Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Muzyko moja

Dyskusje o twórczości Niemena.

ANTOLOGIA DZIEŁ WSZYSTKICH - Czesław Niemen 2007-02-17 - 2016-11-17 Ed 16 15815
Ed
2007-02-17 19:11:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-02-17 19:11:05 przez Ed
O "Antologii dzieł wszystkich" Czesław Niemen myślał przez wiele lat. Wiemy, że brakowału mu trochę nagrań do antologicznej chronologii. Starał sie je odnaleźć w archiwach radiowych przy okazji nagrywania wywiadów... pytał o nie na antenie kilkakrotnie... I wielka szkoda, że wtedy, gdy Niemen żył, nie odważyliśmy się zaproponować mu pomocy w tej tytanicznej pracy. Może sami nie wierzyliśmy w swoje możliwości???
Ale dopiero teraz mogę stwierdzić, że taka antologia już nigdy nie powstanie. Z prostej przyczyny: jedyne nieskatalogowane miejsce "zleżałych taśm" jest niedostępne. I nie chodzi mi o grzebanie w czyichś szufladach lecz o NIEMENOWSKI ZAPRZEPASZCZONY PROJEKT i o to, że z tych taśm już niedługo nic nie zostanie poza stosem skruszonego brązowego pyłu.

Wczoraj Paweł Brodowski,wspominając Niemena w "trójce" powiedzial, że wybiera się do Wrocławia na koncert Bałaty - Niemen wspomnienie. Będzie tam również pani Małgorzata Niemen. Słyszałem Bałatę w jednym niemenowskim utworze. I choćby zaangażował do swojego przedsięwzięcia aparat wykonawczy bijący w obsadzie wszelkie rekordy Guinness'a, to nadal pozostanie tylko Bałatą. Nie dostrzega się, że projekt "Niemen wspomnienie" dźwigany jest jedynie nazwiskiem NIEMENA. Gdy skończy się "zapotrzebowanie" słuchaczy na nazwisko Niemen, Bałata podobnie jak i inni żerujący na tym nazwisku artyści, będą musieli wrócić do swojego "pierwotnego garnituru estradowego".
Nazwisko Niemena dla artystów tego typu, jest tylko trampoliną do realizacji swoich "ambicji"?? twórczych. Niemen by tego NIGDY NIE ZAAKCEPTOWAŁ.
Ale przecież łatwiej jest "bywać u osób" niż zakasać rękawy i podjąć trud realizacji projektu całego życia Niemena. Żal.
Żal tym bardziej, że niestrudzony w swoich poszukiwaniach Tadek Skliński - autor Dyskografii - odnalazł kolejne unikaty, o niewiele niemówiących najbliższym Niemena osobom tytułach: "Best is there to come", "Butterfly", "Pieśń ocalenia", "Płaczmy razem wrogu mój" i uważanych za zaginione "Malaguena" i "Ave Maria no morro".
Mogły być na antenie Radia dla Ciebie zaprezentowane - nie zostały. I nigdy już na żadnej antenie czy płycie nie zostaną.

I tylko projektu ANTOLOGII żal.
Markovitz
2007-02-17 19:46:46
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2007-02-17 19:46:46 przez Markovitz
Myślę, że to co napisałeś Edzie o Marku Bałacie jest płytkie i krzywdzące...

EdSłyszałem Bałatę w jednym niemenowskim utworze. I choćby zaangażował do swojego przedsięwzięcia aparat wykonawczy bijący w obsadzie wszelkie rekordy Guinness'a, to nadal pozostanie tylko Bałatą. Nie dostrzega się, że projekt "Niemen wspomnienie" dźwigany jest jedynie nazwiskiem NIEMENA. Gdy skończy się "zapotrzebowanie" słuchaczy na nazwisko Niemen, Bałata podobnie jak i inni żerujący na tym nazwisku artyści, będą musieli wrócić do swojego "pierwotnego garnituru estradowego". [/b]


Płytkie dlatego, że wyrobiłeś sobie zdanie o tym projekcie po przesłuchaniu zaledwie jednego utworu, a to za mało.
Krzywdzące, bo zwyczajnie i bez najmniejszego powodu obraża Marka Bałatę - od lat naszego najlepszego wokalistę jazzowego i to tylko dlatego, że sięgnął po utwory Niemena !
Często tu narzekamy, że nie ma płyt , że nic się nie dzieje... Ale kiedy Ktoś tak Wielkim nakładem pracy zrobił duży performance, angażując chóry, orkiestrę, solistki i jazzowe combo to okazuje się, że też jest źle, bo ... to jednak nie jest NIEMEN..
A miał być ?! :o
Podciąganie Bałaty pod grono "żerujących" jest okropną wpadką zrozpaczonego fana... EDa znam jako gorącego pasjonata, ale i realistycznie myślącego Kolegę, więc chciałbym poznać rzeczywistą przyczynę aktu bezsilności, w którym niezasłużenie obrywa wartościowy Artysta.
Co konkretnie przywiodło Cię Edzie aż do takiej desperacji ?
Że nie będzie w dającym się przewidzieć czasie płyt z utworami, nad którymi :N: pracował w swoim studio ?

Spokojnie, to żadna nowina.


A co z tymi nagraniami radiowymi ? Komisyjnie zamknęli w archiwum ?


Mogły być na antenie Radia dla Ciebie zaprezentowane - nie zostały. I nigdy już na żadnej antenie czy płycie nie zostaną.

A to czemu ?
Ewa
2007-02-17 20:21:41
Ed
Żal tym bardziej, że niestrudzony w swoich poszukiwaniach Tadek Skliński - autor Dyskografii - odnalazł kolejne unikaty, o niewiele niemówiących najbliższym Niemena osobom tytułach: "Best is there to come", "Butterfly", "Pieśń ocalenia", "Płaczmy razem wrogu mój" i uważanych za zaginione "Malaguena" i "Ave Maria no morro".
Mogły być na antenie Radia dla Ciebie zaprezentowane - nie zostały. I nigdy już na żadnej antenie czy płycie nie zostaną.

Pewnie, że żal tych wspaniałych nagrań, ale skąd pewność, że nigdy i nigdzie tego nie usłyszymy?

Myślę, że trzeba o nich mówić głośno i propagować je, gdzie tylko się da.
Może Tadeusz powinien napisać gdzieś o tych swoich odkryciach? To naprawdę jest sensacja, zwłaszcza w przypadku Malaguenii, którą pewnie pamięta wiele osób.
Może wówczas znalazłby się ktoś, kto potrafiłby skłonić Spadkobierczynie do ich wydania?
Markovitz
2007-02-17 21:30:49
Ewa Może Tadeusz powinien napisać gdzieś o tych swoich odkryciach? ?


Na tym Forum powinien napisać. Odkrycie spotka się z wielkim zainteresowaniem. Niestety komunikacja działa tylko w jedną stronę : Autor Dyskografii ostatnio mówi do nas z radia...

Starajmy się patrzeć na sprawę realnie : wczoraj był dzień Niemena w RDC i niby-dzień w Trójce... Zauważyliście, żeby poza Nami ktoś się tymi audycjami ekscytował ?
We wczorajszym teleexpressie już nawet wzmianki o Czesławie nie było.

Także wczoraj po wielu naszych prośbach i żmudnych staraniach redakcji tvp Kultury obejrzeliśmy jeden zupełnie nieznany program z Czesławem (po 20 latach od realizacji) i drugi po przeszło ćwierć wieku od premiery ... I co ? Dwa posty na tym forum i trzy na forum Kultury. Tak po kolejnych dwóch latach "działań" Pań wygląda krąg zainteresowanych muzyką NAE.

Żadnych innych recenzji nie należy się spodziewać, chyba że znów Stach nam przekaże relację:

" jakieś wierszydła klecąc idą na całość, nie zważają na takt i umiar (..) Jeden drugiego nakręca jak żyłkę na kołowrotek (...) Jakże łatwo stawiąc warunki, okoliczności, szukając usprawiedliwienia dla swych "akcji" pełne pychy, zarozumialstwa i tego chciejstwa." .

Jakże pozytywne to przesłanie ... Odechciewa się wszystkiego.

A co się działo po naszym pełnym nieudawanej troski liście otwartym ? Jakież było oburzenie !

"potrzeba Panów by nadal obcować z nagraniami Czesława nie tłumaczy napastliwego (sic !) tonu listu(...) Ponadto wbrew domysłom jakie Panowie snują, większość czasu zabiera mi zajmowanie się sprawami męża.

Wiemy już o tym z różnych pisemek... Czy w totalnej negacji działań fanów tkwi cały sens of beauty ..?

Trawestując St.Wyspiańskiego : Panie wyście ino do majaki...
:wink:

Jakie Dzieła Wszystkie ? Zapomnijmy o tym projekcie.
Niech byłaby edycja nagrań radiowych... Dla najstarszych stażem Fanów. Marzenie.

Może dopiero, gdy następna rocznica minie niezauważenie - Ktoś inaczej niż dotąd oceni sytuację i zastanowi się chwilkę - DLACZEGO ..?
Romuald Juliusz Wydrzycki
2007-02-18 22:28:09
Oglądałem i słuchałem całego Bałatę. On po prostu prezentuje samego siebie. I nic więcej. Jest doskonały. Wspaniały. Ale to tak naprawdę z CJNW ma wspólnego tyle co... Skomplikowane i tak już utwory CJNW zostają poddane takiej nadinterpretacji że zaczyna to być irytujące. Zaśpiewać CJNW to nie takie proste. Tak, tak. A maksymalnie udziwnić, no to oczywiście o wiele prostsze. Wcale nie trzeba nazywać tego Wspomnieniem. Jestem bardziej skłonny przyznać rację Edowi. Trafił celnie. Brak CJNW przy dodatkowej akceptacji "naszego utrapienia"jest nośne. Ciekawe ile ten Bałata jeszcze będzie bałakał, nawiązując do lwowskich powiedzonek i ile jeszcze łez zobaczy publiczność przy tej okazji !?!?!? To jest po prostu spektakl na i za pieniądze !!! :o :o :o
Markovitz
2007-02-19 08:47:29
Najpierw desperacki atak Eda :
Bałata podobnie jak i inni żerujący na tym nazwisku artyści, będą musieli wrócić do swojego "pierwotnego garnituru estradowego".
Nazwisko Niemena dla artystów tego typu, jest tylko trampoliną do realizacji swoich "ambicji"?? twórczych.


A teraz jeszcze wsparcie R.J. Wydrzyckiego :

Jestem bardziej skłonny przyznać rację Edowi. Trafił celnie (...) Ciekawe ile ten Bałata jeszcze będzie bałakał, nawiązując do lwowskich powiedzonek (..)


Ręce opadają jak się czyta podobne opinie.
O tym jak szeroki jest repertuar M.Bałaty możecie się przekonać wchodząc na Jego stronę.
Niestety Panowie- zastygliście w skorupie wykonań Niemena i nie dopuszczacie nawet myśli, że można ze szlachetnych pobudek wznieść się ponad li tylko imitowanie stylu Niemena proponując wysokiej próby oryginalną wartość artystyczną.

Nie śpiewając Niemena Marek Bałata radził sobie znakomicie i to On ze swoim kunsztem wokalnym jest potrzebny wielbicielom muzyki Niemena a nie odwrotnie.

Tu jednak mieliśmy dyskutować o projekcie wydania Dzieł Wszystkich Niemena, z którym to przedsięwzięciem M.Bałata raczej nie ma do czynienia...

Na koniec przyznam, że podziwiam cierpliwość Pani Małgorzaty, bo przy okazji Jej bytności na tych koncertach każdorazowo musi odpowiadać na dziesiątki pytań zniecierpliwionych fanów w rodzaju :
"czy i kiedy będą nowe płyty Czesława" ?

Kropla drąży Skałę ...

I choćby za to winniście wdzięczność M.Bałacie ...

8)
Tadeusz
2007-02-19 11:35:41
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2007-02-19 11:35:41 przez Tadeusz
Muzyka ma to do siebie, że jeżeli jest wartościowa to każdy artysta pragnie się nią zajmować. A, że jednemu wychodzi a drugiemu nie, to inna sprawa. Odbiorcy i tak bezbłędnie zweryfikują wartość i poziom poszczególnych wykonań. Bałata, Kuźniak, Perlik i wielu innych to miłośnicy Niemena i trudno zarzucić im niecne zamiary chęci wypłynięcia na „fali Niemena”, bo takiej fali nie ma. A w każdym razie są lepsze- wyjątkowo komercyjne- fale, na grzywach których można długo i całkiem nieźle płynąc. Niemen odszedł, została po nim dobra muzyka i jej miłośnicy pielęgnują jej trwanie: jedni z nich wykonują Jego utwory, inni kupują płyty i domagają się nowych. Nie o wypłynięcie na fali… tu chodzi. I musi się zgodzić z tym i ED, i Romuald .

Dzięki naszemu uporowi może doczekamy się kiedyś wydań np. dzieł nieznanych lub antologii
gasket
2007-02-19 11:36:07
MarkovitzNiestety Panowie- zastygliście w skorupie wykonań Niemena i choćby za to winniście wdzięczność M.Bałacie ... 8)
Jestesmy mu wdzieczni za pokazanie, ze nie da sie zaspiewac jak Niemen.

Nie bylem swiadkiem artystycznego wydarzenia - Balata wokalnie wspomina Niemena.

Ale nie jest to powodem, dla ktorego podzielam zdania Eda i Romualda Juliusza Wydrzyckiego. Jak juz wielokrotnie wspominalismy na tym forum Niemen, z oczywistych wzgledow, dysponowal niepowtarzalnym glosem. I czy talentem nazwiemy sam glos, czy umiejetnosc wlasciwego wykorzystania go, to ten talent u Niemena podziwiam. A talentu Balaty, w tym wypadku - nie. Chocby spiewal piosenki Niemena.

Bo, dla mnie, nie da sie zaspiewac "muzyki Niemena" - bez Niemena. To byl ten glos i to zjawisko. Predzej zaakceptowalbym udany pastisz - ale mialoby to taki sam zwiazek z Niemenem, jak i spiewanie Marka B.

Pisalem, ze glos kazdego jest jedna z jego cech indywidualnych. Podobnie jak linie papilarne, czy rysy twarzy. Wyobrazcie sobie, ze wychodzi na scene Lubaszenko i stara sie wystepowac jako Wilhelmi. Nie o "granie roli" Wilhelmiego mi chodzi, tylko o rodzaj przedstawienia: "Lubaszenko gra jak Wilhelmi". To jest nie do zrobienia i szkoda na to zachodu. Lubaszenko bedzie zawsze Lubaszenka i co najwyzej moze probowac wykorzystac repertuar Wilhelmiego. Albo zrobic pastisz.

A na dodatek w przypadku Niemen-Balata nie ma rownowagi "zjawiskowej"... Bo Niemen byl zjawiskiem poteznym.
"Balata spiewa piosenki spiewane niegdys przez Niemena" - i tyle jest tu "zjawiska Niemen" co wlasnie w tym tytule.
************

Blizej "zjawiska Niemen" bylaby ta "Antologia", zgodnie z niemenowska tradycja patetycznie nazwana - "Antologia Dziel Wszystkich". Z zainteresowaniem bede sie przygladal, czy ona sie ukaze, czy nie; i czy racje bedzie mial Ed, czy Ewa. A moze by tak zakladami umilic sobie czas oczekiwania! Albo przynajmniej niech kazdy poda swoje typy (np. czy do konca 2007 ukaze sie jedna "nowa" plyta Niemena, czy nie; a moze wiecej?; czy "pozne wnuki" zaczna juz odkrywac Niemena w tym roku, czy w przyszlym, czy dopiero za 10, moze 50 lat?).

Markovitzu - zakladaj nowy temat, ktory wypelnimy naszymi optymistycznymi prognozami, zeby za rok smiac sie z siebie samych i wpisac nastepne optymistyczne prognozy na kolejny rok. Kto trafi, zostanie nazwany "Wielkim Przepowiadaczem Przyszlosci"!
matt
2007-03-05 20:22:56
Ed Tadek Skliński - autor Dyskografii - odnalazł kolejne unikaty, (...) uważanych za zaginione "Malaguena" i "Ave Maria no morro".


No wlasnie a czemu uwazane za zaginione? Tzn. wiadomo ze wszyscy byli o tym przekonani lacznie z :N:-em, bo na oryginalnych tasmach zostaly nagrane inne rzeczy. Ale w takim razie ktos musial to przegrac na inny nosik, czemu nikt nic o tym nie wiedzial? Przeciez wtedy :n: jeszcze nikomu "nie przeszkadzal". Az trudno uwierzyc ze te kasety (tak chyba powiedzial T. Sklinski w audycji) przelezaly tyle lat i nikt na nie nie wpadl wczesniej :!:
szach' raj
2007-03-10 19:15:24
To, że np taka "Malaguena" "zaginęła" powtarzano bezkrytycznie za Niemenem. Artysta mówiąc "nie ma", czy też "ktoś skasował" miał na myśli archiwa radiowe, być może tylko te warszawskie, a przykład SBB wskazuje jakie raytasy mogą kryć rozgłośnie lokalne...
Gdzie ich szukał i jak dokładnie ? Czy szukał ich sam ? Czy też komuś zaufał ?
W latach 90 tych, będąc w Poznaniu, Niemen wyraźnie sugerował, że te nagrania mogą mieć jego fani. Ja dodam :nie "mogą mieć", a mają, potwierdza to wydany 3 lata temu magazyn "Brzmienia", w całości poświęcony Niemenowi (str. 16).
Nigdy nie wierzyłem, że "Malaguena" zaginęła, tak samo jestem przekonany, że i np tzw "skasowane" programy telewizyjne z lat 70 tych gdzieś są.
Czas pokaże, czy mam rację.
Obyśmy tylko dożyli.
Markovitz
2007-03-28 18:00:01
Dwie części boxów Od początku były w zamiarze Czesława Niemena dopiero początkiem edycji Dzieł wszystkich.
Oto fragmencik wywiadu udzielonego znanemu dziennikarzowi telewizyjnemu Tomaszowi Raczkowi (dalej inicjały : T.R.).
Całą rozmowę można przeczytać w zbiorze Karuzela z Herosami (wyd.Latarnik) >

:N: : W tej chwili pracuję nad nową płytą, a jednocześnie staram się skompletować wszystkie stare. To, co wydano kiedyś na płytach winylowych, ma być przegrane na kompakty. Muszę to jakoś zrekonstruować.

T.R. : Czyli wydać "dzieła wszystkie" Niemena?

:N: : Nazwałem to "Niemen od początku". Pierwsza seria to 12 płyt zawierających właściwie wszystko to, co wydano na polskim rynku.
AKTON
2007-03-28 18:21:59
Chciałbym wtrącić do tej dyskusji tylko jedno zdanie (obiecuję!): utworów Czesława Niemena nie można tylko zaśpiewać - trzeba je przede wszystkim WYKONAĆ.
I drugie zdanie (mogę, gdyż nie wiąże się z w/w tematem): pozdrawiam wszystkich uczestników forum :D
Markovitz
2007-04-12 07:19:24
Przed dwudziestoma laty ktoś, kto podsuwał :N:-owi do podpisu płytę mógł czasem dostrzec bolesny grymas, albo usłyszeć gorzką opinię autora, kompozytora i wykonawcy o swoim dziele.

O płycie - ale to nie brzmi...

O okładce - to nie te kolory miały być...

A więc bezpieczniej było podsunąć jakieś dobre, aktualne zdjęcie - ale te trzeba było kupić u pracownika obsługi przed koncertem, na co zasobność studenckiej kieszeni nie pozwalała.
Jeszcze wtedy nie było Monografii, ani Dyskografii, ani książkowego zbioru wywiadów radiowych, a płyt nie woziłem na koncerty. Kiedyś podsunąłem Mu wydaną przed laty broszurkę Marka Sewena.
On jej już chyba dawno nie widział, bo zaczął całą kartkować, czytając odpowiedzi marszczył brwi albo uśmiechał się, aż w końcu wybrał miejsce na złożenie podpisu.. na stronie sześćdziesiątej pierwszej, zatytułowanej : Utwory wykonywane przez Czesława Niemena znajdujące się w taśmotekach Polskiego Radia .

Zamaszysty podpis zajmuje całą stronę...



>> W tej samej broszurce autograf pod tekstem Snu o Warszawie złożył kiedyś Marek Gaszyński.. ołówkiem:D
szach' raj
2007-04-12 14:19:13
Reedycja LP "Dziwny jest ten świat" już jest dostępna, choćby na allegro.
EXTRA !
Markovitz
2007-05-03 20:27:08
Szach' rajTo, że np. taka "Malaguena" "zaginęła" powtarzano bezkrytycznie za Niemenem (...)
Nigdy nie wierzyłem, że "Malaguena" zaginęła, tak samo jestem przekonany, że i np tzw "skasowane" programy telewizyjne z lat 70 tych gdzieś są.
Czas pokaże, czy mam rację.


Niewdzięczna to rola rozpraszać promyk nadziei, ale studyjnej Malaguenii jak nie było tak nie ma, a i poszukiwania programu tv "Czesław Niemen- N.AE" nie dały dotąd rezultatu...
szach' raj
2007-05-03 20:37:07
Głowa do góry, Markovitzu - jestem przekonany, że te nagrania kiedyś jeszcze "wypłyną na powierzchnię".
Jurek
2016-11-17 14:31:06
Myślę , porządne wydawnictwo z dziełami Czesława Niemena ukaże się . Okazją będzie rok 2019 , czyli osiemdziesiąta rocznica urodzin Czesława Niemena .

Jurek
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Muzyko moja | górę strony