No właśnie, mainstream i ściek.
W TV promują jakiegoś "Janka - Franka" ( podobno powstanie o nim film), speca od disco polo, który, jak wieść niesie, sprzedał miliony płyt w Polsce i w Chinach. Przerażenie ogarnia na samą myśl, że taka miernota ma takie wzięcie wśród ludu polskiego, wśród dziewoi wiejskich i chłopaków w pikolakach. Minęło wiele lat od zmian ustrojowych w Polsce, co dało nam nieograniczony dostęp do różnych kultur, europejskich i światowych , a mimo to wiocha górą, a mimo to tkwimy w zaścianku. To jakiś fenomen, to jakaś zmowa sił wyższych przeciwko nam -koneserom. Kto oszalał i promuje ten monstrualny kicz ?
Gatunek ten nie mieści się w głównym nurcie, jest gdzieś na uboczu, a odnosi sukcesy.
Może ktoś wpadnie na pomysł i zorganizuje ogólnopolski plebiscyt pod hasłem: "walczymy z disco polo i zaśmiecaniem kultury ?!" Głosowałbym wówczas przeciwko temu ściekowi bez przerwy-w dzień i w nocy !!!
PS Cudowny jest widok wiecznie uśmiechniętej gęby prezesa TVP promującego "Janka-Franka". Niesamowite przeżycie, pełne emocji i uwielbienia dla promotora.
W TV promują jakiegoś "Janka - Franka" ( podobno powstanie o nim film), speca od disco polo, który, jak wieść niesie, sprzedał miliony płyt w Polsce i w Chinach. Przerażenie ogarnia na samą myśl, że taka miernota ma takie wzięcie wśród ludu polskiego, wśród dziewoi wiejskich i chłopaków w pikolakach. Minęło wiele lat od zmian ustrojowych w Polsce, co dało nam nieograniczony dostęp do różnych kultur, europejskich i światowych , a mimo to wiocha górą, a mimo to tkwimy w zaścianku. To jakiś fenomen, to jakaś zmowa sił wyższych przeciwko nam -koneserom. Kto oszalał i promuje ten monstrualny kicz ?
Gatunek ten nie mieści się w głównym nurcie, jest gdzieś na uboczu, a odnosi sukcesy.
Może ktoś wpadnie na pomysł i zorganizuje ogólnopolski plebiscyt pod hasłem: "walczymy z disco polo i zaśmiecaniem kultury ?!" Głosowałbym wówczas przeciwko temu ściekowi bez przerwy-w dzień i w nocy !!!
PS Cudowny jest widok wiecznie uśmiechniętej gęby prezesa TVP promującego "Janka-Franka". Niesamowite przeżycie, pełne emocji i uwielbienia dla promotora.