Szanowny Panie Tadeuszu,
odpowiadając kolejno na Pańskie zarzuty:
- "brak logiki i konsekwencji" oraz "konfabulacja"- doprawdy? Wystarczy znać fakty. Rozumiem, że nie ma Pan dostępu do dokumentów świadczących o kwalifikacjach zawodowych pana Jarosława Królikowskiego. Takowe są dostępne w archiwum Opery Wr. Ani ja ani nikt inny nie ma prawa ich udostępniać. Fakty są takie, że kiedyś nie trzeba było legitymować się odpowiednim dyplomem, aby dostać pracę jako chórzysta. Chętnych nie było zbyt wielu, bo i płaca była wyjątkowo marna. Wystarczyło mieć odpowiedni głos i czytać nuty. Dziś jest inaczej. (Choć płaca dalej licha).
Podważanie mojej wypowiedzi, wynika po prostu z Pańskiej niewiedzy w tej kwestii - z całym szacunkiem. Nikt z nas nie jest Bogiem
- "atakowanie Jarosława Królikowskiego na Forum to nie personalna wycieczka?" - Gdzie w moim wpisie dopatrzył się Pan ataku na pana J.Królikowskiego?
W stwierdzeniu faktów? Faktów, które można sprawdzić? Podałam adresy stron internetowych. A plakaty, chociażby ten z koncertu w Klubie Utopia 4.03.2012, a zamieszczony na tym forum 29.lutego br? To nie ja konfabuluję i nie ja podpieram się uznaną instytucją, aby przyciągnąć publiczność i połechtać swoje ego. Jeśli Pan "Tenor", delikatnie mówiąc, mija się z prawdą, to może warto się zastanowić, czy należy potępiać i dyskredytować osobę, która to wykazała. Natomiast reakcja Państwa jest kuriozalna i nawiązuje do przysłowia: "Kowal zawinił a cygana powiesili"
- "skoro opera zatrudniła Jarosława królikowskiego- człowieka bez kwalifikacji- to można domniemywać, że w przypadku Pani popełniła ten sam błąd, lub kierowała się identycznymi kryteriami" - tutaj Pan "pojechał po bandzie" zaniżając poziom swojej argumentacji (biorę pod uwagę inne Pańskie wpisy). Nie dowie się Pan na tym forum kim jestem, choć zapewne mocno by się Pan zdziwił dowiedziawszy się
. Nie to jest jednakże tematem naszej dyskusji.
Napisałam na tym forum, ponieważ byłam przekonana, że pan J.Królikowki- rzeczony tenor Opery Wr.
, jest jednym z jego uczestników. I liczyłam na Jego ustosunkowanie się do sprawy, oraz przede wszystkim zaprzestanie tego rodzaju reklamy swojej osoby. Jeśli tak nie jest -szkoda. Zdania o nim jednak nie zmienię. Albo się jest uczciwym albo nie.
Wiem natomiast (z tego forum), że współpracujecie Panowie. Jeśli nie będzie to dla Pana problemem, proszę o przekazanie moich uwag panu J.Królikowskiemu. Jeśli to nie będzie dla Pana problemem...
Pozdrawiam w ten piękny słoneczny dzień
Margoonika