Hej Ewelina,
przede wszystkim goraco zycze powodzenia, wytrwalosci - no i brawa za pomysl. Nie od rzeczy byloby usmiechnac sie do Romana Radoszewskiego i Edwarda Chomicza (obaj osiagalni przez Forum); jezeli oni nie pomoga, to nikt nie pomoze
Praca moze okazac sie prekursorska. Zdziwilbym sie gdybys znalazla wieksza ilosc chocby czesciowych, chocby pol-solidnych opracowan. Wypocin prasowych nt. jaki to Niemen jest grafoman, albo jaki to on refleksyjny, patriota albo idiota, piania z oburzenia oraz piania z zachwytu za godne wzmianki opracowania NIE uwazam. Niemniej, i w/wym wypociny mozna wlaczyc do tematu badan, w koncu to tez przyczynek do "teorii odbioru dziela". Poniewaz niewiele wiem konkretnego wiec - zamiast sie zamknac
- teraz sam sie powymadrzam (ach tak, nie mam polskich czcionek, nic nie poradze). Komentarzami do tekstow
sa w pierwszym rzedzie teksty
. Uzywam slowa "komentarz", bo okreslenie "interpretacja" w odniesieniu do sztuki powoduje u mnie komplikacje zoladkowe. Nie zeby sie nie dalo, ale to inny temat.
Ja bym pewnie zaczal od "Status mojego ja" (chyba w sumie centralny tekst na "Terra deflorata") i - koniecznie - "Pod butem DTP" (swoja droga temat muzyczny, ktory, o ile wiem, poczatkowo mial ilustrowac ten ostatni, brzmi teraz w "Smiechu Megalozaura". Jesli sie myle, prosze ekspertow o sprostowanie.) Oba teksty powstaly na poczatku lat 80-tych i, moim skromnym zdaniem, konstytuuja niezly slownik dla calej reszty. Sa tez inne mozliwosci.
Po drugie, komentarzem do tekstow jest muzyka - do tych, do ktorych
muzyke napisal. Aranzacje, a przynajmniej, koncowe aranzacje Niemena NIE zawieraja elementow przypadkowych. Przyklad: patrz zbior uwag samego
do "Spodchmurykapelusza". Przypuszczam, ze wciaz jest dostepny na stronie Janusza Poplawskiego; jesli nie, to z pewnoscia 90% uczestnikow tego Forum, w tym nizej podpisany, ma ten tekst powtorzony na co najmniej pieciu dyskietkach, i pietnastu CD , tak na wszelki wypadek
.
Ok, dosc wymadrzania sie na dzis
Jeszcze raz i bardzo goraco: powodzenia
kris