Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Muzyko moja

Dyskusje o twórczości Niemena.

Kulpowicz, Niemen "Samarpan" 2005-12-22 - 2014-05-27 Maciek 20 21899
Maciek
2005-12-22 15:39:54
Po cichu donoszę, że ukazał się CD - Sławomir Kulpowicz, Czesław Niemen "Samarpan" ( LP 1987 Polskie Nagrania SX 2508 ).

CD został właśnie wydana przez Polskie Nagrania ( 2005 ) - Edycja limitowana, remasterowana.

Można ten album kupić już na Allegro http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=78583269
matt
2005-12-22 18:59:40
nie jestem pewien czy aktualnie tez na allegro, ale pewnie w ksiegarniach internetowych caly czas mozna dostac ta plyte na cd jako dodatek do ksiazki.

a wczesniej juz tez byla wydana na cd przez polskie nagrania w 1993 roku - jednak ta wersja jest niedostepna.
Waldorf
2005-12-24 23:07:59
Książeczka to:

Leszek Jaraczewski
"Namaste"
Wydawnictwo Diecezji Pelpińskiej "Bernardinum"
(cena ok. 50zł)

Dołączana płytka jest oznakowana: Polskie Nagrania PNCD 899.
Jest na niej 6 utworów.

Dostępna w księgarniach (nadal), od conajmniej roku, jeśli mnie pamięć nie myli.
Maciek
2005-12-27 06:34:13
matt.... wczesniej juz tez byla wydana na cd przez polskie nagrania w 1993 roku - jednak ta wersja jest niedostepna.


Oczywiście wiem o obu wydaniach, ale teraz ta płyta ukazała się jako samodzielne ( ! ) wydawnictwo ( nie dołączona do książki ) i jest dostępna ( w odróżnieniu do pierwszego wydania PN, które miało zupełnie zmienioną okładkę ! ) za 25 zł. Moja informacja była dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie mają tego CD ! Myślę, że przy zupełnym braku wznowień płyt CN warto podawać takie informacje. Ale widać niektórzy " znawcy " uważają inaczej !
Darek Sieradzki
2005-12-27 10:50:53
MaciekMoja informacja była dla wszystkich tych, którzy jeszcze nie mają tego CD ! Myślę, że przy zupełnym braku wznowień płyt CN warto podawać takie informacje. Ale widać niektórzy " znawcy " uważają inaczej !

Sądzę, że nikt nie miał nic złego na myśli, poza uzupełnieniem twojej (cennej) informacji, informacją o dostępności "książkowego" wydania...

Nota bene dla mnie Samarpan jest najgorszym projektem w jakim Niemen kiedykolwiek brał udział :wink: - mam to pierwsze wydanie PN wyłącznie z "kolekcjonerskiego obowiązku" i nic mnie nie zmusi do ponownego słuchania. Nieciekawa, nieklimatyczna, nieoddająca ducha muzyki indyjskiej, z Niemenem śpiewającym nie swoim, nieciekawym głosem. :!:
Maciek
2005-12-27 13:03:46
W takim razie sorry, ale widać źle zrozumiałem intencję piszących. Natomiast co do samej płyty Kulpowicza z Niemenem to Darku pewnie masz rację. Jednak pamiętam, że pojawienie się tego albumu napełniło mnie nadzieją, że CN nie zamilkł na zawsze. Niestety jak się później okazało przerwał swoje milczenie zaledwie dwa razy. Ten drugi raz płytą bardzo średnią :(
Ewa
2005-12-27 13:44:37
Darek Sieradzki Nieciekawa, nieklimatyczna, nieoddająca ducha muzyki indyjskiej, z Niemenem śpiewającym nie swoim, nieciekawym głosem. :!:

Nie zgodzę się tu z Darkiem, gdyż dla mnie ta płyta ma bardzo fajny klimat i działa na mnie nadzwyczaj relaksująco. Też wolę :N: -a śpiewającego pełnym głosem, ale do takiej muzyki chyba lepiej pasuje takie delikatne śpiewanie.Z pewnością :n: zrobił w życiu wiele ciekawszych rzeczy, ale uważam, że płyta"Samarpan", choć tak inna i nie dająca się porównać z niczym, co tworzył, to jednak ma swój urok i warto ją mieć w swojej kolekcji. Nie zapominajmy, że :N: bardzo lubił i cenił muzykę hinduską, może dlatego zgodził się na udział w tym projekcie.
Darek Sieradzki
2005-12-27 13:55:22
Oczywiście moja opinia jest tylko i wyłącznie kwestią gustu :) Co więcej zgadzam się, że Niemen zrobiłby błąd próbując śpiewać na tej płycie pełnym głosem - tak by nie pasowało już zupełnie. Ale opinii nie zmienię 8)
Waldorf
2005-12-27 22:28:20
To fakt "Samarpan" jest jakiś dziwny, "nie Niemenowy" i odważę się napisać, w moim odczuciu, jakiś kiczowaty (oczywiście to SKROMNYM zdaniem "nie znawcy" - lecz miłośnika muzyki Niemena).... :?
Maciek
2005-12-28 14:22:53
WaldorfTo fakt "Samarpan" jest jakiś dziwny, "nie Niemenowy" i odważę się napisać, w moim odczuciu, jakiś kiczowaty (oczywiście to SKROMNYM zdaniem "nie znawcy" - lecz miłośnika muzyki Niemena).... :?


A jaki ma być ? Przecież to płyta S.Kulpowicza z gościnnym udziałem CN w roli wokalisty ! Wbrew pozorom myślę, że zaproszenie N do tego projektu miało dla niego bardzo ważne znaczenie. Co zaś do kiczowastości ( nie podzielam tego poglądu ) to również CN zdarzało się ocierać o nią - zwłaszcza w swoich tekstach.
Hana
2005-12-29 23:20:43
Nota bene dla mnie Samarpan jest najgorszym projektem w jakim Niemen kiedykolwiek brał udział :wink: - mam to pierwsze wydanie PN wyłącznie z "kolekcjonerskiego obowiązku" i nic mnie nie zmusi do ponownego słuchania.
Nieciekawa, nieklimatyczna, nieoddająca ducha muzyki indyjskiej, z Niemenem śpiewającym nie swoim, nieciekawym głosem. :!:


Witam serdecznie:)
Wlasnie slucham. Po parokrotnym przesluchaniu mam wspaniale odczucia.
Cos nowego, nie zawsze oznacza - gorszego:) Rzecz gustu, oczywiscie:)
Musze Ci jednak Darku powiedziec, ze sluchajac, jestem wzruszona.
Cieply rytm i wyciszony Czeslaw N. Na pewno zyskuje przy kazdym kolejnym przesluchaniu. Wiec? Namawiam i zachecam...sprobuj jeszcze raz:))
Na pewno bedzie mi umilala dlugie zimowe wieczory:)

'...miloscia i pokora natchnij Panie serce me...'

Pozdrawiam Darku:)

Wszystkim Milym Bywalcom tego forum zycze duzo szczescia w Nowym
Roku :)
Pomyslnosci i wielu niepowtarzalnych chwil z muzyka Cz.Niemena
i wszelkiej pomyslnosci!!!!

H a n a
Ewa
2005-12-30 09:14:27
Cieszę się Hano, że i Tobie ta płyta się podoba, to już jest nas dwie. :lol:
Ale tak poważnie, to myślę, że więcej słuchaczy doceniło jej walory. Może potrzebne jest odpowiednie nastawienie, aby wczuć się w jej klimat.

Poniewaz wyjeżdżam na jakiś czas również chciałabym życzyć wszystkim Forumowiczom dużo zdrowia, szczęścia oraz wszelkiej pomyślności na ten Nowy Rok. :P
matt
2006-01-04 10:15:23
jak zapewne wiekszosc z nas wie :N: poruszal sie po roznych plaszczyznach muzycznych. plyta moze sie jednym podobac lub nie innym - rzecz gustu. jednak mysle ze jest ona dowodem na poszukiwania :n: i ciesze sie ze nagral taka plyte.
Tadeusz
2006-01-04 14:47:44
Mam tę płytę, podobnie jak Darek, z "kolekcjonerskiego obowiąku" , i podbne jak Darek mam o niej zdanie. Rzeczywiście nie ma ona nic , albo ma niewiele, z indyjskiego klimatu. Śpiew Niemena pełnym głosem też by nie pasował do SWOISTEGO klimatu tej płyty. To tyle zgodności z opinią Darka. Przeciwnie jak Darek - chetnie będę słuchał tej płyty. Ma ona bowiem swój, jak już wspomniałem, SWOIOSTY klimat osnuty dozą tajemnicy, refleksji i niepokoju spowodowanego tym co nieznane , tym co czai się za mgłą, tym co może okazac się zbawienne, albo zgubne...
Klimat tej płyty, a własciwie wrażenia jakie ona we mnie wywołuje, nie są jednoznaczne. Spokój miesza się z niepokojem, refleksja z pwenością, ze wszystko jest jasne... Jednym słowem: muzyka warta uwagi, choc źle zaklasyfikowana
Tadeusz
2007-12-03 11:26:09
Miałem okazję gościć niedawno w swoim domu Hindusa (na imię ma Monish), przyjaciela mojego syna, i nie omieszkałem zaprezentować mu dzieło Kulpowicza i Niemena. Stwierdził, że nie jest to muzyka hinduska, nawet jej nie przypomina- dodał.
Żeby pokazać mi muzykę hinduską, zaproponował wypad do sklepu muzycznego, gdzie skrupulatnie przejrzał pułki z muzyka etniczną, przesłuchał parę kawałków i kupił mi w prezencie prawdziwą twórczość hinduską. W domu dał mi całkiem ciekawy wykład i tym samym uzmysłowił czym jest muzyka wschodu, jak jest inspirowana - o czym traktuje. Najogólniej mówiąc, teksty są poważne - opowiadają o pracy , o walce o byt, o historii klanów, o podróżach bóstw - w przeciwieństwie do naszych ludowych piosenek o "podscypywaniu dzierlatek"
Prawdziwe pieśni ludowe hindusów mają po kilkaset lat, a ich teksty ulegają ewolucji, podobnie jak melodia.
Na koniec powiedział mi żartobliwie - jak dowiedział się, że Niemen był w Indiach – „ja też po pobycie w Polsce napiszę parę ludowych polskich piosenek, a Ty je ocenisz”.
Ewa
2007-12-03 11:56:58
TadeuszMiałem okazję gościć niedawno w swoim domu Hindusa (na imię ma Monish), przyjaciela mojego syna, i nie omieszkałem zaprezentować mu dzieło Kulpowicza i Niemena. Stwierdził, że nie jest to muzyka hinduska, nawet jej nie przypomina- dodał.

Nikt, Tadeuszu nie twierdził, że jest prawdziwa muzyka hinduska, chodzi raczej o inspirację tą muzyką i przeniesienie pewnego klimatu.
Trudno, żeby nie-Hindus tworzył hinduską muzykę etniczną. :wink:

Kiedyś, zachęcona przez Ciebie, napisałam w Merlinie recenzję tej płyty, może ją tu przytoczę:

Płyta "Samarpan" jest odbiciem fascynacji Kulpowicza muzyką i filozofią Wschodu. Na pozór dziwne połączenie jazzu i muzyki hinduskiej tworzy w sumie bardzo interesującą całość. Do ciekawych kompozycji Kulpowicza dodany został wokal Niemena, który świetnie wpisuje się w te hinduskie klimaty. To zupełnie inny Niemen, nie taki, jakim zna go szersza publiczność. Śpiewa lekko i delikatnie, nie używając ozdobników. Muzyka z tej płyty z pewnością zawiera dużo pozytywnych wibracji, bo po jej wysłuchaniu robi się tak jakoś cieplej i radośniej na duszy.


P.S.
Ciekawe, co by ten Twój Hindus powiedział na "Ciepłe słowa" i inne hinduskie pieśni Niemena z tekstami R. Tagore. :wink:
Tadeusz
2007-12-03 12:14:45
Ewa napisała:
Nikt, Tadeuszu nie twierdził, że jest prawdziwa muzyka hinduska..


Ależ ja nie pisałem, droga Ewo, z wyrzutem pod adresem Niemena i Kulpowicza, że nie stworzyli prawdziwej muzyki hinduskiej, ba- jeszcze jeden post wyżej napisałem, że mi się podoba. I podoba mi się nadal ! Przytoczyłem jedynie cenną opinię Hindusa, aby uzmysłowić jak duży wpływ na odbiór muzyki mają nasze korzenie. Słuchamy jednego utworu, a słyszymy kilka różnych – Hindus coś innego, Polak coś innego – i wszystkim się podoba. Hindusowi "Samarpan" przypadł do gustu.
ratajczak bogdan
2007-12-03 12:53:04
Ewo, Tadeuszu i pozostali, którym "Samarpan" przypadł do gustu, oraz ci jak Hana, którzy trzymają ją pod ręką, jako remedium na każdą gorszą chwilę nastoju.
Przyłączam się do Tego grona, bo mnie ta płyta również bardzo przypadła do gustu.
Nie jest to płyta mająca na celu ukazanie muzyki etnicznej, wierne jej odtworzenie. Oddaje klimat tamtej muzyki, a niuanse i różnice melodyczne muszą być przez rodowitego Hindusa zauważone, tak jak my wychwycimy wpływy wschodnie np. Japończyków, grających Szopena, i nie daj Bóg Hindusa, starającego się napisać utwór na modłę muzyki góralskiej, kujawiaka, czy oberka.
Ja takie rzeczy słyszałem w wykonaniu Wietnamczyków i Chińczyków (takie odległe czasy PRL-u) i też się wówczas bardzo ubawiłem.
Zważmy, że było inne założenie leżące u podstaw komponowania tej muzyki i tak ją traktujmy. Myślę, że gdyby, była traktowana przez Kulpowicza i Niemena w podobny sposób, jak robili to wspomniani Azjaci, na cześć polskich oficjeli rządowych - zapewne raziłaby również, biorącego udział w nagraniu "Samarpan" - Muhammada Kamaluddina - grającego na tabli. Znalazł się tam nieprzypadkowo, właśnie po to, by tej śmieszności nie popełnić.
Komuś tyrzeba wierzyć. A komu jak nie tabliście rodem z Indii?
Ps. Tadeuszu, skoro masz tę muzykę oryginalną - hinduską, pokuś się może i skonwertuj ją oraz zamieść na Speedshare. Chętnie bym tego posłuchał (pewnie nie tylko ja), tak dla relaksu i poznania.
Da się coś z tym zrobić?

(.)
Ewa
2008-01-08 11:49:50
Przeczytałam dziś smutną informację o bardzo złym stanie zdrowia Sławomira Kulpowicza. Jeśli ktoś chce wesprzeć finansowo leczenie chorego muzyka, może wpłacić pieniądze na numer konta, który jest podany Tutaj.
ratajczak bogdan
2008-04-26 14:28:18
Radiowa DWÓJKA nas rozpieszcza.
Tym razem nie będzie chyba "zbitki" z audycją Piotra :)
Ostatni wywiad ze Sławkiem Kulpowiczem, zarejestrowany przez redaktora Piotra Matwiejczuka.
A do tego fragmenty nagrania "live" z Filharmonii Warszawskiej.

Polecać? Chyba nie trzeba.

Cztery struny świata
Niedziela - 04.05.2008 23:05

W czerwcu 2006 roku Sławomir Kulpowicz i Shujaat Khan, wraz z Arunangshu Chaudhurym (tabla) i Krzysztofem Ścierańskim (gitara basowa), spotkali się w Polsce, by odbyć wspólne tournée koncertowe. Dwaj wybitni muzycy, jeden z najlepszych na świecie sitarzystów i wybitny pianista-jazzman, zaprzyjaźnili się i rozpoczęli współpracę jeszcze w latach 70. Khan – od dawna mieszkający na Zachodzie, kultywujący rodzime tradycje muzyczne, ale też otwarty na muzykę europejską. Kulpowicz – jeden z pierwszych zachodnich muzyków jazzowych, którzy pojawili się w Indiach na Jazz Yatra Festival i, zafascynowani tamtejszą kulturą, inspirowali się nią w swojej twórczości.

Przed koncertem w Filharmonii Narodowej Sławomir Kulpowicz był gościem sobotniego Poranka Dwójki. Kilka dni później rozmawiałem z oboma muzykami podczas próby. Umówiłem się z Kulpowiczem na dłuższą rozmowę, zapraszając go do jednego z Nokturnów. Pech chciał, że pianiście nie udało się wówczas przyjść do radia. Nasze spotkanie na antenie Programu Drugiego już nigdy nie doszło do skutku. Nie sądziłem, że ta kilkuminutowa rozmowa nagrana w Filharmonii Narodowej będzie rozmową ostatnią. Przedstawię ją w audycji Cztery struny świata. Posłuchamy też nagrania warszawskiego koncertu.
Piotr Matwiejczuk
* * *
Shujaat Khan/Sławomir Kulpowicz Live At Warsaw Philharmonic Hall, rozmowa ze Sławomirem Kulpowiczem (2006).

(.)
jack_bee
2014-05-27 06:42:05
Przypadkiem znalazłem tę witrynę. Fajnie, że taka jest :)
Mam tez pewną uwagę co do albumu "Samarpan" Kulpowicza i Niemena: otóż (o ile dobrze sobie przypominam) jak podali autorzy (niestety - obydwu już dawno nie ma wśród nas), a właściwie - to S. Kulpowicz zadeklarował, że inspiracją do powstania tego albumu była muzyka INDONEZJI.
Pozdrowienia dla miłośników Mistrza Czesława.
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Muzyko moja | górę strony