...coz, progresywny swiat robi wszystko bysmy zapomnieli o swietach Bozego Narodzenia. Stad libertyni w anglojezycznych mediach lansuja okreslenia typu xmas, fesive season czy chrissie, a glownym symbolem swiat jest zaprojektowany przez CocaCole Santa.
Pewnie nie zdajesz sobie sprawy rutku66, jak sprawnie zostales w to wmanipulowany...
Muszę szczerze przyznać,że mdło mi się już robi od tych wszystkich "christmas's songs",które opanowały nasze radiowe stacje,głownie komercyjne.Dla nich,podobnie jak i dla sieci handlowych Święta Bożego Narodzenia to jedynie biznes.Już ponoć zaraz po Święcie Zmarłych widać tam było reklamy Świąt Bożego Narodzenia.Zgroza.Ten tytuł postu sformulowany przez Rutka jakoś dla mnie wpisuje się w ten trend.
Starą kulturę, tradycję zastępuje się nowinkami, a wielowiekowe powoli ustępuje miejsca w świadomościach ludzkich tym najprzeróżniejszym głównie marketingowym nowinkom. Dalej już tylko krok do całkowitego zatarcia tradycji i do pełnej materializacji życia.
Przedwczoraj w Senacie USA poddano pod głosowanie zniesienie Świąt Bożego Narodzenia.
Tym razem jeszcze nie przeszło. W ruch idzie jak widać i marchewka, i bat.
Mam wrażenie, że ówczesny agresywny świat komercji nie ma wpływu na sposób spędzania Świąt w moim domu. Kolędy śpiewamy sami, potrawy mamy tradycyjne, chodzimy na pasterkę, na stole jest opłatek, a pod obrusem sianko. Jest choinka, a pod nią prezenty. Telewizor i radio są wyłączone, więc wszystkie wynalazki, o których pisze dzek nie przedrą się w tych dniach przez zimny szklany ekran.
Jedyne co zakłóca świąteczny nastrój, to brak śniegu, bo na Dolnym Śląsku nie było go od lat - wyjątek stanowią okolice podgórskie.
Głębokość wewnętrznego przeżywania, jest pochodną siły wiary. Jedni traktują święta jedynie jako dni wypoczynku w specjalnej scenerii, inni przeżywają wewnętrznie. Zarówno wierzący jak i niewierzący traktują ten okres jako podsumowanie niedawnej przeszłości i planowanie najbliższej przyszłości, jest to też okres do refleksji. Każdy z nich robi jednak to w innym aspekcie-ale robi. Na tym polegają te Święta. I nic do tego nie mają supermarkety, tandetne girlandy na ich półkach, coca cola i inne wytwory-nabijacze kasy handlowcom .
Jeżeli nawet następują jakieś zmiany w tradycji, to nic w tym dziwnego, bo zmiany są nieodłącznym atrybutem rozwoju człowieka. Gdzie bylibyśmy dzisiaj gdyby ich nie było ?
W średniowieczu? W jaskini? A może już by nas nie było ?