Niemen Aerolit

Trudne pytanie... W zasadzie powinienem wymienić całą płytę Enigmatic. To jedna z tych płyt, o której jakbym pieknie nie starał sie powiedziec i tak nie obrazowałoby to wielkości albumu. Ale czy Człowiek Jam Niewdzięczny aż tak bardzo mu ustępuje? Italiam Itliam, Aerumnarum Plenus... Poza tym Larwa oraz Moja Piosnka, nie mówiąc Spojrzeniu Za Siebie, czy Śnie O Warszawie.
Mitstrz tworzył zbyt wspaniałe dzieła, by wydzierać z nich pojedynczy utwór i wyróżniać na tle innych.

_________________
Zobaczysz, jak przywita pięknie nas
Warszawski dzień

Zazdroszczę Ci - bo ja nie miałem póki co okazji usłyszeć tych utworów (oprócz Moja Piosenka i Sen o Warszawie)...

Czemu cieniu odjeżdżasz...?
Jednego serca
już mnie w myślach prześladuje...
...tak mało, tak mało...

_________________
Polecę w niespokojności, w strachu, w żalu, ale w mocy...

Kapitalny jest sam początek - te smyczki... Czuć od nich zapach Tatr wiosną . A potem wyciszenie, (sugerujące, że tamten fragment był tylko iluzją, snem stęsknionego za ojczyzną człowieka), wejście fortepianu i głos Niemena... mrrr

_________________
Zobaczysz, jak przywita pięknie nas
Warszawski dzień

bardzo piekna interpretacja -
a wejscie fortepiany to przeciez - fortepian szopena! - emigrant norwid przeplata sie z innym paryskim emigrantem

moze to niepieknie w tym kontekscie zabrzmi - ale chcialbym wyemigrowac na dobre do paryza - moze na emeryture mi sie uda -

wracajac do polskosci i nae - bardzo mi sie zawsze podobal poczatek bialych gor - dopiero z bootlega dowiedzialem sie ze to muzyka goralska zaplodnione - nawet na stare lata czlowiek moze sie czegos ciekawego dowiedziec - hej!

widzialem na internecie recenzje z koncertu nae w paryzu - przesmieszna!

pozdrawiam wiec serdecznie
gasket

Oczywiscie wszystko - albo prawie wszystko z tych wydanych i niewydanych. Mnie ostatnio wzięlo na "Twarzą do słońca". Mam kilka wersji oprócz tej studyjnej z "IDEE FIXE". Ale w-ja z Leningradu z 1976r to absolutny wulkan, potęga energii. Uwielbiam włączać ją na budzenie na full. Dzięki temu mam zapewniony dobry start na cały dzień. Ten soczysty dżwięk mellotronu i środkowe solo na mini-moog'u - z resztą - sami posłuchajcie.

-
na innym temacie wspominalismy grupe niemen
zawsze zbieralem plyty i szczesliwie udawalo mi sie miec te ktore chcialem - np strange is this world
-
kiedys mielismy party i ja zapuszczalem plyty - poznego hendrixa headhunters - cos mnie podkusilo zeby puscic why did you stop loving me i - udalo sie - plyta zagrala dobrze - byla calkiem na miejscu w takim kontexcie i nie wywolala zadnych zgrzytow - nie mam tu na mysli helmuta

bo jest roznica miedzy sluchaniem samemu a sluchaniem w wiekszym gronie
tu bylo OK - piosenka sie sprawdzila
- napewno byla jedna z ulubionych!

Ale Twarzą do Słońca - VICTORZE- nie jest piosenką .

Może trzeba założyć wątek : Ulubiony utwór instrumentalny ?


Okazuje się, że kiedyś -Gaskecie- kusiło Cię w dobrą stronę !

Why you did stop loving me to także mój ulubiony utwór z tej płyty (SitW).
Utwór był w repertuarze -a jeszcze przed tym nim całe Trio zasiliło Grupę .

_________________
CN: .. Białorusinem nie jestem. Chodzi mi o regionalizm, o wrażliwość na dary natury, w tym na muzykę (..)

Może w takim razie przestaniemy pisac o piosenakch tylko o utworach ewentualnie pieśniach, bo jesli tak bedziemy rozumowac to ani "Sieroctwo" ani "Rapsod" ani "Aerumnarum Plenus" oraz wiele innych nie są piosenkami mimo ze Niemen tam (i to genialnie) spiewa.

Ależ śmiało -nowe tematy przed Wami ... Chcę tylko zauważyć, że do tego wątku zaglądano - jak dotąd- ok. 4 900 razy, więc był to chyba sensowny pomysł .
Jeśli dla kogoś ulubioną piosenką jest Moja piosnka - nie oponuję , choć poprzeczka idzie w górę ...
Natomiast w przypadku utworów instrumentalnych , hmm.. niech no pomyślę..
No chyba , że wokal sami nałożymy - przy goleniu

_________________
CN: .. Białorusinem nie jestem. Chodzi mi o regionalizm, o wrażliwość na dary natury, w tym na muzykę (..)

Niekoniecznie przy goleniu... ale lubie i znam jeszcze pare osob które też lubiały podśpiewywać wokalizy do syntezatorowych popisów MISTRZA.

W muzyce odnajdujemy także nasz azyl przed okrucieństwem katastrof, przed cierpieniem.
Tak jak teraz ,gdy strony gazet i serwisy informacyjne dosłownie ociekają krwią .. i trudno sobie z tym poradzić .
Tego songu już dobrze nie pamiętam z festiwalowej interpretacji Niemena i Maryli Rodowicz , ale przypomnieć go we fragmencie wydało mi się rzeczą słuszną .

Gołębie wszystkich placów wzywam was
Z pomników Mickiewicza wszystkich miast
Z Sukiennic, placu Zgody i Time Square
Z Kleparza i Concorde zerwijcie się

Na ziemi chcą zamienić oddech w dym
Pomniki im do szczęścia, lecz nie my
Dorosły dzieci-kwiaty, dawno mają własny dom
Kto pójdzie śpiewać dziś, kto wzniesie dłoń (..)

Niech skrzydeł waszych szum wypłoszy lęk
Przegoni chmury obaw z naszych serc
I znów jak dzieci-kwiaty, choć już starszy Bóg nad światem
Chodźmy śpiewać i wznieśmy dłoń




Muzyka : Seweryn Krajewski; słowa : Jacek Cygan

_________________
CN: .. Białorusinem nie jestem. Chodzi mi o regionalizm, o wrażliwość na dary natury, w tym na muzykę (..)

Gołębie chyba już zawsze kojarzyć mi się będą z tą tragedią, w której obok ludzi stały się ofiarami, zdezorientowane, nie mogące odlecieć, czekające na znak swego właściciela.
Bardzo to piękny song, dobrze, Markovitzu, że go nam przypomniałeś. Pamiętam wykonanie Maryli, ale nie wiedziałam, że śpiewała to również w duecie z -em, czy możesz powiedzieć w którym to było roku?
Chciałabym jeszcze zacytować zakończenie songu, żeby trochę powiało optymizmem:
"Niech skrzydeł waszych szum wypłoszy lęk
Przegoni góry obaw z naszych serc".

_________________
"Wyśpiewałem duszę moją sercem szczerym..."

-
jak na razie to golomby rozsiewaja jakas smiertelna grype po swiecie i w europie
-
dziwie sie ze taka impreza sie w ogole odbyla - skandal cholewa - rzeczywiscie nie doroslismy i niczego poza swoim nochalem zakichanym nie widzimy!

Skoro niczego poza własnym nochalem nie widzimy, to kontynujmy chociaż ten Gołębi song.

Niech skrzydeł waszych szum wypłoszy lęk
Przegoni chmury obaw z naszych serc
I znów jak dzieci-kwiaty, choć już starszy Bóg nad światem
Chodźmy śpiewać i wznieśmy dłoń
A tu świat jak zdrowy sad
Tyle róż, orzechów, gwiazd
Czy przed burzą zawsze jest
Tak pięknie, tak pogodnie..?

Żadną miarą nie byłbym w stanie wybrać jednego lub nawet kilku ulubionych utworów z tak różnorodnej , bogatej i poruszającej twórczości, jaką zostawił po sobie Czesław Niemen.
Natomiast płyty, tak :
Najlepsza : STRANGE IS THIS WORLD
Najpiękniejsza : MOURNER’S RHAPSODY
Jestem ciekaw Waszych typów…

_________________
Dziś, gdy Ciebie mi brak ...