Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Muzyko moja

Dyskusje o twórczości Niemena.

"Niemen Enigmatic" CD/LP 2014 2014-10-05 - 2014-10-06 Domin189 1 3914
Domin189
2014-10-05 13:30:35
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.

banner ze strony polskienagrania.com.pl, stan z 5.10.2014

CD - data premiery 03.10.2014, numer katalogowy PNCD 1573,
LP - data premiery 07.10.2014 (?), numer katalogowy ?

Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


01. Bema pamięci żałobny - rapsod
(Czesław Niemen - Cyprian Kamil Norwid)
02. Jednego serca (Czesław Niemen - Adam Asnyk)
03. Kwiaty ojczyste (Czesław Niemen - Tadeusz Kubiak)
04. Mów do mnie jeszcze (Czesław Niemen - Kazimierz Przerwa-Tetmajer)

Wczoraj, tj. 4.10.2014, dzień po oficjalnej dacie premiery reedycji albumu "Niemen Enigmatic", nabyłem swój egzemplarz długo wyczekiwanego CD. Ta płyta jest dla mnie wyjątkową, gdyż muzyka na niej zawarta sprawiła, że poważnie zainteresowałem się Niemenem jako artystą wielopłaszczyznowym, łamiącym utarty w mojej głowie stereotyp gwiazdy śpiewającej proste i lekkie piosenki. To płyta, która swego czasu uwrażliwiła mnie, szesnastolatka, na piękno poezji Norwida. Jest to też płyta, która w dłuższej perspektywie otworzyła mi uszy na rocka progresywnego, co w konsekwencji odbiło się na moim życiu prywatnym, gdyż poznałem dzięki temu wielu wspaniałych ludzi, z którymi utrzymuję serdeczne kontakty w świecie rzeczywistym i wirtualnym. Innymi słowy, jest to płyta, z którą związany jestem emocjonalnie.

"Niemen Enigmatic" ukazywał się na CD w każdej poprzedniej serii wznowień - DIG 108 1991, nae 104 1995 ("Niemen Retrospekcja"), PNCD 356 1996 ("Niemen od początku"), PRCD 335 2002 ("Niemen od początku" 6-CD BOX). Z tych, które miałem okazję słuchać, zdecydowanie najlepiej brzmi wydanie Polskich Nagrań z 1996 roku. Nie ukrywam, że z utęsknieniem wyczekiwałem porządnej, współczesnej reedycji - wszak to dzieło zasługuje na to, by godnie brzmieć.

Pierwsze wrażenie? Względem dotychczasowego faworyta pod względem brzmienia, nowy remaster ma pełniejsze środkowe i niskie pasmo. Wokal został osadzony centralnie, bas zyskał wyrazistość, bębny nie są zawieszone gdzieś w przestrzeni - jak to miało miejsce na PNCD 356. W bardziej dynamicznych i głośnych partiach głos Niemena jest zbyt mocno schowany, przez co trudno zrozumieć poszczególne słowa lub ich końcówki. Myślę, że ogólny poziom głośności (nie tylko dla tego albumu, ale i wszystkich poprzedzających go z serii "Remastered And Restored Edition") jest odrobinę za wysoki.

Jest jeszcze jedna sprawa, która frapuje mnie od dawna, a której źródła upatrywałem w niedoskonałości remasteringu. Wokal w "Bema pamięci żałobnym - rapsodzie" brzmi generalnie nieźle. Tymczasem z każdym kolejnym utworem mam wrażenie, jakby wokal brzmiał coraz gorzej. Już w "Jednego serca" brakuje mu jakby głębi, staje się taki "papierowy"...

Poligrafia jest naprawdę niezła, choć dobór zdjęć do książeczki rozczarowuje - trzy z czterech czarno-białych fotografii to fotosy z filmu Janusza Rzeszewskiego. W porównania do oryginalnego LP, okładka ma kształt prostokątny. Aby mimo wszystko zachować proporcje złotej ramki, ścięto pustą przestrzeń znad głowy Niemena:

Enigmatic_CD[1].jpgEnigmatic_CD[1].jpg
Enigmatic_winyl[1].jpgEnigmatic_winyl[1].jpg

Okładka została nieco odświeżona, zmieniono czcionkę napisu "Niemen Enigmatic" i przesunięto ów napis bliżej środka - czy było to konieczne?

Treść bookleta jest OK, przy pierwszym czytaniu nie znalazłem żadnych błędów faktograficznych, zresztą nie czytam go z góry zakładając, że jakieś są... gdyby jednak ktoś zauważył coś, z czym nie może się zgodzić, zachęcam do dyskusji ;-)
art
2014-10-06 21:56:00
Domin189dobór zdjęć do książeczki rozczarowuje - trzy z czterech czarno-białych fotografii to fotosy z filmu Janusza Rzeszewskiego.


Warto pamiętać, że zdecydowana większość fotografii (negatywów) Mariana Saneckiego z tego okresu, które byłyby najlepszą ozdobą poligrafii została zniszczona w połowie lat 70. Dlatego nie jest lekko.
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Muzyko moja | górę strony