Tak jak wspominałem wcześniej 15 stycznia odprawiłem mszę za śp. Czesława Niemena. Była to druga tego typu msza, pierwsza odbyła się rok temu. Msza zgromadziła wielu wiernych - fanów, więcej niż zazwyczaj.
Podczas mszy zamiast typowej muzyki kościelnej były odtwarzane z komputera odpowiednio dobrane utwory Mistrza. Oczywiście na wejście był poczatek Rapsodu.
I czytanie - "Kołysanka"
Psalm - "Terra deflorata"
II czytanie - "Hymn miłości"
Alleluja - "Błogosławieni czystego serca
W ramach kazania - Epitafium dla Czesława Niemena bpa Zawitowskiego
W modlitwie powszechnej - "Prosimy Cię Panie" z utworu "Modlitwa o wolność"
Na ofiarowanie - "Tęskno mi Panie"
Na komunie - "Chrystus Pan się narodził"
"Mizerna cicha"
"Czy prawda, że się prawda narodziła"
"Różaniec"
Na rozesłanie - "Io senza lei" (rok temu był "Dziwny jest ten świat")
Na wyjscie - druga część Rapsodu - wokalna.

Zrobiłem też małą ekspozycję, na której umieściłem wiele zdjęć Artysty oraz na drugiej planszy wszystkie Jego płyty oraz te, w których nagraniu brał udział - ok. 60-ciu. Wykonałem atrapy Jego złotych płyt (winyle pomalowałem na złoto i nakleiłem odpowiednie naklejki).
Wielu, którzy zobaczyli tę wystawę było zdumionych i zaskoczonych ilością płyt. Uważali, że Niemen wydał ich jedynie kilka i to tych pierwszych. Niestety trzeba przyznać, że wśród fanów pokutuje ten sam grzech co w naszych mediach, które puszczają jedynie kilka Jego utworów z początku działalności.
Dzięki wystawie mogli poznać i przekonać się, że błędem jest ograniczanie Mistrza do kilku zaledwie płyt.
Co ciekawe było wielu młodych ludzi, którzy zaczynają poznawać twórczośc Niemena. Można powiedzieć, że były dwa pokolenia spragnione muzyki Tego Artysty. Uważam, że nie powinniśmy ogladać się na media, ale sami w różny sposób przybliżać młodym twórczość śp. Czesława.
Bo jeśli my to zaniedbamy, to za kilka lat mało kto będzie wiedział kim był Niemen.

Warmuz Ryszard Wielu, którzy zobaczyli tę wystawę było zdumionych i zaskoczonych ilością płyt. Uważali, że Niemen wydał ich jedynie kilka i to tych pierwszych. Niestety trzeba przyznać, że wśród fanów pokutuje ten sam grzech co w naszych mediach, które puszczają jedynie kilka Jego utworów z początku działalności.
Dzięki wystawie mogli poznać i przekonać się, że błędem jest ograniczanie Mistrza do kilku zaledwie płyt (..)
Uważam, że nie powinniśmy oglądać się na media, ale sami (..) przybliżać młodym twórczość śp. Czesława.
Bo jeśli my to zaniedbamy, to za kilka lat mało kto będzie wiedział kim był Niemen.

No, cieszę się , że pięknie i uroczyście to wyszło, cudnie...
Spójrzcie zresztą na udostępnioną przez Ryszarda fotkę .

Jednak , co do tego oglądania się na media, to chyba niezupełnie o to chodzi : od mediów publicznych mamy prawo oczekiwać , że wezmą pod uwagę nasze potrzeby. Nie od rzeczy byłoby też śledzić aktualne trendy, bo czasem propagowanie w sposób nieprzemyślany przynosi wręcz odwrotne do zamierzonych efekty.
Mam nadzieję, że sposób pokazania dorobku -a w Brodnicy był jednak zgodny z drogą obraną kiedyś przez -a .

Ja również się cieszę, że msza tak pięknie się udała i że było duże zainteresowanie również ze strony młodych ludzi. Na pewno takie inicjatywy,jak ta Ryszarda, są bardzo cenne, oby było ich jak najwięcej.
Nie bardzo rozumiem, co Markovitzu miałeś na myśli mówiąc o śledzeniu aktualnych trendów, ale może to przez moje zmęczenie po długiej podróży. Mnie osobiście bardzo podobał się zestaw utworów wybranych na tę mszę i myślę, że sam Niemen również zaakceptowałby taki wybór.