A czy to jest faktycznie artykuł o kulturze lub sztuce?
Pan Majewski znajduje kilka przykładów które (przynajmniej po powierzchownej analizie) godzą w jego ideologię i na tej podstawie wieszczy upadek sztuki. Nie umie przy tym nawet trzymać się faktów: w Rotterdamie nie stoi żaden "św. Mikołaj w kształcie fallusa z jajami". Rzeźba Paul McCarthy'ego przedstawia Mikołaja (całkiem zwyczajnego) trzymającego w ręku choinkę przypominającą do złudzenia erotyczną zabawkę. Drwina z Świąt? A może jednak dosadna krytyka konsumpcjonizmu który kompletnie je zdominował?
Dla mnie język pana Majewskiego jest znacznie bardziej nienawistny i plugawy niż sztuka którą stara się zdeprecjonować. Bo przecież wypowiadane publicznie "gówno" i "jaja" to takie piękne słowa, w stylu starych mistrzów. Curate ipsum, panie Majewski.
DS
"Nienawistny i plugawy język pana Majewskiego"?Czyżby?Najbardziej niszczy nasz język "poprawność polityczna".Czy naprawdę człowiek nie może mieć swojego zdania?Innego niż tzw" salony"?
Nie wiem co ma tu do rzeczy poprawność polityczna? Piszę, że człowiek który "szuka piękna", mógłby zacząć te poszukiwania do siebie zamiast wylewać żółć prezentując całkowicie wypaczony obraz świata. "Cała kultura zmierza obecnie do tego by ubłocić, zmasakrować sacrum"? CAŁA kultura? Przepraszam, wystarczy choć trochę się ową kulturą interesować, żeby wiedzieć, że to nonsens (czy może raczej w tym wypadku "syndrom oblężonej twierdzy").
Miałem już odpuścić,ale muszę.Przepraszam.Jak można napisać takie słowa?"Dla mnie język pana Majewskiego jest znacznie bardziej nienawistny i plugawy niż sztuka,którą stara się zdeprecjonować".W którym miejscu ów język jest taki plugawy?To forum czyta może parę tysięcy ludzi,a Doda na facebooku ma /sprawdziłem to przed chwilą/449 450 lików.Cóż można innego sądzić o tym świecie niż to ,co mówi Majewski?Najlepiej sprzedaje się skandal i seks.Sacrum, wiara jest wyśmiewana i utożsamiana ze skandalami w kościele.Prawdziwa sztuka to jest nisza.Króluje tandeta i kicz.Za parę lat i to forum zniknie .Nie mam złudzeń.