Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Muzyko moja

Dyskusje o twórczości Niemena.

Błędy emisyjne 2007-09-11 - 2008-05-05 Tadeusz 5 3626
Tadeusz
2007-09-11 13:07:59
Miałem okazję posłuchać Niemena w audycjach z lat 1964 i 1967 pt.Zgaduj Zgadula, gdzie prezentował się jako wokalista Niebiesko Czarnych a później Akwareli. Nie wiem czy występował tam na żywo, czy z play backu, wyraźnie natomiast słyszałem, że zdarzały mu się wokalne błędy emisyjne. Te błędy są dla nas, fanów Niemena, prawdziwą "solą naszej ziemi" i dowodem na niebywały talent Niemena, bo nie wynikały one z niczego innego jak tylko z próby osiągnięcia ideału . Niemen próbował, eksperymentował i zawsze był niezadowolony ze swoich dokonań, w przeciwieństwie do innych - pełnych dumy i pychy ze swych wypocin ( o nich jeszcze parę słów napiszę na końcu )

Droga rozwoju wokalnego Niemena od ckliwego piosenkarza do rasowego krzykacza – jak sam mawiał o niej – wiodła poprzez różnego rodzaju próby, które czasami kończyły się wpadkami, choćby takimi jak kiksy emisyjne. Dzisiaj cieszą one ucho jego wiernych fanów, choć dawniej nie zdawali sobie sprawy, że są świadkami wpadek wokalnych. Można by zapytać: a gdzie szacunek Niemena do widzów skoro fundował im wpadki, nie przygotowawszy się solidnie do występu? Można by! Tylko pytanie to fałszywe jest z założenia, bo ze sztuką mamy do czynienia gdy dzieje się ona na naszych oczach i my jesteśmy jej żywymi uczestnikami. Wyreżyserowane starannie zaplanowane spektakle są jedynie wytworem doskonałego rzemiosłem, a więc nie sztuką. A my, wrażliwi odbiorcy sztuki, wolimy jam session niż idealny produkt rzemieślnika. Niemen na naszych oczach improwizował, szukając ideału poprzez zmianę barwy głosu, poprzez przesuwanie akcentów melodycznych, poprzez skracanie lub wydłużanie fraz, zachowując przy tym linie melodyczną i tempo zasadnicze kompozycji.

Niemen wiedział, że dosłowne śpiewanie nut zapisanych przez kompozytora nie jest sztuką, bo może zrobić to każdy kto ma odrobinę słuchu. Sztuką jest nadać kompozycji indywidualny charakter, włożyć w nią część swojej duszy i uczynić te kompozycję na zawsze kojarzoną tylko z jednym wykonawcą, podczas gdy inne wykonania pozostaną tylko bardzo ładne.

„Dziwny…” posiada właśnie te przymioty, a wykonywany przez innych wykonawców jest tylko bardzo ładny. Inne utwory Niemena nie miały tyle szczęścia do naszych sławnych wykonawców a to dlatego, że były za trudne i od razu pokazałyby wszystkie słabe strony porywającego się na nowatorskie wykonanie.

Niemen miał wpadki, Niemen eksperymentował, bo miał talent i wiedział, że musi go dobrze wykorzystać. Natomiast inni nasi wokaliści- Skawiński, Markowski, Cugowski- od lat, od początku swojego estradowego bytu, prezentują poprawną wokalizę lecz pozbawiona feelingu. Jedyne co zmienia się w ich wokalizie to melodia- coraz to nowe piosenki: każda inna, każda ładna i każda banalna. I jak tu nie być fanem Niemena, nie można nim nie być !
Ewa
2007-09-11 14:15:10
TadeuszSztuką jest nadać kompozycji indywidualny charakter, włożyć w nią część swojej duszy i uczynić te kompozycję na zawsze kojarzoną tylko z jednym wykonawcą, podczas gdy inne wykonania pozostaną tylko bardzo ładne.

To prawda. Piosenki Niemena w wykonaniu innych wykonawców mogą się podobać, ale nigdy nie dościgną oryginału. :)

Ale czyż takie piosenki, jak "Autobiografia", "Chcemy być sobą" czy "Niepokonani" nie są kojarzone wyłącznie z Perfektem i głosem Markowskiego?
A "Cień wielkiej góry" czy "Sen o dolinie" kojarzy Ci się z kimś innym niż z Budką i Cugowskim?

Oni też zapewne włożyli część swojej duszy w te nagrania i na pewno nie są to banalne utwory, ani też żadne wypociny, jak to nazwałeś.

Myślę, że bycie fanem Niemena nie oznacza, że musimy dyskryminować innych wokalistów. :wink:
Mnie jakoś to nie przeszkadza w słuchaniu Cugowskiego, Markowskiego, czy też jeszcze innych męskich głosów.
Piekarz
2008-05-04 19:44:18
Wątek trochę zapomniany, ale męczył mnie od jakiegoś czasu. W zupełności się z Tobą zgadzam Tadeuszu. Niemen miał różne wpadki wokalne. Jakiś czas temu rozmawiałem z panią Zapendowską o muzyce Niemena. Wiele z tej pogawędki wyniosłem. Sam nie zauważam większości błędów wokalnych :N: . A takie zdarzają się (podobno :) ) w niektórych jego piosenkach! Większość znawców jednak jest zgodnych, co do tego, że były one wynikiem bujnego rozwoju talentu i przemian zachodzących w rozwoju muzycznym Niemena. Do końca życia "szukał". Był myślicielem i indywidualistą, przez co nie nie chciał być trzymany w sztywnych ryzach poprawności wokalnej, która często potrafi wręcz zniszczyć i zamazać przekaz utworu. Jako podsumowanie przytaczam słowa p.Zapendowskiej: "Co z tego, że popełniał błędy, był geniuszem."
Stach
2008-05-05 05:30:54
PiekarzWątek trochę zapomniany, ale męczył mnie od jakiegoś czasu. W zupełności się z Tobą zgadzam Tadeuszu. Niemen miał różne wpadki wokalne. Jakiś czas temu rozmawiałem z panią Zapendowską o muzyce Niemena. Wiele z tej pogawędki wyniosłem. Sam nie zauważam większości błędów wokalnych :N: . A takie zdarzają się (podobno :) ) w niektórych jego piosenkach! Większość znawców jednak jest zgodnych, co do tego, że były one wynikiem bujnego rozwoju talentu i przemian zachodzących w rozwoju muzycznym Niemena. Do końca życia "szukał". Był myślicielem i indywidualistą, przez co nie nie chciał być trzymany w sztywnych ryzach poprawności wokalnej, która często potrafi wręcz zniszczyć i zamazać przekaz utworu. Jako podsumowanie przytaczam słowa p.Zapendowskiej: "Co z tego, że popełniał błędy, był geniuszem."

:D :D :D - to mój komentarz.
Tadeusz
2008-05-05 06:41:36
Stachu napisał:
:D :D :D - to mój komentarz.


To jest to - komentarz rzeczywiście bardzo merytoryczny
Markovitz
2008-05-05 06:43:11
Stach
:D :D :D - to mój komentarz.


Stachu - szkoda miejsca na takie komentarze...

Temat wart jest kontynuacji i ciekawie będzie, gdy zaczniemy posługiwać się przykładami.
Przypomniało mi się jak w Sopocie, w sierpniu 1990r. podczas koncertowego wykonania wstępu do utworu "Nic nowego" (Doloniedola) Czesław Niemen niechcący potrącił ramię statywu mikrofonu i kiedy miał śpiewać pierwsze słowa, to musiał te ramię złapać i przyciągnąć - w tej sytuacji raczej trudno o poprawną emisję... :wink:
A więc trzeba byłoby uściślić, czy wpadki o których pisał Tadeusz rzeczywiście miały charakter nieodpowiedniej emisji głosu, czy przyczyniły się do nich wpadki techniczne.

Tak na marginesie - spostrzeżenie dotyczące realizacji dźwięku w Telewizji Polskiej :
programy z lat 60-tych i 70-tych mają zazwyczaj silny sygnał i czytelne proporcje planów dźwiękowych.
Natomiast to co działo się w latach 80-tych i 90-tych - woła o pomstę do nieba.
Ale to kwestia chyba zasługująca na szersze omówienie...

Wracając do tematu : generalnie zgadzam się ze zdaniem pani Elżbiety Zapendowskiej.
Niewątpliwą zaletą Niemena było to, że z niemal każdej mielizny wokalnej potrafił wybrnąć w niezwykle finezyjny sposób 8)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Muzyko moja | górę strony