Zastanawiam się, jak to naprawdę było z tym pseudonimem Niemena. Franciszek Walicki od lat opowiada o tym, że wymyśliła go jego żona- Czesława. Nigdy jednak nie słyszałam tej historii z ust samego Niemena. Twierdził raczej co innego...
W 1965r. zapytany o to przez Krystynę Tarasiewicz na łamach "Radaru" mówił tak:
KT - Jak powstał pana pseudonim: Niemen?
CN - W roku 1963 po jesiennych przesłuchaniach w Sopocie w związku z wyjazdem do Olimpii. Pomysł powstał przypadkowo - właśnie komponowałem piosenkę "Czas jak rzeka", kiedy wpadł mi pomysł rzeki, z którą wiążę dużo wspomnień z dzieciństwa - rzeki Niemen, którą kojarzę sobie z Grodnem, gdzie mieszkałem mając 13-14 lat. W wolnych chwilach chodziłem nad rzekę. Niemen na tym odcinku jest pięknie położony, w szerokim wąwozie. Do dziś tkwi w pamięci mojej ten widok i on to nasunął pomysł imienia, które miałoby powiązanie z moim pochodzeniem, z moim miejscem urodzenia i dzieciństwa. Ale jednocześnie w sposób charakterystyczny wiązało się z moją osobą i klimatem mojej piosenki.
W czacie z Wirtualnej Polski z 2000 r. mówił już nieco oględniej, ale też nie twierdził, że ktoś mu go wymyślił.
marcopolo: Skąd wziął się Pański pseudonim - dziwny jak na tamte czasy ... ?
C.N.: Od rzeki Niemen - niestety już nie ma go w granicach obecnego państwa polskiego. Trochę żal, ale ponieważ nie jestem rewizjonistą życzę wszystkim mieszkańcom nadniemeńskich pejzaży wszelkiej pomyślności na przyszłe wieki.
Zresztą nasz forumowy Władek, należący do dalszej rodziny Niemena, też kiedyś napisał na forum w temacie Nasz Niemen:
Ja osobiście słyszałem od że pseudonim Niemen wybrał sam, bo Go wkurzało
jak kaleczą Jego nazwisko rodowe, o Pani Czesławie Walickiej nie było ani słowa.
Może ktoś znajdzie jeszcze inne wypowiedzi Niemena na ten temat. W każdym razie mnie ta cała opowieść pana Walickiego wygląda na tak samo prawdziwą, jak historia z włosem psa Niemena, opowiedziana w filmie K. Rogulskiego.
W 1965r. zapytany o to przez Krystynę Tarasiewicz na łamach "Radaru" mówił tak:
KT - Jak powstał pana pseudonim: Niemen?
CN - W roku 1963 po jesiennych przesłuchaniach w Sopocie w związku z wyjazdem do Olimpii. Pomysł powstał przypadkowo - właśnie komponowałem piosenkę "Czas jak rzeka", kiedy wpadł mi pomysł rzeki, z którą wiążę dużo wspomnień z dzieciństwa - rzeki Niemen, którą kojarzę sobie z Grodnem, gdzie mieszkałem mając 13-14 lat. W wolnych chwilach chodziłem nad rzekę. Niemen na tym odcinku jest pięknie położony, w szerokim wąwozie. Do dziś tkwi w pamięci mojej ten widok i on to nasunął pomysł imienia, które miałoby powiązanie z moim pochodzeniem, z moim miejscem urodzenia i dzieciństwa. Ale jednocześnie w sposób charakterystyczny wiązało się z moją osobą i klimatem mojej piosenki.
W czacie z Wirtualnej Polski z 2000 r. mówił już nieco oględniej, ale też nie twierdził, że ktoś mu go wymyślił.
marcopolo: Skąd wziął się Pański pseudonim - dziwny jak na tamte czasy ... ?
C.N.: Od rzeki Niemen - niestety już nie ma go w granicach obecnego państwa polskiego. Trochę żal, ale ponieważ nie jestem rewizjonistą życzę wszystkim mieszkańcom nadniemeńskich pejzaży wszelkiej pomyślności na przyszłe wieki.
Zresztą nasz forumowy Władek, należący do dalszej rodziny Niemena, też kiedyś napisał na forum w temacie Nasz Niemen:
Ja osobiście słyszałem od że pseudonim Niemen wybrał sam, bo Go wkurzało
jak kaleczą Jego nazwisko rodowe, o Pani Czesławie Walickiej nie było ani słowa.
Może ktoś znajdzie jeszcze inne wypowiedzi Niemena na ten temat. W każdym razie mnie ta cała opowieść pana Walickiego wygląda na tak samo prawdziwą, jak historia z włosem psa Niemena, opowiedziana w filmie K. Rogulskiego.