Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

ratajczak bogdan pisze książkę o Niemenie 2007-05-16 - 2016-11-17 Ed 17 9698
Ed
2007-05-16 19:08:04
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-16 19:08:04 przez Ed
W jednym z postów:
ratajczak bogdanNiemen dwukrotnie koncertował w Bułgarii. (za T.Sklińskim s.389-390).
Raz w dniach 10-19.10.1980 r.
oraz ponownie w terminie 15.10.- 01.11.1982r.

Kto posiada informacje, jakie miasta wówczas odwiedził z koncertami?

W wielu miejscach swojej mapy oraz uściśleń kalendarium ratajczak bogdan przywołuje nazwisko T. Sklińskiego i dodaje nick osoby, która jest w stanie informację daną potwierdzić.
Mam w związku z tym pytanie: czy nie prościej ratajczak bogdanie byłoby skontaktować się ze Sklińskim i zapytać go, na jakiej podstawie i dlaczego umieścił w swojej książce koncerty te lub inne oraz poprosić go o udostępnienie tychże materiałów???
Bo taki sposób zbierania informacji jaki prezentuje ratajczak bogdan zakrawa na próbę deprecjacji zarówno książki Sklińskiego, która sama w sobie jest dokumentem źródłowym jak i materiałów, z których korzystał autor.

PS. Nie będzie PS
Markovitz
2007-05-17 07:20:15
Jeśli idzie o koncerty, na których byłem, a których program wzbudził wątpliwości w topicu MAPA KONCERTÓW to zagadnąłem Autora Dyskografii o sposób zebrania informacji na ten temat.

Okazało się, że źródłem informacji o koncercie z Festiwalu Kultury Kresowej była dla Niego kaseta, jaką przegrałem w kilka miesięcy po koncercie. Na kasecie tej były też inne utwory niż te wykonane w Mrągowie, o które Tadeusz prosił. O pisaniu książki wtedy jeszcze nie było mowy .

Tak się złożyło, że jesienią 2005r. dostąpiłem zaszczytu wglądu w wydruk pierwszej wersji Dyskografii. Następnego dnia mailem zgłosiłem Autorowi swoje uwagi. Nie było wówczas jeszcze ani Spisu nagrań, ani wykazów koncertów i programów telewizyjnych, ani Kalendarium.

Na marginesie - uważam że bez tych wykazów książka nie straciłaby wiele na atrakcyjności. To co dla Was jest gratką, dla większości nabywców tej książki jest czystą abstrakcją , bo ani posłuchać, ani obejrzeć tego nie mogą. Z datami i koncertami problemy mieli już wcześniej Autorzy : Roman Radoszewski, Marek Gaszyński i Dariusz Michalski. Sądzę, że na opracowanie aż tak dokładnego kalendarium twórczości Czesława Niemena, jakiego oczekujecie, niezbędne było korzystanie ze źródeł, które w czasie powstawania tych książek były niedostępne. Niektóre zresztą nadal są niedostępne.

Wracając do metodologii pozyskiwania informacji : raz tylko byłem zapytany przez Autora Dyskografii o program koncertu. Nie chodziło jednak o żaden koncert na jakim byłem, a koncert w gdańskim klubie ŻAK. Dzięki Ewie mogłem przekazać mailem informację z podaniem źródła.

W innym wątku forum (DATOWANIE) Pan Bogdan zestawiał autorów dwóch ostatnich książek. Myślę, że nie ma to większego sensu i dobrze się stało, że Pan Dariusz nie dysponując taką bazą nagrań i informacji, jakie posiada Pan Tadeusz nie porywał się na pisanie DYSKOGRAFII :twisted:

Jest jeszcze sporo kwestii do przemyślenia - tak przez tych, którzy książki już wydali, jak i tych którzy dopiero mają taki zamiar.
Jedno spostrzeżenie wydaje mi się oczywiste : Forum w tym względzie raczej może pomóc niż zaszkodzić.
Ed
2007-05-17 08:18:01
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-17 08:18:01 przez Ed
MarkovitzSądzę, że na opracowanie aż tak dokładnego kalendarium twórczości Czesława Niemena, jakiego oczekujecie, niezbędne było korzystanie ze źródeł, które w czasie powstawania tych książek były niedostępne. Niektóre zresztą nadal są niedostępne[/size].


... i korzystanie ze źródeł, na podstawie których powstało kalendarium Sklińskiego. Przecież nie wszystkie informacje źródłowe autor wykorzystał w Dyskografii jak choćby materiały z prasy bułgarskiej, rumuńskiej, czeskiej czy polskiej o miejscach koncertów, programach itp. Więc gratką dla ratajczak bogdana byłoby buszowanie w tych materiałach, wyciągnięcie z nich informacji nie zawartych w Dyskografii a dopiero potem stawianie pytań rozszerzających i precyzujących MAPĘ.
ratajczak bogdan
2007-05-17 09:23:46
Panowie!
O co idzie spór, bo nie rozumiem?
Korzystam z każdej możliwości poszerzenia swej wiedzy, a więc i z Forum i książek, a odnośnie stawianych mi zarzutów, iż w ten sposób podważam czyjeś oczywiste zasługi - traktuję jako nieporozumienie.
Nigdy tak nie stawiałem sprawy i zawsze to mówiłem. Proszę poczytać, co na ten temat napisałem ( i to niejednokrotnie).
Marku! Masz rację. Oczywiście, że Forum może pomóc!
Nikt z nas nie posiada pełnych możliwości dostępu do materiałów, zwłaszcza tych, wydanych za granicą. Nie ma innej możliwości rozmowy na ten temat w tak szerokim gronie, gronie ludzi zainteresowanych tematem i posiadających wiedzę, którą mogą się podzielić. Stąd padają moje zapytania.
To jedyny sposób, by wspólnie coś ustalić, a kto będzie z tego czerpał?
My wszyscy!!!
Robimy to nie dla B.R. - bo wówczas, pretensje mogłyby fakycznie być wyrażane. Robimy to dla każdego, który zechce wejść na Forum i z tego skorzystać. DLA SIEBIE, PRAWDY i FAKTÓW, a nie faktów domniemanych i niepełnych.
Tylko potrzebna jest WOLA. DOBRA WOLA!
Ed
2007-05-17 09:54:12
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-17 09:54:12 przez Ed
ratajczak bogdanRobimy to nie dla B.R. - bo wówczas, pretensje mogłyby fakycznie być wyrażane. Robimy to dla każdego, który zechce wejść na Forum i z tego skorzystać. DLA SIEBIE, PRAWDY i FAKTÓW, a nie faktów domniemanych i niepełnych.
Tylko potrzebna jest WOLA. DOBRA WOLA!


Gdzie są te fakty domniemane i niepełne??? Znajdź je, wskaż, dotrzyj do autorów, poproś o dokumentację na podstawie której jakieś kwestionowane wg ciebie zapisy powstały, dopiero wtedy uwzględniając wszystko - w tym wiedzę forumową - kwestionuj zapisy w książkach.
W przeciwnym razie, uważam, że powstaje nowa MAPA i nowe kalendarium oparte jedynie na ulotnej pamięci twoich respondentów i obiegowych opiniach pozbawionych rzetelnego materiału dowodowego.
Tadeusz
2007-05-17 10:23:09
ED naspisał:

W wielu miejscach swojej mapy oraz uściśleń kalendarium ratajczak bogdan przywołuje nazwisko T. Sklińskiego i dodaje nick osoby, która jest w stanie informację daną potwierdzić.


W przypadku moich potwierdzen- a było ich dwa :
I
-1971
- 22 grudnia 1971R. WROCŁAW - "Pałacyk" - ul. Kościuszki
oficjalny debiut GRUPY NIEMEN z Helmutem Nadolskim, J. Skrzekiem, A.Apostolisem, J.Piotrowskim i A. Przybielskim.
Repertuar:
"Marionetki","Piosenka dla zmarłej","Z pierwszych ważniejszych odkryć", "Ptaszek", "Com uczynił" i trochę instrumentalnych kawałków z popisowymi solówkami Nadolskiego.
Występ był kameralny, było na nim może 70 osób
Informacja od Tadeusza
-

II
10.12.1976r - LENINGRAD (ZSRR) - Sala Opernaja Studia
Niemen Aerolit: Czesław Niemen: śpiew, syntezator EMS, mini Moog, Mellotron, Fender piano.
Maciej Radziejewski; gitary elektryczne i akustyczne
Jerzy Dziemski: gitara basowa
Stasnisław Kasprzyk; perkusja
Rejestracja: C.Niemen na magnetofonie UHER 124 Reporter Studio. Bootleg z retransmisji radiowej ( CDR-dla promocji dobrej muzyki. Tylko dla kolekcjonerów) :
"Sygnały QSS" -3'15'', "Moja Ojczyzna"-11'20'', "Białe góry"-11'46'', "Larwa"-8'43'', "Twarzą do słońca" -9'56'', Improwizacja na temat "Twarzą do słońca"-6'43'', "Pochwała pracy"- 5'31'', "Kolory tęczy"-3'47''.
Informacja - Tadeusz (09.05.2007) + (T.Skliński. s.335)


informacje zostały rozszerzone w stosunku do źródła pierwotnego.

Wydaje mi się zatem, że nie ma nic złego w marszu Bogdana Ratajczaka tropem poprzedników po niektórych ich ścieżkach, jezeli ich informacje są w wyniku tego marszu rozszerzane. Myślę też, że marsz ten nie ma nic wspólnego z próbą deprecjonowania- jak to raczył określic ED- prac innych autorów.
ratajczak bogdan
2007-05-17 11:26:28
Ed
ratajczak bogdanRobimy to nie dla B.R. - bo wówczas, pretensje mogłyby fakycznie być wyrażane. Robimy to dla każdego, który zechce wejść na Forum i z tego skorzystać. DLA SIEBIE, PRAWDY i FAKTÓW, a nie faktów domniemanych i niepełnych.
Tylko potrzebna jest WOLA. DOBRA WOLA!


Gdzie są te fakty domniemane i niepełne??? Znajdź je, wskaż, dotrzyj do autorów, poproś o dokumentację na podstawie której jakieś kwestionowane wg ciebie zapisy powstały, dopiero wtedy uwzględniając wszystko - w tym wiedzę forumową - kwestionuj zapisy w książkach.
W przeciwnym razie, uważam, że powstaje nowa MAPA i nowe kalendarium oparte jedynie na ulotnej pamięci twoich respondentów i obiegowych opiniach pozbawionych rzetelnego materiału dowodowego.


Taką postawą EDZIE, zarzucasz wszystkim Forumowiczom, którzy tutaj podali swe informacje, że podali informacje nieprawdziwe, czyli kłamliwe.
Co prawda wiele z nich, nie jest jeszcze dopracowanych, ale jak widzisz, każdy podający jakieś informacje, mówi o tym otwarcie, a ja wówczas dopisuję je z odpowiednią adnotacja "*" lub "?", czyli jako materiał do uzupełnienia, a nie ostateczny i w pełni udokumentowany.
Wielu obiecało dookreślić i uzupełnić te dane i nie zniechęcaj ich do takiego działania.
Ciebie też do tego zapraszam, bo ponoć wiele możesz dobrego tutaj wnieść i wyjasnić.

Zauważonych błędów i braków, wymagających uzupełnienia nie będę ujawniał na tej stronie, od tego jest ewentualnie strona UZUPEŁNIENIA.
I tam przenieś to pytanie.
(Na razie niech wystarczy Ci odpowiedź od Tadeusza. To zaledwie jeden z licznych przykładów.)
Tam jest miejsce na tego typu rozpatrywania zauważonych braków i pomyłek, niedopowiedzeń, konieczności uściśleń.
Ale nie jest to, jak Ci juz mówiłem, żaden zarzut skierowany do nikogo!
Po prostu tak, z mozołem, rodzi się każda praca.
Ps. Odbieram to Twoje działanie, jako wyraz osobistej urazy, jaką do mnie czujesz, bo ośmieliłem się zakwestionować kilka szczegółow, do których przyłożyłeś przecież rękę.
Ale to, albo niezrozumienie moich prawdziwych intencji, a na pewno marny, nieprawdziwy powód, kierowanie się mylną oceną i mnie, i idei stojącej za moimi dociekaniami.
Byłyby to z mej strony pobudki niskiej natury, a do tego mi naprawdę daleko. Szanuję każdy wysiłek, bo ja wiem, jaką cenę płaci się za solidnie wykonaną pracę.
gasket
2007-05-17 13:53:34
Jestesmy swiadkami narodzin kolejnej istotnej pozycji w bibliografii (czy tak to sie fachowo nazywa? Poprawcie mnie, jesli sie pomylilem... Coz bladzic i mylic sie jest sprawa ludzka a do bledu tak trudno sie przyznac, do niewiedzy... Ktoz jak nie ja wie to najlepiej ile wysilku kosztuje praktycznie wszystko...) wybitnej postaci polskiej sceny muzycznej, wystepujacej pod znakomitym artystycznem przydomkiem Niemena.

Obserwujemy nieslychany wysilek autora, wkladajacego olbrzymia prace w wyluskanie ziaren prawdy z przeszlosci, zlotych samorodkow z rzecznego piasku a rownoczesnie widzimy niespotykana energie i pasje z jaka autor przeprowadza swoje dzielo, pobudza czlonkow forumowej spolecznosci do aktywnosci i dzieli sie z nami swymi refleksjami dotyczacymi wlasnej wizji tworzonego opracowania. Jedna z nich utkwila mi wczorajszego dnia w siedlisku refleksji i taka dlugo obijala sie o malzowate wnetrze, ze az przeobrazila sie w perle, ktora teraz z kolei ja zamierzam podzielic sie ze wszystkimi...

Autor przyszlej publikacji napisal:
ratajczak bogdanmnie takie materiały do pisanej książki nie pasują i nie interesują, to nie ma być zapis plotek i opowieści rodem z magla.

Niby wszystko pieknie, niby zgoda - a jednak cos nam tu nie gra. I w tym miejscu zwracam sie do nas wszystkich o mobilizacje intelektu i przemyslenie, czego my, jako zwykli odbiorcy-smiertelnicy, oczekiwalibysmy od nowej pozycji ksiazkowej o naszym Ukochanym Artyscie. Nie dysponuje wiedza o planach autora i choc jestem przekonany, ze nie pisze "pod publiczke", to wydaje mi sie, ze dla dobra samego tematu ksiazki byloby dobrze, gdyby publicznosc jednak sie znalazla. Jako potencjalna publicznosc nowej pozycji ksiegarskiej, zastanowmy sie, co powinno byc wyroznikiem tego wydawnictwa, znakiem szczegolnym odrozniajacym go od pozostalych prac tematycznych.

To jedno. A drugie to forma. Jaka forme najchetniej przyjelibysmy do naszego ksiegozbioru. Przyklady:

Encyklopedia Niemena - wydawnictwo opierajace sie wylacznie na suchych faktach, z pominieciem "plotek z magla rodem".
Biografia - fakty polaczone ze soba zwiazkiem chronologicznym i logicznym zyciem tematu.
Niemen - fakty i plotki, ksiazka, ktora moze potencjalnych, niezainteresowanych w pelni, czytelnikow, sklonic do siegniecia po nieznane im plyty Niemena. Tak jak stalo sie z naszym nowym kolega po lekturze ksiazki o Grechucie. Ksiazka nawracajaca troglodytow na wlasciwe sciezki. Ksiazka stymulujaca. Tu pozwole sobie postawic teze, ze najbardziej kompletny spis koncertow, czy dyskografia zawierajaca oprocz dokladnych dat takze i godziny ukazania sie poszczegolnych plyt nie zacheci potencjalnego troglodyty do blizszego poznania...

A jak Wy uwazacie?
ratajczak bogdan
2007-05-17 14:04:05
Pytanie padło, nie widzę odpowiedzi.
Oj, ja biedny żuczek i co mam teraz z tym fantem zrobć?
Niech ogień pochłonie, co jeszcze nienarodzone, a już poddane dociekaniom i krytyce.
gasket
2007-05-17 14:24:15
ratajczak bogdanco jeszcze nienarodzone, a już poddane dociekaniom i krytyce.

Zapomniales dodac - zyczliwej, tworczej i pozytywnej krytyce!

Z calego serca zyczymy Ci powodzenia w tej trudnej pracy i wiedz, ze w nas zawsze bedziesz mogl znalezc oparcie w chwilach zwatpienia, zmeczenia czy niemocy. W miare naszych skromych mozliwosci bedziemy Cie wspierac, bo temat dziela wart jest tego aby przekroczyc wzajemne uprzedzenia i nieufnosci, aby zapomniec o zlosliwosci, nerwach i niezdrowych emocjach, aby wspolnie zjednoczyc sie i walczyc o dobro tego co sercu najblizsze. Powodzenia i wytrwania ratajczaku bogdanie!
ratajczak bogdan
2007-05-17 16:22:25
Dla Ciebie gaskecie i Tobie podobnych, odpowiem słowami Czesława jeszcze z 16 grudnia 1997 roku.
Niedługo zatem minie dekada od czasu, gdy to napisał.
I co z tego zrozumieliście?
O Wy, sarkastyczni pomocnicy!
Może tego nie znacie, a jeżeli znacie, to i tak nie dotarło:

Relacje

że
na
najprostszej
drodze
każdego
myśliciela
muszą się
zjawić
sękate
rogi
wichrzyciela
...?
Markovitz
2007-05-17 16:43:13
Byłbym za tym, aby nie sugerować z pomocą wierszy Niemena, kogo uznać za wichrzyciela, a kogo za myśliciela ... Różnie może być. Ale to tylko moja sugestia :)

Zauważam wielkie przeczulenie na każdą krytyczną lub nawet niezbyt entuzjastyczną refleksję.
To mnie niepokoi bardziej niż sarkastyczne posty, bo w końcu - jak kiedyś zauważył Admin tej strony -nie dyskutujemy tu o sytuacji na Bliskim Wschodzie tylko o muzyce ...

Sam z ciekawością przeczytałbym dyskusję : jakiej książki oczekujemy ?
ratajczak bogdan
2007-05-17 17:31:46
No to sobie podyskutujcie!
Miłych obrad. :lol:
szach' raj
2007-05-17 17:31:48
Marzy mi się książka z dogłębnymi analizami muzycznymi dokonań Niemena. Literaturę już przerabialiśmy, w postaci znakomitej pracy R. Radoszewskiego, natomiast Niemen jako kompozytor, aranżer, instrumentalista - w tym temacie mój głód wiedzy nie został zaspokojony....
Inna książka wydaje mi się, że powinna być o artystycznym uniwersaliźmie Niemena. Niemen - człowiek renesansu, z dużym naciskiem na felietony (łącznie o tych z "Tygodnika Solidarność") i dorobek plastyczny, w korelacji z całą resztą - wspomniałem o tym szerzej w temacie "Niemena poetyckie ścieżki".
Najważniejsze, żeby zachować, hm... faktograficzny obiektywizm, a jednocześnie napisać to z pasją. Zadanie trudne, ale tacy ludzie jak Bogdan, czy Wireq powinni sobie z tym poradzić.
Pierwszy temat bardziej dla Eda lub Wirqa, drugi dla Bogdana lub Andrzeja.
A może jakiś pisarski tandem ?
Tak to widzę ja.



Mam nadzieję/przeczuwam, że w niemenologii idzie nowe ...Zmiana warty ? Kiedyś to nastąpi, jednak potrzebne jest bezinteresowne wsparcie pokolenia Niemena.
Markovitz
2007-05-17 18:38:06
Praca została podzielona sensownie :D

Szach' raj
Pierwszy temat bardziej dla Eda lub Wirqa, drugi dla Bogdana lub Andrzeja.
A może jakiś pisarski tandem ?

No właśnie: zauważmy, że rzadko możemy spotkać biografie, dyskografie i monografie muzyków będące dziełem kilku autorów. Chyba dlatego tak się dzieje, bo oczekujemy oryginalnego i wyrazistego spojrzenia na osobę artysty, a takie trudno uzyskać przez podwójne okulary.

Gasket oczywiście trochę sobie dworuje, ale nad Jego dywagacjami dotyczącymi oczekiwanej książki chciałbym się na chwilę zatrzymać.

Gasket Encyklopedia Niemena - wydawnictwo opierające się wyłącznie na suchych faktach, z pominięciem "plotek z magla rodem".
Biografia - fakty połączone ze soba związkiem chronologicznym i logicznym życiem tematu.
Niemen - fakty i plotki (...)


Myślę, że pierwszej z postulowanych tu kategorii (wydawnictw o charakterze encyklopedycznym) najbliższa jest właśnie książka T.Sklińskiego - rodzaj kompendium zawierającego suche fakty, wykazy nagrań i wydarzeń.
Z drugiej strony tytuł zobowiązuje i Dyskografia jest naturalnie przede wszystkim przewodnikiem po wydanych przez Niemena płytach.

Próbą biografii (co prawda w popularyzatorskim ujęciu) jest książka "Czas jak rzeka".
Na ile próbą udaną to już oddzielny temat, ale autor dotarł do wielu ludzi, których relacje powinny się znaleźć w takiej książce. Zawarte tam kalendarium i skrótowa dyskografia są na przyzwoitym poziomie. Anegdot Marek Gaszyński też nam nie szczędzi, co zbliża nieco książkę do trzeciej grupy wydawnictw ...

Jeśli do tych dwóch pozycji dodamy Monografię R.Radoszewskiego oraz zbiór wywiadów D.Michalskiego, to wydaje mi się, że wielki głód książek o Niemenie został z grubsza zaspokojony. Ale przyjemnie byłoby też kiedyś mile się zdziwić publikacją o zgoła nowatorskim charakterze :)
Ed
2007-05-17 19:48:59
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-17 19:48:59 przez Ed
Zastanawia mnie brak pracy muzykologicznej na temat Niemena - tylu muzykologów wykształconych, nawet ludzi o wykształceniu muzycznym, którzy wolą pisać o klasykach i utworach klasycznych tak zwanych niż o muzyce niepoważnej...
Nieśmiałe próby podjął Panek próbując scharakteryzować kilka utworów, niedawno Jaśkiewicz a wcześniej były jakieś skromniutkie próby w Radarze... i to koniec.
Ale co takiego zauważyłby analizator dzieła muzycznego Niemena obecnie??? I czy kogokolwiek to by zainteresowało??
Rozłożyć na czynniki pierwsze rytm - kilka utworów zaledwie podpadałoby pod analizę (m.in Kamyk kiedyś wspominany) bo pozostałe są w zasadzie podobne
Harmonia - ciekawych, nie mówiąc nowatorskich rozwiązań harmonicznych jak na lekarstwo - bo jak sam Niemen mówił - wszystko już było, teraz jest tylko powielanie
Melodyka - tu można byłoby się pobawić szukając wzorców, podobieństw, nowatorstwa
Barwa - klimaty, różne zestawienia instrumentów, różne techniki nagrywania w poszczególnych studiach i latach, różne efekty końcowe...
To treść a do tego forma.
I to wszystko - może coś ominąłem - z dodaną otoczką historyczno-kulturową to praca dla fanatyka-kamikadze, którego doceni "być może" kilka osób. A i sam Niemen stwierdziłby z Góry - "A komu to potrzebne...".
Ed
2007-05-17 20:11:34
szach' rajPierwszy temat bardziej dla Eda lub Wirqa, (...)ja.



Mam nadzieję/przeczuwam, że w niemenologii idzie nowe ...Zmiana warty ? Kiedyś to nastąpi, jednak potrzebne jest bezinteresowne wsparcie pokolenia Niemena.


Zaintrygowały mnie te malutkie literki na dole postu szach'raja, wziąłem lupę :D
cytuję: "Mam nadzieję/przeczuwam, że w niemenologii idzie nowe ...Zmiana warty ? Kiedyś to nastąpi, jednak potrzebne jest bezinteresowne wsparcie pokolenia Niemena".
no i powiało nowym... :D obyś miał rację... ;)

A Wirqa nadal szkoda... :cry: ale wierzę, że wróci... :)
Jurek
2016-11-17 20:51:41
Po przeczytaniu postów napisanych w tym temacie ; potwierdza się zapotrzebowanie na naukowe opracowania twórczości Niemena. Aby pisać dobre opracowania naukowe o twórczości Artysty , trzeba Niemena najpierw porządnie wydać. Całościowe , porządne wydanie dzieł Czesława Niemena , indywidualności naszych czasów . Na bazie takiego wydawnictwa mogą pracować i upubliczniać swoje prace ludzie zainteresowani taką robotą. Anna Micińska , badaczka dzieł Witkacego , tak się wyraziła o dziełach Witkacego
" Aby Witkacego dobrze opracować, trzeba najpierw porządnie wydać . "
Dotyczy takie zdanie również Czesława Niemena .

Jurek
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony