Niemen Aerolit

Die Schlussel (Klucze)
http://niemen.aerolit.pl/wiki/Die_Schl%C3%BCssel



Niestety nie znam języka niemieckiego. Z jakiego powodu w filmie pojawia się ta scena z Grupą Niemen?...

Student Klaus zabiera swoją dziewczynę imieniem Ric na koncert ambitnej muzyki podczas krakowskich Juwenaliów AD 1972... Studenta ciekawi środowisko akademickie i chłonie kulturę polską w każdym wymiarze.
A jego dziewczyna wprawdzie wie, że ta sztuka ma swój czas, ale podobnie jak kilka innych pań ma muzykę Grupy Niemen w nosie.. Niestety nie czuje bluesa, wierci się, czeka z utęsknieniem na koniec koncertu...

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

Finał wieczoru może i miły, ale ja dalej nie wiem, gdzie miała miejsce realizacja tego koncertu?
To bardziej mnie interesuje. Kraków... kino??? kiedy???

(.)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Bardzo dobre pytania. I jeszcze: to była rejestracja specjalnie na potrzeby filmu, czy wykorzystano istniejące nagranie?...

jeśli mnie pamięć nie myli - maj 1972, Pod Jaszczurami

a jeśli myli to proszę o poprawienie

Co do występu Grupy Niemen przed kamerami ekipy filmowców pod wodzą Egona Guntera, to - o ile mi wiadomo - koncert został specjalnie zaaranżowany na potrzeby filmu "Schluessel".
Latem 2005r. miałem przyjemność pokazać fragmenty tego filmu Jo.Skrzekowi (pierwszy raz po latach) i Jego rodzinie. Lider SBB nie pamiętał za wiele, więc trzeba uważniej przyjrzeć się scenie koncertu...

Ludzie na sali raczej nie wyglądają na typową publiczność imprezy odbywającej się w ramach studenckich juwenaliów, a więc to pewnie statyści. Widzimy chyba salę jakiegoś kina (uwaga na drzwi).. Kino KIJÓW ? Może Maciek pamięta ?

W filmie "Schluessel" jest więcej interesujących scen, w tym sfilmowana w sposób iście dokumentalny procesja z Kościoła na Skałce w święto Św. Stanisława, czyli dokładnie w dniu 8 maja 1972r.

Proszę o odnotowanie, że w tym długim orszaku duchownych Wasz bystry obserwator - Markovitz wypatrzył biskupa krakowskiego Karola Wojtyłę

Natomiast w scenie studenckich harców oprócz debiutującego na ekranie Jerzego Stuhra można dostrzec poetów : Ernesta Brylla i Stanisława Barańczaka

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

W jednej z początkowych scen wykorzystano króciutki fragment płytowej wersji "Bema pamięci żałobny rapsod", a w jednej z końcowych scen wysłuchać można koncertowej wersji utworu "Com uczynił" (niestety również tylko we fragmencie).

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

Marku chyba jednak należy zweryfikować i miejsce procesji, i tę datę na 15 maja 1972 roku (wtedy przypadała niedziela), albowiem 8 maja przypadał w poniedziałek. Zatem zgodnie z tradycją:

W I niedzielę po święcie św. Stanisława - przypadającym 8 maja - odbywa się procesja z relikwiami świętego z Katedry Wawelskiej do Kościoła św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa na Skałce w której bierze udział Episkopat Polski, przedstawiciele duchowieństwa, zakonów i laikatu.
*

Proszę zapamiętać, że to ja - bystry niedowiarek - sprostowałem tę informację.
*n.p. Wikipedia

(.)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Bogdanie, probowalem i na trzezwo i po pijaku ale nijek mi nie wychodzi zeby 8 maja bylo w poniedzialek a 15 w niedziele. No ale taki tylko ze mnie niedowiarek...

Racja 14 maja jest niedzielą

_________________
Polecę w niespokojności, w strachu, w żalu, ale w mocy...

Cały problem w tym, że ja zaczynałem na trzeźwo, a kończyłem pijany (ze szczęścia), a jak wiesz "Szczęśliwi z miasta T." godzin, a tym bardziej dni (dokładnie) nie liczą.
Oczywiście masz rację niedziela wówczas przypadała 14 maja.

Ps. Dobrze, że są jeszcze takie Marki-niedowiarki Inaczej dalej tkwilibyśmy w "błędnym błędzie".

(.)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Premierowa emisji w TVP Polonia nie została poprzedzona słowem wstępnym. Nawet w spotach zapowiadających cykl Kino sąsiadów - nie wspomniano o występie Niemena w tym filmie.

Muszę przyznać, że fabuła z polskimi dialogami wreszcie mnie zaintrygowała. Wprawdzie nadal uważam, że sceny dokumentalne (w tym koncert Grupy Niemen) są największym walorem tej produkcji, ale odkryłem, że fabuła o problemach uczuciowych między dwojgiem ludzi z różnych środowisk ma też odcień z lekka ..dysydencki, a to za sprawą jednej z ostatnich scen, w której przytłoczony tragedią osobistą bohater lekceważy przyjazd do Krakowa samego tow.Castro (!)

A wracając do Niemena- może teraz uda się ustalić, w jakim miejscu nagrano scenę koncertu

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

Już we wtorek 26 lutego 2008 roku o godzine 12:40 jako pierwszy z forum poruszyłem ten problem:

Tutaj można o tym przeczytać viewtopic.php?f=15&t=1562 (trzeci post od góry).
Minęły DWA LATA, a dpowiedzi niestety nadal brak i jak znam życie, długo potrwa, aby kogoś z Krakowa problem zainteresował na tyle, aby zechciał rozwiązać tę zagadkę.
A nagroda w postaci niekwestionowanego splendoru należnemu odkrywcy niewiadomego...czeka!

(**)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Gdybym miał zdjęcie wejścia lub sprzed obiektu...

_________________
Maciek