Załączam dwa teksty Niemena z zapomnianego albumu Terra Deflorata, niestety płyta nie doczekała się re- edycji a teksty są prawdopodobnie najbardziej charakterystycznymi tekstami Niemena
Czesław Niemen
" TERRA DEFLORATA "
Dałeś nam Panie
Cud wszechświata
Owoc wszechbytu Ziemię
Człowiek
Brutalny technokrata
Gwałci jej przeznaczenie
Dałeś nam Panie
Zbóż rodzaje
I wielobarwne kwiaty
Człowiek
Wytwarza nieurodzaje
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Źródła wody
Cud życiodajnej gleby
Człowiek
Rozmnożył własne trzody
W iluzji sił potrzeby
Dałeś nam Panie
Sny bezpieczne
Schroniłeś przed zatratą
Człowiek się wcielił
W armie sprzeczne
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Nad bogactwa
Dar powszechnego chleba
Człowiek
W obsesji ziemiowładztwa
Urąga łasce nieba
Dałeś nam Panie
Święte prawa
Nad ksiąg elaboraty
Człowiek
Przemocą się napawa
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Słowo dźwięczne
Nad grzmiących trąb hejnały
Człowiek
Oracje swe niezręczne
Ozdabia w komunały
Dałeś nam Panie
Dar tworzenia
Dobra wśród bliźnich świata
Zbaw nas od kłamstwa
Złoczynienia
O! Terra Deflorata
Czesław Niemen
" ZEZOWATA BIEDA "
Nie patrzmy ufnie
W luster kryształy
Z samozachwytu
Nie będzie chwały
Nie patrzmy radzi
Na cudze błędy
Nie zawsze mądry
Ten, kto bezbłędny
Nie cieszmy oka
Na czyjeś klęski
Nie zawsze silny
Ten, kto zwycięski
Nie dopatrujmy się
Tylko u innych
Niedoskonałości
Wspólnie nagminnych
Zezowata bieda
Nie spoglądajmy
Ukradkiem z ukosa
Na tych wyniosłych
Aż pod niebiosa
Nie wypatrujmy
Fałszywych bogów
Pomińmy brednie
Ideologów
Nie zaglądajmy
Do wnętrza innym
Nie powodujmy
Sądów niewinnym
Nie zapalajmy
Złych ogni w oczach
Cmentarne głazy
Syzyfy toczą
Zezowata bieda
Nie połyskujmy
Bielmem spod powiek
Zważmy cóż wart
Człowiek - nieczłowiek
Nie naśladujmy
Butnych i strojnych
Panicznym strachem
Siłaczy zbrojnych
Nie wynośmy
Bitnych awanturników
Na piedestały
Wrzaskliwych pomników
I nie wpatrujmy się
W luster kryształy
Nie będzie wielkim
Ten, kto jest mały
Zezowata bieda
Czesław Niemen
" TERRA DEFLORATA "
Dałeś nam Panie
Cud wszechświata
Owoc wszechbytu Ziemię
Człowiek
Brutalny technokrata
Gwałci jej przeznaczenie
Dałeś nam Panie
Zbóż rodzaje
I wielobarwne kwiaty
Człowiek
Wytwarza nieurodzaje
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Źródła wody
Cud życiodajnej gleby
Człowiek
Rozmnożył własne trzody
W iluzji sił potrzeby
Dałeś nam Panie
Sny bezpieczne
Schroniłeś przed zatratą
Człowiek się wcielił
W armie sprzeczne
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Nad bogactwa
Dar powszechnego chleba
Człowiek
W obsesji ziemiowładztwa
Urąga łasce nieba
Dałeś nam Panie
Święte prawa
Nad ksiąg elaboraty
Człowiek
Przemocą się napawa
Terra Deflorata
Dałeś nam Panie
Słowo dźwięczne
Nad grzmiących trąb hejnały
Człowiek
Oracje swe niezręczne
Ozdabia w komunały
Dałeś nam Panie
Dar tworzenia
Dobra wśród bliźnich świata
Zbaw nas od kłamstwa
Złoczynienia
O! Terra Deflorata
Czesław Niemen
" ZEZOWATA BIEDA "
Nie patrzmy ufnie
W luster kryształy
Z samozachwytu
Nie będzie chwały
Nie patrzmy radzi
Na cudze błędy
Nie zawsze mądry
Ten, kto bezbłędny
Nie cieszmy oka
Na czyjeś klęski
Nie zawsze silny
Ten, kto zwycięski
Nie dopatrujmy się
Tylko u innych
Niedoskonałości
Wspólnie nagminnych
Zezowata bieda
Nie spoglądajmy
Ukradkiem z ukosa
Na tych wyniosłych
Aż pod niebiosa
Nie wypatrujmy
Fałszywych bogów
Pomińmy brednie
Ideologów
Nie zaglądajmy
Do wnętrza innym
Nie powodujmy
Sądów niewinnym
Nie zapalajmy
Złych ogni w oczach
Cmentarne głazy
Syzyfy toczą
Zezowata bieda
Nie połyskujmy
Bielmem spod powiek
Zważmy cóż wart
Człowiek - nieczłowiek
Nie naśladujmy
Butnych i strojnych
Panicznym strachem
Siłaczy zbrojnych
Nie wynośmy
Bitnych awanturników
Na piedestały
Wrzaskliwych pomników
I nie wpatrujmy się
W luster kryształy
Nie będzie wielkim
Ten, kto jest mały
Zezowata bieda