Z okazji pięćdziesięciolecia działalności magazyn "Billboard" przygotował listę stu najlepszych i najpopularniejszych singli w historii muzyki. Miejsce numer jeden w tym zaszczytnym zestawieniu przypadło w udziale Chubby Checkerowi z hiciorem "The Twist", który zadebiutował na "Billboardzie" w 1960 r.

Reszta na stronie:

http://www.billboard.com/bbcom/specials ... s-10.shtml

Czytam i oczom nie wierzę! Kto ten ranking przygotowywał? Głusi, czy niezbyt zorientowani w historii muzyki rozrywkowej? Sam nie posiadam wielkiej wiedzy, ale wystarczy skromna wiedza, by wyczuć, że coś tutaj jest nie-tak... Co robią w tym zestawienu hity sprzed dwóch miesięcy, o których dzisiaj już wszyscy zapomnieli, puszczane jeszcze tylko czasem na dyskotece szkolnej? A gdzie Wielcy?! Nie spodziewałbym się muzyki najwyższych lotów, ale chociaż uwzględnionoby naprawdę popularne piosenki! A tu co? Wszyscy widzą...

Być może z amerykańskiej perspektywy wygląda to nieco inaczej niż z europejskiej, o wschodnioeuropejskiej nie wspominając...

cocomoByć może z amerykańskiej perspektywy wygląda to nieco inaczej niż z europejskiej, o wschodnioeuropejskiej nie wspominając...

Właśnie amerykańskich zespołów, zwłaszcza tych, grających cięższą muzykę jest parę, które zapisały się złotymi literami w historii światowej muzyki rozrywkowej, komponując piosenki, które trwają od dziesięcioleci! I tym większe moje zdziwienie... Ale co ja będę się wywnętrzał...