytrzymuję te ciągłe niewybredne ataki?
Pytanie szczere i wypływające z zatroskania, co więcej, w pełni uzasadnione, ale starałem się to wszystko ignorować i puszczać mimo uszu.
Jednak w obecnej sytuacji rozumiem jej dylemat i zastanawianie się nad możliwościa opuszczenia forum.
Nie bardzo widzę sens prowadzenia walki z wiatrakami, a w moim przypadku dodatkowo jeszcze szarpania się z osobą i jej poplecznikami.
Poczekam na efekt tego posta i ostatecznie zadecyduję, co zrobić z tym fantem.
Życzę osobie owocnej dyskusji o niczym z samym sobą, bo nie tylko w mojej opinii na tyle jedynie ją stać.
Co konstatuję z niekłamaną przykrością, bo bywało tutaj różnie, ale tak jak jest obecnie...
Tu zamilkł (...), a to echo grało.

(*)
Darek Sieradzki
2009-07-18 06:12:49
To proste - pisz na tematy którym dedykowane jest forum. Inne wpisy mogą zostać usunięte/wyedytowane, a wątki które zeszły na manowce - zamknięte.

DS
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Czy wiesz o tym, że | górę strony