Wczoraj w TVP prezentowali się Skaldowie. Zgodnie z sugestiami Macka postanowiłem "zapoznac się" z nimi. Włożyłem w to bardzo dużo dobrej woli. Niestety była to moim zdaniem odgrzewana jajecznica.
Znam Skaldów doskonale. Dlatego słowo zapoznac się napisałem w poprzednim poście w cudzysłowiu. Te większe formy wymieniane przez Macka też znam ale nigdy mnie one nie przekonały. Brak jest w nich prawdziwej ekspresji i śpiewu duszy, a o to właśnie chodzi. Taki to "pazur" ma KLAN
-Zdaje mi się, ze znowu sprowokowałem Macka.
Pozdrawiam wszystkich.
Mam nadzieję Macku, że kiedyś spotkamy się na jakimś zjezdzie miłośników Niemena. " Zakopiemy wówczas topór wojenny" i posłuchamy muzyki , którą obaj lubimy...