Stach pisze:
NIEMEN mówił , że "Niemen Aerolit": ... muzycznie był lepszyod wcześniejszego , złożonego z muzyków , którzy potem stworzyli sbb.
Temu stwierdzeniu Niemena nie należy bezkrytycznie przytakiwać, a co najmniej zastanowić się, co Niemen, wypowiadając po latach te słowa, miał na myśli. Trzeba wziąć pod uwagę różne aspekty, stojące za taką wypowiedzią. Myślę, że nie będzie to głos już tak jednoznaczny i jednobrzmiący. Jedynie słuszny.
Muzycznie lepszy?
Dlaczego, pod jakim względem?
Techniki instrumentalnej poszczególnych muzyków?
Taki swoisty plebiscyt - kto lepszy, kto bardzie sprawny i biegły technicznie na poszczególnych instrumentach.
Józef Skrzek czy Andrzej Nowak?
Jerzy Piotrowski czy Piotr Dziemski?
Anthimos Apostolis czy Sławomir Piwowar?
Skrzek czy Jacek Gazda?
A może chodzi o wyobraźnię, tę muzyczną. Słyszalną w partiach improwizowanych? Czy jest to wówczas takie pewne? Dla mnie niezupełnie. Bo niby dlaczego? Dlatego, że tu półamatorzy (lub półzawodowcy), a tam już muzycy "po szkołach" i z doświadczeniem jazzowym? Tu młodzi, pełni zapału i inwencji muzycy z ruchu amatorskiego, tam ludzie lepiej muzycznie (poza Skrzekiem) wykształceni i już wyróżniani na wielu festiwalach jazzowych (Andrzej Nowak, Sławomir Piwowar). Też o ogromnych możliwościach kreacyjnych. Czy aby do końca wykorzystanych?
I co z tego wynika dla samej muzyki? Jak przełożyło się to wszystko na dorobek i wartość tego dorobku. Minęły lata można zadać sobie i innym takie pytania, podzielić się swymi wątpliwościami, próbować zgodzić się z Niemenem lub kwestionować jego ocenę i opinię.
Muzycznie lepszy?
To również możliwości kreacji czy współkreacji kompozycji. Czy któryś z muzyków Aerolitu właczył się do komponowania? Aranżacji? O to, co stało u podłoża rozpadu Grupy Niemen? Tutaj przewaga Skrzeka & co. była zdecydowana.
Zatem, o co chodziło Niemenowi stawiającemu taką tezę? Śmiałą i kontrowersyjną. Porównania są możliwe. Za chwilę będziemy znali koncert w Finlandii - to będzie zapewne jakiś punkt odniesienia do szerszej dyskusji. To już nie tylko skrawki z koncertu Jazz And Now z Monachium Anno Domini 1972, to już nie tylko fragment z filmu "Klucze", to już nie tylko dwie płyty zachodnie "Strange Is This World" i "Ode To Venus" i nagrania z oratorium Gaertner i Brylla.
Z drugiej strony jedyna płyta Aerolitu i kilka koncertów na bootlegach, oraz ten z Sopotu i Stodoły z 1974, które większość z nas zna.
Dysponując takim materiałem porównawczym, warto tę kwestię przedyskutować, a wówczas okaże się, czy Niemen wypowiadając swą kwestię miał rację, czy wypowiedział (napisał) te zdanie tendencyjnie, prowokująco właśnie do tego typu dywagacji.
Oglądając i słuchając dzisiejszej muzyki w TVP Kultura, warto sobie postawić kilka tego typu pytań i postarać się, każdy na swój sposób, na nie odpowiedzieć.
(.)