Nie wiem czy kiedykolwiek robiliście na tym forum coś takiego. Nie znalazłem, zatem zaproponowałem stworzenie troszkę technicznego tematu, w którym przedstawiamy sprzęt muzyczny, z którego puszczamy naszą ulubioną muzykę, oczywiście Czesława Niemena. Ja ostatnio troszkę zaszalałem i postanowiłem "fenicjański" prezent urodzinowy od rodziców przeznaczyć na sprzęt grający. Nawet Wojciech Mann w którymś programie TV powiedział coś w stylu "Musi być sprzęt, a nie małe głośniczki komputerowe"

Otóż moja muzyka płynie z:

- kolumn głośnikowych Sonus Faber Toy Tower (sprzęt włoski)
- wzmacniacza stereo z radiem (amplituner) Yamaha RS-700
- źródła CD Yamaha CD-700



Gdy po raz pierwszy usłyszałem z tych kolumn słowa: "Czemu, Cieniu, odjeżdżasz", "Jednego serca", zamurowało mnie! To na razie z odtwarzacza CD, ale przypuszczam że gdy puszczę muzykę Niemena na sprzęcie, o którym pisze poniżej, zamuruje mnie ze zdwojoną siłą, bo podobno winyl to większa głębia i dynamika dźwięku niż zwykły odtwarzacz CD, a Mistrz potrafił panować nad wokalem jak mało kto.


W niedługim czasie planuję do tego podpiąć gramofon Unitra Daniel G-1100 fs, który zabiorę swojemu tacie, który kupił go w latach 80-tych, czyli gdy byłem dzieckiem. Słuchaliśmy na nim mnóstwo świetnych płyt. Planuję zakup winyli z muzyką naszego Mistrza




Zapraszam do dzielenia się zdjęciami swojego kącika Audio

Faktycznie, bardzo ciekawy temat!
(zdjęcia uzupełnię później)
Otóż ja słucham Niemena z:
-kolumn głośnikowych stereo Universum z prostokątnymi membranami
-tranzystorowego wzmacniacza firmy Marantz
-odtwarzacza CD za kilka złotych (stary już)
-gramofonu Stanton t-52

Dawniej:
-gramofonu Artur Stereo od Unitry
-kolumn głośniowych stereo Stanton

lub:
-gramofonu Fonica od Unitry
-wzmacniacza Technics (507Watt)
-kolumn głośnikowych Stanton

Wzmacniacz Technics się spalił, bo nie ustawiłem uziemienia, gramofon Fonica ma zepsuty silniczek, Artur Stereo jest za stary, za wolno obraza płytą i ma zepsuty lewy kanał.

minimoogFaktycznie, bardzo ciekawy temat!
(zdjęcia uzupełnię później)
Otóż ja słucham Niemena z:
-kolumn głośnikowych stereo Universum z prostokątnymi membranami.

Prostokątnymi? Właśnie oglądam zdjęcie tych kolumn z Googla. Wygląda kosmicznie. Jak to brzmi? Czy są jakieś wyczuwalne różnice z barwie dźwięku w porównaniu z klasycznymi kolumnami z głośnikami okrągłymi?

minimoog
Dawniej:
-gramofonu Artur Stereo od Unitry
-kolumn głośniowych stereo Stanton

lub:
-gramofonu Fonica od Unitry
-wzmacniacza Technics (507Watt)
-kolumn głośnikowych Stanton

Wzmacniacz Technics się spalił, bo nie ustawiłem uziemienia, gramofon Fonica ma zepsuty silniczek, Artur Stereo jest za stary, za wolno obraza płytą i ma zepsuty lewy kanał.

Ja wysłałem Daniela do uzdrowiciela z Bydgoszczy. Facet ponoć zna się na Danielach jak mało kto. Ma mi naprawić jedną rzecz i zrobić kapitalny remont. Dodatkowo zamontuje na tylnej ściance przełącznik do obsługiwania Maxi singli. Tutaj zakres prac remontowych:

http://gramofondaniel.prv.pl/

minimoog, napisz coś o swoich doświadczeniach z gramofonami Foniki. Zadowolony byłeś z ich pracy/brzmienia? Czy puszczałeś muzyką na jakichś innych wkładkach niż MF-100? Do mnie gramofon przyjedzie w połowie września - uzbrojony w japońską wkładkę Audio Technica AT-95E z igłą ze stożkiem eliptycznym. Ponoć miazga w porównaniu z oryginalną wkładką MF-100 z igłą sferyczną. Ciekawe czy poczuję różnicę na plus

Proszę o wklejenie fotek

Mnie również zaskoczył prostokątny kształt membran. Byłem przekonany, że to zupełnie niepraktyczne, że okrągłe lepiej przekazują wibracje, ale ktoś mi powiedziałe, że jest na odwrót... W moich kolumnach zainstalowane zostały okrągłe tzw. "gwizdki", które brzmią najgłośniej. Nawet w prawym głośniku coś dziwnie w tym "gwizdku" wibruje np. gdy słucham hammondowych dźwięków, czy "Promethidiona". Na swój sposób to przyjemne, choć czasami przeszkadza.

Fonica to jest mój numer jeden! Nie zmieniałem wkładek, dźwięk był i jest kapitalny, świetnie oddaje m.in. cyfrowo-elektroniczne brzmienia Niemena z okresu Robotestry. Okazało się, że silniczek jest w pełni sprawny, guma nie jest sparciała, wystarczyło jedynie lekko odgiąć łopatkę w mechanizmie, która uderzała o lampkę. O wiele lepsze brzmienie niźli mój nowy Stanton. Zmieniłbym go, ale to prezent i nie chcę obrazić dawcy. Najchętniej słucham na Fonice koncertu "Dinozaury - Czy nas jeszcze pamiętasz", ale tylko niemenową część, rzecz jasna.

Życzę przyjemnych wrażeń w słuchaniu z wkrótce przyszłego gramofonu, kangie!

(foty wkleję, jak będę z powrotem - jutro - w domu, bo mam wolne w Warszawie)

W sobotę i niedzielę (27-28.10.2012) byłem na wystawie dla melomanów we Wrocławiu w hotelu Sofitel. Było ok. 15 osób w sali. Ludzie zmieniali się. Jedni wychodzili, drudzy wchodzili. Generalnie pierwszy raz byłem na takim pokazie/odsluchu. Następnego dnia, w niedzielę przyniosłem swoje płyty. Udało mi się zapuścić na tym sprzecie "Com uczynił" Niemena i "Z krwi, których krew moja" SBB. Wrażenia niezapomniane! Prowadzący po tym zajął głos. Znał osobiście Niemena i członków SBB. Chwilę opowiedział kilka anegdot. Ktoś kiedyś we Wrocławiu zapytał Niemena co się stało, że sam się nagłaśnia na koncertach. A on na to, że a komu to dzisiaj można zaufać? Ani to nie przyjadą na czas, nie przyłożą się. Nie mozna na nikogo liczyć Chciałem puścić więcej Niemena, ale byli też inni. Ciary przechodziły mi po ciele. Po prostu to jest magia wydobyta z wysokiej klasy sprzetu HiFi.





Sprzęt to:

Kolumny Triangle Magellan Cello 91 dBA
Źródła: 2 gramofony klasy 2,5 kEuro + SACD w podobnej cenie co gramofony
Przedwzmacniacz lampowy Wall Audio
Końcówki mocy L + P: Wall Audio
Kable - nie pamiętam. Wiem, że natrudzili się by to zabrzmiało i znaleźli jakieś grube węże ogrodowe.

Zapraszam do przeczytania mojej ostatniej recenzji. Zakup i testy wkładki gramofonowej Ortofon Cadenza Black:

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=813.0


Tutaj starsze:



- Shure V15 Type III:

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=645.0



- Audio Technica 33 PTG MKI

http://audiomaniacy.pl/index.php?topic=536.0

Wow A ile te cuda kosztują? Pewnie bez wniosku o kredyt nie sposób sprostać cenie?

Swoją drogą, sam będę wkrótce szukał właściwego sprzętu do mojego nowego lokum. I nie wiem, co począć. Dawniej słuchałem Niemena na przyzwoitych głośnikach Creative SoundBlaster Live! 4.1, dysponując kartą dźwiękową tego samego producenta, ale to już wiekowy sprzęt - zdałem sobie właśnie sprawę, że jakiś czas temu minęła dekada od zakupu...

Domin, kasa kasą. Ważne żeby się zgadzała

Co do kolumn, używam monitorów z 1979 roku. Odnośnie pomocy w dobrze sprzętu – zawsze jest jeden problem. Można stracić kolegę. Każdy ma inne wymagania i gust brzmieniowy. Ludzie często inaczej słyszą.

Zrobiłem sobie gramofon. Od koncepcji, jej realizacji w postaci projektu i wykonania prototypu, prób mineło jakieś 1,5 roku. Najwięcej czasu trwało polowania na ramię gramofonowe z epoki. Japońskie ramię 12-calowe z roku bodajże 1975. Stan jak widać na zdjęciach - mint - nówka sztuka. Napęd bezpośredni, ultracichy, bezdrganiowy. Plinta autorska - to ta część zajęła mi najwięcej czasu. Po wykonaniu kilkunastu otworów udałem się jakieś 50km od swojego miejsca zamieszkania do speca od fornirów. I to on nadał ostateczny koloryt mojemu "dziecku". Cieszę się, bo sprzęt gra jak marzenie.

I kolejne trzy fotki.

Ładny. Zazdroszczę talentu do majsterkowania...

Ostatnio przeglądałem sieć w poszukiwaniu informacji o myciu płyt i też natrafiłem na znany z niemenowego forum nick i ciekawe DIY do ochrony labeli

Dziękuję Dariuszu,

Tak, zacisk na label to taki mój patencik. Zrobiłem go jeszcze 8-miu kolegom. Kiedyś zafarbował mi czerwony label na płycie Niemena. Wtedy zacząłem myśleć co zrobić aby zabezpieczyć inne labele przed wodą - w przypadku mycia domową metodą prysznicowo-miskową. I powstał w ten sposób ten gadżet. Używam go. Generalnie w przypadku bardzo brudnych płyt uważam, że tylko zacisk plus moczenie płyty w roztworze płynu do mycia w misce. Myjki automatyczne nie dają rady z tak brudnymi płytami. Nie ma to jak odmoczenie i zmiękczenie brudu.

Powstał też projekt myjki półautomatycznej z odsysaniem. Zaprojektowaliśmy z kolegą takie urządzonko, bez paskudnego cięcia kosztów - z porządnymi częściami ze stali kwasoodpornej, solidnym wytłumieniem (wyciszeniem) skrzynki od środka, dobrymi silnikami itp. Jednak zabrakło motywacji by ruszyć budowę prototypu. Być może zabrakło też funduszy. Fundusze, które miałem włożyłem w budowę gramofonu. To wydawało mi się bardziej sensowne. Ale zawsze można kiedyś odmrozić patent z tą myjką

kangieDziękuję Dariuszu,

Tak, zacisk na label to taki mój patencik. Zrobiłem go jeszcze 8-miu kolegom. Kiedyś zafarbował mi czerwony label na płycie Niemena. Wtedy zacząłem myśleć co zrobić aby zabezpieczyć inne labele przed wodą - w przypadku mycia domową metodą prysznicowo-miskową. I powstał w ten sposób ten gadżet. Używam go. Generalnie w przypadku bardzo brudnych płyt uważam, że tylko zacisk plus moczenie płyty w roztworze płynu do mycia w misce. Myjki automatyczne nie dają rady z tak brudnymi płytami. Nie ma to jak odmoczenie i zmiękczenie brudu.

Właśnie walczę z brudnymi płytami Testuję pożyczone od kolegi z pracy Knosti i póki co nie jestem zbyt zadowolony z wyników. Powierzchownie płyta wygląda na czystą, ale nadal igła wydostaje z rowków nieprzyjemny nalot...

Próbowałem też ręcznego mycia i wyniki były co najmniej nie gorsze niż w przypadku Knosti, problemem są tylko labele (zagranicznym drobne zalania nie przeszkadzają, ale duża część polskich faktycznie będzie wciągać wodę jak gazeta...). Namaczania bym nie zaryzykował tak czy inaczej bez bardzo porządnego zabezpieczenia, zresztą plastikowy uchwyt w Knosti też słabo chroni bez jakiejkolwiek izolacji...

kangiePowstał też projekt myjki półautomatycznej z odsysaniem. Zaprojektowaliśmy z kolegą takie urządzonko, bez paskudnego cięcia kosztów - z porządnymi częściami ze stali kwasoodpornej, solidnym wytłumieniem (wyciszeniem) skrzynki od środka, dobrymi silnikami itp. Jednak zabrakło motywacji by ruszyć budowę prototypu. Być może zabrakło też funduszy. Fundusze, które miałem włożyłem w budowę gramofonu. To wydawało mi się bardziej sensowne. Ale zawsze można kiedyś odmrozić patent z tą myjką

Wow!

Biorąc pod uwagę, że to skrzyżowanie napędu do talerza z odkurzaczem, ceny Okki nokki czy Nitty gritty są dosyć absurdalne Taki projekt zdecydowanie ma sens

Postanowiłem spolerować rant talerza. Wydaje mi się, że teraz jest lepiej.