GraCja
2010-12-08 11:26:14
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2010-12-08 11:26:14 przez GraCja
Mam prośbę do Admina. Jak skończymy tą kolejną dyskusję, to przenieś dopiero wszystko razem do Offtopicu.
Bo przecież możemy sobie dyskutując wyjaśniać pewne postrzegania spraw, aby rozszerzyć horyzonty.
Oczywiście w kulturalny, nieobraźliwy sposób...
Powiem tak. Ponieważ Markovitz przyniósł tu "kość niezgody", a oponentem okazał się
Stach czyli St(r)ach z forum SBB, a sprawa dotyczy już nie tylko antyreklamy płyty,
ale wręcz oskarżenia o nielegalność wydanej Terra Defloraty...co zostało powiedziane
"Nie kupujcie tej płyty", bo jest nielegalna.
Zostało to niestety powiedziane zanim został wydany sądowy werdykt, pismo, czy orzeczenie wg rozpatrywanej aktualnie sprawy sądowej w tej spornej kwestii.
Niestety należałoby poczekać na ten oficjalny werdykt.
Natomiast powoływanie się na doniesienia i dywagacje prasowe, które mogą mieć do powiedzenia jedynie swoje rozważania, tak jak my...
i powołując się na bardzo stronniczy(w kierunku MN) i przykry język w stosunku drugiej strony (JRW) legalności wydanej płyty...
a przy tym EWIDENTNE KWESTIONOWANIE w tym czasie wydanej już płyty...
to jak dla mnie jest to już istotny powód do zwrócenia się również do sądu
o potwarz i zaniżanie nie tylko sprzedaży płyty, ale narażanie na straty finansowe ludzi,
którzy poczynili starania w celu opublikowania i sprzedaży posiadanych własnych dóbr...
i kwestionowanie z pełną odpowiedzialnością poczynionych prawnych i finansowych kroków.
Bo przecież możemy sobie dyskutując wyjaśniać pewne postrzegania spraw, aby rozszerzyć horyzonty.
Oczywiście w kulturalny, nieobraźliwy sposób...
Powiem tak. Ponieważ Markovitz przyniósł tu "kość niezgody", a oponentem okazał się
Stach czyli St(r)ach z forum SBB, a sprawa dotyczy już nie tylko antyreklamy płyty,
ale wręcz oskarżenia o nielegalność wydanej Terra Defloraty...co zostało powiedziane
"Nie kupujcie tej płyty", bo jest nielegalna.
Zostało to niestety powiedziane zanim został wydany sądowy werdykt, pismo, czy orzeczenie wg rozpatrywanej aktualnie sprawy sądowej w tej spornej kwestii.
Niestety należałoby poczekać na ten oficjalny werdykt.
Natomiast powoływanie się na doniesienia i dywagacje prasowe, które mogą mieć do powiedzenia jedynie swoje rozważania, tak jak my...
i powołując się na bardzo stronniczy(w kierunku MN) i przykry język w stosunku drugiej strony (JRW) legalności wydanej płyty...
a przy tym EWIDENTNE KWESTIONOWANIE w tym czasie wydanej już płyty...
to jak dla mnie jest to już istotny powód do zwrócenia się również do sądu
o potwarz i zaniżanie nie tylko sprzedaży płyty, ale narażanie na straty finansowe ludzi,
którzy poczynili starania w celu opublikowania i sprzedaży posiadanych własnych dóbr...
i kwestionowanie z pełną odpowiedzialnością poczynionych prawnych i finansowych kroków.