W innym topicu Tadeusz pisze:
Liczę, że przeczytam tysięczny post Mark-a
P>S. Jeśli miałby to być kolejny post bez odpowiedzi, albo np. o polityce - to dziękuję, ale raczej- nie.
Polityki mam po dziurki w nosie na innych forach i portalach, a moich postów było tu i tak za dużo.
Natomiast tutaj z chęcią przeczytałbym jeszcze
obiecany post o spotkaniu Gasketa z Niemenem, nowe posty w temacie
Powitania , no i jeszcze 181-y Darka .. i setny Romana, kolejne Andrzeja, Maćka i Wireq'a i ciut dłuższe wypowiedzi Ewy, Piotra, Matta i Bitelsa.. Wszystkich nie wymienię.
Niedoceniony pozostaje wkład Szach'raja i słupskie działania Stanisława.
Będę z ciekawością czytał także posty RJW i Tadeusza, ale nie o
sytuacji na Węgrzech i na Bliskim Wschodzie
Dziś właśnie mija 21 lat od dnia, kiedy miałem okazję poznać

-a.
Na zawsze zapamiętam woń tytoniu z fajeczki , przy pomocy której Czesław próbował wyciszyć swoje rozdygotane tremą i zmęczeniem po koncercie nerwy.
Pamiętam też smak coli, którą częstował nas przemiły Janek (menażer) i anegdoty, którymi ściągał Nas (z Koleżanką) na ziemię.
Była półgodzinna rozmowa
o nowym repertuarze (T.D.), o śpiewaniu poezjiHerberta , o publiczności studenckiej . Mimo tej (wcale nie zdawkowej) wymiany zdań następnego dnia miałem wrażenie, że poznał mnie .. tylko dzięki rudym włosom koleżanki ze studenckiego radia

.
Koncert w Auli UMK już nie był tak klimatyczny jak poprzednego dnia w kinoteatrze w Inowrocławiu. Pamiętam, że Czesław chciał spotkać się po tym toruńskim koncercie z Grzegorzem Ciechowskim.
Republikanin przyszedł (ale nie sam...) i po występie przekazał przez menażera wyrazy uznania (spodobało Mu się
Począwszu od Kaina i
Dziwny na bis). Gdzieś bardzo się śpieszyło Jego Pani...
Wtedy jeszcze nie udało Im się porozmawiać, ale trzy lata później Niemen z Żoną oklaskiwał świetny koncert Obywatela GC na festiwalu w Sopocie (1988), by znów po kilku latach spotkać się przy okazji obrad pewnej szacownej kapituły.
Czasem żałuję, że Producentowi G.C. nie było nigdy dane pracować nad płytą Tego

aszego Wspaniałego Wokalisty, Kompozytora i Muzyka...
Ale tylko czasem, btw :
.. nie żal nic, i żal tak wiele ..
Niniejsze Pi>S dałem też po to, aby zakończyć domysły z numerologią 