Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Manhattan Transfer 2013-04-09 - 2014-01-05 Tadeusz 3 3191
Tadeusz
2013-04-09 14:30:00
Manhattan Transfer
Amerykańska wokalna grupa jazowa, założona i kierowana przez Tim'a Hauser’a, swój trwały skład sformowała w 1978 roku po odejściu z niej Laurel Massé, którą zastąpiła aktorka Cheryl Bentyne, występująca w zespole do dzisiaj. Jest ona wyjątkowo zdolną wokalistką, obdarzoną głosem o ciekaj barwie i dużej skali. Jej członkostwo w zespole wyszło mu na dobre . Ostateczny skład zespołu: Janis Siegel, Cheryl Bentyne, Alan Paul, Tim Hauser.
Zespół jest uniwersalny wokalnie. Wykonuje standardy jazzowe, piosenki musicalowe i rockowe. Obdarzony jest wyjątkowym poczuciem humoru i dystansem do tego, co robi.
Kawałki rock and rollowe z przełomu lat 50/60 wykonuje z dozą dystansu i poczuciem humoru.

Charakterystyczny stój i fryzura Alan’a Paul’a, specjalnie przygotowane do tych kawałków – skórzana kurtka, wąskie, nieco za krótkie spodnie, grzywka uczesana w jaskółkę, buty na słoninie (wizerunek bikiniarza, protoplasty hippisa, młodziana z końca lat 50-tych i początku lat 60-tych słuchającego rock and rolla)- są dowodem na dobry humor muzyczny, profesjonalny ruch sceniczny, dystans do muzyki, do siebie i do sztuki.

Wokal kwartetu, swingujący, relaksujący i pokazujący szczerość wypowiedzi artystycznej jest niezastąpioną wartością tego zespołu. Swing jest tu tak ekscytujący i tak dyskretny, że dopiero po dłuższej chwili, po kilkunastu dźwiękach orientujemy się, że noga nasza sama rusza się w takt dźwięków wyśpiewywanych przez piękne wokalistki i przystojnych nowojorczyków.

Ciekawa jest legenda powstania tego zespołu. Parę przypadkowych osób -dwie piękne dziewczyny i dwóch przystojnych facetów - po wyjątkowej nocy, pełnej muzyki, spędzonej w klubach jazzowych NY, wracało jedną taksówką do domu. Taksówkarz puścił w ruch jakąś kasetę z jazzową muzyczką, a pasażerowie zaczęli nucić, stwierdzając po chwili, że ich głosy wyjątkowo stoją. Postawili spotkać się następnego dnia...

Żadne rozgłośnie radiowe nie zaproponują nam dzisiaj tego zespołu. Sami musimy sobie poszukać dobrej muzyki, jeżeli nie chcemy skisnąć w tumulcie dzikich napastliwych i nieskoordynowanych dźwięków.

Proponuję posłuchać jednej z piękniejszych piosenek tego kwartetu - "Vibrate"
Piosenka ta jest na płycie " The symphony sessions" wydanej w 2006 roku, lecz w innej wersji, z cudowną solówką fortepianową.
http://www.youtube.com/watch?v=wz1Gz7rviBo
kangie
2013-04-10 06:48:34
Kiedyś powiedziałbym, że smętne i niewarte poświęcenia uwagi. Od pewnego czasu gust się troszkę zmienił. Ucho przyjmuje delikatniejszą, bardziej subtelną muzykę. Ot, człowiek chyba starzeje się :) Byłem niedawno na kilku spotkaniach dla melomanów i audiofili. Puszczają tam "lekką" muzykę, która genialnie jest odtwarzana na drogich, dobrych zestawach stereo. Można było tam poczuć smaczki słodko brzmiących instrumentów jak skrzypce, klarnet, fortepian czy kontrabas. Nie mówiąc od wokalach, które potrafią sprawiać wrażenie jakby ktoś stał przed nami i śpiewał kierując usta w naszą stronę.

Ten kawałek chętnie posłuchałbym w domowym zaciszu najlepiej na winylu. Podoba mi się.
Tadeusz
2014-01-04 19:13:00
Ten kawałek na pewno znany jest wszystkim, którzy przed trzydziestu laty choć raz włączyli radio - leciał bez przerwy.
Lekko wibrujący głos Janis Siegel dodaje wykonaniu swoistego erotyzmu... Sztuka właśnie ma za zadanie pobudzanie zmysłów i uruchamianie wyobraźni... :wink:
http://www.youtube.com/watch?v=ARfARi-gpWc
Janis Siegel.jpg Janis Siegel.jpg | Komentarz: Czas czyni, że z każdym dniem staje się piękniejsza
janissiegel.jpg janissiegel.jpg | Komentarz: Janis Siegel - wokalistka o bardzo intrygującej i tajemniczej urodzie:)
Tadeusz
2014-01-05 21:12:24
Przy jakiejś okazji Piotr Starzyński napisał: Łazi teraz za mną ta piosenka, jakby nie było ładniejszej.
To samo zdanie "wyświetliło" mi się dzisiaj w głowie przy okazji już "setnego" słuchania piosenki "Chanson D'Amour", a do tego skojarzyła mi się ta melodia z napisanymi przed paroma dniami strofami. Skojarzenie to jest bardzo luźnie, bo jedyny związek to moje wspomnienia z tamtych lat - nie zawsze godne pochwały występki, choć tych godnych było rzecz jasna dużo więcej :wink:


Bulwar wschodzącego słońca

Byliśmy młodzi i szczęśliwi, piliśmy tanie wino
Bawiły nas opary dymu i kwasu porcja
Janis Joplin i Elvis Presley byli naszymi idolami
Świat szaleńczo śmiał się, wystrojony storczykami
Byliśmy młodzi i szczęśliwi, piliśmy tanie wino
Miejscami naszych spotkań był zielony skwer
i jasny bulwar wschodzącego słońca
Księżyc usypiać słodko nigdy nie chciał nas
Czas leciał nam zbyt szybko - jak z bicza trzask
Trudno się było zorientować, czy to jeszcze TY,
czy inna już - urocza, piękna - ta sama z moich snów.
Nie wolno nam żałować wspomnień ani tamtych dni
Bulwarem wschodzącego słońca pójdźmy znów
TY – inna i piękniejsza, JA-starszy i mądrzejszy.

PS. Wrocławiakom wyjaśniam, że ten jasny bulwar to ul. Wybrzeże Wyspiańskiego k. Politechniki i nad Odrą okolice Mostu Grunwaldzkiego, a zielony skwer to rejony wokół Iglicy :)

I jeszcze raz Manhattan Transfer:
http://www.youtube.com/watch?v=_mGz5x_HiIU
http://www.youtube.com/watch?v=MPEEwX9f9bQ
http://www.youtube.com/watch?v=cwu_sqviJ8s
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony