Niemen stał się dla mnie człowiekim, którego filozofia życiowa stała się dla mnie wskazówką na ścieżki na moje życie. W moim wypadku jest to bardzo konkretne. w Trzeciej klasie liceum (dość dawno temu) dowiedziałam się, ze nic z mojej ukochanej medycyny (alergia wykluczająca wszelkiekierunki z laboriatami) i wtedy Niemen i Norwid pozwolili mi przetrwać. Wybrałam filologię polską i zajęłam ię tam egzystancjalizmem i Norwidem, pracę magisterską pisałam na temata C.K. Norwida. Cały czas, gdy pisałam pracę o młodości, brzmiała mi nuta "niemenowska" ( pisałam pracę na temat warszawskiej młodości poety). Potem zrozumiałam, że aby być sobą, trzeba rezygnować z blistru tego swiata. Płacę za to wysoką cenę, ale przez wiele lat realizuję tę filozofię.