Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Festiwal Eurowizji 2007-02-04 - 2021-05-21 Markovitz 46 26986
Markovitz
2007-02-04 10:24:10
Nie jestem wielkim entuzjastą tej imprezy, ale kilka razy miałem niezły ubaw oglądając Festiwal Eurowizji.
Wczoraj okazało się, że w wyniku głosowania nie wyrobionej muzycznie publiczności oraz dziwnych ruchów promocyjnych telewizyjnej serwatki - Polskę w Helsinkach reprezentować będą .. Rosjanka Sasha i Anglik David (The Jet Set)...

Czy to dobrze , czy źle ..?
Stach
2007-02-04 12:56:59
Żle i gdzie ci działacze o możliwościach wielkich.TVP.PR,PN itp???
migaweczka
2007-02-04 14:08:50
MarkovitzNie jestem wielkim entuzjastą tej imprezy, ale kilka razy miałem niezły ubaw oglądając Festiwal Eurowizji.
Wczoraj okazało się, że w wyniku głosowania nie wyrobionej muzycznie publiczności oraz dziwnych ruchów promocyjnych telewizyjnej serwatki - Polskę w Helsinkach reprezentować będą .. Rosjanka Sasha i Anglik David (The Jet Set)...

Czy to dobrze , czy źle ..?

Też obserwuję mniej lub bardziej uważnie jakie piosenki proponuje Polska do Eurowizji i przyznam, że ostatnio jakoś nam nie szło ;) Nie wiem czy to wina repertuaru - jakoś nie bardzo pasującego do klimatu imprezy - czy raczej wykonawców... Fakt, że tym razem nie Polacy, tylko Rosjanka i Anglik będą nas reprezentować, ale może to jest właśnie przebój, który zaistnieje na tej "wymagającej" scenie ? W sumie Polakom nie poszło najlepiej ostatnimi czasy :) Będę za nich trzymać kciuki :D
Stach
2007-02-04 14:13:34
Na 40 milionów obywateli RP nie ma nikogo kto mógłby zaśpiewac?
Markovitz
2007-05-12 22:05:48
StachNa 40 milionów obywateli RP nie ma nikogo kto mógłby zaśpiewać ?

No właśnie : dlaczego na taki festiwal nie wysłać laureatki Niemen Non Stop Festiwalu ?

Na pewno byłoby to lepsze rozwiązanie niż blamaż z Jet Set !

Wkurzają mnie od lat poczynania jury wybierającego wykonawców na ten festiwal.

Trzeci raz z rzędu pokazaliśmy Europie cztery litery zamiast dobrej piosenki :evil:

A może jesteśmy skazani na ciągłe wspominanie Edyty Górniak, podczas gdy laury zdobywają Serbowie, Finowie i Ukraińcy ?

Domagam się kuratora w piosenkowym komitecie Euro 2008 :twisted:
AKTON
2007-05-13 07:55:52
Cóż... Nie ukrywam, że zaskoczył mnie akurat taki temat na takim forum, ale ... Festiwal Eurowizji jest dość specyficzny. Przykładem na to jest chociażby druga lokata zespołu ukraińskiego :) Jednoznacznie dowodzi to, że odbiorcy potrzebują igrzysk. Z drugiej jednak strony - wartość zwycięzcy (lub raczej zwyciężczyni) nie podlega żadnej dyskusji. Polska ma również duże zasługi w preferowaniu SZTUKI - vide Sopot :) Krótko o Jet Set: jak zapewne niektórzy z oglądających zauważyli, dziewczyna po prostu nie poradziła sobie psychicznie. I nic dziwnego - ma w końcu (zdaje się) dopiero 17 latek. Na eliminacjach ogólnopolskich zaśpiewała zdecydowanie lepiej, a przynajmniej czysto :) Ukłony dla chłopaka, który dobrze radził sobie wokalnie przy tak niestabilnej partnerce. Można lubić taki rodzaj muzyki lub też nie, ale trzeba jednoznacznie stwierdzić, że osoby decydujące o udziale naszych wykonawców na Eurowizji powinni zdecydowanie zająć się bardziej uprawami na swoich działkach ogrodniczych. Ostatnie lata pokazują, że pemanentnie się ośmieszamy w Europie. Dlatego tym bardziej cenną inicjatywą jest organizacja np. festiwalu słupskiego przez Stanisława czy innych, podobnych wartościowo imprez. Proponuję odpuścić sobie te eurowizyjne dywagacje, gdyż pewnie niczego one nie zmienią i w kolejnych latach znów wyślemy artystyczne rewelacje typu Blue Cafe, Ivan i Jakiś Tam morski Ssak, Ich Prawie Czworo etc. :) Zastanawia mnie tylko jeden drobiazg. Prawdopodobnie mamy jakieś tam ministerstwo od kultury, które bierze niezłe pieniądze miesiąc w miesiąc. Za co? M.in. za w/w ośmieszanie nas. Może sam zostanę Stańczykiem? W końcu najważniejsza jest kasa, czyż nie?
Markovitz
2007-05-13 08:16:49
Zajmujemy się tym tematem, bo okazuje się, że nas interesuje, mimo iż zdawałoby się , że nie wypada się interesować festiwalem Eurowizji.
Sam :N: również śledził te finały i dzielił się swoimi komentarzami z czytelnikami Teraz (Tylko) Rocka. W jednej z takich relacji sprzed telewizora zapytał dlaczego : nie wyślemy na ten festiwal braci Golców ?

Uważam, że to dobra i wciąż aktualna sugestia. Dlaczego jako Polska nie wysyłamy Golców, Zakopowera, Żywiołaka ? Zespoły o wyrazistym stylu i grające piosenki stanowiące dobry obraz naszego oblicza muzycznego.
Dobrych wykonawców piosenek, którym nie zaproponowano wyjazdu na Eurowizję jest więcej i wywodzą się nie tylko z kręgu muzyki inspirowanej folklorem. Jestem przekonany, że z niezłym skutkiem mogła kiedyś wystąpić Kayah (dziś chyba jest to w jej karierze już niepotrzebne), Wilki, Bracia (Cugowscy), a z solistek Brodka, Flinta, czy Ania Dąbrowska.

Nie musimy wysyłać koszmarnych składów, które nie tylko odpadają w przedbiegach (to zdarzyć się może także ambitnej piosence), ale zwyczajnie dają plamę wykonawczą !
matt
2007-05-14 11:12:20
Trudno się tu nie zgodzic z przedmówcami. Zarówno jesli chodzi o osoby decydujące o tym kto nas bedzie reprezentował:
AKTONMożna lubić taki rodzaj muzyki lub też nie, ale trzeba jednoznacznie stwierdzić, że osoby decydujące o udziale naszych wykonawców na Eurowizji powinni zdecydowanie zająć się bardziej uprawami na swoich działkach ogrodniczych.

jak i samych wlasnie reprezentantów:

Markovitz
Nie musimy wysyłać koszmarnych składów, które nie tylko odpadają w przedbiegach (to zdarzyć się może także ambitnej piosence), ale zwyczajnie dają plamę wykonawczą !

Natomiast czy potrzebujemy igrzysk?

AKTONCóż... Nie ukrywam, że zaskoczył mnie akurat taki temat na takim forum, ale ... Festiwal Eurowizji jest dość specyficzny. Przykładem na to jest chociażby druga lokata zespołu ukraińskiego :) Jednoznacznie dowodzi to, że odbiorcy potrzebują igrzysk.

Ja nie ogladałem. Cos nie cos wiem, bo jednak trąbią troche w mediach. W takim razie gra warta swieczki, gdyz ewentualny sukces łatwiej będzieb zdyskontowac. Cóż, jednak nie przez reprezentantów naszego kraju...
Markovitz
2008-02-24 11:00:56
Gdyby nie Tadeusz pewnie nie włączyłbym telewizora na polskie eliminacje konkursu Eurowizji...
Jako się rzekło włączyłem i osłupiały dowiedziałem się, że Polskę będzie reprezentować Isis ... :shock:
Sygnałem ostrzegawczym było już wyeliminowanie Żywiołaka, po tym jak wykonali podobną do zgłoszonej piosenki na jakimś odpuście i życzliwie ktoś o tym doniósł jury...

Myślę, że warto poznać skład owego jury :

Maryla Rodowicz - przewodnicząca jury,
Paweł Sztompke - Polskie Radio,
Adrian Stanisławski OGAE Polska,
Janusz Kosiński - Polskie Radio.

- Szanowni Państwo, czy Wam nie jest zwyczajnie wstyd..?

Czy Ludzie o niekwestionowanych dokonaniach zawodowych muszą przykładać rękę do obciachu, jakim jest desygnowanie w imieniu Polski - kraju o niezłych tradycjach piosenkarskich - czegoś skutecznie wypranego z wszystkiego, co piękne i polskie ..?
Tadeusz
2008-02-24 11:37:25
Markovitz napisał:
Gdyby nie Tadeusz pewnie nie włączyłbym telewizora na polskie eliminacje konkursu Eurowizji...


Oczywiście można by pomyśleć,że z zapałem oglądałem te igrzyska. Otóż nic bardziej mylnego. Natknąłem się na to święto "sieczki” zupełnie przypadkowo i natychmiast zmieniłem zajęcie-wszedłem na chat. Tam poinformowałem Markovitza o tym "wydarzeniu artystycznym". Dzięki temu dyskusja na forum wrze !
Ewa
2008-05-25 07:43:49
Mnie się wydaje, że Isis wcale nie zaśpiewała gorzej niż wielu innych wykonawców tego konkursu, brakowało jej może bardziej chwytliwej piosenki. Zresztą tak czy tak by nie wygrała, skoro sympatie narodowe bardziej się liczą na tym festiwalu niż walory artystyczne. Gdyby nie Polacy w Wielkiej Brytaniii i Irlandii nasza reprezentantka nie dostałaby pewnie żadnego głosu. I po co w ogóle wysyłać Polaków na taki festiwal?
Piekarz
2008-05-25 09:35:39
Ja tam się cieszę, że Isis nie wygrała. Po co nam powód do wstydu. Że niby ta tandeta, to nasza - polska? To bardziej rzemieślniczka, niż artystka. W dodatku pokroju Britney :lol:
Tadeusz
2010-09-13 12:02:37
Ewa napisała:
...ale czegóż można spodziewać się po festiwalu, na którym Stachursky wygrywa z Piotrem Cugowskim w kategorii wokalista roku. :?


No właśnie, czego można się spodziewać...? W Polsce wszystkiego! Już Niemcy, słynący z braku poczucia estetyki i mało wysublimowanej wrażliwości, mają lepszy gust.
Dziwię się szalenie, że ten "powalający na kolana wybitny wokalista" o "nietuzinkowym" głosie i wyjątkowo "interesującym" image artystycznym stał się gwiazdą na skalę krajową.
Moim zdaniem on nie nadaje się nawet na festyn strażacki. Jego pseudonim artystyczny - Stachursky- też trąci jarmarkiem. Śmiech mnie ogarnia na samą myśl o Stachursky'm. ( Stachurskym? )
Przeciętnota, to bardzo delikatnie powiedziane...

PS. Dobrze, że nasz wielki trener piłkarski nie nazywał się Górsky
Stach
2010-09-14 06:38:24
Tadeusz... Stachursky
Moim zdaniem on nie nadaje się nawet na festyn strażacki.

Proszę nie obrażac strażaków!
Markovitz
2010-09-14 07:20:49
Gwiazda Stachurskiego rośnie od lat i trudno powiedzieć, na ile jest to zasługa umiejętnej promocji, a na ile poziomu produkcji muzycznej. Myślę, że skoro już został NAJLEPSZYM wokalistą, to powinien dostać szansę reprezentowania Polski na konkursie EUROWIZJI :idea:
Andrzej Kolendo
2010-09-14 11:44:09
Czy festiwal Eurowizji zasługuje na tym akurat forum aż na takie zainteresowanie? :D
Tadeusz
2010-09-14 12:46:00
Markovitz zapytał:
na ile jest to zasługa umiejętnej promocji, a na ile poziomu produkcji muzycznej

Pytanie dotyczy "geniusza" polskiej wokalistyki - Stachursky'ego ( Stachurskyego?)

Jest to zasługa promocji i marnego gustu odbiorców :oops:
Ja natomiast mam o wiele poważniejsze pytanie: kto i w jakim celu promuje tego tandeciarza?
Stach
2010-09-14 21:54:11
ŻNIWA a więc za jakiś czas Młocka i słoma będzie wystawac spod...zegarka szwajcarskiego.
Markovitz
2011-02-12 22:10:43
Dość odległą od stylistyki Festiwalu Eurowizji piosenkę ('Say') przygotowała Ania Rusowicz z zespołem IKA. Proponuje wesprzeć tą sympatyczną piosenkarkę w eliminacjach, które odbędą się 14 lutego- tj. w Walentynki.
Transmisja w Jedynce po godz. 20.25 :)

edit 17 II: Wsparcie na niewiele się zdało : zespół IKA zajął ostatnie miejsce. Wybranka mas mnie nie zachwyciła...

Dobrze skakała i fikała, ale piosenka - słaba.
Markovitz
2014-05-12 09:49:15
Andrzej Kolendo Czy festiwal Eurowizji zasługuje na tym akurat forum aż na takie zainteresowanie? :D

Zakładając kilka lat temu topik o festiwalu Eurowizji miałem na uwadze to, iż Patron tego forum w swoich dziennikach "Pantheon" przejawiał spore zainteresowanie festiwalami piosenki, więc nie ma powodu pomijać największej tego typu imprezy, nawet jeśli jej poziom osiąga kolejne stopnie obciachu...

W edycji Eurowizji 2014 zwycięzcą został pan z brodą przebrany za panią, co w opinii telewizyjnych macherów pozwala europejskiemu ludowi .. przełamywać uprzedzenia. Ów Wurst wokalnie jest nijaki, co usiłuje przykryć przebieranką z suknią, brodą i całą ta otoczką "walki o tolerancję". Jeśli w kolejnej edycji wygra ktoś z grabiami w zadku to zwycięstwo nad "nietolerancją dla inności" będzie wprost kosmiczne!

Atw - o głosie, śpiewie i kompozycji niewiele się mówiło przy tej okazji i dobrze, bo mówić jakby nie ma o czym. Nasi reprezentanci (wyłonieni tym razem na zasadzie "widzimisię" decydentów) byli przed konkursem zaliczani w TVP Info do ścisłej czołówki faworytów, jednakże czternaste miejsce sprowadziło znawców "od nawozów i od świata" na ziemię. Z trupy Cleo & namiastki Mazowsza ideolodzy gender robią teraz skansenowe seksistki bezwstydnie eksponujące to, co "mama w genach dała". Jak one śmiały tak bardzo dążyć do sukcesu..?. A wykalkulowany wizerunek trans-Austriaka - to niby po co..?

Jako że - oczywiście znam się na tym najlepiej - wysłałbym za rok śpiewającego ptaszka- odmieńca.
Sukces gwarantowany!

Na zakończenie tego sarkastycznego wywodu przytoczę wspomnienie redaktora naczelnego Jazz Forum, by jakoś usprawiedliwić istnienie tego tematu w zaistniałych okolicznościach- a zatem cytuję Pawła Brodowskiego:

W kwietniu 1971 roku Czesław Niemen przyjechał na parę dni do Londynu. Jednego wieczoru odwiedziłem go w hotelu. Siedzieliśmy razem w lobby i oglądaliśmy fragment transmisji z konkursu Eurowizji (...)

W pewnym momencie zirytowany Czesiek trzasnął ręką w stół i krzyknął:

- „O KANT dupy roztrząść!”

Wszyscy wokół goście spojrzeli na nas. Bo „kant” po angielsku to słowo niecenzuralne!

Ale pasuje również i dziś.


(P.B. na fb)
Tadeusz
2014-05-12 14:44:55
Podzielam zdanie Markovitza, ale nie zgadzam się, że kant to niecenzuralne słowo - Anglicy nie mają zupełnie racji. Proszę zajrzeć do encyklopedii ; tam wyraźnie jest napisane:
"Immanuel Kant (ur. 22 kwietnia 1724 w Królewcu, zm. 12 lutego 1804 tamże) – niemiecki filozof oświeceniowy, profesor logiki i metafizyki na Uniwersytecie Królewieckim.
Twórca filozofii krytycznej lub transcendentalnej, zakładającej, że podmiot jest poznawczym warunkiem przedmiotu. Podstawowymi cechami jego koncepcji filozoficznej są:....


Ja może krótko podsumuję festiwal i laurea(ta)- (tkę); między wierszami jest wszystko na temat poziomu tego festiwalu i jego anturażu

Tylko on (a)

austriacka pani z brodą
jak nikt, nadąża za modą
na Festiwalu Eurowizji
inności się nie wstydzi
jakoś tam śpiewa i szokuje urodą
Tadeusz
2014-05-13 05:29:45
W muzycznej Europie

my Słowianie, wy Germany
w Eurowizji gramy
różne melodie
wy robicie parodie
biustów Słowianek nie dostrzegły barany


Na rozdrożu

urocza noc z piękna Germanką
i przejażdżka słowiańską furmanką
to byłoby spełnienie !
romantyczne marzenie
która z nich będzie moją wybranką ?
Narody Europy.jpeg Narody Europy.jpeg
Tadeusz
2016-03-06 23:27:27
Michał Szpak pojedzie na konkurs Eurowizji !!! Piosenka jest super, ale nie ma co liczyć na sukces, bo głosowanie w tym konkursie ma charakter narodowo - protekcjonalny, a Polska nie ma przyjaciół wśród sąsiadów. Np. dawna Jugosławia, mimo że skłócona i rozbita wojną, solidarnie głosuje wzajemnie na dawnych członków federacji, Szwecja głosuje na Norwegię i Finlandię, Finlandia na Szwecję i Norwegię, a Białoruś i Ukraina na Rosję….Nie mamy szans, mimo że piosenka jest pod każdym wzgledem na wyjątkowo wysokim poziomie. Założę się, że konkurs Eurowizji wygra (jak zawsze) jakaś rytmiczna rymowanka bez wyrazu.
https://www.youtube.com/watch?v=CVjWMhtCRAE
Andrzej Kolendo
2016-03-07 08:55:05
głosowanie w tym konkursie ma charakter narodowo - protekcjonalny - pełna zgoda :) Kiedyś, pamiętam, głosowania były jednak ciut normalniejsze i wygrywały prawdziwe hity. Pomijając kwestię tego quasi głosowania, króciutko o naszych polskich kwalifikacjach. Biorąc pod uwagę trendy eurowizyjne, najbardziej zbliżyła się do nich (chyba) Margaret. Eurowizja lubi takie cóś :) Natomiast niekwestionowaną gwiazdą była dla mnie Edyta Górniak. Ona a Szpak to dwie zupełnie różne bajki, ale to oczywista oczywistość :). Szkoda, że widzowie nie wybrali tej właśnie propozycji, gdyż być może byłaby jakaś szansa (po raz pierwszy od wielu lat), a z pewnością nie wstydzilibyśmy się (jak zazwyczaj) za naszych reprezentantów. Wydaje mi się jednak, że tę całą Eurowizję trzeba traktować z wielkim przymrużeniem oka (a nawet obu), gdyż nie jest to festiwal promujący sztukę, lecz ..... właściwie to nie mam pojęcia, co promuje Eurowizja :)
Tadeusz
2016-03-07 22:20:51
... a z pewnością nie wstydzilibyśmy się (jak zazwyczaj) za naszych reprezentantów.


A było się czego wstydzić, i to przez kilka sezonów, a dokładniej od czasu, kiedy piosenka Edyty Górniak "To nie ja" zajęła drugie miejsce.
Wstydziliśmy się za wykonawców, ale i za nas samych, bo to my wybieraliśmy tych " artystów" i ich piosenki.
A już szczególną "plamę" dał Michał Wiśniewski piosenką "Keine Grenzen". Taki wstyd, że aż wstydzę się, kiedy to piszę.
https://www.youtube.com/watch?v=B2HLd3oLJkQ

przepraszam za umieszczenie tego klipu
Ewa
2016-03-09 21:04:47
W polskich eliminacjach do Eurowizji też najbardziej podobała mi się piosenka Szpaka. Mam nadzieję, że wystąpi na Eurowizji pomimo zarzutów o plagiat. Przesłuchałam właśnie utwór rosyjskiego zespołu Lube i rzeczywiście w refrenie jest pewne podobieństwo...

http://niezalezna.pl/77417-skandal-prze ... -prawnicy#
Markovitz
2016-03-11 00:54:29
Edytowany 5 raz(y), ostatnio 2016-03-11 00:54:29 przez Markovitz
Tadeusz
Wstydziliśmy się za wykonawców, ale i za nas samych, bo to my wybieraliśmy tych " artystów" i ich piosenki.
A już szczególną "plamę" dał Michał Wiśniewski piosenką "Keine Grenzen". Taki wstyd, że aż wstydzę się, kiedy to piszę.

Nie podzielam tej opinii, bo w większości przypadków wyboru reprezentanta dokonywało grono telewizyjnych "autorytetów" i to za ich decyzje trzeba było świecić oczami.

Natomiast piosenka "Keine Grenze" w wykonaniu Ich Troje zajęła 7. miejsce w europejskim finale (2003) i było to spore osiągnięcie polskiego wykonawcy na festiwalu Eurowizji. Większy sukces- jak dotąd - odniosła tylko Edyta Górniak zajmując 2. miejsce piosenkę "To nie ja (byłam Ewą)" w 1994r.

Jeśli chodzi o Michała Szpaka, to jeszcze w 2014 pisałem na forum, iż należy wysłać na Festiwal Eurowizji naszego "ptaszka-odmieńca". Myślę, że tak jak Ich Troje da sobie radę, bo to festiwal jakby specjalnie dla niego. Oby nie zżarła go trema. Moją faworytką jest w tym roku Jamala- wykonawczyni pochodząca z Krymu i reprezentująca Ukrainę.

PS Zwycięstwo w finale Eurowizji wiąże się z obowiązkiem zorganizowania kolejnego finału. Czasem myślę, że w minionych latach wybór reprezentanta podyktowany był troska, aby takiego zaszczytu (i kłopotu) nie dostąpić. Jednakże mam nadzieję, że Szpak postara się nie zawieść rodaków i zajmie miejsce- przynajmniej- w pierwszej dziesiątce...
Tadeusz
2016-03-11 08:57:17
Natomiast piosenka "Keine Grenze" w wykonaniu Ich Troje zajęła 7. miejsce w europejskim finale i było to spore osiągnięcie polskiego wykonawcy na festiwalu Eurowizji. Większy sukces- jak dotąd - odniosła tylko Edyta Górniak zajmując 2. miejsce piosenkę "To nie ja (byłam Ewą)" w 1994r.

Odniosę się do tego w następujący sposób: nawet gdyby Michał Wiśniewski zajął pierwsze miejsce, to i tak wstydziłbym się tego występu, a byłbym dumny, gdyby Edyta Górniak zajęła wówczas siódme miejsce. Poziomy artystczne są bowiem nieporównywalne - Michał Wiśniewski poniżej skali.


PS. Faktycznie w Ruskiej piosence jest coś z piosenki Michała Szpaka, ale zwykła notka prasowa na ten temat nie decyduje o niczym. Aby udowodnić plagiat trzeba prawdopodobie psłużyć się jakąś procedurą- być może ekspertyzą i orzeczeniem sadowym
Andrzej Kolendo
2016-03-11 09:25:03
TadeuszPS. Faktycznie w Ruskiej piosence jest coś z piosenki Michała Szpaka, ale zwykła notka prasowa na ten temat nie decyduje o niczym. Aby udowodnić plagiat trzeba prawdopodobie psłużyć się jakąś procedurą- być może ekspertyzą i orzeczeniem sadowym


Przesłuchałem te dwie propozycje i są to jednak zupełnie inne utwory. Podobieństwo może brać się z samego układu harmonicznego, ale jeżeli operuje się przez ponad 350 lat systemem dur - moll, to nie ma możliwości uniknięcia przypadkowych podobieństw w utworach. Oczywiście nie ma tu mowy o żadnym plagiacie, poza tym czytałem opinię SONY-coś tam, która jest całkowicie zbieżna z moją przedstawioną powyżej :)

Miłego dnia wszystkim życzę :)
Tadeusz
2016-03-11 16:11:00
Przesłuchałem te dwie propozycje i są to jednak zupełnie inne utwory.

No i mamy opinię fachowca, która całkowicie rozwiewa wszelkie spekulacje.
Markovitz
2016-05-14 22:57:31
Jak Wam się podobała tegoroczna Eurowizja? W tym roku był chyba wyższy poziom konkursu niż rok i 2 lata temu.

Sprawdziły się Wasze przewidywania..? Michał Szpak zajął niezłe 8. miejsce (w głosowaniu widzów był trzeci).

Markovitz_11_III_2016Jeśli chodzi o Michała Szpaka, to jeszcze w 2014 pisałem na forum, iż należy wysłać na Festiwal Eurowizji naszego "ptaszka-odmieńca". Myślę, że (...) da sobie radę, bo to festiwal jakby specjalnie dla niego. Oby nie zżarła go trema. Moją faworytką jest w tym roku Jamala- wykonawczyni pochodząca z Krymu i reprezentująca Ukrainę.

PS Zwycięstwo w finale Eurowizji wiąże się z obowiązkiem zorganizowania kolejnego finału. Czasem myślę, że w minionych latach wybór reprezentanta podyktowany był troska, aby takiego zaszczytu (i kłopotu) nie dostąpić. Jednakże mam nadzieję, że Szpak postara się nie zawieść rodaków i zajmie miejsce- przynajmniej- w pierwszej dziesiątce...

Zdaje się, że swoimi marcowymi prognozami trafiłem w sam środek tarczy ... 8-)

Dzięki widzom nie wygrał z banalnym umpa-umpa Rosjanin (faworyt bukmacherów) a utalentowana Tatarka - reprezentująca Ukrainę Jamala (Susana Jamaladinova) z piosenką p.t."1944" o tragedii Tatarów krymskich.

Okazało się, że wymowa artystyczna i strona wokalna mają jednak znaczenie dla dużej części głosujących.
Ewa
2016-05-16 13:19:03
MarkovitzJak Wam się podobała tegoroczna Eurowizja? W tym roku był chyba wyższy poziom konkursu niż rok i 2 lata temu.

Nigdy nie przepadałam za tym festiwalem, bo to trochę nie moja bajka, ale oglądałam, żeby zobaczyć, jak wypadnie Michał Szpak na tle innych wykonawców. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić, zwłaszcza że tylu telewidzów oddało głos na tę piosenkę.
Werdykty jurorskie nie zawsze są sprawiedliwe, choć w tym roku były wyjątkowo trafione, ponieważ najwyżej oceniono dwie ambitniejsze propozycje Ukrainki i Australijki. Obie panie mi się podobały, a zwłaszcza pięknie śpiewająca, urodziwa Koreanka z Australii. Wygrał utwór zaangażowany politycznie i też się cieszę, bo nie wolno zapominać o krzywdzie ludzkiej i niesprawiedliwościach, jakie miały miejsce na Ukrainie.
Jurek
2016-05-16 14:52:54
Dzień dobry, pozwolę sobie przypomnieć Festiwal Eurowizji Programów Telewizyjnych rozegrany w Belgii , w mieście Knooke, w czerwcu 1978 roku . Delegacja Polska :
- Pani Redaktor Barbara Pietkiewicz , jurorka
- Pan Reżyser polskiego występu Jerzy Gruza
- Aktorki i Aktorzy Teatru Wizji i Ruchu Jerzego Leszczyńskiego z Lublina
- Zespół SBB
Organizator polskiej delegacji : Telewizja Polska
Występ artystyczny polskiej delegacji jest udokumentowany , program "Follow my dream " , jest na DVD zespołu SBB "Follow my dream" ; spodobał się jury festiwalu, przyznali pierwsze miejsce, Złota Jaskółka , w rękach polskich. Po zwycięstwie na ekranie Telewizji Polskiej w dniu 23 kwietnia 1979 roku w programie "Muzyka na estradach świata " Pani Redaktor Barbara Pietkiewicz , Pan Reżyser Jerzy Gruza , Pan Reżyser pierwszej wersji przedstawienia Jerzy Leszczyński , omawiają zwycięstwo. Co zadecydowało o zwycięstwie polskiego programu. Pani Redaktor Barbara Pietkiewicz, z racji bycia jurorką tego festiwalu mówi , co spodobało się jury . Spodobało się i zostało docenione pokazanie scen z walki i męczeństwa narodu polskiego ,oraz przypomnienie romantyzmu muzyki Fryderyka Chopina .
Pani Redaktor Barbara Pietkiewicz mówi o konkurencji na tym festiwalu , " miałkość " . Na tym festiwalu zwyciężyła polska racja . Wydarzenie , o którym piszę jest godne przypomnienia .
Jurek
Andrzej Kolendo
2016-05-17 06:22:25
EwaNigdy nie przepadałam za tym festiwalem, bo to trochę nie moja bajka, ale oglądałam, żeby zobaczyć, jak wypadnie Michał Szpak na tle innych wykonawców. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić, zwłaszcza że tylu telewidzów oddało głos na tę piosenkę.
Werdykty jurorskie nie zawsze są sprawiedliwe, choć w tym roku były wyjątkowo trafione, ponieważ najwyżej oceniono dwie ambitniejsze propozycje Ukrainki i Australijki. Obie panie mi się podobały, a zwłaszcza pięknie śpiewająca, urodziwa Koreanka z Australii. Wygrał utwór zaangażowany politycznie i też się cieszę, bo nie wolno zapominać o krzywdzie ludzkiej i niesprawiedliwościach, jakie miały miejsce na Ukrainie.


Pełna zgoda, Ewo :) Mam takie samo zdanie. Byłem wręcz zaskoczony głosowaniem jurorskim. Chyba po raz pierwszy od wielu lat zabrakło tzw. regionalności, co było bardzo denerwujące. A Michał Szpak? Zaśpiewał nieźle (chociaż można by polemizować ze stwierdzeniem Artura Orzecha "czyściutko", gdyż nie było aż tak bardzo "czyściutko" w tej samej frazie - w półfinałach oraz finale), natomiast, jak wszyscy pewnie zauważyli, w tym roku prawie wszyscy wykonawcy po prostu śpiewali, co w latach poprzednich nie było oczywistą oczywistością :) Z przyjemnością słuchałem prawie wszystkich utworów - no może z wyjątkiem 2 czy 3, podczas których zrobiłem się nieco senny :) Poza tym były to utwory dobrze napisane i zaaranżowane - po prostu fajnie się ich słuchało. I tu wrzucę mały kamyczek - niestety piosenka Michała Szpaka nie należała w mojej opinii do najciekawszych i w tym przypadku zdecydowanie podtrzymuję moją wcześniejszą jej ocenę. Szkoda, bo w moim odczuciu Szpak mógłby dużo bardziej "poszaleć", ale nie bardzo miał czym.
Jeżeli chodzi o Ukrainkę, to odrzuciłbym kontekst polityczny, bo był to w końcu festiwal piosenki jako takiej, lecz dziewczyna zaśpiewała świetnie i za to (i tylko za to) mój wielki ukłon w jej stronę. Australijka (Koreanka) również była rewelacyjna.

Reasumując - w mojej subiektywnej opinii jurorzy ocenili Szpaka zbyt nisko, a telewidzowie - zbyt wysoko :) Dla mnie nasz reprezentant plasuje się mniej więcej na początku drugiej połowy - zdecydowanie nie wyżej, dlatego 8 miejsce jest niespodzianką.

Pozdrawiam wszystkich.
Tadeusz
2016-05-18 11:08:19
Jeżeli chodzi o Ukrainkę, to odrzuciłbym kontekst polityczny, bo był to w końcu festiwal piosenki jako takiej,


No właśnie, skoro festiwal "piosenki jako takiej", to nie na miejscu jest wyskok Ukrainców z żalami historycznymi, co zresztą zbulwersowało prasę zachodnią. Tym bardziej, że Ukraińcy mają na sumieniu wyjątkowo barbażyńską akcję z 1943 roku na Wołyniu ( podchodzą do niej dzisiaj na luzie, a my ich bronimy przed Rosją - dziwne nieco), przeprowadzoną pod dowództwem Setfana Bandery, któremu prezydent Juszczenka nadał tytuł bohatera narodowego, ale to wcale nie oznacza, że na następnym festiwalu Polacy będą o tym śpiewać, choć jest o czym.
Tadeusz
2017-05-14 16:44:12
Nie oglądałem tegorocznego festiwalu Eurowizji i dopiero teraz zapoznaję się z jego wynikami. Porównując piosenkę naszej reprezentantki i zwycięzcy festiwalu, muszę przyznać, że, niestety, nasza piosenka mniej mi się podoba. Natomiast Salvador Sobral zaprezentował bardzo dobrą piosenkę. Jedyne co mi się nie podobało w jego wykonaniu to ruch sceniczny. Piosenka naszej wokalistki była standardowa - takich jest tysiące - i polegała jedynie na umożliwieniu wokalistce wykazaniem się dobrym warsztatem wokalnym, co doskonale zrobiła, ale to jednak, jak się okazuje, za mało, aby osiągnąć sukces. Natomiast ( to jest moje zdanie) piosenka Portugalczyka zawierała pełną gamę uczuć, a przecież o to chyba w muzyce chodzi. Reasumując: kompozytorzy powinni jednak zwrócić uwagę na to, co komponują, nie powinni poddawać się trendom jakie kreuje komercja i przywrócić muzyce należną jej rolę. Większość dzisiejszych kompozycji prezentowanych w audycjach muzycznych na antenach radia określam jako "nierozróżnialne", ale za to zgodne z oczekiwaniami skomercjalizowanego rynku, co jednak prowadzi w ślepą uliczkę. Natomiast piosenka Portugalczyka zostaje w pamięci.

https://www.youtube.com/watch?v=Qotooj7ODCM
https://www.youtube.com/watch?v=c3S3g0MKx08

PS Z satysfkacją stwierdzam, że festiwal trochę znormalniał. Nie występowała na nim na szczęście żadna baba z bordą ( Conchita Wurst, co na polski przekałda sie jako Conchita Kiełbasa), jak to było bodajże rok temu. Przynajmniej nie znalazłem na ten temat żadnej wzmianki w prasie. A może występowała, np w orkiestrze ? W tym genderskim świecie wszystko staje się możliwe, dotyczy to nawet imprez muzycznych. :D
https://www.youtube.com/watch?v=QRUIava4WRM
Andrzej Kolendo
2017-05-20 08:11:04
TadeuszNie oglądałem tegorocznego festiwalu Eurowizji i dopiero teraz zapoznaję się z jego wynikami. Porównując piosenkę naszej reprezentantki i zwycięzcy festiwalu, muszę przyznać, że, niestety, nasza piosenka mniej mi się podoba. Natomiast Salvador Sobral zaprezentował bardzo dobrą piosenkę. Jedyne co mi się nie podobało w jego wykonaniu to ruch sceniczny. Piosenka naszej wokalistki była standardowa - takich jest tysiące - i polegała jedynie na umożliwieniu wokalistce wykazaniem się dobrym warsztatem wokalnym, co doskonale zrobiła, ale to jednak, jak się okazuje, za mało, aby osiągnąć sukces. Natomiast ( to jest moje zdanie) piosenka Portugalczyka zawierała pełną gamę uczuć, a przecież o to chyba w muzyce chodzi. Reasumując: kompozytorzy powinni jednak zwrócić uwagę na to, co komponują, nie powinni poddawać się trendom jakie kreuje komercja i przywrócić muzyce należną jej rolę. Większość dzisiejszych kompozycji prezentowanych w audycjach muzycznych na antenach radia określam jako "nierozróżnialne", ale za to zgodne z oczekiwaniami skomercjalizowanego rynku, co jednak prowadzi w ślepą uliczkę. Natomiast piosenka Portugalczyka zostaje w pamięci.


Pełna zgoda. Dodam jedynie, że poziom tegorocznej Eurowizji był zdecydowanie niższy od ubiegłorocznej. Rok temu mogliśmy posłuchać naprawdę niezłych utworów w adekwatnym wykonaniu. Teraz wszystko było takie letnie :) Na tle innych nasza Kasia wypadła bardzo przyzwoicie - w mojej ocenie lepsze wykonanie niż sam utwór. Szkoda jedynie, że odniosła wcześniej jakąś kontuzję i musiała by zabandażowana - tym głębszy ukłon dla jej determinacji :lol:
Tadeusz
2017-05-20 17:58:33
Szkoda jedynie, że odniosła wcześniej jakąś kontuzję i musiała by zabandażowana
-

Typowy opatrunek dla połamanych żeber. Wiem coś o tym, bo miałem je połamane w wypadku samochodowym. Na szczeście nie dostałem się wtedy do konkursu Eurowizji :lol:
Markovitz
2017-05-21 15:17:59
TadeuszTypowy opatrunek dla połamanych żeber

Szkoda, że nie zabandażowali jej głowy- wtedy nie musiałaby śpiewać. Może to zaintrygowałoby publikę? :twisted:

Na pewno nie mogła tego zrobić piosenka wykoncypowana na zasadzie: coś z Bonda, coś z Karlowych Warów, ale niczego z polskiej kultury muzycznej...

Andrzej Kolendo nasza Kasia wypadła bardzo przyzwoicie - w mojej ocenie lepsze wykonanie niż sam utwór

Moim zdaniem utwór był do niczego, a ekspresyjne wykonanie miało to zamaskować. Teraz nasza Kasia- uwielbiana przez całe 2 dni od półfinału do finału- zniknie aż zapomnimy ten konkurs.

Patron tego forum zaproponował kiedyś, żeby wysłać na Eurowizję Golców, ale grono telewizyjnych decydentów wiedziało lepiej- kogo wysłać... W efekcie nasza piosenkarska reprezentacja zaliczyła kilka blamaży pod rząd.
Pamiętam jak Żywiołaka (także z nurtu folkowego) wyeliminowano, bo zespół zagrał premierową piosenkę na festynie.

Wychodzi na to, że ani zepsuci do szpiku kości eksperci rynku piosenkarskiego, ani polska publiczność telewizyjna o dość spaczonych gustach nie jest w stanie dokonać rozsądnego wyboru, bo to co mamy najlepsze, wydaje się tej publiczności "nie dość europejskie"...
Tadeusz
2017-05-21 16:34:42
Markovitz napisał

...bo to co mamy najlepsze, wydaje się tej publiczności "nie dość europejskie"...


Nie sądzę, aby była to recepta na sukces. Eurowizja kieruje się jakimiś tajemniczymi prawami, trudnymi do zgłębienia. Chociaż warto by w przyszłości spróbować, i tak nie mamy nic do stracenia.
Andrzej Kolendo
2017-05-22 06:37:31
Nie sądzę, aby była to recepta na sukces. Eurowizja kieruje się jakimiś tajemniczymi prawami, trudnymi do zgłębienia. Chociaż warto by w przyszłości spróbować, i tak nie mamy nic do stracenia.


2 skrajne przykłady (oba podmioty zwyciężyły, jak pewnie pamiętacie):
1. LORDI - "Hard rock Hallelujah" (dziadostwo kompozycyjno - wykonawcze)
2. Marija Serifovic - "Molitva" (rzecz genialna - klęknąłem przed kompozytorem)

Dla mnie to już kwadratura koła, ale i tak my, bądź co bądź prawie 40-milionowa nacja, nie potrafimy wystawić czegoś extra, co potrafią inni (pomijając rzecz jasna proces eurowizyjnych głosowań).

Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego tygodnia :wink:
Tadeusz
2017-05-22 12:43:02
Kolejne dziadostwo kompozycyjno-wykonawcze. Song - proroctwo propagujący zakamuflowaną germanizację Europy - nie ma granic, a my, Niemcy, i tak decydujemy w UE o wszystkim :lol:
Patrzę na to z perspektywy czasu i czuję wstyd za wykonaców, autorów tekstu, kompozytorów i producentów tego ideologicznego gniota. Przypominają mi się gnioty Broniewskiego, np. "Bagnet na broń". Też podniosłe i też infantylne


https://www.youtube.com/watch?v=vXMfpmfwQk4
Tadeusz
2017-12-09 20:49:26
Laureat ostatniego fesiwalu Eurowizji.
Prawdę powiedziawszy, brakuje mi takich piosenek

https://www.youtube.com/watch?v=NYDhoACr9DI
Markovitz
2019-05-14 21:57:56
Paweł Brodowski na FbW kwietniu 1971 roku Czesław Niemen przyjechał na parę dni do Londynu. Jednego wieczoru odwiedziłem go w hotelu.

(..) oglądaliśmy fragment transmisji z konkursu Eurowizji (...) W pewnym momencie zirytowany Czesiek trzasnął ręką w stół i krzyknął:

- „O KANT dupy to roztrząść!”

Wszyscy goście (Brytyjczycy) spojrzeli na nas, bo „kant” po angielsku- to słowo niecenzuralne!

Ale do (oceny Eurowizji) pasuje również i dziś.


Niemal równo 12 lat temu wróciłem do tematu tej wielkiej międzynarodowej imprezy i napisałem w tym topiku tak:

Zajmujemy się tym tematem, bo (...) nas interesuje, mimo iż zdawałoby się, że nie wypada się interesować festiwalem Eurowizji.

Sam Czesław Niemen również śledził te finały i (bardzo chętnie) dzielił się komentarzami z czytelnikami Teraz (Tylko) Rocka.

W jednej z takich relacji sprzed telewizora zapytał: dlaczego, nie wyślemy na ten festiwal braci Golców..? :idea:


Niestety- nawiązujące do tradycji śpiewu białego dziewczyny pod wodzą Tulii ze Szczecina nie przeszły do finału imprezy zorganizowanej tym razem w Tel-Awiwie.

Słuchając upiornego kwilenia kilku wykonawców, którym ta "sztuka" (za przeproszeniem) się udała- powziąłem wątpliwość, czy wśród głosujących były osoby słyszące..?

Szkoda wysyłać Golców. Na kolejną edycję Festiwalu trzeba posłać w bój trans-maszkarę w tęczowym ubranku (nie musi umieć śpiewać)- sukces murowany... :evil:

Szukając innej opinii (tu doczekać się ciężko) znalazłem na Salonie24 recenzję, w której nie zostawiono na Tulii suchej nitki, a za wzór stawia się Filipinki (też ze Szczecina).

Patrz => Śpiewać każdy może - el. Zorro *** A Wy, co myślicie o tym występie i całym festiwalu?

Na koniec wkleję link do klipu TULIA- Pali się, który wyraźnie był inspirowany filmem Kolskiego z utworami Grzegorza z Ciechowa) 8)
dzek
2019-05-15 18:21:40
Nie oglądałem Eurowizji,bo po pierwsze jestem od dłuższego czasu z córką w szpitalu,a tam trzeba za tego rodzaju luksusy słono płacić,a pod drugie ja w ogóle rzadko,a może nawet wręcz nigdy nie oglądałem tego rodzaju spektakli.Natomiast samą piosenkę Tulii znałem wcześniej ,a to wykonanie obejrzałem przed chwilą.I powiem/a może raczej napiszę/krótko.Podobało mi się.Generalnie te dziewczyny budzą u mnie miłe uczucia.Kiedyś poświęciliśmy z żoną jakąś godzinkę i posłuchali wszystko,co na youtube jest tego zespołu.To może nie jest wielka sztuka i pewnie można by zarzucić tym dziewczynom pewną manieryczność/a może się czepiam?/,ale to wszystko brzmi sympatycznie i,co nie jest bez znaczenia,swojsko.Te ludowe stroje i ten "biały"śpiew.W zalewie tej angielskopodobnej papki te piosenki się jakoś mile wyróżniają.
Mnie kiedyś przypadł do gustu ten utwór.
https://www.youtube.com/watch?v=-00Y3RosluQ
A Golców lubię od momentu ,kiedy usłyszałem ich pierwszy przebój"Crazy is my life".Tytuł i piosenka niczego sobie.A później przyszły kolejne ,choćby słynne "Ściernisko",które mogłoby być hymnem naszych przedsiębiorców i w ogóle nowej Polski.
Markovitz
2019-11-25 00:52:05
Wypadałoby odnotować w tym wątku już drugie z rzędu zwycięstwo Polki podczas 17. Finału Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci (Junior Eurovision Song Contest) w Gliwicach. Gratulacje złożył nawet Prezydent RP:

Andrzej Duda na TwitterzeWielkie brawa, gratulacje i podziękowania dla Wiktorii Viki Gabor za wspaniały sukces i piękne reprezentowanie Polski w konkursie Eurowizji Junior.

Roksana Węgiel dała świetny przykład i zyskała godną Następczynię na europejskiej scenie juniorskiej. Brawo! Super!


O ile z powodu nabytego z wiekiem malkontenctwa podchodzę do sukcesów młodych gwiazd z mniejszym entuzjazmem niż pan Prezydent, to jednak chcę wyrazić uznanie dla sprawności ekip: telewizyjnej i nagłośnienia pracujących w Arenie Gliwice.

Zarówno dźwięk, jak realizacja TV i efekty wizualne w żadnym aspekcie nie odbiegały od tego, co obecnie są w stanie zagwarantować ekipy techniczne w Europie Zachodniej. W tej dziedzinie mamy wreszcie fachowców na europejskim poziomie.

Z reportażu pokazującego przygotowania do finału Eurowizji Junior dowiedziałem się, że przed wejściem na scenę w specjalnym pomieszczeniu ustala się optymalne ustawienie wokalu każdego wykonawcy, po czym jest ono odpowiednio korygowane i przenoszone na system monitorów do odsłuchu na scenie oraz do kolejnych systemów- już związanych z transmisją dźwięku na salę i przekazem sygnału telewizyjnego, gdzie również są jeszcze możliwości skorygowania ustawienia.

Przy takim poziomie techniki scenicznej młodzi artyści, o ile tylko opanowali tremę, byli w stanie pokazać się w niezwykle profesjonalnym wydaniu. Jeśli jeszcze dodamy do tego niemal dorosły wygląd młodych pretendentów do sławy*, to trzeba rzec, że całość produkcji nie odróżniała się jakością od dorosłej Eurowizji. Entuzjazm widowni nieco podbijał wartość muzyczną prezentowanych piosenek, a młody wiek artystów dodawał uroku.

Na koniec- krótka ocena wyróżniających się uczestników. Nasza reprezentantka od początku była wymieniana w gronie potencjalnych zwycięzców i uniosła ciężar tych oczekiwań. Opanowanie stresu związanego z występem przed wielomilionową widownią telewizyjną to umiejętność dająca szansę na karierę. W głosowaniu jury z poszczególnych państw uczestniczących w konkursie nasza Viki Gabor ustąpiła nieznacznie pierwszeństwa ambitnemu chłopakowi z Kazachstanu (duży talent wokalny), ale w głosowaniu publiczności nie miała już sobie równych. Dobrze wypadł także reprezentant Gruzji oraz dziewczyny z Francji, Hiszpanii i Macedonii Północnej.

Ze swej strony oczekiwałbym w przyszłości więcej autentycznej zabawy, a mniej perfekcji scenicznej. Może wtedy skupiłbym się na walorach wokalnych i piosenkach a nie na produkcji muzycznej i jakości przekazu audio.

W Polsce żyje wiele utalentowanych dzieci i błędem było niewysyłanie ich przez 10 lat na konkurs Eurowizji Junior. Ale ja wciąż nadstawiam ucha na głosy, w których znajdę ślady przeżyć wykraczające poza tematykę EKO i coś w stylu: "mogę być tym, kim zechcę"... Stąd nie ma mnie w grupie docelowej, do której adresowane są te hity.

Roksanę Węgiel zacząłem kojarzyć dopiero po trzech tygodniach od premiery piosenki -> "Anyone I Want To Be"(YT).

W "Superbohaterze" podobają mi się wpływy romskie, więc chętnie zamieszczę :arrow: Viki Gabor "Superhero" z "Szansy na sukces" (TVP VOD).

Słychać tu pracę, jaka wykonała młoda wokalistka. Cennych wskazówek, jeśli chodzi o warsztat wokalny udzielił Jej Adam Czapla, którego miałem kiedyś okazję poznać 8)


PS Prezes Jacek Kurski już zadeklarował, że zgłosi akces TVP do organizacji następnego konkursu (zwycięstwo nie gwarantuje prawa organizacji imprezy). Wynik oglądalności finału AD 2019 to 7,7 mln widzów w szczytowym momencie.


* Zobaczyłem w TV kolegów i koleżanki z klasy zwyciężczyni. Oczywiście uczennice były bez charakteryzacji i uwierzcie- to są naprawdę jeszcze dzieci- zresztą bardzo miłe i wspierające Viki :)
Tadeusz
2021-05-21 07:56:11
Cyt. Eurowizja 2021. Rafał Brzozowski zaśpiewał. Szansa, potem nadzieja... W końcu klops.

I tego się spodziewałem, a moje osobiste przekonania pokrywały się prognozami środowisk opiniotwórczych. Tak to się kończy promocja badziewia. Równie dobrze i z tym samym skutkiem można było tam wysłać złapanego na weselnej potańcówce discopolowca, np. ZM, mocno promowanego w TVP.
Efekt nie jest do końca winą wokalisty, bowiem rozkłada się ona na wszystkich twórców tej "genialnej" kompozycji. Wykonawca wziął to, co mu dali. Najzwyczajniej po ludzku chciał przeżyć przygodę. Szkoda tylko, że była ona trochę koszmarna i z pewnością odciśnie się piętnem na jego dalszej karierze.
Pocieszeniem jest to, że po tak nieudanym występie można w Holandii łatwo zapomnieć o porażce, przynajmniej na chwilę. Zioło jest tam bowiem legalne i można kupić je w każdej knajpce.
Ja bym w takim wypadku skorzystał.

PS Proponuję promotorom tej piosenki wysłać ją na Festiwal Piosenki Niedocenionej.
DSC_0537.JPG DSC_0537.JPG | Komentarz: Na takiej ulicy z czerwonymi latarniami, a jest ich pełno w Holandii, są też punkty sprzedaży legalnego zioła. Fot. Tadeusz Wójcik
Amsterdam.JPG Amsterdam.JPG | Komentarz: Wstępujemy na piwo, kupujemy zioło i fajnie jest. Fot. Tadeusz Wójcik
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony