Nie było jeszcze na forum tematu, który szerzej traktowałby o muzyce teatralnej, filmowej i telewizyjnej. Myślę, że temat wart jest poruszenia, tym bardziej, że jest to obszar działalności Niemena stosunkowo mało znany szerszemu gronu fanów. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że Niemen skomponował muzykę aż do 41 przedstawień teatralnych i do 18 filmów. Najwięcej na ten temat można dowiedzieć się z książek Dariusza Michalskiego, pełna lista wszystkich przedstawień i filmów jest w Dyskografii Tadeusza Sklińskiego. Najmniej natomiast można znaleźć w Internecie, są tylko śladowe informacje, takie jak ta.
Coś niecoś znalazłam na stronach Teatru Polskiego, poświęconych Czesławowi Niemenowi oraz Bernardowi Fordowi Hanaoce, który chyba wciąż jest bardziej znany jako kreator mody, aniżeli jako reżyser, choć ma na swoim koncie ok.30 przedstawień . Aż do 11 z nich muzykę skomponował Niemen (nie do sześciu, jak podaje Krzysztof Kucharski w artykule Niemen Teatralny z 20 lutego br.).
Są to w kolejności: „Mindowe”, „Zabobonnik”, ”Parady”, „Sen srebrny Salomei”, ”Cyd”, „Burza”, ”Miłosierdzie płatne z góry”, „Otwórz drzwi”, ”Mąż i żona”, „Fantazy” i „Wyzwolenie”.
„Mindowe”, wystawione w Gnieźnie 22.03.1975r., było pierwszym przedstawieniem, od którego zaczęła się współpraca Niemena z teatrem. Za tę muzykę dostał też nagrodę na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych w 1975r.
Tak o początkach tej współpracy mówi Hanaoka:
„Niemena poznałem jako słuchacz jego Rapsodu żałobnego, którego muzyka jest uniwersalna, głosem Czesława doskonale tłumaczy współczesnemu odbiorcy istotę wiersza Norwida. Pomyślałem sobie, że Słowackiego najlepiej może wytłumaczyć współczesnemu odbiorcy jedynie taka muzyka. Muzyka Niemena… i nikogo innego. Choćby dlatego, że wykorzystująca melodykę całego świata, jego muzyka jest w ten sposób doskonale uniwersalna.”
Ja oglądałam telewizyjną wersję„Mindowe”(1978), w której Niemen został obsadzony przez Hanaokę w roli Zwiastuna. Chętnie przypomniałabym sobie to przedstawienie, może jest gdzieś w telewizyjnych archiwach...
Muzykę z tego spektaklu znamy stosunkowo dobrze, bo niektóre tematy zostały wykorzystane na płycie „Katharsis”(tytułowy „Katharsis”, „Planeta Ziemia” i „Fatum”). Muzyka z tej płyty stała się później także ilustracją spektaklu „Galatea” Olsztyńskiej Pantomimy Głuchych w reżyserii Bohdana Głuszczaka. O współpracy Niemena z Głuszczakiem można przeczytać we fragmencie przygotowywanej do druku książki "Milczący komedianci" Tadeusza Prusińskiego.
Muzyka ze „Snu srebrnego Salomei” jest również szerzej znana dzięki płycie „Idee fixe”, muzyka z innych przedstawień jest już znana bardzo wąskiemu gronu fanów, bądź w ogóle nieznana.
Mam nadzieję, że kiedyś szerzej ją poznamy, przynajmniej tak obiecują Spadkobierczynie...
Tymczasem możecie pisać o swoich wrażeniach dotyczących muzyki teatralnej i filmowej, którą znacie. Może ktoś ma jakieś stare programy teatralne albo recenzje i mógłby je zamieścić? Wszelkie ciekawostki, czy też wywiady na ten temat będą mile widziane.
Na początek zamieszczę rozmowę Niemena z Dariuszem Michalskim na temat „Snu srebrnego Salomei” z 1977r.(przy okazji można porównać tę rozmowę z jej zapisem książkowym) ):
http://www.speedyshare.com/805611325.html
Coś niecoś znalazłam na stronach Teatru Polskiego, poświęconych Czesławowi Niemenowi oraz Bernardowi Fordowi Hanaoce, który chyba wciąż jest bardziej znany jako kreator mody, aniżeli jako reżyser, choć ma na swoim koncie ok.30 przedstawień . Aż do 11 z nich muzykę skomponował Niemen (nie do sześciu, jak podaje Krzysztof Kucharski w artykule Niemen Teatralny z 20 lutego br.).
Są to w kolejności: „Mindowe”, „Zabobonnik”, ”Parady”, „Sen srebrny Salomei”, ”Cyd”, „Burza”, ”Miłosierdzie płatne z góry”, „Otwórz drzwi”, ”Mąż i żona”, „Fantazy” i „Wyzwolenie”.
„Mindowe”, wystawione w Gnieźnie 22.03.1975r., było pierwszym przedstawieniem, od którego zaczęła się współpraca Niemena z teatrem. Za tę muzykę dostał też nagrodę na Opolskich Konfrontacjach Teatralnych w 1975r.
Tak o początkach tej współpracy mówi Hanaoka:
„Niemena poznałem jako słuchacz jego Rapsodu żałobnego, którego muzyka jest uniwersalna, głosem Czesława doskonale tłumaczy współczesnemu odbiorcy istotę wiersza Norwida. Pomyślałem sobie, że Słowackiego najlepiej może wytłumaczyć współczesnemu odbiorcy jedynie taka muzyka. Muzyka Niemena… i nikogo innego. Choćby dlatego, że wykorzystująca melodykę całego świata, jego muzyka jest w ten sposób doskonale uniwersalna.”
Ja oglądałam telewizyjną wersję„Mindowe”(1978), w której Niemen został obsadzony przez Hanaokę w roli Zwiastuna. Chętnie przypomniałabym sobie to przedstawienie, może jest gdzieś w telewizyjnych archiwach...
Muzykę z tego spektaklu znamy stosunkowo dobrze, bo niektóre tematy zostały wykorzystane na płycie „Katharsis”(tytułowy „Katharsis”, „Planeta Ziemia” i „Fatum”). Muzyka z tej płyty stała się później także ilustracją spektaklu „Galatea” Olsztyńskiej Pantomimy Głuchych w reżyserii Bohdana Głuszczaka. O współpracy Niemena z Głuszczakiem można przeczytać we fragmencie przygotowywanej do druku książki "Milczący komedianci" Tadeusza Prusińskiego.
Muzyka ze „Snu srebrnego Salomei” jest również szerzej znana dzięki płycie „Idee fixe”, muzyka z innych przedstawień jest już znana bardzo wąskiemu gronu fanów, bądź w ogóle nieznana.
Mam nadzieję, że kiedyś szerzej ją poznamy, przynajmniej tak obiecują Spadkobierczynie...
Tymczasem możecie pisać o swoich wrażeniach dotyczących muzyki teatralnej i filmowej, którą znacie. Może ktoś ma jakieś stare programy teatralne albo recenzje i mógłby je zamieścić? Wszelkie ciekawostki, czy też wywiady na ten temat będą mile widziane.
Na początek zamieszczę rozmowę Niemena z Dariuszem Michalskim na temat „Snu srebrnego Salomei” z 1977r.(przy okazji można porównać tę rozmowę z jej zapisem książkowym) ):
http://www.speedyshare.com/805611325.html