Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Muzyko moja

Dyskusje o twórczości Niemena.

DATOWANIE 2007-04-09 - 2013-01-14 szach' raj 91 50840
szach' raj
2007-04-09 11:32:04
Edytowany 43 raz(y), ostatnio 2007-04-09 11:32:04 przez szach' raj
Co jakiś czas występują na forum sytuacje , w których pojawia się problem datowania albumowych wydawnictw Czesława Niemena. Przy różnych okazjach podejmowałem już ten temat. Mimo zapowiedzi, jak do tej pory żadna z biografii nie określa nawet dat rocznych ukazania się w sprzedaży płyt Niemena (z nielicznymi wyjątkami). Wydawnictwa te zawierają jedynie dokładne terminy sesji nagraniowych, co na świecie przyjęło się umieszczać wyłącznie w kalendarium. Natomiast w dyskografiach najważniejszymi datami są premiery wydawnicze, momenty, w których płyta pojawiła się na rynku. W systemie polityczno-społecznym, który mieliśmy przed 1989 r. czasami, zwłaszcza w latch 70 tych, okres od nagrania do wydania płyty był dość długi, bywało, że sięgał nawet 2 lat, co być może trochę pomniejsza znaczenie tych dat. Mimo wszystko, dorobek artysty tej miary co Niemen powinien doczekać się tego rodzaju podsumowania czy usystematyzowania. Dopóki się tego nie zrobi co pewien czas nadal będą pojawiać się różne dylematy i niejasności. Każdy kto pisuje o Niemenie, moim zdaniem powinien taki chronologiczny kontekst mieć na uwadze przez cały czas. W innym przypadku pewne sprawy mogą być poddawane błędnemu wnioskowaniu, co w konsekwencji doporowadzić może do kolejnych niezamierzonych "powikłań".
Jak więc tą sprawę wyjaśnić ? Nie wiem, czy Polskie Nagrania i inne wydawnictwa mają gdzieś w archiwach dane na ten temat – może ktoś ma odpowiednie kontakty, żeby to sprawdzić ? Póki co, długoletni fani mogą sięgnąć do prywatnych archiwów i pamięci. Żeby od czegoś zacząć, podaję poniżej moje, po części luźne „sugestie”. Nie wziąłem ich zupełnie „z powietrza”. Bazowałem na materiałach, które posiadam, a przede wszystkim na recenzjach płytowych, które cytuje Tadeusz Skliński w swojej książce. Zauważyłem np, że panowie Ibis i L. Kydryński raczej na bieżąco, zaraz po wydaniu dokonywali oceny albumowych dokonań Niemena. Wziąłem pod uwagę, że Ibis publikował częściej w miesięcznikach, Kydryński w prasie bieżącej, tygodnikach (zwykle recenzował w ciągu 2 tygodni od wydania). Spis obejmuje albumy, na których Niemen występuje we wszystkich utworach. Są tam przede wszystkim płyty, na których zawarto premierowy "materiał", przynajmniej po części nie publikowany wcześniej (np inne wersje lub wcześniej nie wydawane bonusy). Wyjątek (ze wzgledu wysoki nakład i popularność albumu) - "The Best Of Niemen". Pytajcie, weryfikujcie ,uzupełniajcie, poprawiajcie. Moje sugestie to jeden wielki znak zapytania. Tylko Wy możecie temu nadać wiarygodną formę końcową .

1. Dziwny jest ten świat – 10.1967,
2. Sukces – 20.08.1968 [Sopot, przed MFP Sopot'68],
3. Czy mnie jeszcze pamiętasz ? - 1969 [02.1969 ?],
4. Niemen Enigmatic – 26-30.01.1970 [Cann, MIDEM]*,
5. Niemen („Czerwony Album”) – 04.1971,
6. Strange Is This World – 15.05.1972,
7. Ode to Venus – 08.1973,
8. Niemen "Marionetki" - 09.1973,
9. Russische Lieder - 1973 [10.1973 ?],
10. Mourner’s Rhapsody – 1974 [w Niemczech 1974, oficjalna premiera odbyła się w Londynie: 15.02.1975]**,
11. Niemen Aerolit - 25-29.06.1975 [Opole, XIII KFPP],
12. Meditation - 03.1976,
13. Katharsis – 09.1976 ,
14. Idee Fixe – 4-7.05. 1978 [Poznań, Międzynarodowa Wiosna Estradowa'78],
15. The Best Of Niemen - 1979 [najwcześniej we wrześniu],
16. Postscriptum – 23.01.1980 [wersja demo,Cann, MIDEM],
17. Przeprowadzka – 12.1982,
18. Samarpan – 20-25.10.1987 [Warszawa, JJ'87],
19. Terra Deflorata – 26-29.10.1989 [Warszawa, JJ'89],
20. Gwiazdy mocnego uderzenia : Czesław Niemen - 05/06.1991,
21. Terra Deflorata (wersja CD) - 1991 [najpóźniej w sierpniu],
22. Mourner’s Rhapsody (wersja CD) – 8.05.1993 [Nowy Jork, The Town Hall Theatre (Broadway)],
23. Sen o Warszawie - 19.12.1995 [Warszawa, Planet Music],
24. Czas jak rzeka - 8.07.2000,
25. spodchmurykapelusza – 10.11.2001,
26. niemen od początku I (BOX) - 5.12.2002,
27. niemen od poczatku II (BOX) - 1.12.2003.

(nadal wierzę, że na tym się nie skończy...)

[ tłusty druk - sprawa jasna; ? - data nieprecyzyjna, możliwa wcześniejsza ]

* "Niemen Enigmatic" swą premierę miał na targach MIDEM'70. Kto ma możliwość weryfikacji, niech sprawdzi, czy MIDEM'70 odbyło się dokładnie 26-30 stycznia - mam częściowo rozbieżne informacje.
** W niektórych opracowaniach podawany jest też 14 luty. Możliwe, że chodzi tu o planowany termin oficjalnej premiery albumu.

Wszelkie poprawki będę umieszczał w pierwszym poście.
szach' raj
2007-04-21 15:32:29
Pokrótce o datach, które podając jako pewnik wytłuściłem w pierwszym poście;
Albumy : „Czas jak rzeka”, „spodchmurykapelusza” i box-y – na podstawie porównywania i analizy różnych źródeł, głównie internetowych, np. recenzji płytowych, wywiadów, stron wydawnictw i sklepów muzycznych, na których podawano daty premier.
Płyty : „Sukces”, „Meditation”, „Idee Fixe”, „Postscriptum”, „Mourner’s Rhapsody”, “Sen o Warszawie” – książka Tadeusza Sklińskiego.
„Dziwny jest ten świat” i „Terra Deflorata” – źródła prasowe Bogdana Ratajczaka.
„Niemen Enigmatic” – książka Dariusza Michalskiego (s.61), gdzie sam Niemen wskazuje na MIDEM’70. Doprecyzowanie – Internet, z tym, że po długich poszukiwaniach natrafiłem na dwa terminy tej imprezy : 26-30 styczeń 1970 (od poniedziałku) albo 25-31 styczeń 1970. Porównywałem do innych dat targów MIDEM, i np. słynne targi z 1968 trwały tydzień , rozpoczynając się w niedzielę. Nie było to regułą, gdyż w późniejszym czasie zwykle trwały krócej (przeważnie 5 dni), a zaczynały się najczęściej w poniedziałek.
Było trochę „dłubania”, ale jakże przyjemnie jest "dokopać się" do jakichś konkretów. Niemen po prostu jest tego wart.
Gdyby nie pomoc Bogdana Ratajczaka, nie posunąłbym się do przodu, bo źródła nagle mi się skończyły i utknąłem. Tak samo teraz - wszystko więc w Waszych rękach.
ratajczak bogdan
2007-04-21 20:13:18
Tomku.
Tym razem mogę jedynie zasiać trochę wątpliwości, ale może jednak nie?
Chodzi o pozycję:
11. Niemen Aerolit - 1975 [08.1975 ?],

1. W czerwcowym "Non Stopie" # 6 (35) z 1975 roku na stronach
"Z kraju..."
Janusz Kosiński, redagujący tę kolumnę napisał:
"...W czerwcu ukażą się płyty z okazji festiwalu "Opole'75".
Będą wśród nich longpleje m.in. "SZUKAM PRZYJACIELA" Stana Borysa i "NIEMEN AEROLIT" (...)


Gdyby tak było w istocie (niestety zapowiedzi PN nie zawsze były dotrzymywane) to datą wydania byłyby dni Festiwalu (Niemen wystąpił dwukrotnie: w piątek i sobotę [27-28.06]).

2. Oparłeś się na "Non Stopie" z września 1975 i recenzji "Ibisa" Wróblewskiego. Dało to na domniemanie, że chodzi o sierpień.
Mogło być i tak. Ale równie dobrze mógł być to inny, wcześniejszy, czyli czerwcowy miesiąc (kwestia urlopów itp.)
3. Popierałaby to również zbiorcza recenzja w Październikowym "Jazzie"
# 10 (230) z 1975 roku, gdzie Janusz Mechanisz pisze krótko w kąciku "wśród płyt" o dwóch, wymienionych w "Non Stopie" płytach, tej Stana Borysa i Niemen Aerolit.
4. Z ostatniej chwili:
Zajrzałem do lipcowego # 7 (36) z 1975 roku "Non Stopu" i czytam kolumny "Z kraju jednym tchem" - w opracowaniu Marka Gaszyńskiego. pisze on:
"W księgarniach i sklepach muzycznych ukazały się w czerwcu następujące płyty Polskich Nagrań:
Stan Borys "SZUKAM PRZYJACIELA", (...) Niemen "AEROLIT".

Kolejna sprawa wyjaśniona - wpisz - Czerwiec 1975 (może nawet data dzienna - Festiwalu w Opolu), komuś w końcu trzeba uwierzyć.

Przy okazji "Szukam przyjaciela" - Stana Borysa i naszych prób ustalenia dat ukazania się płyt, przypomniały mi się słowa jednej z piosenek Grzegorza Ciechowskiego „...gdzie oni są, ci wszyscy moi przyjaciele, ele, ele...” - (nie chodzi mi o przyjaciół sensu stricto, ale tych wszystkich, którzy ponoć mogą nas wesprzeć, bo to wiedza także dla nich).
Kochani włączcie się, będzie łatwiej i satysfakcja większa, że zrobiliśmy coś wspólnymi siłami.
szach' raj
2007-04-21 20:26:04
Świetnie, już poprawiam. Dobrze dedukujesz na jakiej recenzji się opierałem. W pierwszym poście pisałem, że daty ze znakami zapytania mogą być wcześniejsze. No i mamy właśnie taką sytuację.
No to teraz już z górki. Dzięki wielkie !
ratajczak bogdan
2007-04-21 20:55:12
Tomku,
idąc "za ciosem" wyszperałem kolejne uściślenie. Chodzi o pozycję:

20. Gwiazdy mocnego uderzenia : Czesław Niemen - 1991,

W "Magazynie Muzycznym" # 7/8 (389/390) lipiec/sierpień z 1991roku
w rubryce "Fononowości" jest informacja:

Nareszcie normalnieje (choć powoli) [prawie jak na forum - przyp. B.R.] polski rynek płytowy. Ostatnio ukazało sie kilka interesujących pozycji rodzimej produkcji. Listę otwierają płyty i kasety z serii "Gwiazdy Mocnego Uderzenia", wydawanej przez Polskie Nagrania (...) Czesław Niemen - SX 2995, CK 1155[/b]

Biorąc pod uwagę, że inne materiały, dotyczące spraw bieżących, dotyczyły głównie końca miesiąca maja i początku czerwca, należy przyjąć przybliżoną datę pojawienia się na rynku, jako przełom miesięcy
MAJ/CZERWIEC 1991 roku[/b]
szach' raj
2007-04-22 08:44:17
He, he ładne mi normalnienie - wydać płytę (ostatni LP w dyskografii Niemena) bez zgody twórcy. Ale najwazniejsze : mamy już 15 album w szeregu tych "tłustych". Gdyby ktoś jeszcze włączył się do poszukiwań (ktoś kto ma odpowiednią bazę źródłową) to poszłoby jeszcze szybciej.
A propos doprecyzowań, gdybyś Bogdanie znalazł przypadkiem jakieś uściślenie ustalonych już dat miesięcznych, to też poinformuj.
Dzięki !
ratajczak bogdan
2007-04-22 09:39:14
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-22 09:39:14 przez ratajczak bogdan
Tomku
w miarę możliwości zrobę wszystko, co możliwe, nie rozumiem natomiast milczenia pozostałych. Ale Tomku szperanie po zakamarkach mego archiwum wymaga czasu.
Na mnie możesz liczyć, gdyż tak fundamentalnych spraw, jak wszelkie datowania w każdej biografii są podstawą jej rzetelności.
Czy mamy wznosić błagalne pienia o pomoc? Jeśli tak, to robię to pierwszy, w Twoim i swoim imieni. Pomóżcie!!! Warto!!!
szach' raj
2007-04-22 09:55:51
Doskonale zdaję sobie sprawę, że takie badania wymagają czasu i benedyktyńskiej cierpliwości. Ale Bogdanie - i tak "idziesz jak burza", a przy tym pracujesz dokładnie i sumienie, co nie zawsze idzie w parze.
Masz rację, że ustalenie tych terminów to podstawa, sprawa na tyle istotna, że należy wznieść się ponad wszelkie podziały i wespół dokończyć dzieła.
Myślę, że największy kłopot będzie z albumami wydanymi za granicą, i zwłaszcza w tym obszarze każda pomoc, najdrobniejsza wskazówka może okazać się bezcenna.
Tadeusz
2007-04-22 10:26:34
Niestety na mnie nie można liczyc. Interesuję się muzyką pod kątem jej odbioru, faktograf i dokumentalista ze mnie marny. :(
szach' raj
2007-04-22 10:39:47
Nie tylko Ty jeden jesteś w takiej sytuacji - pytałem na privach. Ale wielkie dzięki za dobre chęci ! Nasz apel kierujemy do tych z dobrą pamięcią podpartą źródłową faktografią (literatura, prasa, tv, wywiady, również radiowe i telewizyjne, itp).
ratajczak bogdan
2007-04-22 14:46:13
Tomku,
kolejny sukcesik poszukiwaczy "rzeczy ważnych, a ulotnych".
7. Niemen („Marionetki”) – 1973 [02.1973 ?],

"Non Stop" # 5(22) z maja 1974 roku - pisze nie byle kto, bo sam Krzysztof Wodniczak w artykule - "Album Roku":


Albumem roku 1973 w plebiscycie NON STOP zostały uznane podwójne płyty SXL 0095 i SXL 0896 (...) Ukazału się one w październiku ubiegłego roku (...)

Zatem wpisz - PAŹDZIERNIK 1973[/b][/i]
szach' raj
2007-04-22 15:01:11
To dość dziwne, że dopiero październik'73, prędzej bym się spodziewał daty rok wcześniejszej... T.Skliński podaje recenzję tych płyt czytelnika Sztandaru Młodych z końca lutego 1973. Jest więc spora rozbieżność.
Kto ma rację ? Trzeba znaleźć jakiś inny dowód potwierdzający którąś z opcji.
Przy okazji - znalazłem u Michalskiego informację na temat "Ode To Venus". Wydano ją w końcu sierpnia 1973 (s.90).
ratajczak bogdan
2007-04-22 16:02:10
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-22 16:02:10 przez ratajczak bogdan
Sprawdziłem w kolejnym numerze "Non Stopu" z Października 1973 - w ankiecie "Instrumentaliści Roku 1972" - Niemen na 3 pozycji.
Rafał Szczęsny Wagnerowski napisła na końcu recenzji:
(...) W Polsce nie zamierza w najbliższym czasie nagrywać żadnych płyt z obawy przed zbyt długim okresem produkcji. Jego dwie ostatnie płyty długogrające "Requiem..." i "Marionetki" nagrane przed rokiem, ukazały się dopiero w sklepach muzycznych".
Zatem nawet nie w PAŹDZIERNIKU, ale we WRZEŚNIU 1973.

Czyżby redaktor pisma muzycznego, Warszawiak w końcu i z branży, był aż tak źle poinformowany? Gorzej od Słuchacza ze "Sztandaru Młodych"?
A może ten Słuchacz, jedynie słyszał w radiu fragmenty i zapowiedzi, i na tej podstawie, coś sobie napisał? Albo była jakaś krótka seria (lub płyta) próbna, specjalnie dla Słuchacza i Niemena? Wtedy data lutowa nie wchodzi w grę, gdyż chodzi przecież o ukazanie się płyt w sprzedaży.
Widzisz jakie były różnice w datowaniu wówczas, a co dopiero doszukiwanie się prawdy po latach.
Kto rozstrzygnie? Najlepiej źródła PN, ale czy ktoś ma do nich dostęp?

[/b]
szach' raj
2007-04-22 16:13:09
Dobra, a więc uściślę obie płyty. Ciekawe, między "Odą", a "Marionetkami" tylko miesiąc różnicy. No ale i rynki inne...Czy jest niemożliwe aby w Non Stopie pisano o płycie wydanej tego samego miesiąca co czasopismo ? Bo może jednak październik ?
Tak, czy inaczej muszę oba albumy na liście zamienić miejscami, trudno było przypuszczać, że "Oda" wyszła wcześniej....
ratajczak bogdan
2007-04-22 18:49:35
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-22 18:49:35 przez ratajczak bogdan
Nie dam za wygraną.
Dotarłem do mych zbiorów i wycinków z lat zamierzchłych i co się okazuje.
Słuchacz, to raczej na pewno Dariusz Michalski, bo to on prowadził rubrykę "Koncert z płyt" w "Sztandarze Młodych".
Dariusz był bardzo bliskim przyjacilem Czesława i wiedział (wie nadal!) o nim nieomal wszystko. Cenię jego wiadomaści i twierdzę, że są najrzetelniejsze ze wszystkich. On błędu w tym wypadku nie popełnił, nie popełnił go również Tadeusz Skliński.
Jak to możliwe? Skąd zatem ten luty u Ciebie?
Z prostej przyczyny. Tak się dzieje, gdy mamy możliwość przeczytać wyrwany z konteksty fragment artykułu. Bo oto przed tym, co zamieścił Tadeusz w swej książce, był jeszcze tekst tej oto treści (a nie mając do niego wglądu, pobłądziłeś, co jest naturalne).
"Ci, których niepokoiło nader długie "milczenie" Niemena, mogą już spać spokojnie - lada dzień ([jeśli nic nieprzewidywanego się nie wydarzy na półki sklepów i księgarń muzycznych dotrze nowy, dwupłytowy album wykonawcy (...)

I widocznie coś się wydarzyło!
Zapewne poszło (coś sobie przypominam) o okładkę, a może coś kręcę (muszę to jeszcze sprawdzić) i jak to w PRL-owskiej rzeczywistości, zamiary spaliły na panewce i Niemen ponownie dostał po nosie. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Stąd, późniejszy komentarz, w "Non Stopie" , który już Ci cytowałem.
Ot i cała prawda.
A swoja drogą te nasze poszukiwania, są być może wyważaniem otwartych drzwi. Może są ludzie, którzy parzą jak się męczymy i mając dane z PN , naśmiewają się z nas do rozpuku. Byłoby to przykre i małostkowe z ich strony. Nie wierzę, że nikt poza nami nie ma żadnych informacji, bo to ponoć forum gromadzącę "śmietankę" Niemenologów. Jeśli nie Userów, to przynajmniej obserwatorów.

Na szczęście nie wszyscy ( na PW) dostałem jedną informacje i może wkrótce coś więcej się wyjaśni, nie tylko w tej kwestii.
szach' raj
2007-04-22 19:16:56
Wątpię, że ktoś ma to już precyzyjnie ustalone i tylko nie ma ochoty swą wiedzą się podzielić. Gdyby tak było, to któryś z biografów zamieściłby te daty, tym bardziej, że było takie oczekiwanie (przynajmniej na forum). Owszem ,na pewno są ludzie, którzy mogliby wszystko ustalić, gdyż mają ku temu wiedzę i materiały faktograficzne. Niestety, niekażdy ma czas lub cierpliwość do takich badań.
Ale Ty NIE ODPUSZCZAJ ! Jak widzę, słomiany zapał to chyba nie Twoja bajka.
A jak z moim pytaniem z poprzedniego postu, możliwy ten październik ?
ratajczak bogdan
2007-04-22 19:35:28
Tomku,
i Ty coś pominąłeś. Na str. 383 (Kalendarium. T.Skliński) - informacja już jest.
"Strange Is Tkis World" - wydana premierowo 15 MAJA 1972
Kolejny tłusty druk!
Teraz zaczną się zapewnw schody, jak mawiał Wieniawa-Długoszowski.
ratajczak bogdan
2007-04-22 19:43:21
Wszystko jest możliwe (mam pewne przypuszczenia o innej sprawie, ale o tym kiedy indziej), ale październik, zgodnie z naszymi założeniami dedukcji stosowanej (nie piszę mniemanologii ze względów oczywistych), raczej odpada. Czas składania i druku (miesiąc poprzedzający) raczej to wyklucza. Pisane było we wrześniu i w trybie oznajmującym, a nie dopuszczającym taką możliwość. Zatem konsekwentnie = WRZESIEŃ
szach' raj
2007-04-22 19:47:17
Zgadza się, sprawdziłem i już precyzuję otwierający post.
ratajczak bogdan
2007-04-22 20:15:28
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-22 20:15:28 przez ratajczak bogdan
.
ratajczak bogdan
2007-04-22 20:22:49
Teraz kolej na pozycję #:
10. Mourner’s Rhapsody – 1974 - w Niemczech 1974, oficjalna premiera odbyła się jednak w Wielkiej Brytanii – 14.02.1975]
Chodzi nam o ustalenie daty oficjalnej premiery, zatem na tym etapie, ta data jest decydująca. I ja bym ją ujął, jako docelową i poprawną. Wydanie niemieckie, mimo że pierwsze, nie miało tej rangi.
Ani dla Niemena, ani dla CBS.
Swoją drogą, na str. 385 "Kalendarium" T.S., widnieje jednodniowe opóźnienie - 15.02 1975 w Londynie.
Nie wierzę, żeby promocja w Londynie była opóźniona w stosunku do tej na prowincji.
A zatem 14 czy 15 LUTEGO 1975?
14 - to był piątek, 15 - sobota. Jak sądzisz, kiedy w Anglii najlepiej rozpocząć premierę płyty? W dzień roboczy, czy weekend?
I czy w weekendy sklepy były czynne i bardziej oblegane?
Nie byłem w Anglii (co więcej w najbliższej przyszłości też się nie wybieram) i nic o tym nie wiem.
A może to zwykła "literówka" ("cyfrówka"?)
Pomyśl?
szach' raj
2007-04-22 20:35:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-22 20:35:05 przez szach' raj
Już wcześniej zastanawiałem się nad problemem LP "Mourner's". Ja jednak zostanę przy swoim. W innych przypadkach brałem pod uwagę moment, kiedy płyta po raz pierwszy ukazała się na rynku. Prawdziwa premiera była w Niemczech, a tylko oficjalna "pompa" miała miejsce 14.02.75. Troszkę podobnie, choć w pewnym sensie odwrotnie, było z "Enigmatic" i "Postscriptum". Po raz pierwszy ukazały się na MIDEM, ale były to raczej swoiste prapremiery w niewielkich nakładach (ta druga do tego w wersji demo). Praktycznie na rynek weszły kilka miesięcy potem. Tak jak i "Idee".
Mimo wszystko, podane na tłusto daty, to pierwszy moment, kiedy dana płyta, nawet w niewielkim nakładzie, ale jednak była publicznie zaprezentowana.
Nie oszukujmy się, album został wydany w Niemczech już w 1974 roku.
ratajczak bogdan
2007-04-22 20:47:35
Faktycznie, skoro przyjąłeś taką zasadę, należy być konsekwentny.
Sugerując, takie nowe rozwiązanie, chciałem zasygnalizować również, te różnice w dacie dziennej. Co z tym?
szach' raj
2007-04-22 20:50:53
D. Michalski podaje 15 luty (tak też właśnie wpisałem). Ale z mojego punktu widzenia nie ma to większego znaczenia. Premiera rzeczywista miała miejsce w Niemczech 1974 roku. Tego już się nie wymaże z kart historii.
ratajczak bogdan
2007-04-22 21:18:30
Widzisz Tomku.
Praca nie poszła na marne. Pozostały nierozstrzygniętę jeszcze kwestie związane z ośmioma płytami. Ale co nasze, to nasze.
Na dziś fajrant.
"Dobranoc"
[A.M./A.K./C.N.] - All Saints
szach' raj
2007-04-25 10:21:54
Doszedłem do wniosku, że na liście z postu otwierającego temat należy umieścić wersję compactową „Terra Defloraty”. W 1991 dodano bowiem trzy utwory + jeden w innej wersji. A więc, analogicznie do ”Mourner’s Rhapsody” powinniśmy spróbować datować również i to wydawnictwo. Podobnie było z albumami : Idee Fixe” i „Postscriptum”, gdzie widać wyraźne różnice między wersją CD ,a LP. Jednak tam zmiany Niemen wprowadził dopiero na box-ie, a te są już dokładnie datowane.Chodzi mi jedynie o zmiany typu : nowa wersja lub/przede wszystkim utwór wcześniej niepublikowany. Natomiast sądzę, że można sobie darować przynajmniej te płyty , do których dołączono jedynie utwory znane od dawna z singli.
ratajczak bogdan
2007-04-26 17:34:08
Dzisiaj chwilka relaksu, więc przeglądam archiwa i może zastanówmy się nad :
18. Samarpan – 1987 [11.1987 ?]

Jazz Forum # 6/'87 [listopad-grudzień]
1. Recenzja wydanej płyty "SAMARPAN", a więc była już na rynku i musiała pojawić się przed listopadem!
2. Relacja z Jazz Jamboree'87:
(...)Sobota, 24 PAŹDZIERNIKA..
Koncert w Sali Kongresowej (...) Przedstawiony cykl utworów zatytułowany Samarpan (...).Warto dodać, że koncert był publiczną prezentacją materiału zawartego na płycie o tym samym tytule. Istotny czynnik improwizacji sprawił, że mieliśmy do czynienia z muzyką zbliżoną do płyty tylko w ogólnym sensie, tym bardziej, że partię solową śpiewał nie Czesław Niemen, lecz Mieczysław Szcześniak(...).
Skoro recenzujący koncert - Roman Kowal - pisze tak właśnie (relacja z 24.10), znaczy, że znał juz płytę i sądzić należy, iż PN zdążyły ją wydać właśnie na JJ'87 - w PAŹDZIERNIKU.
[JJ'87 trwał od 20-25 X]. Zakładam, że ukazał się na stoiskach w PKiN w trakcie trwania JJ'87 (jeżeli zakładać , że PN miały choćby namiastkę zmysłu promocyjnego, co oczywiście nie jest już takie jednoznaczne), to by uściśliło datę konkretnie na dzień 20 PAŹDZIERNIKA 1987 roku.
Co Ty na to Tomku?
To i tak rewelacyjne tempo - nagrania zakończone 24 stycznia 1987, a juz (!!!) w Październiku była na rynku? A tyle utyskiwano nad długością procesu wydawniczego! Jak się chciało, możbna było to zrobić w zaledwie (!??) 9 miesięcy!!! Tyle, co od poczęcia do narodzin człowieka!
W zgodzie z prawami natury.
szach' raj
2007-04-26 18:22:14
Powołujesz się na numer listopadowo-grudniowy Jazz Forum, tylko weź pod uwagę, że nawet dziś zdarzają się wydawnictwa dwumiesięczne, gdzie prawdziwa data ukazania się magazynu to ten drugi miesiąc. Oczywiście, nie mówię o prasie kobiecej....
I nie wiem jak było w omawianym przypdku.
Drugi punkt bardziej przekonuje mnie do października, ale skąd wniosek, że premiera miała miejsce na JJ ? To trochę dla mnie niejasne, i gdybyś mógł uściślić...domyślam się, że znasz podobne przykłady, ale ja o takich analogiach nic nie wiem.
Co do długości procesu od nagrania do wydania to bywało z tym bardzo różnie. Wszystko kwestia priorytetów "góry" (nie tylko chodzi o nasz rynek, przypomnę choćby ciągle przekładane premiery "Mourner's"). Np album "Sukces" - skończono nagrania 28 maja 1968, wydano 20 sierpnia tegoż roku, albo "Postscriptum", gdzie od nagrania do wydania minęło tylko ok. miesiąca....a jeszcze mieliśmy święta po drodze. Wiemy, że były również przypadki odwrotne, np "Meditation" - prawie 2 lata. Przyjmuje się, że przeciętnym, typowym terminem w okresie PRL od nagrania do wydania to był +/- jeden rok.
Suma sumarum rzeczywiście, "Samarpan" wydano trochę szybciej niż "normalnie".
ratajczak bogdan
2007-04-26 19:51:33
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-26 19:51:33 przez ratajczak bogdan
Tomku.
W istocie i teraz, i wówczas "Jazz Forum" ukazywał się w tym drugim miesiącu, obejmującym numer dwumiesięczny.
Mogło więc być w istocie i tak, że recenzja mogła teoretycznie dotyczyć płyty z miesiąca poprzedzającego (czyli w tym wypadku - listopada).
Jednak z doświadczenia wiem, że cykl wydawniczy wymaga szybszego złożenia materiału np. recenzenckiego, stąd moja sugestia, że dotyczy to października.
W numerze są materiały jeszcze z września (Rawa Blues - 19-20 września, co potwierdza jedynie dłuższy czas potrzebny na złożenie materiałów w Redakcji.
Są, owszem, materiały zrównież z Listopada, ale one dotyczą jedynie spraw informacyjnych z ostatniej chwili, łatwych w szybkim redagowaniu (krótkie informacje o śmierci muzyków, konkursach, festiwalach).
Recenzje, na ogół, wymagane były, by składano je odpowiednio wcześniej.
Zatem to jedynie moje przypuszczenie, a w żadnym bądź razie nie pewność. Ale wziąwszy pod uwagę opis Roman Kowala z JJ'78 i to, o czym pisałem (domniemanie promocyjnej formy wydania płyty na Festiwal) i zasugerowałem zgodnie jest z logiką i moją skromną znajomością procesu składania materiałów w redakcji. R.Kowal pisał sugerując, że znał już wykonywany materiał prezentowany na koncercie z płyty : [''koncert był publiczną prezentacją materiału zawartego na płycie o tym samym tytule"]. To jest jakaś istotna przesłanka, jakiś argument.
Więcej przemawia za październikiem niż listopadem.
Zrobisz jednak, jak uważasz. Ja dostarczyłem takiej informacji, jaką w danej chwili dysponuję. Jeśli ktoś ma bardziej przekonujące dowody, niech sprostuje, bo nie chodzi o moją rację, ale o ustalenie faktycznej daty.
Na ten moment - optuję zgodnie z logiką - za PAŹDZIERNIKIEM. (20.10.1987 r.)
szach' raj
2007-04-26 19:55:43
Ja do października nic nie mam, od początku ten miesiąc mi "pasuje", a, tak jak napisałem wyżej, niejasna jest dla mnie sugestia daty dziennej. Znasz podobne przypadki z tamtego okresu ? Jak było to częste i typowe , czy wiele płyt miało swe premiery na JJ i było to łączone z koncertem promocyjnym ?
ratajczak bogdan
2007-04-26 20:11:49
To nie było częste, a tym bardziej typowe. Wszystko prawie było postawione "na głowie", lecz nie zmienia to faktu, że mogło czasami tak się zdarzyć.
Coś w tych czasach zupełnie "odlotowego", bo normalnego, zgodnego z zasadami znanymi w cywilizowanym świecie.
szach' raj
2007-04-26 20:23:03
Dobra, bez względu na to czy to tylko nasze pobożne życzenia, czy też nie - idąc Twoim śladem myślowym, uznam za wielce prawdopodobne, iż premiera płyty miała miejsce na JJ'87, i że było to połączone z promocyjnym koncertem z tej okazji. Mogło tak być tym bardziej, że podczas Sopotu, Opola i Wiosny Estradowej w Poznaniu już tak się zdarzało wcześniej.
JJ'87 Niemen wprawdzie nie zaszczycił swą obecnością , ale myślę, że takie łączenie koncertów ( na uznanym i popularnym festiwalu ) z premierą płyty aż tak niezwykłe u nas nie było.
Nanoszę więc stosowną poprawkę.
ratajczak bogdan
2007-04-27 07:44:12
Tomku!
Tu mam pewność prawie 100%.
Chodzi mianowicie o datowanie pozycji:
17. Przeprowadzka – 1982,
W marcowym Non Stopie z 1983 r Jerzy Bojanowicz opisując działalność Rogotu napisał:
Po pierwsze. ROGOT działa na podstawie decyzji MKiS z 24 czerwca ub.r (czyli 1982). Dalej pisze (...)"ROGOT" istnieje od czerwca lecz faktycznie działalność rozpoczął dopiero w październiku.
Po drugie (i to jest najistotniejsze):
(...) W styczniu w biurze firmy (...) odbyło sie party związane z wydaniem pierwszych wyrobów fonograficznych: singla i kasety Niemena.
Można zatem przyjąć, że było to w STYCZNIU 1983
lub zakładając, że wspomniane "party" mogło się nieco przesunąć w czasie (okres świąteczny) w GRUDNIU 1982 roku.
Jestem za tym właśnie wariantem, zważywszy, że nagrania powinny sprzedawać się jako potencjalne prezenty świąteczne. Nie bez przyczyny jest tam kompozycja "Przed wigilią Bożego Narodzenia" - temat co prawda z filmu i niejako wymuszony, ale jednak w styczniu, byłoby "po herbacie" i tematycznie i marketingowo. No chyba, że byłaby to herbata ziołowa na dolegliwości żołądkowo-wątrobowe, po sutych i mocno zakrapianych (jak to u nas) świętach.
Dodam, dla uzupełnienia kolekcjonerów wiedzy wszelakiej o Niemenie, bo tego w książce Tadeusza nie ma, że pierwszy nakład płytki i kasety - po 10 tysięcy egzemplarzy.
szach' raj
2007-04-27 09:32:48
Wpisuję więc grudzień, tym bardziej, że wewnątrz okładki do kasety widnieje napis:"Produced by FAGOT Productions 1982", a przecież materiał zawarty na kasecie nagrano parę lat wcześniej. Poza tym wszystkie znane mi dyskografie podają rok 1982.

Przy okazji; na podstawie felietonów "Tylko Rocka" można domniemywać, że wersję kompaktową "Terra Deflorata" wydano przed wrześniem 1991 r. Zechce to ktoś doprecyzować ?
ratajczak bogdan
2007-04-28 14:24:44
Może pomyślimy o finalizowaniu niektórych dat, bo po mału nasze prywatne "źródełka" wysychają, a zainteresowani jeno się przyglądają i zaczynają czynić sobie nieprzystojne żarciki.
Może wstępnie przyjęte przez Ciebie daty, należy - na tym etapie - przyjąć za ostateczne (wytłuszczyć), pozostawiając jednak "furtkę" dla tych, którzy w przyszłości przekonają nas, że dysponują tzw. "twardymi" dowodami, iż daty przyjęte za "ostateczne", są nieprawdziwe i należy je zmienić.
Mam na myśli np. "Czerwony album"
- L. Kydryński napisał recenzję w tygodniku "Przekrój" - 18.04.1971 i, jak słusznie wcześniej zauważasz, reagował w miarę szybko na nowości. Skoro nie ma innych, wcześniejszych informacji z innej prasy. Przyjąć można, że było to w KWIETNIU. .
Dwa tygodnie na napisanie recenzji w zupełności wystarczało. (Tydzień to minimalny czas, konieczny do oddania materiałów do redakcji.)
Inna prasa fachowa - "Jazz" - odnotowała pojawienie się albumu na rynku dopiero w numerze czerwcowym - w rubryce "Wśród płyt". Obok The Tremeloes, The Marmalade, The Love Affair, a zpolskich płyt m.in. "Na szkle malowane" - również zawierającą dwie piosenki Niemena.
szach' raj
2007-04-28 15:23:59
A więc jeśli "Jazz" podaje to w czerwcu, a mieliśmy już przykłady, że takie czasopisma (miesięczniki) reagowały po około 2 miesiącach, a z drugiej strony tygodnik "Przekrój" (datowany na 18.04.71), gdzie reakcje Kydryńskiego zawsze były szybkie - mamy więc kolejną datę miesięczną (a nawet lepiej, bo źródła sugerują początek kwietnia).
Każde kolejne zbliżenie się do prawdy ułatwia ustalanie dat następnych wydawnictw - poprzez analogię i coraz lepszą umiejętność "rozszyfrowywania" tempa działania polskiej prasy muzycznej lub pojedyńczych artykułów tego rodzaju.

ps - zrozum Maćka, dla niego nr 1 to Skaldowie, a tam zapewne sprawa z datowaniem jest jasna.
Zajrzałem i sprawdziłem. Na stronie Skaldów (zrobionej przez Maćka właśnie) jest wyraźne odzielenie terminów sesji od dat wydania.
ratajczak bogdan
2007-04-28 19:50:27
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-28 19:50:27 przez ratajczak bogdan
Wracam do longplaya
2. Sukces – 20.08.1968 [Sopot, przed MFP Sopot'68],
skoro płyta ukazała się na dwa dni przed MFP w Sopocie,
który przypominam, trwał od 21-25.08 1968r (środa - niedziela - posługuję się "Kalendarium" z książki Tadeusza - może Tomku tu tkwi błąd, możesz to ustalić precyzyjnie?), to nie można powiedzieć, że ukazał się 20.08.1968r (bo to byłby zaledwie jeden dzień przed inauguracją), lecz 19.08.1968r, czyli w poniedziałek, a nie we wtorek. Jest to logiczne zarówno od strony matematycznej jak marketingowej (początek tygodnia - nowy towar dla zgłodniałych fanów).
Zatem należy uściślić datę dzienną na poniedziałek 19 SIERPNIA 1968
Pytał ktoś o godziny w jakich ta pozycja mogła być dostępna w sprzedaży?
Można zatem pokusić się o uściślenie i założyć, że między godziną 9 a 10, gdy otwierano sklepy muzyczne i księgarnie.
szach' raj
2007-04-28 20:02:16
Tu bym zostawił, gdyż nie wiemy, czy Tadeusz Skliński "na wyjściu" miał datę, czy też informację, że dwa dni przed. Raczej najpierw była data - w kalendarium przecież dokładnie podaje ramy czasowe festiwalu.
ratajczak bogdan
2007-04-28 20:20:14
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-28 20:20:14 przez ratajczak bogdan
Nie zamierzam polemizować z tym, co Tadeusz miał na myśli, pisząc tekst wyjaśniający, dotyczący precyzyjnej daty (czasu) wydania LP.
Przy najbliższej okazji zapytam go o to.
Jednak skoro pisze: na dwa dni przed MFP... to konsekwencją, tak ujętego określenia daty ukazania się płyty na rynku, jest mój, wydaje mi się, że całkiem logiczny wywód.
Inaczej, wychodząc z założenia , że znał datę dzienną, zdanie powinno brzmieć : na jeden dzień przed...
Na coś trzeba się zdecydować, bo jedno zaprzecza drugiemu.
Albo, albo...
szach' raj
2007-04-28 20:24:17
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-28 20:24:17 przez szach' raj
Podał konkretną datę i jest możliwe, że po prostu źle obliczył te dwa dni. A może być i niewielki błąd w kalendarium. Tak naprawdę nie wiemy gdzie jest pomyłka i z czego wynika.
Do wyjaśnienia niech tak zostanie jak jest.
Wejdź tu i sprawa się wyjaśni :SOPOT 1968
A więc podana data :20 sierpnia - jest właściwa.
ratajczak bogdan
2007-04-28 20:35:32
Mimo wszystko upieram się przy poniedziałku 19 sierpnia, choć dla Maćka, śledzącego z boku naszą wymianę zdań, zapewne cisną się na usta słowa piosenki Skaldów (cytuję z pamięci, zatem proszę o wyrozumiałość, gdyby nie było całkowicie zgodne z tekstem [casus ED] ): "nie o to chodzi, by złapać króliczka, ale, by gonić go..."
szach' raj
2007-04-28 20:36:21
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-28 20:36:21 przez szach' raj
Wróć do mego poprzedniego postu, a zmienisz zdanie.
Błąd jest w kalendarium.
ratajczak bogdan
2007-04-28 20:47:11
To jest argument, o jaki mi właśnie chodziło. Twardy i jednoznaczny.
Zatem kolejna poprawka w "kalendarium".
"Za taką rozmową
Tęskniłem lata"
[/i]
Maciek
2007-04-29 11:17:05
ratajczak bogdanWracam do longplaya
2. Sukces – 20.08.1968 [Sopot, przed MFP Sopot'68],
skoro płyta ukazała się na dwa dni przed MFP w Sopocie,
który przypominam, trwał od 21-25.08 1968r (środa - niedziela), to nie można powiedzieć, że ukazał się 20.08.1968r (bo to byłby zaledwie jeden dzień przed inauguracją), lecz 19.08.1968r, czyli w poniedziałek, a nie we wtorek. Jest to logiczne zarówno od strony matematycznej jak marketingowej (początek tygodnia - nowy towar dla zgłodniałych fanów).
Zatem należy uściślić datę dzienną na poniedziałek 19 SIERPNIA 1968
Pytał ktoś o godziny w jakich ta pozycja mogła być dostępna w sprzedaży?
Można zatem pokusić się o uściślenie i założyć, że między godziną 9 a 10, gdy otwierano sklepy muzyczne i księgarnie.


Bogdanie, podśmiewałem się trochę z waszych dochodzeń, ale tylko z jednego powodu. A mianowicie piszesz " Jest to logiczne zarówno od strony matematycznej jak marketingowej... " I tu tkwi błąd w twoim rozumowaniu, ponieważ w czasach PRL wydawanie płyt nie miało nic wspólnego z matematyką, a tym bardziej z marketnigiem :) Opieracie się na numerach czasopism, których przygotowanie trwało bardzo różnie ( od miesiąca do kilku miesiecy ) nie można traktować jako 100% pewne źródło. Bardzo często recenzja konkretnego LP ukazywała się bardzo długo po ukazaniu się płyty, a czasami wręcz odwrotnie, czyli jeszcze przed jej ukazaniem. Podziwiam wasze chęci ustalenia konkretnych dat, ale jeżeli nawet je ustalicie...to i tak będą one w większości obciążone błędem. I jeszcze jedno ( choć wiem, że to była twoja kpinka ), a mianowicie księgarnie otwierano o godz. 11.00 i nigdy nie było tak, by płyta była już w sklepie.
szach' raj
2007-04-29 11:29:53
Nie czytasz Ty Maćku zbyt dokładnie naszych analiz, oj, nie czytasz...Krótko mówiąc, zanim coś "wytłuścimy" bierzemy wszystko to o czym piszesz pod uwagę.
Poza tym w momencie startu tego tematu nigdzie nie było podanych właściwie nawet dat rocznych poszczególnych wydawnictw, teraz wiemy coraz więcej i - chcesz czy nie - zbliżamy się powoli do prawdy.
Można w tym miejscu szerzej podyskutować, ale po co ,kiedy łatwiej zachęcić do ponownego przeczytania.
ratajczak bogdan
2007-04-29 11:57:30
Maćku,
nareszcie coś w sprawie, choć w efekcie żadna istotna pomoc. Myślę, jednak, że to dobry symptom i dobrze rokuje na przyszłość.
Ważne jest Twoje zwrócenie uwagi na problem. Nikt z nas, ani Tomek, ani ja, nie twierdzimy, że nasze dociekania są jedynie słuszne i niepodważalne.
Robimy to, co w danej chwili jest możliwe do uściślenia i w kilku punktach takie uściślenie zostało dokonane. Skoro nie ma innych, to te są najbliższe prawdy, a może i wręcz prawdziwe. Dlaczego przyjmuje się, że to, co podali inni w datowaniu jest całkowicie poprawne? Gdzie dowody? A może równie tak jak my i to w zaledwie kilku przypadkach (pozostałe pozostawiając bez odpowiedzi) postępowali podobnie? Jaka jest gwarancja, że ich daty są 100% poprawne? To kwestia wiary czy dokumentów. W naszym rozumowaniu jest przecież jakiś punkt odniesienia. Czy to do prasy, czy wypowiedzi umocowanej w odpowiednim czasie. I to może być przecież podstawą do datowania. Przy okazji sprostowaliśmy kilka istotnych błędów w oficjalnie przyjętym za poprawny - kalendarium.
Logika? (choć czasy były nielogiczne, pozostaje jednak logiką).
Kwestia małej kpinki - jak najbardziej oczywista - nie traktujmy wysiłku innych z podobną, gdyż ważna jest idea. Możesz wnieść uściślenia, masz jakieś argumenty merytorycznie mocniejsze, niż nasze poszukiwania w prasie, to prosimy o pomoc. I Ciebie i pozostałych.
Głośno zastanawiamy się, poddając nasze rozumowanie pod dyskusję. Mówisz, że w PRL-u prasa nie była miarodajna (częste opóźnienia z recenzjami płytowymi były nagminne) i my się z tym przecież zgadzamy. Wybieramy warianty optymalne ( nie późniejsze niż ukazała się recenzja prasowa), a przypadki recenzowania płyt, których nie było? Pokaż mi taki przypadek, gdzie ktoś zrecenzował płyty widmo.
Nie znajdziesz, bo nawet wówczas, byłoby to śmieszne, było jakieś kolegium redakcyjne, sekretarz redakcji, cenzor, czy kto tam jeszcze. Przekręty były na porządku dziennym we wszystkich sprawach, ale nie widzę powodu, by sądzić, że w tej sprawie również. Nie widzę w tym LOGIKI.
Sklepy też otwierano różnie i też nie można twierdzić, że towaru od rana nie było w sklepie.
Praktyki handlowe polegały, i nadal polegają, również na dostarczani towaru dużo wcześniej niż pojawiał i pojawia się na półkach (stąd słynne kupowanie spod lady, co atrakcyjniejszych towarów).
"I to by było na tyle". :wink:
Markovitz
2007-04-29 13:51:34
Maciek Podziwiam wasze chęci ustalenia konkretnych dat, ale jeżeli nawet je ustalicie.. to i tak będą one w większości obciążone błędem.
I jeszcze jedno ( choć wiem, że to była twoja kpinka ), a mianowicie księgarnie otwierano o godz. 11.00 i nigdy nie było tak, by płyta była już w sklepie.


Podzielam w większości słowa uznania, jak i wątpliwości zgłoszone przez Maćka.

Panowie zdają się utożsamiać przyjęcie towaru z premierą płyty, a to jednak nie to samo.
Samo pojęcie premiery niosło bardzo różne znaczenie. Czasem płyta była już kilka dni lub tygodni w sprzedaży, zanim trafiła się okazja do jej szerszego zaprezentowania (duży koncert, festiwal, konferencja prasowa).

Starsi Panowie :wink: Maciek i Bogdan zapewne pamiętają , że o tym czy płyta już "wyszła" nie dowiadywali się najczęściej z oficjalnych serwisów, lecz z poczty pantoflowej : rzucili płytę do chemicznego albo nawet do Rolnika ! Dziś popukalibyśmy się w czoło, ale wtedy lepiej było sprawdzić. Niezbadane były ścieżki dystrybucji płyt.

Co do pogrubianych tu i cieniowanych przykładów przedstawię kilka wątpliwości :

Ad. 1- jak odniosą się Panowie do zdania, które nieraz pojawiało się w wypowiedziach i piśmiennictwie , że płytę "Dziwny jest ten świat" wielu kupującym udało się nabyć dopiero po ukazaniu się płyty "Sukces" ?

M.in. z powodu takich wątpliwości większą wagę przywiązuję w naszych realiach do dat sesji nagraniowych. Uwzględnianie dat nagrania zbija bowiem wiele zarzutów o wtórny charakter dokonań naszych muzyków.


Ad.2- chyba zbyt ochoczo zanegowali Panowie datę wydania płyty "Sukces" podaną przez Tadeusza Sklińskiego. Czy argument, że festiwal sopocki nie trwał przez tydzień rzeczywiście jest "twardy i jednoznaczny" ?
Proszę także zwrócić uwagę, że autor Dyskografii na str.72 podaje, że pierwszych 500 egz. tej płyty "było w sprzedaży w Sopocie na dwa dni przed MFP Sopot' 68". "W Sopocie" nie oznacza jeszcze na festiwalowym stoisku...

Na marginesie : będąc kilka razy na różnych imprezach w Operze Leśnej chyba tylko raz zaopatrzyłem się tam w książkę i płytę. Łatwiej było nabyć tam jakieś napoje niż dobra kultury.,

Ad.6-niemiecką "premierę" płyty"Mourner's Rhapsody" w 1974r. nazwałbym raczej sondowaniem rynku, skoro nie towarzyszyło jej żadne premierowe wydarzenie (koncert, konferencja itp.) .

Ad.19- płytę "Terra deflorata" (wyd.winylowe) kupiłem w Warszawie, w księgarni na Nowym Świecie w dniach Jazz Jamboree '89.
A więc chyba jednak płyta była dostępna już w październiku 1989. W tym samym miesiącu płytę prezentował w trójkowych audycjach redaktor Jerzy Kordowicz.

Ratajczak BogdanMaćku,
nareszcie coś w sprawie, choć w efekcie żadna istotna pomoc.


Czasem dobrze postawione pytanie, czy poddana pod rozwagę sugestia jest cenniejsza od wygłaszanych bez cienia wątpliwości "pewników"...
szach' raj
2007-04-29 14:10:44
Co do Defloraty to zastanawialiśmy się nad październikiem, Bogdan nawet to wytłuścił w innym temacie, więc warto tu te rozważania zacytować, tym bardziej, że jest tam i o innej wspomnianej przez Markovitza płycie: "1.W książce Marka Gaszyńskiego w rozdziale „Kalendarim Artystyczne Czesława Niemena” w opracowani Edwarda Chomicza i widnieje data: październik 1989 roku.
2. W książce Tadeusza Sklińskiego - w ogóle temat dat dokonanych nagrań studyjnych, jak i wydania płyty – nie istnieje.
3.Roman Radoszewski w swym „Kalendarium życia i twórczości Czesława Niemena” – podaje: grudzień 1989 roku.
4. Dariusz Michalski w swej publikacji pisze jedynie: „Płyta powstająca przez ponad półtora roku i wydana przez Veriton w 1989 roku (...)”


Poszperałem w starej prasie i jednoznacznej daty nie znalazłem. Ale są poszlaki daleko idące do tego, by mniej więcej ustalić ten czas wydania LP SXV 1001 Veriton „Terra Deflorata”
W grudniowym "Magazynie Muzycznym" # 12 (370) z 1989 w rubryce "z wystawy i spod lady" - czytam:
"Po dziesięcioletniej przerwie ukazał się nowy longplay Czesława Niemena, od dawna już zapowiadana Terra deflorata. Tym, którzy lubią Niemena, płyta powinna sie spodobać. A czy przysporzy mu nowych zwolenników - zobaczymy; Veriton, SXV 1001"

Czyli nie było to w grudniu, bo prasa drukowana była z poślizgiem. Na przykład zamieszczone obok recenzje dotyczyły koncertów z JJ'89 (26-29.10.1989), Andersona/Bruforda/Wakemana/Howe'a z Londynu z 29.10 1989, Aerosmith z Berlina - 1.11.1989, czy Pata Metheny z Hamburga z 2.11.1989.
Musiało to być zatem w październiku bądź listopadzie - To pewne.

Teraz kolejne domniemanie i próba uściślenia - w tym samym numerze „MM” jest wywiad Wiesława Królikowskiego z Niemenem - "Niemen temat na nowelę", przeprowadzony w domu Czesława.
Co możemy przeczytać:

["Czesław Niemen pokazuje mi okładkę swego longplaya Terra deflorata. Okładka - jego własnego projektu - jest już wydrukowana i to w 50 tysiącach egzemplarzy. Płyty jeszcze nie ma. (wytłuszczenie B.R.) Nacięliśmy acetat bardzo uważnie i oddaliśmy do Polskich Nagrań, żeby zrobili nam jego pozytyw do matrycy - mówi w imieniu swoim i Veritonu, który wydaje Terrę defloratę. - Ale pierwsza przymiarka spowodowała zniszczenie acetatu. Trzeba było nacinać następny...
Teraz wybiera się po próbną płytę do Pionek. Zawsze bardzo przejmował się wszystkim, co dotyczyło jego nagrań płytowych. (...)
(...)Siedzę pod oknem, plecami do ogrodu,, który niknie w chłodnawym, październikowym mroku. (...)]

A zatem skoro nie było płyty w październiku, a notatka z grudnia mówi, że płyta już się ukazała, należy domniemywać, że było to w listopadzie.
Innej możliwości nie ma. Chyba, że wywiad był przeprowadzony na początku października. Tego nie wiemy, ale należy sądzić , że przy ówczesnym tempie nie poszło to tak sprawnie i - prawidłowa data - to listopad.
Tyle mogłem na razie wyczytać i wydedukować. Proszę o opinie i ewentualne sprostowania.

Ja optuję za datą LISTOPAD 1989 roku
.......................................................................................................................................................


Podobnie wygląda próba ustalenia wydania LP XL 0411 Muza „Dziwy jest ten świat”, tak szumnie i z wielką pompą (brawo!) obchodzona w RDC. Niestety i tym razem nie podano precyzyjnej daty wydania płyty. Myślę o ukazaniu się jej w sklepach warszawskich, bo w tzw. „terenie” bywało z tym już różnie.
Dane o terminach rejestracji są podane i nie podlegają dyskusji. Zakończenie rejestracji – 20 kwietnia 1967 w Studiu PN.
Data wydania na razie – nieznana, a na pewno nie ustalona .
1.W książce Marka Gaszyńskiego w rozdziale „Kalendarim Artystyczne Czesława Niemena” w opracowani Edwarda Chomicza tej daty nie ma. Autor zatem nie dysponuje wiarygodnymi danymi.
2.W książce Tadeusza Sklińskiego - daty wydania płyty, również nie ma.
3.Roman Radoszewski w swym „Kalendarium życia i twórczości Czesława Niemena” – również pomija ten fakt.

Spróbujmy razem sprecyzować w 100% ten, nieodległy w czasie termin, bo za kilka lat będzie to już zupełnie niemożliwe.
Nie mam dostępu do materiałów źródłowych, najbardziej wiarygodnych, choćby starych faktur warszawskich sklepów muzycznych, dotyczących przyjęcia płyty do sprzedaży. To by w zupełności wystarczyło.
Posiłkować należy się zatem jedynie notatkami prasowymi. A zatem jedynie miesięcznikiem „Jazz”, bo „Trybuna Ludu” czy inny „Sztandar Młodych” – takich informacji, z założenia, nie podawały.

W grudniowym „Jazzie” # 12 (136) z 1967 – Michał Waromski – prowadzący rubrykę „Nowe płyty” anonsuje ukazanie się pierwszej płyty Niemena. Podobnie jak LP XL 0410 Muza – „Niebiesko-Czarni”.
Skoro recenzuje ją, to znaczy ma ją fizycznie w ręku, a zatem nie jest to grudzień, bo pismo ma swój opóźniony czas wydawniczy.
Inne materiały zamieszczone w numerze grudniowym mówią o faktach mających miejsce pomiędzy październikiem - JJ’67 (12-15 X 1967), a listopadem – Festiwal Jazzowy Praha (18-22 XI 1967) – tu ciekawostka, dotycząca ogólnie pojętych „niemenaliów” – wystąpił (jest na zdjęciu) późniejszy uczestnik nagrania LP „Mourner’s Rhapsody” – grający na festiwalu praskim na pianinie - Jan Hammmer Jr.
Zatem kolejna próba dedukcji – moim skromnym zdaniem, chodzi o listopad, gdyż jest to praktykowana metoda sprzedaży tuz przed świętami Bożonarodzeniowymi, tuż przed końcem roku kalendarzowego.
A zatem czy zgadzamy się na (nie chodzi mi o bezkrytyczne przyjęcie, mego toku dochodzenia do prawdziwej daty, a wsparcie dokumentami, mogącymi to potwierdzić lub temu zaprzeczyć)
LISTOPAD 1967, czy poszukujemy dalej?"


A więc poprawiam datowanie LP "Terra Deflorata" na październik i mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie podać dokładne ramy czasowe JJ'89. Nasza pomyłka nie była zbyt wielka ale -
Dzięki za istotną poprawkę i uściślenie !
ratajczak bogdan
2007-04-29 21:06:56
Odpowiem wspólnie Tomkowi i Markowi.
Data Jazz Jamboree jest pewna - 26-29 10.1989 roku. To jest w progrmie Festiwalu, to jest dostępne w "Jazz Forum" i innych pismach.
Zatem można przyjąć, że skoro Marek pamięta ten moment tak dokładnie (nic dziwnego, wszak nie co roku bywa się na JJ, a przy okazji nabył tak długo oczekiwaną , nową płytę Niemena), że bezsporne jest, iż było to w październiku. Co do dnia można dyskutować (ale można też przyjąć pierwszy dzień trwania Festiwalu - 26.10 i nie będzie to data w żaden sposób wyprzedzająca czas ukazania sie jej na rynku.)
Kilka zdań odnośnie kwestii "Przyjęcie towaru, a premiera płyty", o której wspomina Marek. Praktyka powszechnie stosowana na tzw. rynku Zachodnim, była rzeczywiście przemyślana i planowana w najdrobniejszych szczegółach i stosując tę samą miarkę do nasej rzeczywistości, byłaby to faktycznie różnica istotna. Ale przecież nasza, siermiężna forma promocji i dystrybucji, udająca jedynie namiastkę "paszołbiznesu" (nie wiem czy nie tak Czesław określał czasami, ten nasz rodzimy, zupełnie unikalny, muzyczny interes) ni jak miała się do tej, o jakiej chciałbyś mówić. Realia były takie, że płyta ukazywała sie nie wiadomo kiedy, nie wiadomo z jakiej okazji. Wolna amerykanka.
Rób, co ci w duszy zagra. Rzadko więc mieliśmy do czynienia z promocja, o jakiej wspominasz. Specjalny koncert, konferencja prasowa, festiwal itp. Nic z tych rzeczy i nie chodzi nawet o uprzedzenia wydawców (co mimo wszystko nawet w PRL-u byłoby dziwne) w stosunku do Czesława, to była norma. Zatem musimy przyjąć, że skoro płyta ukazała się na rynku, to w naszych realiach, była to faktyczna data inaugurująca sprzedaż, a zatem i oficjalna data premiery płyty. Inaczej ugrzęźniemy i nie ustalimy niczego.
Druga sprawa, czy zbyt pochopnie nie zmienilismy daty ukazania się "Sukcesu".
Nie, ani zbyt pochopnie, ani zbyt opieszale. Nie zmieniliśmy jej wcale. Pozostała taka, jaką podał Tadeusz - 20.08.1968 rok.
Zastanawialiśmy się jedynie nad kwestią zdania opisującego pojawienie sie jej na rynku, gdyż słowa (...) na dwa dni przed MFP Sopot '68"(...) sugerowały datę (19.08.), zakładając, że festiwal zaczął się zgodnie z datą, podaną w "Kalendarium" tj. 21-25.08. Jednak okazało się, że tu tkwił błąd , na który zwrócił uwagę Tomek (zobacz link SOPOT 1968) w jego informacji kilka stron niżej.
To, że LP "Sukces" mógł być w niektórych rejonach kraju dostępny wcześniej, niż debiutancki i wydany jako piewrwszy LP "Dziwny jest ten świat", jest tylko potwierdzeniem tego, o czy pisałem powyżej. Taka Polska, taka gmina.
Premiera niemiecka "Mourner's Rhapsody" w 1974 roku - jakkolwiek by ją nazwać (sondowanie, przymiarka, zapowiedź, informacja) - była jednak f a k t e m. W tym roku doszło do jej u p u b l i c z n i e n i a i to jest jej debiut na rynku światowym.Należy jedynie ustalić kiedy i gdzie to dokładnie nastąpiło.
Anglia (Wielka Brytania) była ważną, bo oficjalną areną premiery, ale nie p i e r w s z ą, gdzie słuchacze mogli zapoznać się z jej zawartością.
Podobnie, jak pierwsze 500 egz. "Sukcesu" przed Sopotem '68 , czy 500 szt "Postscriptum"w Cannes na MIDEM w 1980 roku, które podane w książce Tadeusza, dotychczas nie budziły żadnych kontrowersji. Akceptowane były bez tak ważnych, jak mówisz, pytań i innych racjonalnych sugestii.
A co do tych "pewników" wygłaszanych bez cienia wątpliwości - bez przesady. Cały czas głośno o tym dyskutujemy (przeczytaj proszę uważnie nasze rozmowy), zapraszamy do uściślania faktów każdego, kto może pomóc w tym dochodzeniu do ustalenia prawdziwych dat, mówimy o naszych dylematach. Jakoś nie widać chętnych.
Z samego zadawania pytań, choćby były najmądrzejsze, nic nie będzie.
Trzeba troche wysiłku, chęci poszperania w dokumentach, prasie, zapytania u osób, które wiedzą więcej, bo przy tym asystowały.
Im dalej, tym będzie trudniej.
Apel jeden do wszystkich. Pomożecie? (tylko proszę ED, bez skojarzeń z minioną epoką i łączenia hasła propagandowego z moją osobą - mówię poważnie, bo uważam, że sprawa jest tego warta.)
[/list]
szach' raj
2007-04-30 05:37:59
Zaraz poprawię w formie proponowanej przez Ciebie, a więc 26.10.89. A propos, może w ten sposób czyli pojedyńczą datą, da się ustalić premierę "Niemen Aerolit". Tylko wtedy, czy to ma być data pierwszego występu Niemena w Opolu, czy też pierwszy dzień festiwalu (którego nie znam), a może ,analogicznie np do Wiosny Estradowej - podać pełny termin Opola'75.
Lub zostawić jak jest.
ratajczak bogdan
2007-04-30 06:47:40
Skoro nie znamy dokładnego, dziennego dnia rozpoczęcia sprzedaży LP"Niemen Aerolit" - ( nie było równocześnie oficjalnej, jak chce Marek [też bym chciał znać taką informację], premiery - mimo, że Niemen wystąpił na Festiwalu w Opolu aż dwukrotnie (27 i 28 .06.1975 - wg "Kalendarium" książki Tadeusza), nie będzie błędem, a wręcz dokumentem uściślającym( w sensie pewności, a nie domniemań), gdy podamy datę trwania całego FPP Opole'75 - czyli 25-29.06.1975. ( powołuję się na zapowiedź trwania festiwalu z czerwcowego "Non Stopu" # 6 z 1975 roku z artykułu "Czy festiwale się "przejadły"? - autorstwa Aleksandra J. Rowińskiego.)
Podanie daty dziennej, przy braku jej pewności, to jednak uzurpowanie sobie prawa do prawdy, której się nie zna.
Skłanałbym się zatem do Twojej sugestii - czasu trwania całego Festiwalu).
szach' raj
2007-04-30 07:08:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-04-30 07:08:05 przez szach' raj
Dokładnie tak chciałem zrobić, jednak nie mogłem znaleźć tych granic czasowych festiwalu.
Tylko, że teraz będzie to "zgrzytało" lekko z pojedyńczą datą proponowanych premier "Samarpan" i "Terra Deflorata".
Czy też nie ? Jak wyjasnisz różne potraktowanie tych festiwalowych premier ?
Myślę, że jeżeli nie występują dodatkowe czynniki należy przyjąć jedną zasadę co do festiwalowych premier - albo przyjmujemy, że będzie to pierwszy dzień imprezy albo umieszczamy to w ramach czasowych całości festiwalu.

(tak na marginesie - z naszych analiz wynika niezbicie, że sporo niemenowych premier miało swe miejsce podczas różnorodnych stylistycznie festiwali - warto o tym pamiętać, a nawet pokusić się o wyciągnięcie pewnych wniosków....).
ratajczak bogdan
2007-04-30 07:24:30
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2007-04-30 07:24:30 przez ratajczak bogdan
Skłaniam się do przyjęcia Twoich wątpliwości i zupełnie się z nimi zgadzam. Trzeba przyjąć jedne kryterium, bo tak tworzy się atmosfera do dyskusji, która nic nie wniesie, a będzie bazą i podstawą do zadawania (słusznych skąd inąd) pytań typu "skąd wasza pewność?", "gdzie jednoznaczne dowody?" etc. I trudno będzie cokolwiek wiarygodnego odpowiedzieć pytającym.
Natomiast informacja, że dana płyta ukazała się (czy można ją było dostać, zakupić "na mieście" - niezależnie jakim) w trakcie trwania imprezy, jest już niepodważalna, można ją jedynie uściślać w zakresie daty dziennej, uszczegóławiać, doprecyzować.
Myślę, że należy zrewidować naszą, domniemaną często, "pewność", że pierwszy dzień jakiegokolwiek festiwalu jest PEWNĄ datą premiery. Skoro faktycznie nie było takiej uroczystej premiery, to dla uwiarygodnienia całych naszych ustaleń, należy przyjąć termin całej imprezy. Błędu nie będzie, ale też nikt nie podważy tak ustalonych terminów. Chyba, że znajdzie niezbity dokument (zapisany w jakiejkolwiek formie) - wtedy zawsze można tę datę uściślić. I o to w rzeczywistości chodzi.
Nie o "naszą" czy "waszą" rację, ale o niezbitą prawdę.
szach' raj
2007-04-30 07:30:02
Kiedy umieszczałeś ten post, w tym samym czasie do mojego poprzedniego dodałem jeszcze zdanie : Myślę, że jeżeli nie występują dodatkowe czynniki należy przyjąć jedną zasadę co do festiwalowych premier - albo przyjmujemy, że będzie to pierwszy dzień imprezy albo umieszczamy to w ramach czasowych całości festiwalu.
Przyjmując drugą opcję postąpimy po prostu uczciwiej i bardziej wiarygodnie.
ratajczak bogdan
2007-04-30 07:41:58
I o tym właśnie w tej chwili napisałem, zmieniając i uściślając mój post. Taka spóźniona, ale konieczna w tych dociekaniach refleksja.
Ważne, że podzielamy pogląd na tę sprawę.
szach' raj
2007-04-30 07:44:18
Ale z drugiej strony, wiemy, że "Samarpan" był do kupienia przed 24 października :lol:
ratajczak bogdan
2007-04-30 07:53:39
Wiemy i dlatego datujemy zgodnie z tym, co przyjęliśmy w tej sytuacji za najbardziej słuszne rozwiązanie, a więc dni trwania festiwalu Jazz Jamboree'87.
18. Samarpan – 20-25.10.1987 [Warszawa, JJ'87],
ratajczak bogdan
2007-04-30 08:40:50
Jeszcze o:
2. Sukces – 20.08.1968 [Sopot, przed MFP Sopot'68],
Przyjęliśmy informacje Tadeusza za całowicie pewną.
Ma na to zapewne niezbite dowody. Ja tylko mogę potwierdzić, że jest to bardzo prawdopodobne, gdyż posiłkując się "Jazz Forum" # 8 (Październik) z 1968 roku, odszukałem zdanie:
(...) W końcu sierpnia w księgarniach muzycznych ukazał się nowy longplay Czesława Niemena - "Sukces"."
Pełna zgodność i potwierdzenie, co jest równie ważne, bo pochodzące z innego źródła.
szach' raj
2007-04-30 08:46:51
Tak, w tym wypadku ostrożności i dowodów nigdy za wiele.
Bogdanie, jak w Twoich przepastnych źródłach wygląda problem wersji kompaktowej "Defloraty" ? To ostatni z albumów CD z jeszcze nie sprecyzowaną dokładniejszą datą ukazania się w sprzedaży. Prawdopodobnie pierwsza połowa roku 1991, ale nic więcej ustalić nie potrafię.
ratajczak bogdan
2007-04-30 09:58:34
Tomku powolutku.
Jeszcze powrócę do
4. Niemen Enigmatic – 26-30.01.1970 [Cann, MIDEM]*,
W wywiwdzie udzielonym Dariuszowi Michalskiemu ("Niemen o sobie" str.61), Niemen mówi: "Na ostatnich targach MIDEM w Cannes[w styczniu 1970] Polskie Nagrania przedstawiły mój "gorący" jeszcze longplay "Wiersze"(...)
Skąd inąd wiemy, że Niemena na targach nie było (był we Włoszech), jak też nie było przedstawicieli polskich, reprezentujących świat muzyki rozrywkowej ("Jazz" #3 /197o - "Jak jest naprawdę" - A.Rowiński).
Czy zatem fakt wystawienia na skromnym, polskim stoisku płyty "Niemen
Enigmatic", należy uznać bezkrytycznie za prawdziwą datę ukazania się jej na rynku? Tylko dlatego, że w zacnym Cannes?
Niemen mówi o jeszcze "gorącej" płycie, ale to stwierdzenie wcale nie decyduje i jednoznacznie nie przekreśla domniemania, że mogła być w sprzedży już wcześniej w kraju. Na MIDEM trafiła niejako przy okazji, jako świeży "towar" PN.
Nie była przecież wydana specjalnie z myślą o tych targach.
Musiałoby to wówczas wiązać się ze ściągnięciem Niemena z Włoch na te kilka dni (a chyba nie było to całkiem niemożliwe).
Zatem rodzi się pytanie, kiedy i czy mogła być dostępna w Polsce przed MIDEM?
Sądzę, że jak najbardziej, tylko kto to jest w stanie udowodnić? Ja nie dysponuje taka znajomością faktów.
Należy zatem choćby tę wątpliwość gdzieś umieścić. np. stwierdzeniem: "Europejską premierę miała na MIDEM" I postawionym znakiem zapytania przy premierze polskiej.
szach' raj
2007-04-30 10:19:34
Tu akurat wątpliwości nie mam. Patrząc na moment nagrania "Enigmatic" można się tylko dziwić, że tak szybko ją wydano. Czemu taki pośpiech ? Chciano ją zaprezentować na MIDEM, premiera w Cannes chyba bardziej nobilituje, a reklama ma większy zasięg (longplay jeszcze "gorący", czyli prosto z tłoczni - tak to rozumiem). Szukając info na ten temat odniosłem wręcz wrażenie, że w Polsce ukazała się dopiero jakiś czas potem - na pewno nie wcześniej (możliwe, że polska premiera miała miejsce dopiero wiosną) !
A że Niemena tam nie było, czy przedstawicieli.... nie wiem jak z tymi drugimi, ale wiem, że np na MIDEM'91 były nagrania Niemena ("Looking East - Poland"), mimo , że jego tam nie było, a prezentowali to Niemcy.
W 1970 mogli chcieć to zrobić np Włosi, którzy wtedy go lansowali ale podejrzewam, że jednak ktoś z Polaków tam to dostarczył, sam Niemen twierdzi, że tego longa przedstawiły w Cannes Polskie Nagrania. Jeżeli mamy głównemu zainteresowanemu czyli Niemenowi nie wierzyć, no to komu ?
ratajczak bogdan
2007-05-01 10:25:41
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-01 10:25:41 przez ratajczak bogdan
szach' raj
Bogdanie, jak w Twoich przepastnych źródłach wygląda problem wersji kompaktowej "Defloraty" ? To ostatni z albumów CD z jeszcze nie sprecyzowaną dokładniejszą datą ukazania się w sprzedaży. Prawdopodobnie pierwsza połowa roku 1991, ale nic więcej ustalić nie potrafię.

21. Terra Deflorata (wersja C.D.) - 1991 [najpóźniej w sierpniu],
I to jest właśnie ciekawe.
Przedostatnia płyta Niemena - niby tak niedawno, a jak trudno ustalić fakty. Dlaczego?
Wydaje śię, że wszyscy opieramy się jednak na wieściach i informacjach prasowych, a prasa jakoś wstydliwie przemilczała ten fakt. Powtórzę - dlaczego? Odpowiedź nasuwa się niejako sama.
Niemen nie był już "towarem" chodliwym, nawet dla wydawcy (?!!!), by rozgłosić to światu.
Inna sprawa, że pism stricte muzycznych, było wówczas (rok 1991) jak na lekarstwo.
Istnał nadal "Jazz Forum" (ale tam już była wcześniej recenzja "Terry defloraty" - pióra K. Czyża - jeszcze wydanej w formie analogowej i Redakcja nie uznała za stosowne wspomnieć choćby o edycji compaktowej).
Był nadal "Magazyn Muzyczny" , ale do # 10/1991 - Październik (a ten okres nas w tym przypadku interesuje) - nie ukazała się żadna wzmianka na ten temat.
Zakończył (chyba?) już swój żywot "Non Stop", nie było od dawna "Jazzu" (spadekobiercą i kontynuatorem był bowiem "MM"). Nie wiem czy istniał jeszcze "Rock'N'Roll" - tam jednak królowała i tak inna muzyka.
Zatem kto o tym miał niby napisać?
Dopiero pierwszą wzmiankę ujrzeliśmy, jako swoistą "autoreklamę" wraz z pojawieniem się pierwszego numeru "Tylko Rocka" – we wrześniu 1991 roku.
JESZCZE ŻYJĘ






Podobno chce pan sam wydawać własne płyty...
- Takie pobożne życzenie miałem. Niestety, nasze prawo nie jest na tyle elastyczne, abym rzeczywiście mógł się tym zająć. Radziłem się prawnika. Przystopował mnie. Musiałbym prowadzić jakieś księgi rachunkowe. Nie mam do tego głowy ani ochoty.
- W takim razie, kto wyda pana następną płytę? l czy będziemy czekali na nią tak długo, jak na Terrę detloratę?
- Mam już niemal gotowy materiał. Ale problem jest w tym, jak to wydać, żeby nie skorzystali na tym tak zwani piraci. Powiem dosadniej: złodzieje. A doświadczam lego bardzo często Od wiosny zacząłem koncertować i przychodzą do mnie ludzie z na "dziko" nagranymi kasetami, z jakąś koszmarną grafiką, bez znaku firmy. Oczywiście, odmawiam dawania autografów na czymś takim i w związku z tym tani są zbulwersowani. A ja nie mniej. Nie sztuka wydać kompakt, żeby później taki jeden z drugim przekopiował to na kasety i rzucił na stragany...
- Polskie Nagrania powinny postawie panu pomnik przed swym budynkiem: żadna z pańskich płyt - mimo wysokich nakładów i licznych wznowień - nie zaległa w magazynie. A tymczasem traktują pana dziwacznie: zapowiadają w kompaktowej wersji tylko jakieś "składanki"..,
-Nikt nie był na tyle elegancki, aby zadzwonić do mnie w tej sprawie. A przecież jeszcze żyję...
- Nie przypadkiem "Terrę defloratę" wydały mi Veriton i Polton...
- Kiedy na początku lat osiemdziesiątych chciałem coś wydać w Polskich Nagraniach, to jeden pan, który tam zresztą do tej pory pracuje, powiedział:
Niemen już się nie liczy, nie będziemy wydawać... Wtedy im byłem niepotrzebny.
A teraz przypomnieli sobie... Powiem krótko: nie zgodzę się już na wydanie jakichkolwiek nagrań bez mojej wiedzy. Nie podpisać z Polskimi Nagraniami żadnej umowy na wydanie kompaktów. Sprawa będzie w sądzie, o ile szacowna eks-monopolistyczna firma nie zacznie pertraktować ze mną. Oni wydawali ogromne nakłady - nie wiem dokładnie ile, bo nigdzie nie mogę się tego dowiedzieć [ proszę bardzo - Czesław nie mógł dopytać się uźródeł informacji, a co mamy powiedzieć my - biedne szaraczki - przyp. B.R.] - [a ja, poza głodowymi tantiemami, nie miałem nic. Wcale się nie dziwię, że Ewa Demarczyk kiedyś odmówiła nagrywania płyt w Polsce, powiedziała, że nie zgadza się na nieuczciwość.
- Kto więc będzie wydawał pana płyty?
- Pertraktuję z różnymi ludźmi, sporo prywatnych firm pojawiło się. l na pewno będę dokładnie wiedzieć, ile mi tego wydadzą - na podstawie faktury.
- Jak uzdrowić nasz fonograficzny rynek?
- Sejm jest, jaki jest, ale mógłby się zająć prawem autorskim. To prawo jest dziś takie, że bardzo łatwo je obchodzić. Bez odpowiednich poprawek w tej materii i bez wprowadzenia konwencji rzymskiej nie staniemy się Europą. Nasze radiostacje właściwie bezkarnie nadają zachodnią muzykę...
- Nie jest to takie złe po latach, gdy dozowano nam na antenie anglosaski rock i to często na zasadzie "sprzedaży wiązanej".
- Tak, pamiętam. Była taka audycja "Tu jedynka", w której dawano rockowe kawałki przemieszane z polityczną propagandą. Chodziło o przyciągnięcie młodzieży... Ale wracając do tego, co się dzieje obecnie: mam do czynienia z ludźmi z Zachodu, z producentami. Są przerażeni sytuacją, jaka panuje u nas. l mają pretensje do Polski, do kraju, który buduje demokrację, bo tu jest jeszcze większy rozbój niż przedtem.
- A jak panu się żyje ostatnio?
- Gdybym nie koncertował, nie miałbym co jeść. Polskie Nagrania wznowiły moje płyty, ale ZAIKS wysupłał jakieś grosze, po starych stawkach. Dlatego jestem strasznie ostrożny, jeśli chodzi o moje następne płyty. A materiału jest dużo. Ciągle jestem - odpukać - w pełni tak zwanych sit twórczych.
Z CZESŁAWEM NIEMENEM rozmawiał wk.
[/i]

Ten artykuł mówi wszystko o praktykach wydawniczych i dużo wcześniej i w okresie ukazania się „Terry defloraty”.
Stąd jedynie wstępne i bardzo przybliżone określenie czasu wydania jakie przyjąłeś. – Przed WRZEŚNIEM 1991 roku.
Innych danych na razie nie znajduję. Może jeszcze poszperam w zakamarkach...
szach' raj
2007-05-01 11:05:33
Z muzycznych magazynów tego okresu wymieniłbym jeszcze "Fonoramę". Posiadam lutowo-marcowy numer z 1991, gdzie jest sporo o Niemenie. Jednak ani kilustronicowa muzyczna biografia, ani dość solidnie przedstawiona dyskografia artysty nie wymieniają tego wydawnictwa. Wszystko się kończy, owszem na "Terra Defloracie", ale wcześniejszym wydaniu analogowym.
Możliwe, że któryś z fanów posiada jakiś wycinek z codzinnej, tygodniowej lub innej, niebranżowej prasy w tym temacie, albo po prostu na zasadzie skojarzeń zapamiętał ten moment (np tak jak Markovitz o JJ'89 i winylowej wersji tej płyty).
To pozwoli przynajmniej zawęzić zasięg naszych poszukiwań.
Ewa
2007-05-02 19:26:16
Wcześniej mieliście wątpliwości, co do daty premiery "Mourner's Rhapsody", 14 czy 15.02. Znalazłam wycinek, chyba ze "Świata Młodych", w którym Niemen w rozmowie z Lechem Nowickim mówi na ten temat:
"Wytwórnia CBS czeka na odpowiedni moment. Gdyby wydano tę płytę w martwym sezonie, wątpię, czy zostałaby zauważona. Ustaliliśmy więc datę premiery na 14 lutego 1975 roku".
szach' raj
2007-05-02 19:34:10
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-02 19:34:10 przez szach' raj
Rozumiem, że wywiad pochodzi z okresu sprzed premiery ? Bo jeśli tak, to jeszcze o niczym nie musi świadczyć. Nie raz tak było, że w ostatniej chwili przekładano premiery. Tak było np z "Idee", "Defloratą", "spodchmury", czy nawet z ostatnim boxem, którego pierwotnie zakładaną datą premiery miał być 25.11.03.
ratajczak bogdan
2007-05-02 19:40:16
Ewo,
to jakiś konkret. Można by go przyjąć za pewnik, należy jednak skonsultować tę informację z Tadeuszem Sklińskim i wyjaśnić skąd on czerpał wiedzę o dacie, którą zamieścił w "Kalendarium". Skąd taka, mała co prawda, ale jednak różnica?
Ewa
2007-05-03 08:04:07
szach' rajRozumiem, że wywiad pochodzi z okresu sprzed premiery ?

Tak, rozmowa miała miejsce w Polskich Nagraniach, podczas nagrywania płyty Niemen Aerolit, a więc gdzieś między listopadem a grudniem 1974.
szach' raj
2007-05-03 08:17:24
Fajno, dzięki Ewo za wyjaśnienia i dziękuję za wyszperanie tej prasowej notki ! Bogdan umiejętnie pobudził do takich poszukiwań forumowe społeczeństwo, to może i jeszcze jakieś cenne źródło niedługo tu "wypłynie" ? Przypomnę, że jeszcze poszukujemy uściśleń na temat terminów premier albumów :"Czy mnie jeszcze pamiętasz ?" (1969),"Russische Lieder" (1973), "Katharsis" (1976), "The Best Of Niemen" (1979) i "Terra Deflorata" (wersja CD z 1991).
Wracając do wywiadu ze " Świata Młodych" i płyty "Mourner's Rhapsody" -
nic tam przypadkiem nie ma o premierze niemieckiej ?

Mamy więc sytuację, gdzie jedno źródło mówi, że oficjalna premiera "Mourner's" miała (miała mieć ?!) miejsce 14 lutego, drugie, że 15 lutego 1975 r. Natomiast w opracowaniu Tadeusza Sklińskiego podane są niezależnie obie daty. I weź tu bądź mądry...
Zrobię tak : zostawię jak jest ale dodam stosowny uzupełniający przypis.
szach' raj
2007-05-04 11:42:53
Kalendaria : forumowe, a także te w książkach Gaszyńskiego, Radoszewskiego i Sklińskiego zawierają informacje o recitalu, jaki dał Niemen w Chicago, 29 lipca 1974. Związane to było z obchodami XXX lecia PRL, a dla Niemena osobiście był to dodatkowo moment promocji LP "Mourner's Rhapsody" [ :lol: najbardziej zachodni album Niemena reklamą Polski ludowej :lol: ]. Radoszewski dodaje jeszcze, że płyta ta "nadal nie może doczekać się oficjalnej premiery i kampanii z prawdziwego zdarzenia" (s.392).
Jeśli to była promocja ostatniej płyty, to zastanawia mnie, czy Niemen nie przywiózł do Chicago wydania niemieckiego tego krążka ? Zważywszy na fakt, że jeszcze w czerwcu Niemen odbył tournee po RFN, wydaje się być to teoretycznie możliwe. Pytam Romana Radoszewskiego, a przede wszystkim Eda, który tworzył lub współtworzył większość niemenowych kalendariów - czy coś Wam wiadomo na ten temat ?
Tadeusz
2007-05-04 12:10:17
Myślę, że do kalendarium, z mniszą cierpliwością opracowywanego przez Szach'raja, warto dodać płyty: "Na szkle malowane" i "Muzyka teatralna i telewizyjna". Chyba niesłusznie zostały pominięte.
szach' raj
2007-05-04 12:12:38
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-04 12:12:38 przez szach' raj
Dzięki Tadeuszu za tą propozycję, ale nie pasuje do moich założeń przedstawionych w pierwszym poście.
Zróbmy najpierw longi Niemena, a ew. potem zabierajmy się za najważniejsze single i albumy, w których Niemen nie występuje we wszystkich nagraniach.
Jednak, jeśli chcesz możesz podać tu datowanie i płyt wymienionych przez Siebie. Czemu nie - tylko, że nie włączę ich do spisu otwierającego temat.
Tadeusz
2007-05-04 12:18:37
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-04 12:18:37 przez Tadeusz
Szach'raj napisał:

Dzięki Tadeuszu za tą propozycję, ale nie pasuje do moich założeń przedstawionych w pierwszym poście.

Rzeczywiście nie pasuje - nie doczytałem, ale może by oznaczyć te pozycje gwiazdką z odnośnikiem, że...
Są to jednak znaczące pozycje w dorobku Niemena, a nie przypadkowe, byle jakie składanki.
szach' raj
2007-05-04 12:22:33
Jak się uporamy z podstawowym spisem tego tematu, to może przyjdzie moment na stworzenie kolejnych list, gdzie znajdą się pozostałe wydawnictwa. Czas pokaże.



Są to jednak znaczące pozycje w dorobku Niemena, a nie przypadkowe, byle jakie składanki.
Moim zdaniem płyty wymienione prze Ciebie nie są tzw "składankami", ale nie o to przecież chodzi.
Tadeusz
2007-05-04 12:47:46
Ja wcale nie napisałem, że są to składanki. Przeczytaj jeszcze raz uważnie.
Wyraziłem myśl, że właśnie składankom nie warto poświęcać czasu, a pozycjom autorskim-tak
szach' raj
2007-05-04 13:00:43
Wybacz, ale miałem prawo zrozumieć to inaczej. Co do reszty to zgadzam się z Tobą absolutnie.
Na koniec zacytuję jescze siebie, co by Roman i Ed nie przeoczyli :
Kalendaria : forumowe, a także te w książkach Gaszyńskiego, Radoszewskiego i Sklińskiego zawierają informacje o recitalu, jaki dał Niemen w Chicago, 29 lipca 1974. Związane to było z obchodami XXX lecia PRL, a dla Niemena osobiście był to dodatkowo moment promocji LP "Mourner's Rhapsody" [ najbardziej zachodni album Niemena reklamą Polski ludowej ]. Radoszewski dodaje jeszcze, że płyta ta "nadal nie może doczekać się oficjalnej premiery i kampanii z prawdziwego zdarzenia" (s.392).
Jeśli to była promocja ostatniej płyty, to zastanawia mnie, czy Niemen nie przywiózł do Chicago wydania niemieckiego tego krążka ? Zważywszy na fakt, że jeszcze w czerwcu Niemen odbył tournee po RFN, wydaje się być to teoretycznie możliwe. Pytam Romana Radoszewskiego, a przede wszystkim Eda, który tworzył lub współtworzył większość niemenowych kalendariów - czy coś Wam wiadomo na ten temat ?
Markovitz
2007-05-05 08:30:30
Szach' raj Podobnie wygląda próba ustalenia wydania LP XL 0411 Muza „Dziwy jest ten świat”, tak szumnie i z wielką pompą (brawo!) obchodzona w RDC (...)
W grudniowym „Jazzie” # 12 (136) z 1967 – Michał Waromski – prowadzący rubrykę „Nowe płyty” anonsuje ukazanie się pierwszej płyty Niemena. Podobnie jak LP XL 0410 Muza – „Niebiesko-Czarni”.
Skoro recenzuje ją, to znaczy ma ją fizycznie w ręku, a zatem nie jest to grudzień, bo pismo ma swój opóźniony czas wydawniczy.
Inne materiały zamieszczone w numerze grudniowym mówią o faktach mających miejsce pomiędzy październikiem - JJ’67 (12-15 X 1967), a listopadem – Festiwal Jazzowy Praha (18-22 XI 1967) (...)

LISTOPAD 1967, czy poszukujemy dalej?"


Najnowszy numer JAZZ FORUM przynosi kilka artykułów na temat właśnie wznowionej płyty "Dziwny jest ten świat". W artykule wstępnym (na str.4) uczestnik sesji nagraniowej z kwietnia 1967r. Paweł Brodowski napisał: "Album ukazał się dopiero w październiku 1967 roku (...)"

Warto wziąć tę informację pod uwagę.
szach' raj
2007-05-05 08:47:12
Szach' raj napisał:
Podobnie wygląda próba ustalenia wydania LP XL 0411 Muza „Dziwy jest ten świat”, tak szumnie i z wielką pompą (brawo!) obchodzona w RDC (...)
W grudniowym „Jazzie” # 12 (136) z 1967 – Michał Waromski – prowadzący rubrykę „Nowe płyty” anonsuje ukazanie się pierwszej płyty Niemena. Podobnie jak LP XL 0410 Muza – „Niebiesko-Czarni”.
Skoro recenzuje ją, to znaczy ma ją fizycznie w ręku, a zatem nie jest to grudzień, bo pismo ma swój opóźniony czas wydawniczy.
Inne materiały zamieszczone w numerze grudniowym mówią o faktach mających miejsce pomiędzy październikiem - JJ’67 (12-15 X 1967), a listopadem – Festiwal Jazzowy Praha (18-22 XI 1967) (...)

LISTOPAD 1967, czy poszukujemy dalej?"

Ten cytat to właściwie nie mój, a Bogdana, ale rzeczywiście - ja to też cytowałem.
Dzięki za uściślenie daty "Dziwnego", już poprawiam !


[tak się składa, że anonsowany numer Jazz Forum będę miał dopiero dzisiaj (prowincja) - ale już widzę, że warto]
ratajczak bogdan
2007-05-05 09:07:13
A może Paweł Brodowski zapamiętał datę dzienną?
Jeśli czyta to Forum, proszę go o zabranie głosu w tej sprawie.
Skoro pamięta, że było to na pewno w październiku, musi z czymś ten miesiąc, ten ważny i dla siebie moment, kojarzyć.
Znając jego powołanie, pasję jazzfana i historyka jazzu, mocno w to wierzę.
Poza tym on brał udział w powstaniu tej płyty i był bezpośrednio zainteresowany jej ukazaniem się na rynku. To ważne momenty w życiu muzyka!
Może chodziło o wydanie płyty w dniach trwania ówczesnego Jazz Jamboree?
Warto o to go zapytać, bo może, to jest trop prowadzący do rozstrzygnęć 100%, decydujący o konkretyzacji ostatecznej, tej ważnej daty?
angur
2007-05-05 16:55:54
Niestety nie mam zadnych konkretnych dat (postaram sie poprawic :oops:) do uzupelnienia naszego kalendarium ale chcialbym zwrocic uwage na jedna sprawe.

Recenzenci z lat 60-70 (Kydrynski itp) nie musieli miec w rece kupionej w sklepie plyty zeby napisac swoje opinie. Otrzymywali oni od wydawcy promocyjne winyle i tasmy, nawet jeszcze bez poligrafii. Pamietam np. ze nagrania z LP Sukces lecialy w radiu na dlugo przed ukazaniem sie plyty w sprzedazy. Sluchalem ich z radia juz w czerwcu 1968. Pamietam dokladnie miejsce i czas wakacji wiec pomylki tu byc nie moze, Podobnie bylo z plytami "Czy mnie jeszcze pamietasz" i "Enigmatic".

Pamietamy przeciez wszyscy :wink: ze znajac Rapsod z radia, dziwilismy sie po zakupieniu plyty ze konczy sie on za Norwidem slowami: "dalej, dalej..." Nagranie dostarczone recenzentom i puszczane przez radio (a nawet liderujace trojkowej liscie przebojow) konczylo sie wyciszeniem po slowie "narody". Kolejna niespodzianka byla nazwa plyty "Enigmatic" bo (wierzac recenzentom) oczekiwalismy na plyte "Wiersze".

Nie pomyle sie bardzo jesli stwierdze ze recenzenci otrzymywali w tamtych czasach promocyjne fragmenty nagran na dlugo przed wydaniem plyt. Pamietam jak latalem codziennie do sklepu (niejednego) zeby kupic plyte Czeslawa reklamowana przez radio i zawsze slyszalem: jeszcze nie mamy...
szach' raj
2007-05-05 17:03:54
No to być może sam sobie odpowiedziałeś, pisząc o nagraniach radiowych. Poza tym, nie dziwne, że przed ukazaniem się LP część utworów prezentowanych jest wcześniej (mogły to być właśnie wersje radiowe) jako promocja płyty.
To, że recenzent mógł poznać nagrania przed premierą, to bardzo możliwe, pisał już o tym Bogdan, jednak częsć z recenzji umieszczano w prasie dopiero po ukazaniu się płyty. Potwierdzają to także uściślenia Markovitza, które podał, a które jak najbardziej pasują do terminów wyłuskanych z recenzji w większości cytowanych tu przez Bogdana. W sytuacjach wątpliwych przydatne są dodatkowe źródła, które pomagają w weryfikacji i pozwalają przynajmniej zbliżyć się do prawdy. W większości przypadków przu ustalaniu konkretnej daty korzystaliśmu co najmniej z dwóch niezależnych informacji.
angur
2007-05-05 22:31:04
Przepraszam ze nie wyrazilem sie wyraznie ale nie radiowe a wlasnie plytowe wersje (czesto tylko poskracane, lub wyciszane) mialem na mysli. Samo wyciecie przydlugiego dla radia wstepu Rapsodu oraz kilku sekund zakonczenia utworu nie czyni z nagrania wersji radiowej.

Podziwiam Wasza dociekliwosc, wiedze i profesjonalizm, prosze tylko by nie przykladac za duzej wagi do dat recenzji bo swiadcza one najwyzej o tym ze plyta zostala juz nagrana.
szach' raj
2007-05-05 22:35:47
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-05-05 22:35:47 przez szach' raj
A my próbujemy udowadniać, że niekoniecznie jest tak jak mówisz. I dawno wzięliśmy pod uwagę ten rodzaj wątpliwości, o którym piszesz. Wczytaj się dobrze, posprawdzaj, a kto wie, może zmienisz zdanie.
ratajczak bogdan
2007-05-05 22:37:16
angurPrzepraszam ze nie wyrazilem sie wyraznie ale nie radiowe a wlasnie plytowe wersje (czesto tylko poskracane, lub wyciszane) mialem na mysli. Samo wyciecie przydlugiego dla radia wstepu Rapsodu oraz kilku sekund zakonczenia utworu nie czyni z nagrania wersji radiowej.

Podziwiam Wasza dociekliwosc, wiedze i profesjonalizm, prosze tylko by nie przykladac za duzej wagi do dat recenzji bo swiadcza one najwyzej o tym ze plyta zostala juz nagrana.


Widzisz "angur",
z jaką oporną materią przyszło nam walczyć?
Bierzemy wszystkie sugestie pod uwagę, ale najbardziej potrzebne są konkretne daty, niezbite dowody, a tego tu, jak na lekarstwo.
Ale próbujemy, bo to jest jedyna możliwość. Dyskusje zbyt daleko w kwestii faktów nie zaprowadzą.
szach' raj
2007-05-16 20:50:37
Jeszcze jeden przyczynek.
Gdzieś, kiedyś, na tym forum, niezastąpiony i niezapomniany Wireq napisał :
"Mam te same wątpliwości dotyczące dat ukazania się płyt w sklepach. Nie wiem, czy bardziej ufać kalendarium zamieszczonemu na tej stronie internetowej lub w książce Romana Radoszewskiego, czy też mojej ulotnej, przeżartej sklerozą pamięci, ale gotów byłbym przysiąc, że "Niemen Aerolit" nabyłem - jako swieżutkie wydawnictwo w 1975, a np. "Katharsis" w 1976. "
Jak się okazało, Wireq miał rację. Przypomnę, że w sprawie datowania "Katharsis" nadal posiadamy jedynie datę roczną.
ratajczak bogdan
2007-05-17 10:51:47
Tomku,
Nie widzę żadnej woli pomocy, przeszukałem całą moją przepastną "szufladę" i znalazłem!!!

Niezbyt to może precyzyjne, ale jednak z prasy oficjalnej i dla mnie dość wiarygodnego źródła - Dariusz Michalski w "SM" z 15.07.1976r. w rubryce "METRONOM" w podtytule "Nowe polskie płyty" napisał:

(...) MUZA - LONGPLAYE: (...) SX 1262 "Katharsis" - Czesław Niemen (...).
Wszystkie te płyty, w większości mocno spóźnione, ukażą się w sprzedaży w sierpniu i wrześniu tego roku."


Czyli nie w lipcu (data artykułu i dostępność DM do informacji), ale w sierpniu bądź wrześniu.

To kolejne potwierdzenie przyjętej przypuszczalnie daty.
Można szukać precyzji większej, ale zawężenie pewności do tych dwóch miesięcy, jest w miarę sporym już czasowo przybliżeniem oficjalnego pojawienia się tej płyty na rynku.
szach' raj
2007-05-17 11:44:22
Wielkie dzięki ! Wpiszę na "tłusto" wrzesień, gdyż ten miesiąc pasuje do recenzji Wacława Panka (3.10.76 r.) z tygodnika "Kultura". Jej fragment zamieścił Tadeusz Skliński w "Dyskografii".
Może zejdź jeszcze raz do swej prasowej piwniczki i poszukaj ponownie czegoś mocniejszego....np w temacie "Czy mnie jeszcze pamietasz" - luty 1969 ?
Bo czas mnie goni...
ratajczak bogdan
2007-05-17 11:53:56
Jeśli coś znajdę dam Ci Tomku znać, ale obawiam się reakcji "obserwatorów", podobnej do tej, z jaką spotykam się, próbując stworzyć MAPĘ koncertów Niemena.
Już słyszę, głos dolatujący z loży szyderców, że to, co ustalimy, jest nieprofesjonalne, że takie poszukiwania i dociekania, to, w czystej formie, jawny zarzut, skierowany przeciwko wiarygodności autorów, uprzedno wydanych książek etc...
Zobacz zresztą sam, co ED wypisuje na stronie - "ratajczak bogdan pisze książkę o Niemenie" i jak on odbiera takie nasze działania.
Ręce opadają!!!
szach' raj
2007-05-17 12:08:46
Mnie to już nie rusza. A że forum gaskecieje, to żadne odkrycie. Niestety, ja też w pewnym stopniu przyczyniłem się do takiego stanu rzeczy.
Co do Eda... a czemu, Bogdanie nie napiszesz, że od dawna konsultujesz się z Tadeuszem Sklińskim i wieloma innymi kompetentnymi osobami spoza forum ?
No to Cię wyręczyłem....
Zostaw emocje na forum i zejdź do piwniczki, w taki "gorący" dzionek to może być całkiem przyjemna alternatywa...
ratajczak bogdan
2007-05-17 12:19:27
Mówienie z EDEM o czymkolwiek mija się z celem.
On doskonale o wszystkim wie, o moich rozmowach z Tadeuszem Sklińskim i z wielu innymi - również.
Udając zaś, na oficjalnych stronach forum, niepoinformowanego ma szansę by "bruździć".
Cokolwiek bym zrobił i tak znajdzie się powód, by posłać mi ...
Po co więc jakiekolwiek wyjaśnienia?
Ed
2007-05-17 19:19:04
ratajczak bogdanTomku,
Nie widzę żadnej woli pomocy, przeszukałem całą moją przepastną "szufladę" i znalazłem!!!

Niezbyt to może precyzyjne, ale jednak z prasy oficjalnej i dla mnie dość wiarygodnego źródła - Dariusz Michalski w "SM" z 15.07.1976r. w rubryce "METRONOM" w podtytule "Nowe polskie płyty" napisał:

(...) MUZA - LONGPLAYE: (...) SX 1262 "Katharsis" - Czesław Niemen (...).
Wszystkie te płyty, w większości mocno spóźnione, ukażą się w sprzedaży w sierpniu i wrześniu tego roku."


Czyli nie w lipcu (data artykułu i dostępność DM do informacji), ale w sierpniu bądź wrześniu.

To kolejne potwierdzenie przyjętej przypuszczalnie daty.
Można szukać precyzji większej, ale zawężenie pewności do tych dwóch miesięcy, jest w miarę sporym już czasowo przybliżeniem oficjalnego pojawienia się tej płyty na rynku.


Żeby potwierdzić swoją dobrą wolę, zasygnalizuję jedynie ponowne przeszukanie przepastnej "szuflady" i odnalezienie artykułów i notatek prasowych:
1."Nie mam żalu do świata..."
2. "Płytoteka"
3. "Niemen Katharsis"
4. Niemen w studio PR Zapraszamy do Trójki 25.X.1975 - aud dźwiękowa
5. "Aerolit czyli nowy rozdział"
6. "Artystyczne oczyszczenie Czesława Niemena"
7. "Od bluesa i rocka do poezji śpiewanej"
8. "Poszukujący Niemen"
z różnych dzienników, tygodników i miesięczników z lat 75-77, których tematem m.in była płyta Katharsis .
Zapewne są jeszcze i inne artykuły, ale na podstawie wyszczególnionych, można prześledzić drogę materiału Katharsis na półki sklepowe z konkretną datą ukazania się płyty w sklepach. Dla fanów informacja że płyta ukazała się w latem 1976 roku w zupełności wystarczy, umieszczenie zaś takiej informacji w książce lub optowanie w niej za datą taką lub taką po prostu mija się z celem.
Ewa
2007-06-16 10:39:27
Naszych specjalistów od datowania nie ma w tej chwili z nami, ale za jakiś czas pewnie wrócą, więc dodam jeszcze jedną istotną informację na temat wydania CD "Terra Deflorata".
Na koncercie w katowickim Spodku z Soyką i in. gośćmi Niemen mówi, że kompaktowe wydanie tej płyty ukazało się tydzień wcześniej. Koncert był 04.05.91r., więc płyta musiała zostać wydana pod koniec kwietnia.
Domin189
2013-01-14 15:16:17
Na rozgrzewkę kilka mniej lub bardziej istotnych pozycji w dyskografii Niemena post mortem:

Srebrne dzwony... (CD, oratorium-składanka, wydana jako LP ??.??.1975) - ??.??.2007 :?:
41 Potencjometrów Pana Jana (CD z zapisem koncertu z 9 maja 1974 roku) - 22.10.2007 :?: (ale znalazłem także: 15.10.2007 i... 1.12.2007 ?!)
Spiżowy krzyk (CD, kompilacja mniej znanych nagrań :N:) - ?? maja 2008 :?:
Miło wspomnieć: Niemen o sobie (CD z największymi przebojami, przeplatanymi wyrwanymi z kontekstu wypowiedziami Niemena) - 13.12.2008 :?:
Kattorna/Pamflet na LUDZKOŚĆ (2CD z koncertami '72 i '75) - 7.03.2009 :?: (znalezione także: 28.02.2009 - niektórzy forumowicze otrzymali płytę już 25.02.2009)
Nasz Niemen (kompilacja popularnych nagrań, 2CD) - 13.03.2009 :?:
Terra deflorata - koncert (2CD z nagraniami koncertowymi z '84 i '86)
Pamiętam ten dzień (2CD, kompilacja nagrań radiowych i koncertowych, 1962-80) - 7.11.2011 :?: (znalezione także: 24.10.2011)
40 przebojów Niebiesko-Czarnych (2CD) - 27.07.2012 :?:

...do dzieła! :)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Muzyko moja | górę strony