Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Tadeusz Nalepa 2006-09-18 - 2009-10-31 Maciek 20 9537
Maciek
2006-09-18 09:25:22
Nalepa, Tadeusz - "1982-2002"


Format: box
Planowana premiera: 29.09.2006

Box
Antologia zawierająca 11 katalogowych płyt, od wielu lat niedostępnych na rynku. Na wydawnictwo złożą się zremasterowane nagrania nestora polskiego bluesa i jednego z najwybitniejszych polskich muzyków. Wśród albumów znajdziemy m.in. szczególną płytę, której od dawna nie można było zdobyć w sklepach muzycznych: „Numero Uno”, nagranej wraz z Dżemem, gdzie Tadeusz Nalepa zastąpił Ryszarda Riedla w roli wokalisty. Box dostępny w limitowanym nakładzie zawierał będzie ponadto dwie bonusowe, dostępne jedynie w antologii, szczególne płyty, złożone z nigdy wcześniej nie publikowanych nagrań. Będzie to „Poznań - Giełda -Live” oraz płyta z muzyką do filmu „Śmierć dziecioroba” (nagroda za muzykę podczas XVI Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni ’91). Absolutna gratka dla kolekcjonerów!

Albumy:

Live 1986
Sen szaleńca
Numero Uno
To mój blues Vol. 1
To mój blues Vol. 2
Absolutnie
Jesteś w piekle
Najstarszy zawód świata
Flamenco i blues
Zerwany film
Sumienie
Bonusy:
Poznań – Giełda – Live
Muzyka do filmu „Śmierć dziecioroba”
angur
2006-09-18 21:06:39
Dzieki za informacje, wyglada na to ze bedziemy mieli ten box szybciej niz "Old Rock...".

Mala uwaga, to nie Nalepa zastapil Ryska w Dzemie ale raczej Dzem zastapil zespol towarzyszacy Nalepie - graja przeciez utwory Tadka a nie Ryska.
Maciek
2006-09-20 05:57:02
angurMala uwaga, to nie Nalepa zastapil Ryska w Dzemie ale raczej Dzem zastapil zespol towarzyszacy Nalepie - graja przeciez utwory Tadka a nie Ryska.


Nie do konca, bo z tego co pamietam to Dzem chciał dac nauczkę RR i rozpoczał wspołprace z T.Nalepa.
Markovitz
2008-02-27 12:46:17
Na wystawie dostrzegłem znajomy obrazek : ubrany w dżinsową bluzę, długowłosy muzyk prowadzi za ręką małego chłopca.
Piotrek Nalepa niedawną trasą koncertową przypomniał dzieło ojca...
A teraz czas na książkę...

Maciek.. z tego co pamiętam, to Dżem chciał dać nauczkę RR i rozpoczął współpracę z T.Nalepą


O tym epizodzie również można poczytać w nowym, obszernym wydaniu książki Wiesława Królikowskiego p.t. Tadeusz Nalepa- Breakout Absolutnie.

Kilka bardzo ciekawych fragmentów poświęconych jest m.in. Franciszkowi Walickiemu, Stanisławowi Cejrowskiemu, Józkowi Skrzekowi oraz Stanisławowi Guzkowi (którego pseudonimu Tadeusz Nalepa chyba nigdy nie przyjął do wiadomości ). Jest także o...
Maćku - Skaldów T.Nalepa szanował, ale chyba za ich stylem nie przepadał..?
Stąd być może podobna opinia o tym zacnym zespole prezentowana w TYLKO (Teraz) Rocku przez autora książki.

Uśmiech wywołać mogą wspomnienia o Czesławie Niemenie, który w czasach płyty SUKCES -zdaniem Ojca polskiego bluesa- miał nosić na szyi coś podobnego do budzika :wink:

Tadeusz Nalepa nie lubił blichtru.

Jego Imiennika z forum już zachęciłem do lektury ...

Ciekawe jak odbierze fragmenty dotyczące MIRY...
Tadeusz
2008-02-27 13:09:54
Markovitzu (chciałbym, przez sympatię do Ciebie, użyć Twojego imienia, ale nie życzysz sobie tego na Forum, więc robię to tylko na chacie :D),rzeczywiście ciekawa lektura, dzięki za zachętę ! Książkę czyta się jednym tchem.
Pytasz - jak przyjmuję opowieści mojego Imiennika o Mirze ? Odpowiem zupełnie inaczej niż byś się spodziewał! Moim zdaniem -tak wnoszę z tej lektury- Nalepa był bardzo ciepłym i sympatycznym egocentrykiem, więc o wszystkich mówił krytycznie, aczkolwiek ciepło, bo w każdej opowieści chciał być najważniejszy. "Obsmarował" wszystkich: N-C, Skaldów, Ryśka Riedla, Czerwono-Czarnych- Dżemowi też się dostało. Guzka - Stana Borysa, jako jedynego człowieka - chyba nie lubił. I, nie można mieć Mu tego za złe. Nawet o Grażynie Dramowicz- swojej drugiej żonie - powiedział bardzo krytycznie: "...jest po szkole muzycznej to z nut zagra , a z pamięci -nie, takie szkolniactwo...". Taki był! Mówił o ludziach krytycznie, ale bez jadu ! Lubię Nalepę, a po tej lekturze polubiłem Go jeszcze bardziej. Zastanawiam się, czy Jego filozofia życia nie jest mi bliższa niż- Niemena?

PS Będę nieskromny i przypomnę wiersz, jaki dedykowałem ( i prezentowałem na Forum) Tadeuszowi Nalepie w dniu Jego pochówku:

„Przemijanie”

Wolę sen niż przemijanie,
bo sen przemija , a przemijanie –nie
We mgle Twe bluesy brzmią,
nie wróżąc końca Świata.
We mgle i ciszy nocnej
ten blues pociesza mnie,
swą monotonią uspokaja.
A gdy ucichnie - czegoś brak.
Przemijanie…
Dlaczego przeminąłeś właśnie Ty ?
Może to tylko sen ?
- przeminie i znowu zabrzmi blues !

TW Tadeuszowi Nalepie
12.03.2007 godz. 14.00
Maciek
2008-02-28 19:45:55
" Tadeusz Nalepa- Breakout Absolutnie " W. Królikowskiego to drugie wydanie tej książki. Pierwsze mam i przeczytałem :) Bardzo cenię T. Nalepę i uważam, że z grupą Breakout nagrał znakomity album " Blues ", bardzo dobre: " Karate " i " Kamienie ", a pozostałe są przynajmniej dobre. Również jego solowa kariera obfitowała w dobre wydawnictwa, jak np. " To mój blues vol.1 i vol.2 ". Dziwnym zbiegiem okoliczności tydzień temu kupiłem sobie jego ostatni CD " Sumienie " - szkoda, że ostatni :( Mam wszystkie jego płyty ( również " Ogień ", który bardzo lubię ) i często do nich wracam. Tadeusz często wspomina Mirę Kubasińską, która miała bardzo fajną barwę głosu. Szkoda, że odchodzą solidni muzycy, ale czas jest nieubłagany i wszystkich nas zabierze. Tadeusza Nalepę cenię jeszcze za postawę życiową ( wspominał o niej Tadeusz ) i ża fakt, że nigdy nie narzekał, że przyszło mu żyć w PRL. A przecież to chyba jego najbardziej nie lubiała TVP i PR, i to on miał trudności z nagrywaniem nowych płyt, a nie Niemen ( gdyby był na miejscu Nalepy to chyba zapłakałby się na śmierć :) ) W jednym z ostatnich swoich wywiadów mówił ( z pamięci, więc pewnie mało dokładnie ) " wybrałem taką drogę, więc musiałem liczyć się z konsekwencjami. Jednak niczego nie żałuję, było fajnie bo byłem młody, dziś ( i wtedy ) dzięki muzyce żyję bardzo dobrze. Pewnie mogłem nagrać więcej płyt, dać więcej koncertów... ". Nalepa cenił Skaldów choć miał do nich żal, że nie użyczyli mu kiedyś swoich wzmacniaczy :) Miał też żal, że Skaldowie wygrywali większość konkursów, czy festiwali, ale czy dziś ma to jakieś znaczenie ? Podobnie to, że Nalepa na potęgę zwalał gitarowe zagrywki od zachodnich wykonawców, a nawet całe utwory :) W każdym razie dla mnie już zawsze zostanie jednym z tych największych w polskiej muzyce rockowej. Natomiast nie zostanie takim W. Królikowski i może więcej nie będę pisać bo szkoda na gościa czasu. Wczoraj wieczorem idąc na spacer z psem zobaczyłem plakat " Breakout Tour " Piotr Nalepa, koncert poświęcony T. Nalepie i M. Kubasińskiej . To miłe, że syn pamięta i przypomina muzykę rodziców.
Tadeusz
2008-02-29 12:48:55
Maciek napisał o Nalepie:

A przecież to chyba jego najbardziej nie lubiała TVP i PR, i to on miał trudności z nagrywaniem nowych płyt, a nie Niemen ( gdyby był na miejscu Nalepy to chyba zapłakałby się na śmierć )


Nie przyjmuję tego dosłownie, ale wiele prawdy w tym jest. Bywało, że Niemen w różnych wywiadach mówił o swoich trudnościach z dostępem do TV, Radia, Stadiów Nagrań, a mówił to z wyrzutem i żalem. Nalepa też o tym mówił, tylko robiło to z humorem, dystansem i- przepraszam za zbyt pospolity kolokwializm, ale to styl Nalepy, który wbrew mojej woli wlazł mi pod skórę :wink: :D - olewał sztywniaków. Niemen tego nie potrafił. Czasami, i wcale nie tak rzadko, przyjmował postawę roszczeniową.
Tadeusz
2008-02-29 13:55:43
Maciek napisał:
... Nalepa na potęgę zwalał gitarowe zagrywki od zachodnich wykonawców, a nawet całe utwory...


Może i zgrywał, może zapożyczał, może wzorował się na Tuzach Rocka…! Twierdził jednak, że w rocku każdy na kimś się wzoruje. Napisał też, że niezbyt ceni Beatelsów, bo grali lipę- a ta podobała się ogółowi - przez co spowodowali opóźnienie w rocku o 20 lat. Podobne zdanie wyraziłem kiedyś na forum, za co zostałem niemalże wychrzczony z miłośników rocka.
Wciąż twierdzę - niezależnie od Nalepy - że Beatlesi na dansingi się nadają.
Markovitz
2008-02-29 18:00:49
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-02-29 18:00:49 przez Markovitz
TadeuszWciąż twierdzę - niezależnie od Nalepy - że Beatlesi na dansingi się nadają.


Tadeuszu- źle napisałeś kiedyś i teraz podpierasz się nieprzemyślanym zdaniem sławnego Imiennika. A prawda jest taka, że Nalepa nie miał zielonego pojęcia o dokonaniach the Beatles ...

Wszystkim, którzy bredzą o knajpianym,czy dancingowym charakterze muzyki Beatlesów polecam takie albumy jak Revolver , White Album, Abbey Road i Let it be... O Sierżancie Pieprzu i początkach art-rocka nawet nie muszę wspominać...
Wypada najpierw posłuchać,a potem wyrażać opinię. Nie odwrotnie...

Na marginesie tej dyskusji : w radiowej Jedynce zapanowała moda na prowadzenie audycji muzycznych po 14-ej przez znanych muzyków i piosenkarzy. I okazuje się, że ich ogląd współczesnej muzyki obejmuje bardzo wąskie spektrum.. i cechuje się bardzo subiektywnymi kryteriami.

Nie inaczej było chyba z naszym bohaterem. Jak wynika z książki W.Królikowskiego- Tadeusz Nalepa krytycznie wypowiadał się o muzyce Small Faces, dlatego że ponoć zachowywali się buńczucznie (!) Dość dziwaczne to kryterium...

Nie chce mi się nawet powtarzać opinii lidera Breakoutu o naszej muzyce ludowej,bo ..jest wyjątkowo płytka i .. powiedzmy , że nie jest ciekawa...
Tadeusz
2008-02-29 18:25:44
Markovitz napisał:
Tadeuszu- źle napisałeś kiedyś i teraz podpierasz się nieprzemyślanym zdaniem sławnego Imiennika.

Owszem , podpieram się, bo kiedyś tak twierdząc , nie miałem kim się podeprzeć, a teraz, ku mojej satysfakcji - mam. Dlatego ponownie poruszyłem temat. Jasne jest, że nie dziwi mnie inny pogląd, bo to w tym przypadku jest kwestia gustu, a z nim trudno dyskutować. Każdy ma swój- jeden lubi DISCOPLO a drugi BLUSA. Tak już jest! Odsłuchanie nawet po stokroć jakiejś płyty nie musi wzbudzić sympatii do niej, a Beatlesów nasłuchałem się do syta. Nie chciałbym aby mnie źle zrozumiano - dają się słuchać i nawet czasami powodują, że odbywam myślami różne podróże sentymentalne, ale nie zmienia to faktu, że nie gustuję w nich. Mogę się bez nich obyć. Mam kilkaset płyt i ani jednej Beatlesów i jakoś nie odczuwam niekompletności zbiorów. No cóż, mam taki gust, jaki mam. Tandetny-może ktoś powiedzieć.
Ewa
2008-03-04 19:11:39
O książce W. Królikowskiego można przeczytać Tutaj.

To już rok minął od śmierci Tadeusza Nalepy...
ratajczak bogdan
2008-03-05 14:13:16
Krzysztof Wodniczak donosi:

Pamiętamy o Nalepie...

W pierwszą rocznicę śmierci Tadeusza Nalepy, 4 marca br. w auli Wyższej Szkole Nauk Humanistyki i Dziennikarstwa w Poznaniu odbył się koncert pn.
"Bluesowanie dla Tadeusza", ojca polskiego bluesa, twórcy zespołów Blackout i Breakout.
Po ubiegłorocznym wspólnym muzykowaniu w różnych stylistykach - wystąpili wówczas śpiewacy operowi, bluesmani, rockmani, wokaliści gospel, poznańskie
VIP-y, przedstawiciele mediów -publiczność usłyszała ponownie przebój "Kiedy byłem małym chłopcem".
Także tegoroczne spotkanie przy muzyce niezapomnianego Tadeusza Nalepy (26.08.1943 - 4.03.2007) było zainspirowane tamtym koncertem, które
najtrafniej scharakteryzował prowadzący ten koncert Mariusz Kwaśniewski, dziennikarz Radia Merkury Poznań, konkludując po zakończeniu najbardziej
rozpoznawalnego Nalepowego utworu: "ponad czterdziestominutowy blues w 80-letniej historii wielkopolskiego radia. Tego jeszcze nie było!".
I rzeczywiście - w auli uczelni zadudniło radosnymi i wijącymi się melodykami.
Godzina 18.05. Na estradzie przedstawiciel Radia Merkury Mariusz Kwaśniewski powitał radiosłuchaczy, fanów i muzyków w ponownej transmisji live tego muzykowania. Wokalistki, wokaliści z towarzyszeniem sekcji rytmicznej intonują jakże rozpoznawalny temat "Kiedy byłem małym chłopcem", po czym na estradzie zostaje Anna Polowczyk. Towarzyszyli jej Maciej Adwent
(Commerce Glob) - gitara basowa, Dariusz Kamiński (Blue Box)- gitara, Przemysław Lisiecki ("Bardowie") - perkusja, Andrzej Woziński ("Easy Rider") - gitara, Bartek Szopiński (Boogie duo) - pianino.
Ania wybrała repertuar okołobluesowy (Janis Joplin, Aretha Franklin, Ella Fitzgerald, Led Zeppelin). Zaśpiewała, z wrażliwością i przejmująco, we
własnym stylu. Publiczność nagradzała ją sowiecie brawami.
Po jej występie na estradzie koncertowali muzycy młodszej generacji - członkowie grupy "Trez Colorez", w której nieźle sobie radziła na perkusji
16-letnia dziewczyna. Scena wypełniała się dojrzałymi muzykami i także takimi, którzy przyszli zagrać dla Nalepy, bo mają ... gitary i. zachęciło ich zaproszenie "ZAGRAJ DLA NALEPY!". I zagrali, jak tylko potrafili, aby w hołdzie swojemu Mistrzowi podarować swoją słoneczną część duszy muzycznej,
pamięci o Nim, wyrażalnej w bluesowych rytmach, tak bardzo przecieżnasyconych żywiołowością, energią.
Od red. Krzysztofa Wodniczaka rektor WSNHiD prof. Waldemar Łazuga otrzymał płytę DVD z ubiegłorocznego grania dla Nalepy. A wspominając dawne czasy. dodał, że w marcu 1985 roku po siedmioletnim studyjnym milczeniu udało mu się przekonać Tadeusza Nalepę do przyjazdu do Studia Giełda w Poznaniu, i zrealizowania nagrania (teraz ukazał się box Nalepy i w nim bonus z poznańskiej sesji). Wspomniał też, że na jednym z pomników na Powązkach możemy przeczytać słowa "Gdy człowiek umiera, nie pozostaje po nim nic oprócz dobra, które uczynił innym". A Nalepa swoją muzyką, swoim śpiewaniem sprawiał i sprawia, jak się okazało po raz kolejny, że łatwiejsze
było i jest - życie, kochanie.
KiS
RR23
2008-03-29 22:28:13
Wracając do "Numero Uno" - było to tak, że w 1987 Rysio poszedł na odwyk. Jacobson, ówczesny manager Dżemu skojarzył to, że i Dżem nie ma wokalisty i Nalepa nie ma zespołu. Wieć zaczęli razem grać. Ale grali wyłącznie (!) program czy to Nalepy, lecz nie z płyty "Numero Uno" (tu wyjątki) oraz czasami numery Dżemu. Wszystko firmowane było marką "Tadeusz Nalepa i Dżem". Płyta to owszem kompozycje Nalepy, lecz wielki wkład w ich kształt mieli chłopaki z Dżemu. Jeżeli zaś chodzi o nauczkę, to nawet nie o to chodziło, bo Dżemy grały nie tylko z Nalepą, lecz także z Monika Adamowską czy Martyną Jakubowicz. Pewną konsekwencją sytuacji, w jakiej Rysiek się znajdował, było to, iż zespół wyeliminował go z prestiżowych koncertów w Kazachstanie. Bowiem tak na prawdę największy kryzys Dżem przechodził właśnie w latach 86-89.
Markovitz
2008-03-30 21:47:35
RR23Pewną konsekwencją sytuacji, w jakiej Rysiek się znajdował, było to, iż zespół wyeliminował go z prestiżowych koncertów w Kazachstanie.
Bowiem tak na prawdę największy kryzys Dżem przechodził właśnie w latach 86-89.


Prestiż związany z koncertami w Kazachstanie raczej można przeboleć :wink:, ale zawód polskiej publiczności był spory, gdy okazywało się, że wokalista znów nie dojechał...

Tak było na koncercie w Toruniu pod koniec lat 80-tych, gdzie muzycy Dżemu spisali się znakomicie - osładzając publiczności dotkliwy brak dodatkową dawką pozytywnej energii pulsującej ze sceny. Cała sala bawiła się niczym na "Blues Brothers" 8)

Nalepa wspomina w książce W.Królikowskiego, o tym jak w czasie współpracy z Dżemem odwiedził go w domu R. Riedel z jakimś kolem. Tej wizyty nie wspominał najlepiej...

U Nalepy podoba mi się brak pozy 'wielkiego artysty', ale połączony jednak z dumą bycia zawodowym muzykiem i kompozytorem.Takiej dumy brakowało R.Riedlowi...

Cz.Niemen kiedyś w TR napisał, że gdyby R.Riedel był należycie doceniony przez branżę to nie stałoby się, to co się stało... Z telewizyjnej dyskusji o problemach narkomanii ( jaką w połowie lat 90-tych z udziałem m.in. Niemena i M.Kotańskiego zorganizowała TVP) wnoszę, że Czesław nie był zanadto zorientowany w tym temacie.
Myślę, że źródeł strasznego nałogu wokalisty grupy Dżem należałoby poszukać znacznie, znacznie głębiej...

Pisaliśmy na forum o szacunku i sympatii między tymi trzema śpiewającymi muzykami.
Ale gdy w sierpniu 1993r. zapytałem Niemena, jakiego polskiego wokalistę może wyróżnić, to odpowiedział, że bardzo podoba mu się, jak śpiewa.. Janek Borysewicz .
Nalepa również ciepło wspomina muzyka Lady Pank, ale oczywiście jako gitarzystę.
I muszę wyznać, że bardziej trafia do mnie w tym względzie opinia T.Nalepy.

Okazuje się, że :N: w latach 90-tych zazdrośnie strzegł zdobytej niegdyś palmy pierwszeństwa jako najlepszy polski wokalista.
Jak już wyróżniał rywala z krajowego podwórka to przeważnie niegroźnego... :twisted:
ratajczak bogdan
2008-08-18 10:25:01
Breakout Festiwal

22 sierpnia w Cieszanowie koło Lubaczowa odbędzie się 2 edycja Breakout Festiwal poświęconego pamięci Tadeusza Nalepy i Miry Kubasińskiej.
Z udziałem: Dżemu, Macieja Maleńczuka, Homo Twist, Piotr Nalepa Brakout Tour, Nie-bo, 1984 i ....

Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


Dla przypomnienia:
Tadeusz Nalepa ur. 26 sierpnia1943 roku w Zgłobniu zm. 4 marca 2007 r. w Warszawie.
Mira Kubasińska ur. 8 września 1944 roku w Bodzechowie k/ Ostrowca Świętokrzyskiego, zm. 25 października 2005 r. w Otwocku.

Dlaczego w Rzeszowie nie będzie Breakout Festiwalu ?

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... W/11107272

(*)
cocomo
2008-08-18 15:19:27
Breakout w wydaniu 1984 to może być naprawdę coś :shock:
Ewa
2008-08-25 15:34:04
27 sierpnia 2008 roku w godzinach 20:00 - 22:00 w Teamradiu (http://www.teamradio.pl) odbędzie się audycja wspomnieniowa o Tadeuszu Nalepie.
radomusic
2008-10-21 05:31:47
witam . milo mi jest doniesc ze jest tu grupa napalencow ktorzy postanowili nagrac plyte Nalepy
zostalem w to wciagniety przez Krzysia Medyne z ktorym ostatnio gram. on juz swoje nagral i jest bardzo
zadowolony. nagral tez swoje partie Jurek Piotrowski (dr) mnie sie jakos udalo bo bede to nagrywal
u siebie w studio a pozniej przesle caly material do miksowania. oni nagrywali w NJ wiec troche daleko .
a miksowanie odbedzie sie jeszcze dalej w innym stanie. gralem z Nalepa trase koncertowa plyty karate
wtedy to caly zespol sie zwolnil a bylo to przed pierwszym koncertem w spodku. wiec slazacy -dudek-surzyn-rado
zrobili 2 godzinna probe i pojechalismy w Polske lacznie z kongresowa gdzie bylo wreczenie zlotej plyty KARATE
wtedy to bardziej poznalem i polubilem Nalepe. dam znac o progresie w nagraniu plyty serdecznosci maciek r
Ewa
2008-10-21 09:21:05
To wspaniale, że tak świetni muzycy pracują nad tą płytą. :) Cieszę, się, że po latach będzie można znów usłyszeć Jerzego Piotrowskiego (może w Polskim Radiu NY coś puszczą :wink: ).

Niedawno na naszym rynku wyszła płyta w hołdzie Nalepie, też ciekawi wykonawcy, ale jeszcze nie słyszałam, jak to brzmi.
http://muzyka.onet.pl/10174,87722,92389,plyty.html
Markovitz
2009-10-25 22:44:14
Niedziela (25 X) z .. T.Nalepą, M.Kubasińską i zespołem Breakout w TVP Kultura mogła zadowolić wielu fanów. Nie tyle za sprawą archiwaliów, co zaproszonych gości...

Jeśli w studio obecny jest ktoś zorientowany w temacie (tu był nim W.Królikowski), to nie przeszkadza nawet, że prowadzący (Max Cegielski) nie bardzo wie, o co pytać... Wystarczy że o konkretach opowiedzą trzej muzycy - współpracownicy Pana Tadeusza, przyjaciel (Mariusz Wilczyński), nie pozująca na eksperta pani Grażyna Nalepa, no i syn - Piotr Nalepa - autentycznie zainteresowany muzyką ojca.

Ja bym takich niedziel więcej chciał 8)
art
2009-10-31 00:19:52
Ukazała się książka Tadeusza Niedzielskiego "Blackout wraca do domu", wypełniona wywiadami z muzykami i otoczeniem zespołu. Do tego zdjęcia i... płyta CD z kompletnym zapisem występu Blackout na Festiwalu w Opolu (1966 r.). Miłe, zaskakujące wydawnictwo :)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony