Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Zmarł James Brown 2006-12-25 - 2007-01-25 Tadeusz 16 7192
Tadeusz
2006-12-25 12:56:53
W nocy, z niedzieli na poniedziałek, zmarł James Brown-mistrz rytmu.
Markovitz
2006-12-29 22:29:18
Oglądając relację z żywiołowych uroczystości pogrzebowych Jamesa Browna przypomniałem sobie, że nawet w dniu pogrzebu :N:-a ów niekwestionowany Król Muzyki Funky trafił na czoło światowych serwisów za sprawą jakiejś scysji , czy też pościgu za kolejną umiłowaną.. z ganem w dłoni :twisted:
Wówczas chyba mu się upiekło (mimo, iż za podobną drakę przesiedział wcześniej kilka lat ).
I jak tu się nie uśmiechnąć wspominając Jamesa Browna ..?

Papa's got a brand new Bag 8)
gasket
2007-01-03 15:38:51
Rowniez z usmiechem zegnam Jamesa Browna. Dal mi duzo radosci. Ciagle mam cala dyskografie...

Wstrzasal naszymi cialami... Nie tylko podczas ostatnich Swiat!

Bedzie mi brakowalo tych kiczowatych koncertow na ktore chodzilem co rok prawie... Na ostatnim bylem pare tygodni temu!

Papa don't take no mess!
Ewa
2007-01-22 10:28:55
Co to za heca z ukrywaniem zwłok J.Browna? :o
Myślałam, że już go pochowali. Czytaliście to:
http://muzyka.onet.pl/10172,1469733,newsy.html
Tadeusz
2007-01-22 11:07:13
Ewa napisała: Co to za heca z ukrywaniem zwłok J.Browna?
Myślałam, że już go pochowali.


Nic dziwnego- chlał gorzałę, strzelał do ludzi, to ani piekło, ani niebo go nie chce. Co go pochowają , to ziemia go wyrzuca, a rodzina się wstydzi.
Ukryli go więc gdzieś i czekają aż sprawa przyschnie – stary, sprawdzony sposób !
Stach
2007-01-22 14:33:14
Nie wiem,czy wielu z was wiedziało o tym,że gdy padnie kret (takie zwierzątko o aksamitnym futerku) również jest wyrzucane przez swoich pobratymców na ...powierzchnię ziemi.????? :wink:
gasket
2007-01-22 16:19:50
TadeuszNic dziwnego- chlał gorzałę, strzelał do ludzi, to ani piekło, ani niebo go nie chce. Co go pochowają , to ziemia go wyrzuca, a rodzina się wstydzi.
Ukryli go więc gdzieś i czekają aż sprawa przyschnie – stary, sprawdzony sposób !
Ho, ho, jak to sobie uzywamy w najlepsze! I dowcipkujemy - "nad trumna"! Smiejemy sie z "bezsensownej smierci czlowieka"...

A gdziez to sie podzial nasz forumowy patos? Gdzie "serca bijace w zalobne dzwony"? Gdzie wpisy typu: "Czesc Jego Pamieci", "odszedl Przyjaciel Mojej Mlodosci", etc.

Czyzbysmy zaczynali dostrzegac wlasciwsze jakby znaczenie slow "wielki artysta", w odniesieniu nie tylko do tworczosci... Czy dostrzegamy falsz naszej ludzkiej natury? Czy moze wlasnie to jest - naturalne?

Dziwi jednak takie podejscie w naszym forumowym kontexcie, bo przeciez bez JB nie byloby piosenki "Dziwny jest ten swiat" w ksztalcie w ktorym stala sie tak popularna az do dzisiaj... Bez specyficznego sposobu spiewania, czy tez interpretacji, niektore niemenowe wykonania tez bylyby inne... A czy wyobrazamy sobie swiat bez funku? Piosenki Niemena bez funku?

Co zrobil James Brown dla Niemena jest nie do przecenienia. Cieszy jednak, ze mimo wszystko nie stal sie pomnikiem; ze na tym forum zegnamy go z usmiechem a nie czapkujemy sztywno i falszywie jego "pamieci".
Tadeusz
2007-01-22 17:54:54
Gasket napisał: Ho, ho, jak to sobie uzywamy w najlepsze! I dowcipkujemy - "nad trumna"! Smiejemy sie z "bezsensownej smierci czlowieka

Prawdę mówiąc , mam pewne wyrzuty, że pośmiałem się z pochówku JB, ale wytłumaczyłem się z tego Ewie, która podała tę informację. Oto moje kajanie się:
Może przesadziłem z tym pochówkiem, bo to nie chrześcijańskie, ale wiem trochę o tym artyście. Był wyjątkowo wredny. Jeżeli ktoś z orkiestry pomylił się o pół tonu, to za sprawą Jamesa Browna nie otrzymywał należnej mu gaży - a słuch miał wyjątkowo czuły, słyszał mysz biegającą pod sceną..

Widziałem jego zdjęcia z aresztowania za znęcanie się nad rodziną- strzęp człowieka, zwykły o.......rek. Moja kpina, choć może nie na miejscu, ma, według mnie, uzasadnienie, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że mogłem obrazić czyjeś uczucia, kpiąc ze zmarłego.


- Pomnik dla JB ?- Na pewno nie. No – chyba, że strzelca wyborowego.
- Czapkowanie fałszywe? – A , kto komu czapkuje na tym forum ?
- Artysta, czy upadły moralnie i fizycznie mały człowieczek ? – Aresztowany za znęcanie się nad kobietą, niedogolony, podobny do Husajna w dniu egzekucji- obie twarze jednakowo tępe
- Muzyka bez wkładu JB? – Wyobrażam sobie taką.!

Wiem Gasket, że podchodzisz z rezerwą do jego jarmarcznych cekinów, spektakularnych choreografii, polegających na przerzucaniu przez biodro mikrofonu i dwóch szybkich obrotach wokół osi własnego kręgosłupa; ale wiem też, że go lubisz, bo pisałeś o tym.
Ja go nie lubię, i choć to nie chrześcijańskie, pozwoliłem sobie na czarny humor.

Mam nadzieję, że mi to wybaczysz !
Markovitz
2007-01-22 21:56:50
gasket Czy dostrzegamy falsz naszej ludzkiej natury? Czy moze wlasnie to jest - naturalne ?

U niektórych - powiedziałbym- bardzo naturalne ...

Poczekałbym z tym ostatecznym osądem nad Jamesem Brownem.
Piszcie sobie, co chcecie, ale dla mnie to był przede wszystkim tytan pracy: koncerty, płyty, zarządzanie wytwórnią i jeszcze kilkoma innymi biznesami.
To, że nie płacił muzykom za fałsz półtonowy ... To bardzo wiele waży Tadeuszu !
Co prawda znamy wszyscy Muzyka, który nie mógł znieść, że muzycy przed koncertem raczą się winem marki WINO, ale taka nietolerancyjna postawa odchodzi chyba w przeszłość.
Przeczytałem, że kapela o wdzięcznej nazwie Kombajn do zbierania kur po wioskach przeprosiła fanów za sytuację, jaka zaistniała na koncercie w Bielsko-Białej .Według relacji widzów "ledwo czaili co się dzieje" . Na dodatek po scenie błąkał się .. pies.
Szkoda, gdyby mieli być sławni tylko z powodu takich przygód, bo są świetną grupą gitarową i laureatem Union of Rock 2003 przy okazji :wink:.
Tak więc chwała Jamesowi nie tylko za piruety, ale także za to, że od muzyków wymagał.
A to, że o Jego wybrykach tyle mówili w tv... W końcu dzieciństwo spędził ponoć w wesołym domku... Później miał wymagające żonki :
-Te, Dżejms daj na kieckę , daj na car, party, na fryzjera ...
Nie dziwota, że choć król to takiego rytmu nie wytrzymywał :twisted:

Pozostanę jeszcze w kręgu wykonawców amerykańskiej, czarnej muzyki.
Każdy pewnie widział co najmniej trzy filmy, w których najsłodsza babcia świata- pani Tina skarżyła się na niejakiego Ike'a Tunera.
A czy ktoś kiedykolwiek o cokolwiek zapytał owego Ike'a ?!
Ja bym go zapytał : jak to się stało , że najlepszych nagrań Tina dokonała właśnie z nim ?!
Późniejsza muzyczna konfekcja -mimo że na usługach miała najlepszych w branży aranżerów - już mnie nie przekonuje tak jak wspaniałe nagrania z przełomu lat 60-tych i 70-tych.

Nie rozgrzeszam Ich - to nie moja rola- ale spróbujmy dostrzec to, co na tym forum powinno nas interesować najbardziej : ogromną pracę tych panów i efekt w postaci świetnej muzyki.

Miło czasem być męskim szowinistą - uwierz Tadeuszu.
Choć to już nie jest ten męski świat. 8)
Tadeusz
2007-01-23 08:08:19
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2007-01-23 08:08:19 przez Tadeusz
Markovitz napisał: Miło czasem być męskim szowinistą - uwierz Tadeuszu.

O wszystkich pozytywach JB widomo w szerokich kręgach, jak też wiadomo, że katował kobietę. a to ostatnie pozbawia go wszelkiej ochrony od negatywnych ocen, nawet po śmierci, nawet jeżeli był tytanem pracy, nawet jeżeli był mistrzem rytmu.
Fakt, mówimy tu o muzyce i artystach, ale i o ich cechach osobowych tych artystów - też !

Można puszczać psa na scenę, można napić się Burgund’a (marki WINO ) przed wyjściem na nią. To jednak w jakiś sposób , fakt że przy dużej tolerancji, mieści się w obyczajowości, a przynajmniej nie powoduje cierpień fizycznych i moralnych świadków i uczestników tego zdarzenia – co najwyżej niesmak. Katowanie zaś kobiety nie mieści się w żadnej obyczajowości - nawet wśród zdemoralizowanych kryminalistów- a budzi odrazę i obrzydzenie, niwecząc wszelkie pozytywne dokonania sprawcy tego czynu.
Twoje argumenty- za, Marku, są, w stosunku do moich, zbyt małego kalibru. Nie może być mowy o tolerancji za wszelka cenę- szczególnie dla czynów tak obrzydliwych.

PS. Osądu JB dokonał sprawiedliwy aczkolwiek surowy Sąd USA
Markovitz
2007-01-23 08:46:07
Tadeusz O wszystkich pozytywach JB wiadomo w szerokich kręgach, jak też wiadomo, że katował kobietę.


Gdyby taki występek miał miejsce - to zgadzam się, że wart jest szczególnego napiętnowania.
W tym przypadku jednak nie wiadomo...

Tak się składa, że news o zatrzymaniu i zwolnieniu J.Browna (taka była decyzja sędziego) w dniu pogrzebu Czesława mam nagrany na kasecie VHS. Jest tam informacja, że gdyby oskarżenie o pobicie potwierdziłoby się J.Brown trafiłby na rok albo dłużej za kratki.
A tak się nie stało.
Przypomniano także, że wcześniejsza długoletnia odsiadka J.Browna była spowodowana ucieczką Króla rytmu przed stróżami prawa (też przez kobiety, bo miało to miejsce między Georgią a Karoliną :twisted:) .
A że każdy w więziennym drelichu wygląda jak skazaniec...
Tadeusz
2007-01-23 08:51:57
Oj, nie siedział ci on ( JB) za włamanie do altanki :lol: :lol: :lol:
Markovitz
2007-01-23 09:01:05
Czy byłeś Tadeuszu przypadkiem jednym z przysięgłych, którzy wydali wyrok na Jamesa Browna..? 8)

Powiedzieli (w tvn24) "za ucieczkę przed stróżami prawa" - w Stanach to poważne przestępstwo.

P>S> Tadeuszu - jestem o tyle w lepszej sytuacji, że cały ten szum medialny mogłem po 3 latach skonfrontować z zapisem wideo.
gasket
2007-01-23 11:46:28
TadeuszMam nadzieję, że mi to wybaczysz !
Oczywiscie, choc nie czuje zadnej urazy...
Rzeczowy post... Doceniamy kogos za cos - a za cos innego nie!

Dla Tadeusza rodzinne sprawy wywlekane przez prase beda staly w opozycji do dostarczonego produktu i innych tzw. "dokonan".

Dla kogos innego wazny moze byc glos ale z drugiej strony widzial bedzie niedociagniecia muzyczne, pozy, propagande.

A wracajac do tematu szczegolowego - zona McCartneya oskarza naszego ulubionego Beatlesa, ze ja tyrpal, zgal robitym kieliszkiem, nie pozwalal dziecka karmic piersia, bo "polkule" byly jego. Co my mozemy o tym wszystkim wiedziec? Z tego co ja wiem, z poprzednia zona zyl jakies 30 lat, wychowali przyzwoicie trojke czy czworke dzieci... Macca slusznie spiewal o malzenstwie i rodzinie: nie beda dzialac, jak sie nad nimi nie bedzie pracowac. Od siebie dodam - wspolnie.

Pokusilbym sie o komentarz, ze naszym wspolczesnym feministkom, jak zreszta zawsze, poprzewracalo sie we lbach. 7000/1000/500/100 lat temu bylo calkiem inaczej. Kobiety zajmowaly swoje, inne, mniej lub bardziej zaszczytne miejsce... Ale - swoje... Od stu lat zachcialo im sie zajmowac miejsca mezczyzn. Pchaja sie na sile zajmujac nieswoje miejsca. Nieswoje w sensie nie tylko historycznym. Takze, jak widac, obyczajowym.

Zmienil sie tez obraz rodziny. Bedac dawniej "lwem" kierowanym glowa ojca, ostatnio zaczyna przypominac "ciele z dwoma glowami". Dzieki oslabiajacej role glowy meskiej, glowie "zenskiej", zaczynaja pojawiac sie tez "nibyglowki" dzieci - i kazdy ciagnie z wysilkiem w swoja strone... Co bedzie dalej? - nie wiem.

Mezczyzni od wiekow uwielbiali kobiety. Ich wyglad, ich zdolnosc dawania/przekazywania zycia, ich, wynikajaca z wlasnej roli i innosci, "tajemniczosc". Otaczali na swoj sposob szacunkiem. Budowali dla nich "gniazda rodzinne", i oddawali wlasne zycie. Co dzieje sie jednak, gdy kobiety zaczynaja odrzucac tradycje i, tracac wlasna niezwyklosc, stawac sie "niby-mezczyznami"?

Co byloby, gdybym ozenil sie z zapatrzonym w siebie "mezczyzna w kobiecej formie"? Czy jego "zenska forma" mialaby "go" chronic od nieco bardziej prymitywnych, "meskich argumentow"? Pomijam, ze i kobiety bija sie ze soba... Chodzi o to, ze gdy z istoty wywietrzala tresc "zenska" i zastapiona zostala "meska", czy w dalszym ciagu mamy miec wzglad na forme? Tresc przeciez wazniejsza!

PS. Co ciekawe i forma zaczyna sie zmieniac! Krotkie wlosy, dlugie spodnie, garnitury i krawaty! Co bedzie dalej???
Rozpuscilem sie... A chcialem o JB... Moze nastepnym razem...
Markovitz
2007-01-23 15:55:59
Gasket (...) naszym współczesnym feministkom, jak zresztą zawsze, poprzewracało sie we łbach. (...)
Od stu lat zachciało im się zajmować miejsca mężczyzn. Pchają się na siłę zajmując nieswoje miejsca (...)
Rozpuścilem sie... A chcialem o JB... Może następnym razem...


No Gasket choć faktycznie rozpuściłeś się trochę, to chyba pierwszy raz przez chwilkę słabości miałem ochotę z aprobatą przyjąć Twoje stanowisko, ale .. NIE.
Nie jestem tak głupi, by dodatkowo narażać się Paniom z tego Forum. wystarczy ,że podpadłem biorąc w obronę JB. :twisted:

Ciekawi mnie natomiast: jak wygląda pośmiertny żywot artystyczny JB ?
Czy Twoja kolekcja płyt Króla rytmu ma szansę wkrótce powiększyć się o jakieś dzieła wydane post mortem ?
gasket
2007-01-23 16:45:48
MarkovitzNie jestem tak głupi, by dodatkowo narażać się Paniom z tego Forum.
Ja tez sie nie chce nikomu narazac a juz zwlaszcza Paniom - jak pisal swiety medrzec: "Kazda zlosc, byle nie zlosc kobiety"... Wszystkie Panie podziwiam i szanuje. Od wczesnej mlodosci. Nadal lubie spotykac sie z nimi w kawiarniach, odwiedzac po pracy, etc. Cenie zwlaszcza te, zajmujace wlasciwe sobie miejsce w porzadku ludzkosci i czerpiace z tego radosc.
MarkovitzCiekawi mnie natomiast: jak wygląda pośmiertny żywot artystyczny JB ?
Czy Twoja kolekcja płyt Króla rytmu ma szansę wkrótce powiększyć się o jakieś dzieła wydane post mortem ?
Na razie powiekszyla sie o jedna z ostatnich plyt wydanych "pre mortem".

Z obecnego odwlekania pochowku wnioskowac mozna, ze z wydawnictwami moze spotkac zainteresowanych podobne zatwardzenie jak i w naszym przypadku. Z drugiej strony nie wiem co mogloby sie jeszcze ukazac i czy dorownywaloby to jakosciowo wydanym juz plytom katalogowym. Przypuszczam raczej, ze skonczy sie na kolejnym okolicznosciowym "The best of JB"...
matt
2007-01-25 10:26:52
był jaki był i nie wazne co sie o nim pisze czy gdzie zostanie pochowany, bo to co dał muzyce nikt jemu(?) i jego fanom, nie odbierze :!:

Nawet jesliby go osadzac o kiczowatosc czy nieodpowiednie zachowanie to swój wkład miał i pewnie wielu tą muzyka zainspirowal (o czym cos przeciez wiemy :) ).
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony