ratajczak bogdan
2007-10-20 21:35:21
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-10-20 21:35:21 przez ratajczak bogdan
NIEMEN: ŚWIATOPOGLĄD, RELIGIA - MYŚLI I CZYNY
Niemen wielokrotnie nawiązywał w swej twórczości i życiu do wartości i myśli religijnej.
Marek Gaszyński w swej książce „Czas jak rzeka” na stronie 11 napisał , cytując słowa ciotecznej siostry Czesława - Teresy Aksciłowicz: „Cała rodzina była bardzo pobożna, regularnie chodziła do kościoła i nawet śpiewała w chórze. (...) Boże Narodzenie i Wielkanoc były zawsze świętowane w rodzinnym gronie”. I kolejny przykład, ze strony 25:
„W Wigilię składali sobie życzenia, łamiąc się opłatkiem przez telefon” [chodzi o Wigilię z 2003 roku z rodziną w Świebodzinie]. A więc sakramentalne: „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem ciało moje, które za was będzie wydane”. Co więcej, żyjąc ze świadomością ciężkiej choroby i będąc sam w trudnej sytuacji, nie zaniechał myśli dzielenia się z innymi i wspierania potrzebujących. W dalszej części powyższego artykułu z „Gazety Lubuskiej” czytamy bowiem:
„(...) Obiecywał, że pomyśli o fancie na dobroczynny bal, który w lutym ma zasilić konto świebodzińskiego szpitala” W 1990 roku w jednym z wywiadów nie wstydził się stwierdzić „Ojciec mój był bardzo pracowity, ja niestety nie. Jednak generalnie nie sprzeniewierzyłem mu się. Mam z nim bardzo silny kontakt, czuję przy sobie jego d u c h a. Wiem, że mi pomaga, sprzyja mi. I widzi, że nie przebimbałem życia.” (s.23 M.G.). Bardzo wyraźny sygnał wiary oraz wypełnienie jednego z podstawowych przykazań Dekalogu – „Czcij ojca swego i matkę swoją ”.
W tym kontekście stwierdzenie M. Gaszyńskiego, człowieka mianującego się wieloletnim (co prawda, z zastrzeżeniami, o których rzetelnie napisał – co należy przyznać) przyjacielem Czesława, jakie spotykamy na stronie 222, w rozdziale „Pożegnanie” – relacjonującym uroczystości pogrzebowe, celebrowane przez księdza Wiesława Niewęgłowskiego, w którym ni mniej, ni więcej stwierdził, że : „(...) Mówił [ksiądz W.N.] przy tym o Bogu, o wierze, o miłości do Boga, a przecież niewielu z nas wiedziało, jaki był stosunek Niemena do spraw religii. (...) Podkreślał, że muzyk należał do ludzi prawych, rzetelnych, pokornych i skromnych.(...) <<Cechowała go potrzeba życia duchowego. Pan Bóg dał mu niezwykły głos i wyjątkowy słuch>>”.
Nie bardzo zgadzam się z takim stwierdzeniem autora książki, a wręcz przeciwnie, taka konstatacja budzi we mnie zdziwienie, świadczy bowiem o braku znajomości jego biografii i dorobku artystycznego.
Co z samego założenia budzi dualizm oceny wiarygodności i podważa dogłębność zastanowienia się nad szczerością pojmowania istoty dorobku i oceny artysty, o którym pisze. Autor monografii, a ma tak podstawowe dylematy, aby określić najistotniejszą sferę życia wewnętrznego człowieka, o którym pisze? Ignorancja i wstyd, albo niechlujstwo i bylejakość. Tylko w imię czego?
Wróćmy do meritum - po rozmowach z bliskimi i znajomymi Czesława, mogę stwierdzić, że Niemen jednoznacznie określił się jako wyznawca religii chrześcijańskiej – wyznania Rzymsko-Katolickiego, co więcej, całe jego życie i, co istotne, dokonania artystyczne wskazują, że tak w istocie było.
Co pozwala mi tak twierdzić?
To nie tylko rozmowa z siostrą Czesława - Jadwigą i jego bratem stryjecznym Romualdem Juliuszem Wydrzyckim oraz człowiekiem, który Niemena znał jak mało kto – Tadeuszem Sklińskim. To przede wszystkim obserwacja drogi życiowej Niemena – począwszy od wychowania w rodzinie o głębokich tradycjach religijnych – jeszcze na Kresach w Wasiliszkach Starych, o czym już wyżej było nieco napomknięte.
Wszyscy w rodzinie czynnie uczestniczyli w życiu liturgicznym i w poszanowaniu wiary ojców i współbraci narodowości polskiej. Brali czynny udział w życiu kościoła parafialnego – ojciec grał na organach, matka i rodzeństwo: Jadwiga i Czesław Juliusz – śpiewali w kościelnym chórze.
Przesiąknięty taką tradycją, takim wychowaniem, pozostał do końca jednoznacznie określony jeśli chodzi o sferę światopoglądową. Bywały okresy fascynacji kulturą hinduska, a wraz z tym i religia buddyjską (bo tego nie można przecież rozdzielić), bywały zauroczenia ornamentycznymi melizmatami arabskimi, śpiewem muezinów (islam), przyznawał się i mocno to podkreślał, że specjalnie – jeszcze w okresie młodzieńczym, jeździł do Grodna posłuchać obrządku Kościoła Prawosławnego (stąd późniejsze echa chórów gregoriańskich w jego utworach ), to także głęboko przeżywany śpiew kantorów w synagogach. Niemen nie zasklepiał się jak w kokonie jednej kultury i jednej religii. W czasach, gdy o ekumenii*) jeszcze nieśmiało się wspominało (termin stał się powszechny zwłaszcza za pontyfikatu i za sprawą J.P.II), on te wartości starał się poszukiwać, łączyć w jeden świat filozoficzny, światopoglądowy i artystyczny.
Przejdźmy do kilku przykładów biograficznych, potwierdzających tezę o kierowaniu się przez Niemena, w głównej mierze w oparciu o światopogląd bazujący na myśli, wartościach moralnych i filozofii Rzymsko-Katolickiego Kościoła.
Nie będzie to może zbyt chronologiczne posługiwanie się przykładami, ale nie w tym rzecz, aby kolejno – rok, po roku – badać i uzasadniać, co akurat w interesującej nas kwestii, w danym momencie intrygowało Niemena w stopniu najwyższym.
Raz, że jesteśmy jednak zbyt odlegli od wiedzy kompletnej, dwa – nie o systematykę tym razem chodzi i po trzecie, poruszamy się po gruncie natury bardzo delikatnej, albowiem nasza Wiara i stosunek do Niej należy do najbardziej osobistych atrybutów naszego życia wewnętrznego.
Stąd w dyskusji prosiłbym o wyjątkową kulturę i poszanowanie tej sfery życia Niemena.
Powie ktoś, to po co zaczynać taki wątek? Pytanie może i nie pozbawione sensu, ale odpowiem pytaniem – dlaczego nie? To ważna inspiracja w jego życiu artystycznym, ważny aspekt biografii, nad którym niezbyt głęboko zastanowili się inni. Nie ma w tym nic zdrożnego, jeśli tylko zachowamy umiar i zdrowy rozsądek, o który już wcześniej apelowałem i mocno wierzę w to, że tak właśnie potrafimy ze sobą o tym rozmawiać.
*************************************************************
I.
17.10.1999 roku - Zacznę od udziału Niemena w koncercie artystycznym „Z nich zaś największa jest miłość”, jaki miał miejsce w 15-tą rocznicę śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzy (parafialnym kościele Niemena).
Niemen był jednym z artystów i wykonał a cappella cztery teksty biblijne:
1) „HYMN O MIŁOŚCI” wg św. Pawła1)
13
1 Chodźbym mówił językami ludzi i aniołów1,
a miłości bym nie miał,
byłbym jedynie jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Chociażbym miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i umiejętność wszelką,
i choćbym miał wszystką wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
niczym jestem.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie2,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany3.
13 Tak4 więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
2) PSALM 22(21) 2)
Męka Mesjasza i jej owoce. Psalm Dawidowy.
22
1 [Uwaga] Kierownikowi chóru. Na modłę pieśni: «Łania o świcie». Psalm. Dawidowy.
2 Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?2)
Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku.
3 Boże mój, wołam przez dzień, a nie odpowiadasz,
[wołam] i nocą, a nie zaznaję pokoju.
4 A przecież Ty mieszkasz w świątyni,
Chwało Izraela!2
5 Tobie zaufali nasi przodkowie,
zaufali, a Tyś ich uwolnił3;
6 do Ciebie wołali i zostali zbawieni,
Tobie ufali i nie doznali wstydu.
7 Ja zaś jestem robak4, a nie człowiek,
pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu.
8 Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
rozwierają wargi, potrząsają głową:
9 «Zaufał Panu, niechże go wyzwoli,
niechże go wyrwie, jeśli go miłuje»5.
10 Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona;
Ty mnie czyniłeś bezpiecznym u piersi mej matki.
11 Tobie mnie poruczono przed urodzeniem6,
Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki,
12 Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko,
a nie ma wspomożyciela.
13 Otacza mnie mnóstwo cielców,
osaczają mnie byki Baszanu.
14 Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze,
jak lew drapieżny i ryczący7.
15 Rozlany jestem jak woda
i rozłączają się wszystkie moje kości;
jak wosk się staje moje serce,
we wnętrzu moim topnieje8.
16 Moje gardło suche jak skorupa,
język mój przywiera do podniebienia,
kładziesz mnie w prochu śmierci.
17 Bo [sfora]9 psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje10,
18 policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
19 moje szaty dzielą między siebie
i los rzucają o moją suknię.
20 Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka;
Pomocy moja, spiesz mi na ratunek!
21 Ocal od miecza moje życie,
z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro,
22 wybaw mnie od lwiej paszczęki
i od rogów bawolich - wysłuchaj mnie!11
23 Będę głosił imię Twoje swym braciom
i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia:
24 «Chwalcie Pana wy, co się Go boicie,
sławcie Go, całe potomstwo Jakuba;
bójcie się Go, całe potomstwo Izraela!
25 Bo On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka,
ani nie ukrył przed nim swojego oblicza
i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego».
26 Dzięki Tobie moja pieśń pochwalna płynie w wielkim zgromadzeniu.
Śluby me wypełnię wobec bojących się Jego12.
27 Ubodzy13 będą jedli i nasycą się,
chwalić będą Pana ci, którzy Go szukają.
«Niech serca ich żyją na wieki»13.
28 14 Przypomną sobie i wrócą
do Pana wszystkie krańce ziemi;
i oddadzą Mu pokłon
wszystkie szczepy pogańskie,
29 bo władza królewska należy do Pana
i On panuje nad narodami.
30 15 Tylko Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy w proch zstępują.
A moja dusza będzie żyła dla Niego,
31 potomstwo moje Jemu będzie służyć,
opowie o Panu pokoleniu przyszłemu,
32 a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi:
«Pan to uczynił».
3) PSALM 42 3)
1 [Uwaga] Kierownikowi chóru. Pieśń pouczająca. Synów Koracha.
2 Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
3 Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?
4 Łzy stały się dla mnie chlebem
we dnie i w nocy,
gdy mówią mi co dzień:
«Gdzie jest twój Bóg?»2
5 Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie,
ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu3,
do domu Bożego,
wśród głosów radości i dziękczynienia
w świątecznym orszaku.
6 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza 7 i mojego Boga.
A we mnie samym dusza jest zgnębiona,
przeto wspominam Cię z ziemi Jordanu
i z ziemi Hormonu, i z góry Misar4.
8 Głębia przyzywa głębię
hukiem Twych potoków.
Wszystkie twe nurty i fale
nade mną się przewalają5.
9 Za dnia udziela mi
Pan swojej łaski,
a w nocy Mu śpiewam,
sławię Boga mego życia.
10 Mówię do Boga: Moja Skało6,
czemu zapominasz o mnie?
Czemu chodzę smutny,
gnębiony przez wroga?
11 Kości we mnie się kruszą,
gdy lżą mnie przeciwnicy,
gdy cały dzień mówią do mnie:
«Gdzie jest twój Bóg?»7
12 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza i mojego Boga.
4) Modlitwę Pańska – „Ojcze nasz”4):
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje;
przyjdź Królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode Złego.
1) NOWY TESTAMENT - 1 List do Koryntian
2) Psalm 22 – Psalm Dawidowy.
3) Psalm 42 – Pieśń pouczająca. Synów Koracha
4) Tradycja liturgiczna Kościoła przyjęła tekst św. Mateusza (Mt 6, 9-13):
*)„Ewangelii o Królestwie po całym świecie (ekumenii) na świadectwo wszystkim narodom” (Mt 24,14)
**) Tekst wytłuszczony – wykonał a cappella Czesław Niemen
II
20.10.1985 rok – Udział w koncercie (rejestracja i nagłośnienie) Chóru Filharmonii Narodowej San Anthony Quinten p/d Jozeffa hoffera wykonującego kompozycję „Pije Jesu Domine” – Krzesimira Dębskiego w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu z okazji 1-wszej rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
*************************************************************
III
22.05.1983 rok – Udział w III Festiwalu Muzycznym w Łańcucie
Niemen wykonał: „Moja Ojczyzna”, „Psalm 15”, „Hymn o Miłości” wg św. Pawła,„Pieśń milenijną”
1) PSALM 15*)
Pieśń Dawidowa.
1 Panie! któż będzie przebywał w przybytku twoim? Któż będzie mieszkał na świętej górze twojej?
2 Ten, który chodzi w niewinności, i czyni sprawiedliwość, a mówi prawdę w sercu swojem;
3 Który nie obmawia językiem swoim, nic złego nie czyni bliźniemu swemu, ani zelżywości kładzie na bliźniego swego.
4 Przed którego oczyma wzgardzony jest niezbożnik, ale tych, którzy się boją Pana, ma w uczciwości; który, choć przysięże z szkodą swoją, nie odmienia;
5 Który pieniędzy swych nie daje na lichwę, i darów przeciwko niewinnym nie przyjmuje. Kto to czyni, nie zachwieje się na wieki.
{{DG}}
{{nawigacja|bieżący=Ps 15|wstecz=[[Biblia Gdańska/Księga Psalmów 14|Ps 14]]|dalej=[[Biblia Gdańska/Księga Psalmów 16|Ps 16]]}}
[[Kategoria:Biblia Gdańska: Księga Psalmów|Ps 015]]
*) Brak znajomości tego koncertu uniemożliwia mi zaznaczenie tekstu, który zaśpiewał Niemen
2) „Hymn o Miłości” wg św. Pawła
3) „ PIEŚŃ MILENIJNA”
Naszym przodkom wystarczały ryby słone i cuchnące,
My po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające!
Ojcom naszym wystarczało - jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstrasza, ni szum groźny morskiej fali.
Nasi ojce na jelenie urządzali polowanie,
A my skarby i potwory łowim skryte w oceanie"
Inna nazwa utworu:
1."Pieśń o zdobyciu Kołobrzegu"
2."Pieśń wojów"
3."Pieśń o zdobyciu morskiego brzegu"
4."Pieśń 1000-lecia Państwa Polskiego"
Tekst - Gall Anonim.
Muzyka i wykonanie: Czesław Niemen (1977)
Użyto w spektaklu "Kronika polska Galla Anonima"(1977)
oraz wykonał w Hawanie na XI ŚFMiS w 1978 roku
4) „MOJA OJCZYZNA”
Kto mi powiada, że moja ojczyzna:
Pola, zieloność, okopy,
Chaty i kwiaty, i sioła - niech wyzna,
Że - to jej stopy.
Dziecka - nikt z ramion matki nie odbiera;
Pacholę - do kolan jej sięga;
Syn - piersi dorósł i ramię podpiera:
To - praw mych księga.
Ojczyzna moja nie stąd stawa czołem;
Ja ciałem zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu się wziąłem:
Czynsz płacę światu.
Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
Wieczność pamiętam przed wiekiem;
Kluch Dawidowy usta mi otworzył,
Rzym nazwał człekiem.
Ojczyzny mojej stopy okrwawione
Włosami otrzeć na piasku
Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę
Słońca słońc blasku.
Dziadowie moi nie znali też innéj;
Ja nóg jej ręką tykałem;
Sandału rzemień nieraz na nich gminny
Ucałowałem.
Niechże nie uczą mię, gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
To ślad - lub - stopy.
Paryż, styczeń 1861
*************************************************************
IV
26-27.05.1999 rok. Z okazji pielgrzymki Jana Pawła do Polski – Niemen wraz z Anną Marią Jopek, Natalią Kukulską, Kasią Stankiewicz, Robertem Amirianem, Joszko Brodą, Grzegorzem Markowskim, Ryszardem rynkowskim i Mietkiem Szczesniakiem – zarejestrowali w dla Radia PLUS utwór „Osiem błogosławieństw” wg św. Mateusza do muzyki Jana Pospieszalskiego.
"OSIEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW"/*/
Błogosławieni ubodzy w duchu
Albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie
Błogosławieni którzy się smucą
Albowiem oni będą pocieszeni
Błogosławieni cisi
Albowiem oni na własność posiądą Ziemię
Błogosławieni którzy łakną i pragną sprawiedliwości
Albowiem oni będą nasyceni
Błogosławieni miłosierni
Albowiem oni miłosierdzia dostąpią
Błogosławieni czystego serca
Albowiem oni Boga oglądać będą 1)
Błogosławieni czystego serca
Albowiem Boga oglądać będą
Błogosławieni którzy wprowadzają pokój
Albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi
Błogosławieni którzy cierpią, cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości
Albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie
Błogosławieni jesteście
Gdy ludzie wam urągają i prześladują was
I gdy z mego powodu mówią kłamliwie na was źle
Cieszcie się i radujcie
Bo wasza nagroda wielka jest w niebie
Tak bowiem prześladowali proroków
Którzy byli przed wami
/*/ muzyka: Jan Pospieszalski
tekst: Mt 5,, 3-12, Kazanie na Górze
1) Tekst wykonywany przez Niemena
*************************************************************
V
23.11.1984 rok. Szczecin – kino „Promień” jedno z pierwszych wykonań kompozycji Czesława Niemena do jego własnych słów pieśni, którą z czasem dedykował śp. ks. Jerzemu Popiełuszce –
„Amen” [„Nie obawiajcie się prawdy”; lub „Nie obawiajcie się Prawdy”] – z licznymi odniesieniami do symboliki chrześcijańskiej i głęboko rozumianym wyznaniem wiary.
„AMEN”
[”W imieniu Niepodległej”]
Nie obawiajcie się Prawdy
Białej Gołębicy
chociaż orle mam skrzydła
nikogo nie napadnę
pieśni nie skończonej
bronić aż do końca będę
bronić będę różańca
pereł Dobrej Nadziei
płonącego kagańca
Gdy na ogłuchłe uszy
runą monumenty
dźwięki diamentowe
nie obawiajcie się
zajrzeć mej pamięci w oczy
zasypane piaskiem żalu
nad błękitem źrenic
dłonie swe unieście
posłuchajcie w milczeniu
pieśni
Aż się rozdźwięczy dzwonem
ze wszystkich stron Kosmosu
ludziom sprawiedliwym
niosąc Zwiastowanie
Miłość zstąpi z Nieba
żywa postać Absolutu
Biel Niepokalana
Dobrem się objawi
w Arcydziełach Pana
Amen
Słowa i muzyka: Czesław Niemen
Wykonanie: Czesław Niemen
*************************************************************
VI
1980 rok. Niemen sięgał również po poezje mistyczną naszych wieszczów, głównie Adama Mickiewicza i Cypriana Kamila Norwida.
Jednym z takich tekstów wielkiej Poezji była „Modlitwa o niepodległość” do słów A.Mickiewicza.
Niemen skomponował muzyke i przejmująca pieśń została wykorzystana w filmie
„Polonia Restituta” w reżyserii Bohdana Poręby.
„MODLITWA O NIEPODLEGŁOŚĆ”*
[ „Modlitwa pielgrzyma”]*
Przez rany, łzy i cierpienia
Wszystkich niewolników
Wygnańców i pielgrzymów polskich
Wybaw nas Panie
Wybaw nas Panie
O wojnę powszechną
O wolność ludów
Prosimy cię Panie
O broń i ordy narodowe
Prosimy cię Panie
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy
Prosimy cię Panie
O grób dla kości naszych
W ziemi naszej
Prosimy cię Panie
O niepodległość, zadość
I wolność ojczyzny naszej
Prosimy cię Panie
*) fragment „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego” (cz.4 „Litania pielgrzymska”)
Adam Mickiewicz – Paryż (1832 rok)
Tekst: Adam Mickiewicz
Muzyka: Czesław Niemen
Premiera filmu: 18.05.1981
************************************************************
VII
1978rok. Niemen wykonał na zamówienie reżysera Grzegorza Królikiewicza nowa wersję kompozycji A. Zaryckiego do słów Galla Anonima, którą rozsławiła Ewa Demarczyk.
„Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego” została wykorzystana w spektaklu TV „Kronika polska Galla Anonima” obok drugiej pieśni do słów Galla Anonima „Pieśni milenijnej”.
„BALLADA O CUDOWNYCH NARODZINACH BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO”*)
Bolesław, książę wsławiony,
Z daru Boga narodzony,
Modły świętego Idziego
Przyczyną narodzin jego.
W jaki sposób się to stało,
Jak się Bogu spodobało,
Możemy wam opowiedzieć,
Jeśli chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono do rodzica,
Któremu wciąż brak dziedzica,
By ze złota kazał odlać,
Jak najszybciej dziecka postać.
Niech ją szybko śle świętemu,
By pomyślność zesłał jemu,
Bogu śluby niech składają
I nadzieję silną mają.
Szybko złoto roztopiono
I posążek sporządzono,
Który za syna przyszłego
Do świętego ślą Idziego.
Złoto, srebro, płaszcze cenne
Oraz różne dary inne
Posyłają, święte szaty
I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali
Do krajów, których nie znali;
Gdy już Galię przekroczyli,
Do Prowansji wnet przybyli.
Dary posłowie oddają,
Mnisi dzięki im składają:
Cel podróży swej podają,
Jakość sprawy przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe
Pościli na Bożą chwałę;
Ledwie się ich post zaczyna,
Matka już poczęła syna!
Więc posłom zapowiedzieli,
Co w swym kraju zastać mieli,
Załatwiwszy rzecz z mnichami
Posłańcy wracają sami.
Minąwszy burgundzką ziemię,
Wrócili, gdzie polskie plemię;
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!
Takie były narodziny
Owego właśnie chłopczyny,
Nazwanego Bolesławem.
Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem
Za dziwnym losu zrządzeniem.
Owa Judyt kraj zbawiła,
Gdy Holoferna zabiła -
Ta zaś porodziła syna,
Co rozgromi poganina.
Spisać dzieje tego księcia
To cel mego przedsięwzięcia
*)Tekst: Gall Anonim
Przekład: Roman Grodecki
Muzyka: Andrzej Zarycki
Śpiew: oryginalnie - Ewa Demarczyk
Śpiew: Czesław Niemen (1978)
***********************************************************
VIII
.
Niemen wielokrotnie nawiązywał w swej twórczości i życiu do wartości i myśli religijnej.
Marek Gaszyński w swej książce „Czas jak rzeka” na stronie 11 napisał , cytując słowa ciotecznej siostry Czesława - Teresy Aksciłowicz: „Cała rodzina była bardzo pobożna, regularnie chodziła do kościoła i nawet śpiewała w chórze. (...) Boże Narodzenie i Wielkanoc były zawsze świętowane w rodzinnym gronie”. I kolejny przykład, ze strony 25:
„W Wigilię składali sobie życzenia, łamiąc się opłatkiem przez telefon” [chodzi o Wigilię z 2003 roku z rodziną w Świebodzinie]. A więc sakramentalne: „Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem ciało moje, które za was będzie wydane”. Co więcej, żyjąc ze świadomością ciężkiej choroby i będąc sam w trudnej sytuacji, nie zaniechał myśli dzielenia się z innymi i wspierania potrzebujących. W dalszej części powyższego artykułu z „Gazety Lubuskiej” czytamy bowiem:
„(...) Obiecywał, że pomyśli o fancie na dobroczynny bal, który w lutym ma zasilić konto świebodzińskiego szpitala” W 1990 roku w jednym z wywiadów nie wstydził się stwierdzić „Ojciec mój był bardzo pracowity, ja niestety nie. Jednak generalnie nie sprzeniewierzyłem mu się. Mam z nim bardzo silny kontakt, czuję przy sobie jego d u c h a. Wiem, że mi pomaga, sprzyja mi. I widzi, że nie przebimbałem życia.” (s.23 M.G.). Bardzo wyraźny sygnał wiary oraz wypełnienie jednego z podstawowych przykazań Dekalogu – „Czcij ojca swego i matkę swoją ”.
W tym kontekście stwierdzenie M. Gaszyńskiego, człowieka mianującego się wieloletnim (co prawda, z zastrzeżeniami, o których rzetelnie napisał – co należy przyznać) przyjacielem Czesława, jakie spotykamy na stronie 222, w rozdziale „Pożegnanie” – relacjonującym uroczystości pogrzebowe, celebrowane przez księdza Wiesława Niewęgłowskiego, w którym ni mniej, ni więcej stwierdził, że : „(...) Mówił [ksiądz W.N.] przy tym o Bogu, o wierze, o miłości do Boga, a przecież niewielu z nas wiedziało, jaki był stosunek Niemena do spraw religii. (...) Podkreślał, że muzyk należał do ludzi prawych, rzetelnych, pokornych i skromnych.(...) <<Cechowała go potrzeba życia duchowego. Pan Bóg dał mu niezwykły głos i wyjątkowy słuch>>”.
Nie bardzo zgadzam się z takim stwierdzeniem autora książki, a wręcz przeciwnie, taka konstatacja budzi we mnie zdziwienie, świadczy bowiem o braku znajomości jego biografii i dorobku artystycznego.
Co z samego założenia budzi dualizm oceny wiarygodności i podważa dogłębność zastanowienia się nad szczerością pojmowania istoty dorobku i oceny artysty, o którym pisze. Autor monografii, a ma tak podstawowe dylematy, aby określić najistotniejszą sferę życia wewnętrznego człowieka, o którym pisze? Ignorancja i wstyd, albo niechlujstwo i bylejakość. Tylko w imię czego?
Wróćmy do meritum - po rozmowach z bliskimi i znajomymi Czesława, mogę stwierdzić, że Niemen jednoznacznie określił się jako wyznawca religii chrześcijańskiej – wyznania Rzymsko-Katolickiego, co więcej, całe jego życie i, co istotne, dokonania artystyczne wskazują, że tak w istocie było.
Co pozwala mi tak twierdzić?
To nie tylko rozmowa z siostrą Czesława - Jadwigą i jego bratem stryjecznym Romualdem Juliuszem Wydrzyckim oraz człowiekiem, który Niemena znał jak mało kto – Tadeuszem Sklińskim. To przede wszystkim obserwacja drogi życiowej Niemena – począwszy od wychowania w rodzinie o głębokich tradycjach religijnych – jeszcze na Kresach w Wasiliszkach Starych, o czym już wyżej było nieco napomknięte.
Wszyscy w rodzinie czynnie uczestniczyli w życiu liturgicznym i w poszanowaniu wiary ojców i współbraci narodowości polskiej. Brali czynny udział w życiu kościoła parafialnego – ojciec grał na organach, matka i rodzeństwo: Jadwiga i Czesław Juliusz – śpiewali w kościelnym chórze.
Przesiąknięty taką tradycją, takim wychowaniem, pozostał do końca jednoznacznie określony jeśli chodzi o sferę światopoglądową. Bywały okresy fascynacji kulturą hinduska, a wraz z tym i religia buddyjską (bo tego nie można przecież rozdzielić), bywały zauroczenia ornamentycznymi melizmatami arabskimi, śpiewem muezinów (islam), przyznawał się i mocno to podkreślał, że specjalnie – jeszcze w okresie młodzieńczym, jeździł do Grodna posłuchać obrządku Kościoła Prawosławnego (stąd późniejsze echa chórów gregoriańskich w jego utworach ), to także głęboko przeżywany śpiew kantorów w synagogach. Niemen nie zasklepiał się jak w kokonie jednej kultury i jednej religii. W czasach, gdy o ekumenii*) jeszcze nieśmiało się wspominało (termin stał się powszechny zwłaszcza za pontyfikatu i za sprawą J.P.II), on te wartości starał się poszukiwać, łączyć w jeden świat filozoficzny, światopoglądowy i artystyczny.
Przejdźmy do kilku przykładów biograficznych, potwierdzających tezę o kierowaniu się przez Niemena, w głównej mierze w oparciu o światopogląd bazujący na myśli, wartościach moralnych i filozofii Rzymsko-Katolickiego Kościoła.
Nie będzie to może zbyt chronologiczne posługiwanie się przykładami, ale nie w tym rzecz, aby kolejno – rok, po roku – badać i uzasadniać, co akurat w interesującej nas kwestii, w danym momencie intrygowało Niemena w stopniu najwyższym.
Raz, że jesteśmy jednak zbyt odlegli od wiedzy kompletnej, dwa – nie o systematykę tym razem chodzi i po trzecie, poruszamy się po gruncie natury bardzo delikatnej, albowiem nasza Wiara i stosunek do Niej należy do najbardziej osobistych atrybutów naszego życia wewnętrznego.
Stąd w dyskusji prosiłbym o wyjątkową kulturę i poszanowanie tej sfery życia Niemena.
Powie ktoś, to po co zaczynać taki wątek? Pytanie może i nie pozbawione sensu, ale odpowiem pytaniem – dlaczego nie? To ważna inspiracja w jego życiu artystycznym, ważny aspekt biografii, nad którym niezbyt głęboko zastanowili się inni. Nie ma w tym nic zdrożnego, jeśli tylko zachowamy umiar i zdrowy rozsądek, o który już wcześniej apelowałem i mocno wierzę w to, że tak właśnie potrafimy ze sobą o tym rozmawiać.
*************************************************************
I.
17.10.1999 roku - Zacznę od udziału Niemena w koncercie artystycznym „Z nich zaś największa jest miłość”, jaki miał miejsce w 15-tą rocznicę śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzy (parafialnym kościele Niemena).
Niemen był jednym z artystów i wykonał a cappella cztery teksty biblijne:
1) „HYMN O MIŁOŚCI” wg św. Pawła1)
13
1 Chodźbym mówił językami ludzi i aniołów1,
a miłości bym nie miał,
byłbym jedynie jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
2 Chociażbym miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i umiejętność wszelką,
i choćbym miał wszystką wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
niczym jestem.
3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie2,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
4 Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
5 nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
6 nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
7 Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
8 Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
9 Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
11 Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany3.
13 Tak4 więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
2) PSALM 22(21) 2)
Męka Mesjasza i jej owoce. Psalm Dawidowy.
22
1 [Uwaga] Kierownikowi chóru. Na modłę pieśni: «Łania o świcie». Psalm. Dawidowy.
2 Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?2)
Daleko od mego Wybawcy słowa mego jęku.
3 Boże mój, wołam przez dzień, a nie odpowiadasz,
[wołam] i nocą, a nie zaznaję pokoju.
4 A przecież Ty mieszkasz w świątyni,
Chwało Izraela!2
5 Tobie zaufali nasi przodkowie,
zaufali, a Tyś ich uwolnił3;
6 do Ciebie wołali i zostali zbawieni,
Tobie ufali i nie doznali wstydu.
7 Ja zaś jestem robak4, a nie człowiek,
pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu.
8 Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
rozwierają wargi, potrząsają głową:
9 «Zaufał Panu, niechże go wyzwoli,
niechże go wyrwie, jeśli go miłuje»5.
10 Ty mnie zaiste wydobyłeś z matczynego łona;
Ty mnie czyniłeś bezpiecznym u piersi mej matki.
11 Tobie mnie poruczono przed urodzeniem6,
Ty jesteś moim Bogiem od łona mojej matki,
12 Nie stój z dala ode mnie, bo klęska jest blisko,
a nie ma wspomożyciela.
13 Otacza mnie mnóstwo cielców,
osaczają mnie byki Baszanu.
14 Rozwierają przeciwko mnie swoje paszcze,
jak lew drapieżny i ryczący7.
15 Rozlany jestem jak woda
i rozłączają się wszystkie moje kości;
jak wosk się staje moje serce,
we wnętrzu moim topnieje8.
16 Moje gardło suche jak skorupa,
język mój przywiera do podniebienia,
kładziesz mnie w prochu śmierci.
17 Bo [sfora]9 psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców.
Przebodli ręce i nogi moje10,
18 policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
19 moje szaty dzielą między siebie
i los rzucają o moją suknię.
20 Ty zaś, o Panie, nie stój z daleka;
Pomocy moja, spiesz mi na ratunek!
21 Ocal od miecza moje życie,
z psich pazurów wyrwij moje jedyne dobro,
22 wybaw mnie od lwiej paszczęki
i od rogów bawolich - wysłuchaj mnie!11
23 Będę głosił imię Twoje swym braciom
i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia:
24 «Chwalcie Pana wy, co się Go boicie,
sławcie Go, całe potomstwo Jakuba;
bójcie się Go, całe potomstwo Izraela!
25 Bo On nie wzgardził ani się nie brzydził nędzą biedaka,
ani nie ukrył przed nim swojego oblicza
i wysłuchał go, kiedy ten zawołał do Niego».
26 Dzięki Tobie moja pieśń pochwalna płynie w wielkim zgromadzeniu.
Śluby me wypełnię wobec bojących się Jego12.
27 Ubodzy13 będą jedli i nasycą się,
chwalić będą Pana ci, którzy Go szukają.
«Niech serca ich żyją na wieki»13.
28 14 Przypomną sobie i wrócą
do Pana wszystkie krańce ziemi;
i oddadzą Mu pokłon
wszystkie szczepy pogańskie,
29 bo władza królewska należy do Pana
i On panuje nad narodami.
30 15 Tylko Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi,
przed Nim zegną się wszyscy, którzy w proch zstępują.
A moja dusza będzie żyła dla Niego,
31 potomstwo moje Jemu będzie służyć,
opowie o Panu pokoleniu przyszłemu,
32 a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi:
«Pan to uczynił».
3) PSALM 42 3)
1 [Uwaga] Kierownikowi chóru. Pieśń pouczająca. Synów Koracha.
2 Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
3 Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?
4 Łzy stały się dla mnie chlebem
we dnie i w nocy,
gdy mówią mi co dzień:
«Gdzie jest twój Bóg?»2
5 Gdy wspominam o tym, rozrzewnia się dusza moja we mnie,
ponieważ wstępowałem do przedziwnego namiotu3,
do domu Bożego,
wśród głosów radości i dziękczynienia
w świątecznym orszaku.
6 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza 7 i mojego Boga.
A we mnie samym dusza jest zgnębiona,
przeto wspominam Cię z ziemi Jordanu
i z ziemi Hormonu, i z góry Misar4.
8 Głębia przyzywa głębię
hukiem Twych potoków.
Wszystkie twe nurty i fale
nade mną się przewalają5.
9 Za dnia udziela mi
Pan swojej łaski,
a w nocy Mu śpiewam,
sławię Boga mego życia.
10 Mówię do Boga: Moja Skało6,
czemu zapominasz o mnie?
Czemu chodzę smutny,
gnębiony przez wroga?
11 Kości we mnie się kruszą,
gdy lżą mnie przeciwnicy,
gdy cały dzień mówią do mnie:
«Gdzie jest twój Bóg?»7
12 Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo,
i czemu jęczysz we mnie?
Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać:
Zbawienie mego oblicza i mojego Boga.
4) Modlitwę Pańska – „Ojcze nasz”4):
Ojcze nasz, któryś jest w niebie,
święć się imię Twoje;
przyjdź Królestwo Twoje;
bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom;
i nie wódź nas na pokuszenie,
ale nas zbaw ode Złego.
1) NOWY TESTAMENT - 1 List do Koryntian
2) Psalm 22 – Psalm Dawidowy.
3) Psalm 42 – Pieśń pouczająca. Synów Koracha
4) Tradycja liturgiczna Kościoła przyjęła tekst św. Mateusza (Mt 6, 9-13):
*)„Ewangelii o Królestwie po całym świecie (ekumenii) na świadectwo wszystkim narodom” (Mt 24,14)
**) Tekst wytłuszczony – wykonał a cappella Czesław Niemen
II
20.10.1985 rok – Udział w koncercie (rejestracja i nagłośnienie) Chóru Filharmonii Narodowej San Anthony Quinten p/d Jozeffa hoffera wykonującego kompozycję „Pije Jesu Domine” – Krzesimira Dębskiego w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu z okazji 1-wszej rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.
*************************************************************
III
22.05.1983 rok – Udział w III Festiwalu Muzycznym w Łańcucie
Niemen wykonał: „Moja Ojczyzna”, „Psalm 15”, „Hymn o Miłości” wg św. Pawła,„Pieśń milenijną”
1) PSALM 15*)
Pieśń Dawidowa.
1 Panie! któż będzie przebywał w przybytku twoim? Któż będzie mieszkał na świętej górze twojej?
2 Ten, który chodzi w niewinności, i czyni sprawiedliwość, a mówi prawdę w sercu swojem;
3 Który nie obmawia językiem swoim, nic złego nie czyni bliźniemu swemu, ani zelżywości kładzie na bliźniego swego.
4 Przed którego oczyma wzgardzony jest niezbożnik, ale tych, którzy się boją Pana, ma w uczciwości; który, choć przysięże z szkodą swoją, nie odmienia;
5 Który pieniędzy swych nie daje na lichwę, i darów przeciwko niewinnym nie przyjmuje. Kto to czyni, nie zachwieje się na wieki.
{{DG}}
{{nawigacja|bieżący=Ps 15|wstecz=[[Biblia Gdańska/Księga Psalmów 14|Ps 14]]|dalej=[[Biblia Gdańska/Księga Psalmów 16|Ps 16]]}}
[[Kategoria:Biblia Gdańska: Księga Psalmów|Ps 015]]
*) Brak znajomości tego koncertu uniemożliwia mi zaznaczenie tekstu, który zaśpiewał Niemen
2) „Hymn o Miłości” wg św. Pawła
3) „ PIEŚŃ MILENIJNA”
Naszym przodkom wystarczały ryby słone i cuchnące,
My po świeże przychodzimy, w oceanie pluskające!
Ojcom naszym wystarczało - jeśli grodów dobywali,
A nas burza nie odstrasza, ni szum groźny morskiej fali.
Nasi ojce na jelenie urządzali polowanie,
A my skarby i potwory łowim skryte w oceanie"
Inna nazwa utworu:
1."Pieśń o zdobyciu Kołobrzegu"
2."Pieśń wojów"
3."Pieśń o zdobyciu morskiego brzegu"
4."Pieśń 1000-lecia Państwa Polskiego"
Tekst - Gall Anonim.
Muzyka i wykonanie: Czesław Niemen (1977)
Użyto w spektaklu "Kronika polska Galla Anonima"(1977)
oraz wykonał w Hawanie na XI ŚFMiS w 1978 roku
4) „MOJA OJCZYZNA”
Kto mi powiada, że moja ojczyzna:
Pola, zieloność, okopy,
Chaty i kwiaty, i sioła - niech wyzna,
Że - to jej stopy.
Dziecka - nikt z ramion matki nie odbiera;
Pacholę - do kolan jej sięga;
Syn - piersi dorósł i ramię podpiera:
To - praw mych księga.
Ojczyzna moja nie stąd stawa czołem;
Ja ciałem zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu się wziąłem:
Czynsz płacę światu.
Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
Wieczność pamiętam przed wiekiem;
Kluch Dawidowy usta mi otworzył,
Rzym nazwał człekiem.
Ojczyzny mojej stopy okrwawione
Włosami otrzeć na piasku
Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę
Słońca słońc blasku.
Dziadowie moi nie znali też innéj;
Ja nóg jej ręką tykałem;
Sandału rzemień nieraz na nich gminny
Ucałowałem.
Niechże nie uczą mię, gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
To ślad - lub - stopy.
Paryż, styczeń 1861
*************************************************************
IV
26-27.05.1999 rok. Z okazji pielgrzymki Jana Pawła do Polski – Niemen wraz z Anną Marią Jopek, Natalią Kukulską, Kasią Stankiewicz, Robertem Amirianem, Joszko Brodą, Grzegorzem Markowskim, Ryszardem rynkowskim i Mietkiem Szczesniakiem – zarejestrowali w dla Radia PLUS utwór „Osiem błogosławieństw” wg św. Mateusza do muzyki Jana Pospieszalskiego.
"OSIEM BŁOGOSŁAWIEŃSTW"/*/
Błogosławieni ubodzy w duchu
Albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie
Błogosławieni którzy się smucą
Albowiem oni będą pocieszeni
Błogosławieni cisi
Albowiem oni na własność posiądą Ziemię
Błogosławieni którzy łakną i pragną sprawiedliwości
Albowiem oni będą nasyceni
Błogosławieni miłosierni
Albowiem oni miłosierdzia dostąpią
Błogosławieni czystego serca
Albowiem oni Boga oglądać będą 1)
Błogosławieni czystego serca
Albowiem Boga oglądać będą
Błogosławieni którzy wprowadzają pokój
Albowiem oni będą nazwani Synami Bożymi
Błogosławieni którzy cierpią, cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości
Albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie
Błogosławieni jesteście
Gdy ludzie wam urągają i prześladują was
I gdy z mego powodu mówią kłamliwie na was źle
Cieszcie się i radujcie
Bo wasza nagroda wielka jest w niebie
Tak bowiem prześladowali proroków
Którzy byli przed wami
/*/ muzyka: Jan Pospieszalski
tekst: Mt 5,, 3-12, Kazanie na Górze
1) Tekst wykonywany przez Niemena
*************************************************************
V
23.11.1984 rok. Szczecin – kino „Promień” jedno z pierwszych wykonań kompozycji Czesława Niemena do jego własnych słów pieśni, którą z czasem dedykował śp. ks. Jerzemu Popiełuszce –
„Amen” [„Nie obawiajcie się prawdy”; lub „Nie obawiajcie się Prawdy”] – z licznymi odniesieniami do symboliki chrześcijańskiej i głęboko rozumianym wyznaniem wiary.
„AMEN”
[”W imieniu Niepodległej”]
Nie obawiajcie się Prawdy
Białej Gołębicy
chociaż orle mam skrzydła
nikogo nie napadnę
pieśni nie skończonej
bronić aż do końca będę
bronić będę różańca
pereł Dobrej Nadziei
płonącego kagańca
Gdy na ogłuchłe uszy
runą monumenty
dźwięki diamentowe
nie obawiajcie się
zajrzeć mej pamięci w oczy
zasypane piaskiem żalu
nad błękitem źrenic
dłonie swe unieście
posłuchajcie w milczeniu
pieśni
Aż się rozdźwięczy dzwonem
ze wszystkich stron Kosmosu
ludziom sprawiedliwym
niosąc Zwiastowanie
Miłość zstąpi z Nieba
żywa postać Absolutu
Biel Niepokalana
Dobrem się objawi
w Arcydziełach Pana
Amen
Słowa i muzyka: Czesław Niemen
Wykonanie: Czesław Niemen
*************************************************************
VI
1980 rok. Niemen sięgał również po poezje mistyczną naszych wieszczów, głównie Adama Mickiewicza i Cypriana Kamila Norwida.
Jednym z takich tekstów wielkiej Poezji była „Modlitwa o niepodległość” do słów A.Mickiewicza.
Niemen skomponował muzyke i przejmująca pieśń została wykorzystana w filmie
„Polonia Restituta” w reżyserii Bohdana Poręby.
„MODLITWA O NIEPODLEGŁOŚĆ”*
[ „Modlitwa pielgrzyma”]*
Przez rany, łzy i cierpienia
Wszystkich niewolników
Wygnańców i pielgrzymów polskich
Wybaw nas Panie
Wybaw nas Panie
O wojnę powszechną
O wolność ludów
Prosimy cię Panie
O broń i ordy narodowe
Prosimy cię Panie
O śmierć szczęśliwą na polu bitwy
Prosimy cię Panie
O grób dla kości naszych
W ziemi naszej
Prosimy cię Panie
O niepodległość, zadość
I wolność ojczyzny naszej
Prosimy cię Panie
*) fragment „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego” (cz.4 „Litania pielgrzymska”)
Adam Mickiewicz – Paryż (1832 rok)
Tekst: Adam Mickiewicz
Muzyka: Czesław Niemen
Premiera filmu: 18.05.1981
************************************************************
VII
1978rok. Niemen wykonał na zamówienie reżysera Grzegorza Królikiewicza nowa wersję kompozycji A. Zaryckiego do słów Galla Anonima, którą rozsławiła Ewa Demarczyk.
„Ballada o cudownych narodzinach Bolesława Krzywoustego” została wykorzystana w spektaklu TV „Kronika polska Galla Anonima” obok drugiej pieśni do słów Galla Anonima „Pieśni milenijnej”.
„BALLADA O CUDOWNYCH NARODZINACH BOLESŁAWA KRZYWOUSTEGO”*)
Bolesław, książę wsławiony,
Z daru Boga narodzony,
Modły świętego Idziego
Przyczyną narodzin jego.
W jaki sposób się to stało,
Jak się Bogu spodobało,
Możemy wam opowiedzieć,
Jeśli chcecie o tym wiedzieć.
Doniesiono do rodzica,
Któremu wciąż brak dziedzica,
By ze złota kazał odlać,
Jak najszybciej dziecka postać.
Niech ją szybko śle świętemu,
By pomyślność zesłał jemu,
Bogu śluby niech składają
I nadzieję silną mają.
Szybko złoto roztopiono
I posążek sporządzono,
Który za syna przyszłego
Do świętego ślą Idziego.
Złoto, srebro, płaszcze cenne
Oraz różne dary inne
Posyłają, święte szaty
I złoty kielich bogaty.
Wnet posłowie się wybrali
Do krajów, których nie znali;
Gdy już Galię przekroczyli,
Do Prowansji wnet przybyli.
Dary posłowie oddają,
Mnisi dzięki im składają:
Cel podróży swej podają,
Jakość sprawy przedstawiają.
Wtedy mnisi trzy dni całe
Pościli na Bożą chwałę;
Ledwie się ich post zaczyna,
Matka już poczęła syna!
Więc posłom zapowiedzieli,
Co w swym kraju zastać mieli,
Załatwiwszy rzecz z mnichami
Posłańcy wracają sami.
Minąwszy burgundzką ziemię,
Wrócili, gdzie polskie plemię;
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!
Takie były narodziny
Owego właśnie chłopczyny,
Nazwanego Bolesławem.
Ojciec zwał się Władysławem.
Matka zaś Judyt imieniem
Za dziwnym losu zrządzeniem.
Owa Judyt kraj zbawiła,
Gdy Holoferna zabiła -
Ta zaś porodziła syna,
Co rozgromi poganina.
Spisać dzieje tego księcia
To cel mego przedsięwzięcia
*)Tekst: Gall Anonim
Przekład: Roman Grodecki
Muzyka: Andrzej Zarycki
Śpiew: oryginalnie - Ewa Demarczyk
Śpiew: Czesław Niemen (1978)
***********************************************************
VIII
.