Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

WYROSŁEM WRAZ NIEMENEM 2006-08-27 - 2006-11-04 Tadeusz 1 1898
Tadeusz
2006-08-27 10:56:52
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2006-08-27 10:56:52 przez Tadeusz
Jedna z moich recenzji, zamieszczona na tej stronie, tak przedstawia moje zauroczenie Niemenen i jego nieśmiertelnym protest-songiem: „Dziwny jest ten Świat” spadł nagle jak meteor, jak objawienie, łamiąc wszelkie kanony obowiązujące w muzyce „big-beatowej”.
Dla piętnastolatka, poszukującego coraz to nowych wrażeń artystycznych, pojawienie się tego-jak mawiamy dzisiaj-hitu było czymś niespotykanym; czymś zupełnie innym niż znane rytmiczne kawałki naszych rodzimych twórców , oparte na dwóch taktach, i w dodatku z banalnie prostą wokalizą. Ten oto piętnastolatek intuicyjnie poczuł, że jest obywatelem tego Świata, choć jeszcze dokładnie nie wiedział na czym to polega, bo nie bardzo docierało do niego, że żyje w zamkniętym świecie, ściśle zaprogramowanym ideowo i kulturowo. Nie wiedział jeszcze, że Niemen i Jego „Dziwny Świat” staną się solą w oku naszych przemożnych władców, nie wiedział też, że jego zamiłowanie do nowego Idola będzie kontrolowane i bardzo skrupulatnie dawkowane. Wiedział jednak, że w Polsce też może pojawić się artysta porównywalny (a nawet lepszy) do wielu zachodnich, o których trochę słyszał, i z tego był dumny(był dumny, że mamy własnego wielkiego artystę, rzecz jasna).
Ten właśnie protest-song całkowicie zmienił mój gust muzyczny, moje postrzeganie muzyki i moją ocenę dotychczasowych dokonań naszych rodzimych twórców. Sprawił też, że poczułem pewien kompleks iż to na Zachodzie, a nie u nas, powstawały dotychczas wielkie przeboje; sprawił też, że krytycznie zacząłem słuchac tego, co mówili prezenterzy radiowi o przedstawianych przebojach i artystach. Przez ten protest-song uchodziłem przez pewien czas w mojej licealnej klasie za ekscentryka, bo już nie słuchałem tego co wszyscy, a jakiegoś Niemena. Niestety, nie od razu Niemen „zaskoczył” wśród młodzieży!
Muszę jednak powiedzieć, że dobrze czułem się z mianem ekscentryka, bo miałem wreszcie swojego prawdziwego Idola.
Wraz z upływem czasu, moje zauroczenie Niemenem przeradzało się w trzeźwą ocenę, tego co tworzy, i ocena ta z reguły wypadała pozytywnie, bo jednak mam pewne uwagi do Jego poczynań artystycznych, co nie zmienia mojego wielkiego uznania dla Jego talentu i dorobku.

"Dziwny jest ten Świat" otworzył mi oczy i "przetkał" mi uszy.
matt
2006-11-04 17:41:20
Tadeusz nie od razu Niemen „zaskoczył” wśród młodzieży!


To dosyc ciekawe. Myslalem ze po "Dziwny jest ten swiat" owczesna mlodziez (oczywiscie nie kazdy, bo przeciez byli inni idole) byla juz "po stronie" :N:-a.

Ciekaw jestem jak odbierali to inni uczestnicy owych wydarzen?

Slyszalem zreszta podobna opowiesc, tyle ze byly to lata przed '65r (a pewnie po 62r.). Mianowicie :n: spiewal w Lodzi i został wygwizdany przez tamtejszych sluchaczy m.in. mlodziez :wink: .
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony