Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Niemen we snie 2005-11-01 - 2007-12-28 gasket 7 5095
gasket
2005-11-01 15:22:29
-
w swoich piosenkach niemen dosyc czesto siegal do tematu - snu
- przemilymi snami zasypialem - bym zasnal slodko marzac - co sie stalo matko z moim snem - kolysanka usnijze mi - sen srebrny salomei etcetc

a czy moze kogos z nas nae odwiedzil kiedys we snie?
moze komus sie przysnil?
podzielmy sie szczegolami...
gasket
Piotr Starzyński
2005-11-02 19:03:35
Gasket,
to dobry pomysł.
Czesław Niemen należał do tych ludzi, którzy śnili mi się najczęściej i to czasami dość szczegółowo.
Zdawałoby się, że to temat abstrakcyjny, a jednak...
Dzięki Tobie za pomysł- wrócę do niego.
Po-zdrowie-nia
Piotr S.
Markovitz
2005-11-12 10:38:28
Ciekawy temat, bo ciągle powtarzam, że te wszystkie koncerty, imprezy upamiętniające, ulice i tablice, a także te "nowe" projekty wydawnicze są właściwie potrzebne Nam -nie Jemu...
No więc przed tym spotkaniem na Elektoralnej (pierwszy raz od .. :cry: ..) śnił mi się :N: .

Bujał się w fotelu trochę udając, że nie jest zainteresowany tym, co Mu opowiadam. A ja mówiłem o forum, no i że ludzie muszą w końcu poznać te niesamowite, niepublikowane nagrania , klipy, obrazy etc.
Wpatrywał się w .. ścianę i robił takie dziwne, zafrasowane miny.
Gdy skończyłem gadać, powoli przestał się bujać i powiedział mi coś takiego, że kiedy się obudziłem, to byłem bardzo radosny (normalnie mi się to nie zdarza :wink: ).
Caly klopot polega na tym, że nie mogę już sobie przypomnieć, co On mi takiego powiedział .. :?

P.S. Czasem warto nie spać : wczoraj w nocy, gdy nie działało forum, był w Tv filmik o organach Hammonda (z :N:-em we fragmencie koncertu Rock & Jazz Now Monachium'72).
Piotr Starzyński
2006-01-11 20:40:01
Sen- 11.01.2006:
Śnił mi się :N:- żywy. Pierwsze, co do mnie powiedział,to to że pokonał swoją chorobę nowotworową. "Dzięki Bogu"- powiedziałem i okazałem jemu, że się bardzo z tego ucieszyłem.
Było to raczej w Poznaniu, wynajął mieszkanie, w którym mieszkał sam- był dość młody, energiczny. Żywo interesował się wiadomościami w prasie i pytał mnie o repertuar kin, bo właśnie dziś wieczorem tam chciał się udać. Chciałem go zapytać o coś dot. jego córki Natalii, ale chyba nie chciał o niej rozmawiać. Potem wyszedł z mieszkania, ja z kimś zostałem; po chwili wrócił z dwiema młodymi kobietami ( tak, jakby je zaprosił ).
Zastanawiałem się, czy ludzie go rozpoznają.Gdzieś usiedliśmy na dworze, a ja zapytałem, wskazując na Niemena, jakąś dziewczynę i grupkę młodzieży,czy wiedzą, kto to jest. Chyba go rozpoznawali. W tym momencie twarz jego zaczęła się zmieniać- najpierw był nie bardzo do siebie podobny- krótkie włosy, rzadki, jasny zarost, a po chwili zaczynał być podobny do siebie-czarny zarost i takież włosy, wyostrzyły się jemu rysy- to był ten Niemen,którego znaliśmy- tajemniczy, szlachetny, piękny.
W całym moim śnie odbierałem go takim, jakim dla mnie był- moim najważniejszym przyjacielem,wobec mnie przychylny, traktujący mnie z dużą życzliwością...
Rzeczywistość:
Zapomniałem w moim telefonie zablokować klawisze, i gdy go wyciągnąłem była ustawiona opcja dla dżwięku dzwonka...NIEMEN.
Nie wiem jak się to stało, bo żadnego numeru wcześniej nie wybierałem, jakoś ominięte zostały opcje Dżwięki ( naciśnij- kto to zrobił?), Dżwięk dzwonka (naciśnij- kto??) i dopiero wskazywało NIEMEN.
Wybaczcie tak dużo szczerych wynurzeń, lecz wszystko to wydarzyło się dziś na prawdę...
Piotr S.
stan.i.slaw N.AE.
2006-08-05 12:52:55
...,gdy przyśni mi się Niemen(dot. po17 I) wiem co będzie w realu ....ale to już pozostawiam ...i jest sprawdzone,kilkakrotnie!
Piotr Starzyński
2007-04-18 16:25:58
Miałem sen...dzisiaj.
Byłem w domu Niemena, oglądałem jego pokoje, on sam był w innym.
Był młodszy, obaj byliśmy ubrani na...brązowo.
W pewnym momencie chciałem zrobić zdjęcie pokoju, gdy...włączył się alarm informujący o takim zamiarze :cry: :wink: .
Później pojawił się Czesław- uśmiechnięty, ale... (nic nowego!) nie chciał, by go fotografowano.
W pewnym momencie położył się na dywanie i oparł twarz na łokciu- zezwolił na zdjęcie.( Jakże sny bywają dziwaczne- co wywołuje ich treść- wiadomo, że nasze przeżycia, emocje,...co jeszcze? )
W innym pokoju służąca (!) nakrywała już stół, by rodzinie podać kawę. I to był moment, w którym zorientowałem się, iż czas już kończyć ...ten sen, gdyż dłużej tam pozostawać już nie wypadało.
...lecz nie pamiętam snów." (pamiętam, pamiętam... :wink: )
Po-zdrowie-nia i ...do zobaczenia (we śnie? :) )
Piotr Starzyński
2007-07-15 20:32:39
To znowuż ja..
Myślę, że niektórzy pomału zaczną nie dowierzać, że tylko mnie śni się Czesław NIEMEN ( nie nazywam tego "nawiedzaniem we śnie").Chyba, że im się śni , ale z jakichś powodów o tym nie chcą pisać...
Cóż- w kolejnym śnie (tydzień temu) śniło mi się, że Czesław był na...drugim brzegu. W tle słychać było jego piosenkę "Włóczęga".Powiedział:"Kto z Was spróbuje?"- chodziło o zaśpiewanie, ale jednocześnie też o udanie się...na drugi brzeg- do niego.On był po drugiej stronie rzeki- na wzgórzu.Natychmiast się zdecydowałem i zjechałem w jego stronę na ...dziecięcym rowerku( Bobo? :wink: ). Zniknęła przede mną woda i zjechałem po wzgórzu do niego wpadając wprost w jego otwarte ramiona.Powiedziałem do niego:"Czesiu, bardzo nam Ciebie brakuje...".Miał jakieś takie nieobecne, czarne, matowe oczy... :(
To tyle.
Po-zdrowie-nie i niech...Wam się przyśni. :)
Piotr Starzyński
2007-12-28 13:08:48
I znowu minął jakiś czas..
Piszę po obejrzeniu filmu o Ludwigu van Beethovenie pt. "Kopia Mistrza" (obejrzałem go po niżej opisanym śnie).
Śnił mi się dziś nad ranem Czesław N. i (znany nam ze Zlotów) Krzysiu F.
Siedziałem przed Niemenem i mówiłem jemu, że mam stos artykułów o nim, ale już ich nie wycinam z czasopism, tylko zostawiam w całości. Na Krzysia wskazałem jako na mego następcę, który to wszystko będzie wycinać.Czesław nic nie mówił , tylko się uśmiechał ( był w tym spokój).
Pomyślałem, aby poprosić go o autograf (miałem przy sobie notesik z różowymi kartkami) i w tym momencie młoda dziewczyna rzuciła się jemu na kolana prosząc go o zdjęcie ze sobą.Czesław zaproponował pobliski park i poszło z nim kilka dziewcząt, a ja z coraz to zwiększającą się grupą osób, za nimi w odległości kilkunastu metrów.Kiedy tłum (już!) dowiedział się, że Niemen ma dobry humor i pozwala robić ze sobą zdjęcia, ruszył do przodu.Ale Niemena już tam nie było- zniknął, wystraszył się tłumu...odszedł.
Jeszcze jakaś postać o długich włosach, która zdawała się być nim, ale to...już nie był on.
Znowu niespodzianie odszedł.
Gdy się obudziłem miałem przypomnienie jego obecności, a potem ...nostalgia i tak na zmianę przez jakiś czas.
Ale cieszę się choć z namiastki jego obecności- w śnie.
Do ...następnego snu...Czesiu! :)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony