W tym roku Józef Skrzek świętuje swoje siedemdziesiąt i trzy lecie
Zwyczaje
1. Redaktor Robert Dłucik , strona rock area , data 28.10.2010 , rozmowa z Józefem Skrzekiem Redaktor : Rok po premierze "Iron Curtain " do sklepów trafił kolejny album " Blue Trance" . Tempo pracy godne młodej , głodnej sukcesów kapeli , a nie uznanych , rockowych weteranów ... Józef Skrzek : Granie jest naszą domeną . Znowu gramy razem , to jest wielkie szczęście , bo mogło tak nie być . Każdy ma jakieś swoje trendy , każdy idzie poniekąd w swoją stronę . To że mogliśmy się zebrać w studio po półtorej roku , to jest jednak fart w tym całym rozgardiaszu .Poza tym wydawca jeszcze bardzo chciał , żeby zrobić aneks , bonus ... czy dodatkowe zagranie . Właściwie zimą , kiedy grałem koncert organowy w Bielsku , bo takie gram też doszliśmy do porozumienia , że możemy to zrobić jeszcze raz , no i zobaczymy co z tego będzie Redaktor : Teksty na płytę napisała Alina Skrzek . Nie chciał pan wracać do poezji Juliana Mateja ? Józef Skrzek : Po co mam wracać ? Robię to co chcę . Nie mam żadnych sentymentów , kontraktów ... jestem wyzwolonym człowiekiem . Zwłaszcza artystycznie będę robił co będę chciał , to co mi się podoba . Utwory były gotowe , tekstów jeszcze nie miałem , po nagraniach w Lubrzy zebrałem się z Aliną , pojechaliśmy w góry . No i w górach zaczęliśmy po prostu frazować tekstowo : ja gwizdałem , a Alina pisała . Wyszło z tego , to co jest ... Redaktor : "Doliny strumieni " to właśnie owoc tego wypadu w góry ? Józef Skrzek : Zdecydowanie . Ten konkretny tekst powstał w plenerze , na wysokości prawie tysiąca metrów na Ochodzitej Redaktor : Jak przebiegała praca w studiu ? Józef Skrzek : Każdy coś przynosił . Na początek zagraliśmy w studiu z kopyta dwa utwory , jednym z nich było " Red Joe " , powiedziałbym takie w stylu wczesnego SBB , czyli jakiś motyw harmoniczny , na tym się zaczynały jakieś przyśpiewki , jakieś improwizacje ... Redaktor : Otwierająca album "Etiuda Trance " też utrzymana jest w duchu dawnego SBB Józef Skrzek : Etiuda to jest bardziej moje granie . Takie bardziej zwarte . Tam wszystko jest ułożone , tip top . Tam już bąków się nie puszcza ... Redaktor : " Etiuda Trance " . " Blue Trance " . " Coda Trance " sugerują , że mamy do czynienia z concept albumem Józef Skrzek : Tak wyszło . Na początku był " Blue Trance " , coś na luzie bardziej , takie spuszczenie z tego poważniejszego patosu . Pastisz , coś w konwencji " Rock For Mack " , najbardziej frywolny ( śmiech ) Redaktor : Ów " błękitny trans " , to kosmos , niebo ? Józef Skrzek : Tak . Ale przede wszystkim jest to malarstwo . Są to barwy i te barwy jesienne , barwy muzyczne różnorakie ... Redaktor : Na tournee promującym ten album po raz kolejny przetną się Wasze drogi z Deep Purple Józef Skrzek : Fajnie , że możemy znów razem być . To miłe rzecz jasna . Natomiast ... oni są poukładani w sposób profesjonalny w show businessie , my z kolei jesteśmy tak " na wyrywkę " ( śmiech ) Redaktor : Ale przecież SBB też swego czasu miał okazję skosztować smaku tego zachodniego show businessu ... Józef Skrzek : No tak , tylko kogo to interesuje . Liczą się tylko ci , którzy są tam ... w górze . Tutaj na wschodzie będziesz zawsze do tyłu , jeśli nie ruszysz gdzieś w świat na ostro . Największe sukcesy zespół odnosił kiedy siedział gdzieś tam świecie , nagrywał płyty i wchodził coraz wyżej . Była duża promocja , były duże reklamy i trasy koncertowe non stop . Teraz to jest takie "pykanie" , nie ma siły ... Nam się zdaje , że jesteśmy świetni i kończy się to na jakimś trywialnym spotkaniu u Kuby Wojewódzkiego , albo tym podobnego pacjenta . Jeśli chcesz wejść na jakiś poważny rynek , to musisz grać . Zagraliśmy 3 - 4 lata temu koncert w USA jeszcze z Paulem Wertico razem z grupą Marillion i to było to ! Były tysiące ludzi z całego świata i to było to ! A tutaj - jest jak jest . Może to wydaje się troszeczkę frustrujące , ale niestety prawda jest okropna . Nie napędzisz tego tutaj , tak jak trzeba . Jeśli chcesz rzeczywiście iść do przodu - musisz robić coś w świecie . Ja się nad tym mocno zastanawiam na dzień dzisiejszy ... SBB oczywiście znane jest tu i ówdzie , a może i na całym świecie , no ale ... powinno się bardziej jeszcze gdzieś tam pokazywać . Musimy mieć na to szansę . Bo w przeciwnym wypadku będzie grało jako support Deep Purple Redaktor : Dlaczego zgodził się Pan na wydanie płyty z zapisem koncertu , który SBB zagrało w ówczesnej Czechosłowacji bez Pana udziału ? Józef Skrzek : Ja się na to nie zgodziłem , nie wiedziałem w ogóle , że coś takiego knują , nie wiem po co to zrobili . Czy szukali jakiejś sensacji . Dla mnie jest to po prostu shit , w sensie produkcyjnym . Oni sobie mogą to wydawać , oni będą wszystko wydawać , właśnie na tym to polega , że wydawca wyda ci po prostu ostatnie szczewiki ( buty - przypis redaktor Robert Dłucik ) , żeby coś sprzedać . Że mnie nie było na koncercie , a oni to wydali ... To jest takie szukanie taniej sensacji , bzdura kompletna Redaktor : Ale taka płyta to niezła ciekawostka dla fanów grupy Józef Skrzek : Fani i fanki to jedna rzecz . A zespół to jest po prostu moje dziecko . Ja go montowałem , ja go robiłem . Że mnie nie było na koncercie i już się robi sensację ? Fani niech sobie puszczają co chcą , SBB jest moje Redaktor : Tamten koncert był jedynym , w którym Pan nie zagrał z SBB ? Józef Skrzek : Nie wiem , nie pamiętam Redaktor : Które z płyt tego "dziecka" darzy Pan dziś największym sentymentem ? Józef Skrzek : Na pewno " Memento ... " jest ok . ( " Memento z banalnym tryptykiem " - przypis redaktor Robert Dłucik ) . Na pewno pierwsza płyta jest dobra ... bo pierwsza . Którąś z płyt Wertico i z Nemethem , też można byłoby wziąć , na przykład "Goodbye" jest ciekawa . Koncertowa , ale ciekawa . Znowu było to spotkanie wyjątkowe i z kopyta Redaktor : Utrzymujecie wciąż kontakt z Paulem Wertico ? Józef Skrzek : Utrzymujemy , ale słabszy . Do pewnego momentu on był dość rzetelny , a teraz ostatnio mniej Redaktor : To też była niecodzienna sytuacja . Muzyk Paula Metheny'ego , wybitny perkusista dołącza do polskiego zespołu Józef Skrzek : Zdarzają się takie cufale ( szczęśliwe zbiegi okoliczności - przypis redaktor Robert Dłucik ) i to był jeden z nich . Bardzo wyjątkowy rzeczywiście , byłem pod wrażeniem . To był świetny czas . Mieliśmy znakomite porozumienie , osobiście ja z Paulem , świetnie się czułem , lepiej się z nim rozumiałem towarzysko niż z Gaborem Redaktor : Gdyby pokusiłby się Pan o porównanie SBB w latach siedemdziesiątych i obecnego wcielenia zespołu ... Józef Skrzek : Jesteśmy w różnych regionach , jesteśmy w różnym tempie . To że się spotykamy , to jest może i sentyment trochę . Powiedziałbym , że chęć spróbowania jeszcze raz : co się wydarzy ? To nie jest taki band , jak w latach siedemdziesiątych , kiedy wszystko się trzymało kupy od początku do końca . Teraz bardziej się zbieramy na określone produkcje . Od pewnego czasu stałem się bardziej ugodowy . Kiedyś byłem bardziej rygorystyczny i miałem lepsze wyniki . Z drugiej strony , ludzie tego nie wytrzymywali , bo ta moja taktyka prowadziła do tego , że zespół się unosił , ale równocześnie się gubił . A teraz jest więcej swobody . Możemy robić tak , możemy grać tak . Co to jest za zespół - trzech ludzi ( śmiech ). Jeden Grek , jeden Ślązak , jeden tam się zmienia na bębnach ... Redaktor : Granie w trio to zawsze ogromne wyzwanie dla muzyków Józef Skrzek : Oczywiście , chociaż w duetach też mi dobrze wychodziło . Kiedy grałem z Michałem Banasikiem , czy z Tomkiem Szukalskim , czy z paroma innymi chłopakami - było bardzo dobrze . To też potwierdzało , że dwóch to już jest banda ( śmiech ) Redaktor : Nawet w SBB zdarzało się , że grał koncerty Pan w duecie z Jerzym Piotrowskim Józef Skrzek : Tak , też grałem i były bardzo dobre 2. Redaktor Piotr Spyra , strona rock area , data 6.2.2009 , rozmawia z Józefem Skrzekiem Redaktor : Iron Curtain jest teoretycznie już niemal 2 tygodnie na rynku , czy docierają już do was pierwsze reakcje na album ? Józef Skrzek : Tym się bardziej interesuje wydawca , ale ogólnie wrażenia są dobre , jest dobrze , a nawet bardzo dobrze , a czasami jeszcze lepiej ( śmiech ) ... Redaktor : Dlaczego zdecydowaliście się nazwać płytę Iron Curtain Józef Skrzek : Ja mam w pamięci pewne przejścia , pierwsza dekada naszego grania była właśnie za żelazną kurtyną , właściwie wtedy tego tak bardzo nie odczuwałem i nie dojrzałem do pewnych refleksji , natomiast w tej coraz bardziej wiem jaka jest różnica pomiędzy tym co było za żelazną kurtyną , jakie mieliśmy przejścia w tym czasie . Również pewne różnice - powiedziałbym - produkcyjne , sprzętowe , wszystko po kolei , jakie możliwości rynkowe , jakie upokorzenia i przy okazji na różnych granicach , w pewnych sytuacjach , do których nas zmuszano , teraz po czasie zrozumiałem to , no i przyszło mi na myśl , że to będzie niezłe , jeśli teraz po czasie niektórzy sobie przypomną co się działo za żelazną kurtyną , chociaż sama płyta - ona tylko częściowo nawiązuje do tego wszystkiego co było wtedy związane z pewnego rodzaju dyktaturą Redaktor : Na podstawie jakich kryteriów wybieraliście teksty do swoich utworów ? Józef Skrzek : Pierwsza była i tak muzyka , a potem te historie zaczęły się pojawiać . Tytułowy utwór wspólnie właściwie grając przy pianinie i słuchając , tekst pisała Alina , moja narzeczona . Natomiast Bogdan Loebl od dłuższego czasu już chciał współpracować ze mną i zresztą są przygotowane już pewne materiały do tego żeby to wydać wspólnie jako "Rozmowa z Mistrzem" , niezależna , które Bogdan będzie recytował , ja będę grał . Postanowiłem też z jego tomików wybrać , nie tam , że on mi dorabiał . Ja wziąłem tomiki jego wierszy i z tego wyjąłem dwa fragmenty . Jurka Oszeldę znam od lat , jest to góral z Cieszyna , często podróżujemy i gramy razem , najczęściej w przestrzeniach gór , z kapelą , z innymi muzykami z okolic Beskidów . Józef Pless to człowiek , którego poznałem w Dortmundzie , to poeta bardzo mocno związany z Polską , też ma swoje przejścia , dramatyczne , rodzinne . Ostatnio wspólnie byliśmy u Wojciecha Siemiona , taki świat teatru i poezji no i motto niezwykłe "Dopóki żyje matka jesteś dzieckiem " ... Kamila Stabach - dowiedziałem się o niej w Muławie podczas koncertu Tryptyku Petersburskiego , wtedy jeszcze całkiem nie zwróciłem na o uwagi . Ale przygotowując się do treści , właśnie nagle pojawiła się Kamila i jej obraz , dokładnie na okładce książki Camelele , póżniej ja dowiadywałem się czegoś więcej na jej temat . Była przedtem na dyrygenturze w Akademii Muzycznej w Gdańsku ... W wieku 28 lat dziewczyna miała wypadek . Reasumując , jej bliscy bardzo są wzruszeni ... Te fragmenty o których mówię mnie zainspirowały . Zadecydowałem że tak mi będzie się dobrze śpiewało , tak będzie to bliskie prawdy. Znaczy nie chciałbym , żeby tylko łamać bariery na upartego . Wróciliśmy do jakiejś współczesności i ta płyta jest bardzo słowiańska , bardzo polska . W sensie słowa - zwłaszcza . Natomiast Defilada jest tylko raz Redaktor : Dlaczego akurat utwór Camelele został wybrany do nakręcenia teledysku ? Józef Skrzek : Pewni producenci , pewni ludzie wrażliwi stwierdzili , że to jest bardzo romantyczna ballada pomimo tego , że ja optowałem za Iron Curtain , ale okazuje się , że niektórych bardzo zaintrygował ten utwór i ze taki nastrój jest odpowiedni do kręcenia Redaktor : Czy przewidziane są kolejne wideoklipy do albumu ? Józef Skrzek : Dokładnie nie wiem , ale będziemy kręcić DVD jako koncert w Katowicach 16.02 , to jest na bank , może coś z tego wyjdzie , a jeśli chodzi o wideoklipy to w zależności jakie będzie zainteresowanie dalej ... Redaktor : Kompozycje SBB mają angielskie tytuły , a polski tekst - skąd taki pomysł ? Józef Skrzek : To wydawca jest zazwyczaj zwolennikiem , bowiem to wszystko idzie w świat . Każda nasza kolejna płyta to jest nowe opowiadanie , to jest inna rzecz ... tak wielką ilość tych opowiadań od początku licząc , od Follow my dream , Walk on , Goodbye , Mood ... pewni ludzie na świecie przynajmniej sobie utożsamiają z tym co jest " in English " . To ja decyduję o samej treści już wewnątrz , faktycznie ja proponuję również sam tytuł . Ja proponowałem "Skała " , a wyszło " The Rock" . Tutaj bardziej proponowałem Iron Curtain , dlatego że odczuwaliśmy wtedy też, że żelazna kurtyna to jest tak , że może kojarzyć się z kurtyną w teatrze . Ale to wszystko jest teatrem powiedzmy szczerze , no tak czy inaczej , to co jest w showbiznesie to jest po prostu cyrkus , to co jest na świecie to jest rzeczywiście teatr tych ludzi , którzy się zgrywają wokół , i tak dalej . Także Iron Curtain byłaby bardziej adekwatna tutaj w pojęciu przejścia między tym co nazywali wschodem a zachodem ... mur berliński , berlin wschodni i zachodni , Europa wschodnia , a kraje demokracji ludowej , Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich , i tak dalej , i tak dalej , po prostu same śmieszności , które sobie różni ludzie nafilowali pewnie dla kasy , nie wiem dlaczego , to ich sprawa . Natomiast my ucierpieliśmy na tym . Tak to jest na całym świecie , że Iron Curtain jeszcze istnieje w naszej świadomości Redaktor : Na albumie Iron Curtain znalazły się cztery instrumentalne utwory , dlaczego zdecydowaliście się zamieścić na płycie utwór Sunrise , pochodzący z solowej płyty Apostolisa - Miniatures Józef Skrzek : Wcześniej nagrał to Apostolis z kimś ... natomiast tu ja go zagrałem z wielkim trudem na basie , dlatego że mam tutaj kontuzję , lewej i prawej ręki , także to że ja gram na basie to jest jeszcze cud , nie wiem jak będzie na trasie ... Także ja zagrałem w tym utworze , więc jest to moja interpretacja i Gabora Nemetha , wykonanie nasze - utworu Apostolisa Redaktor : Jakiego repertuaru możemy spodziewać się podczas nadchodzącej trasy , która dzisiaj się zaczyna ? Józef Skrzek : No właśnie muszę jechać na próbę , ( he , he ) , na pewno będzie Defilada , na pewno będzie Iron Curtain , Camelele i Rozmowa z Mistrzem , czyli parę utworów z nowej płyty , będzie coś ze Skały , będzie coś z New Century , będzie coś z utworów starszych , być może Welcome ( tytułowy ) , może będzie coś co fani już zapomnieli , na przykład z płyty Całkiem spokojne zmęczenie mi się bardzo dobrze gra , czy w ogrodzie snu , który też mi się dobrze gra , decyzje będą w trakcie , będziemy to wszystko nawijać , teraz za chwilę jest próba , będziemy decydować co dobrze brzmi , w jakim jesteśmy teraz ułożeniu najlepsi Redaktor : Czy koncert wieńczący trasę , na którym będziecie rejestrować DVD będzie się różnił jeśli chodzi o samą setlistę ? Józef Skrzek : Na pewno samą instrumentacją , dojdą pewne instrumenty , na przykład organy hammonda , zobaczymy jakie jeszcze inne z parapetów . Podchodzę taką tremą do tej trasy z powodu tej mojej lewej ręki , bo miałem mieć nawet zabieg zrobiony , z przykurczem ... zdarzało się już tak , że jesli z trasą się zwlekało , to w pewnym momencie musiałem grać z gipsem , ( ha ha ) ale tu nie zagram z gipsem , bo to jest otwarcie ręki , więc też mówię o tym dość głośno w tej chwili , bo daj boże że wszystko mi pójdzie sprawnie , na tą chwilę mogę zagrać jeden numer na basie , góra dwa , bo więcej nie wyrobię z powodu tej ręki ... Bo jak ja ją potnę , to muszę mieć miesiąc przerwy , a tu nie ma jak ... Więc repertuar też trzeba tak dopasować żebym ja wydolił Redaktor : Czy znany jest scenariusz koncertu katowickiego , oprawa , czy będą jakieś wizualizacje ? Józef Skrzek : Będą wizualizacje , na początku przyszłego tygodnia zadecydujemy jakie będą utwory , na ten koncert Redaktor : Jakie są dalsze plany SBB , bo teraz wiemy , mocna promocja płyty, trasa , a co póżniej ? Józef Skrzek : Póżniej chcemy zagrać w kilku państwach w Europie , znaczy Niemcy , Węgry , Czechy i Rosja . Jakiś festiwal letni proponuje Sławek Wierzchowski , jest propozycja zagrania w Operze Leśnej w Sopocie i chciałbym w Stanach zagrać , ale trzeba to będzie uściślić wydawcą ... bo trzeba się będzie przygotować do następnego skoku , a wolałbym , żeby to był skok za ocean , żeby następna płyta , której cykl przygotowawczy będzie trwał , była własnie za oceanem , co z tego wyjdzie ... podobno jak się bardzo chce to wychodzi Redaktor : Dziękuję za poświęcony czas i życzę powodzenia 3. Redaktor Sławek Drygalski , Polskie Radio program pierwszy , audycja Muzyka nocą , data emisji 17.1.2021 , rozmowa z Józefem Skrzekiem Redaktor : Sukces Czesława Niemena Redaktor : Mamy wspaniałego kolejnego gościa , Józef Skrzek , witam Cię , Józku , bardzo , bardzo , nisko się kłaniam , halo , halo Józef Skrzek : Halo , halo , witam Redaktor : Sukces Czesława Niemena , tylko nie o sukcesie , już nie o piosence , o współpracy chciałem porozmawiać , bo ta współpraca wasza przyniosła wiele wspaniałych owoców . Jak Ty byś teraz te owoce nam chciał przedstawić , czy sukcesem , właśnie , zawsze mnie nurtuje pytanie , czy sukcesem było to , że Czesław was , Niemen zaprosił , czy , czy raczej to już był taki czas , że za , nie wiem , wszyscy zasługiwaliście na to , bo wtedy , grupa SBB , i nie tylko wtedy , w ogóle była uznawana za jedną z czołowych grup , śmiem twierdzić , nie tylko w Europie , ale i na świecie Józef Skrzek : Grupa dopiero się rodziła , wówczas my byliśmy , kilka miesięcy przygotowań i właściwie dość trudna sytuacja była u nas , tu , na południu , na Śląsku , dość trudno się było zebrać z tym wszystkim. No , a tu nagle , tak jak , ekstra zaproszenie , gdy się , pojawia od Czesława . No , i tworzy się Grupa Niemen Redaktor : Tak Józef Skrzek : Tak , intensywne próby , intensywne działania , i świat stanął nagle przed nami otworem . Zagraliśmy najpiękniejsze koncerty , jakie tylko można było w różnych konstelacjach , i to było takie wejście na dużą , dużą scenę . Poprzez to nasze wspólne działanie , za które jesteśmy bardzo wdzięczni Czesławowi Redaktor : Ale , ja myślę , że on wam też bardzo wdzięczny był , bo trójka fenomenalnych muzyków , ty na gitarze , na gitarze basowej , na organach , Antymos Apostolis na gitarze , Jurek Piotrowski na perkusji , no wymarzona , wymarzona , wymarzona trójka dla niego chyba też był Józef Skrzek : No wtedy już nie byliśmy tak znani, natomiast Czesław juz był bardzo , bardzo znanym człowiekiem w showbiznesie . Ci , to było bardzo dla nas ważne , znależliśmy się w takim doborowym towarzystwie , póżniej zaczęliśmy grać taki bardzo istotne przestawienia , na przykład na festiwalu, gdzie zagraliśmy z Machavishnu Orchestra , czy gdzie graliśmy , czy wszędzie , na całym świecie , na festiwalach i na nagraniach płyt w nowo rodzącym się , czy , Studio Music Land w Monachium , gdzie próbowaliśmy też znakomitych akustyków , znakomite sprzęty , a to było takie wyjątkowe wyzwanie , dla nas to była zupełnie nowa sytuacja , która nam dawała ogromne szanse i utwierdzała z tym , że jesteśmy przygotowani coraz bardziej na to , żeby wejść w showbiznes , już jako młodzi , zdolni . Potem się okazało , że to SBB zaczęło się jeszcze bardziej kręcić , w takich nurtach progresywnego rocka , symfonik rocka , no ale to wejście z Czesławem miało znaczenie pierwszorzędne . To był pomost pierwszy , który dał nam póżniej dalej szansę na bycie Redaktor : Józek , czy ty przearanżowałeś utwór " Dziwny jest ten świat ", bo słyszałem , czy ty nadałeś temu utworowi nowe , że tak powiem, nowe , aranż ? Józef Skrzek : No tak się stało , Czesław tak chciał , to zmienić wszystko , no i się zrobiło się tak , zresztą , działania były bardzo wspólne , jakby ten nasz. Zmienianie się różnymi pomysłami dawało ciekawe nowe zupełnie aranże , no i ten " Strange is this world" , który się wtedy zdarzył był zupełnie inny , no , oczywiście , wszyscy wolą proste , pierwsze wersje tego utworu, dlatego jego zawsze jest bardziej wchodzące tak , pod stopę , natomiast to już bardziej takie łamańce , to były aranże , właściwie w niektórych kręgach przechodziły znakomicie , no , ale , oczywiście , były mniej komercyjne Redaktor : Ja mam taki plakat reklamujący występ Jack Bruce Band z zespołem Niemena . Pamiętasz takie wydarzenie , pamiętasz chyba Józef Skrzek : Od tego się wszystko zaczęło, to była pierwsza tura , pierwsza tura , niesamowita w Niemcach wyrażnie widać było, jak daleko to jeszcze jest nam do tego wszystkiego na świecie. Jack Bruce , po jego wielkim sukcesie z zespołem Cream , no , był bardzo mocny , no i nasze pierwsze spotkanie to było takie , rzeczywiście , jakbyśmy przyjechali na jakąś niesamowitą wyspę , gdzie się w ogóle dzieją różne takie ciekawe dziwy , no ale się ci Angole byli mocni jak pieron , tam , wtedy , no i w ogóle nie ma o czym mówić, no , staraliśmy się poszaleć , no Redaktor : Dziękuję Ci , dziękuję bardzo , za to fajne miłe wspomnienie , nie tylko , nie tylko , Czesława Niemena , bo póżniej też na pewno nieraz mieliście okazję się spotykać , nawet po rozstaniu, jak Grupa Niemen już przestała funkcjonować , to też na pewno te kontakty nie zniknęły , tylko byliście w dalszym ciągu , chyba , no , znaliście się po prostu , jako dobrzy , dobrzy znajomi , a może nawet nie wiem , bardziej niż znajomi , przyjaciele ? Józef Skrzek : Chcieliśmy nawet grać na tym , ja zapraszałem czesława tutaj, do naszego Planetarium , mieliśmy też zagrać w Sankt - Petersburgu , na tym festiwalu SKIF , no , miało powstać takie ekstra stowarzyszenie muzyków , ogólnopolskich , żeby mieli większą ochronę i to było takie , jakby , zaczyn związki zawodowe tylko muzyków polskich , ale , no , okazało się , że nie zdążyliśmy , bo stało się jak się stało Redaktor : Dziękuję ci gorąco i serdecznie cię pozdrawiamy , pozdrawiamy oczywiście twoich przyjaciół , twoich muzyków , z którymi w dalszym ciągu występujesz , no i jak to powiedział Marek Piwowski , szczęścia może , a , i zdrowie też się na pewno przyda , bo najważniejsze chyba Józef Skrzek : Dziękuję bardzo też, pozdrawiam też Redaktor : Dziękuję , pozdrawiamy gorąco 4. W dniu 31. lipiec 2020 rok , w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach na organach grał Józef Skrzek , na nabożeństwie żałobnym w intencji zmarłego Michała Giercuszkiewicza 5. Pani redaktor Anna Konieczna , strona Rawicz 24 , data 7.7.2014 Pani redaktor : Zwieńczeniem tegorocznej FORMY był koncert Józefa Skrzeka w kościele świętego Andrzeja Boboli . Legendarny muzyk ( współtwórca formacji SBB ) swoją grą porwał rawicką publiczność . Nagrodą była owacja na stojąco . Józef Skrzek regularnie występuje w kościołach i w miejscach kultu religijnego . Jego solowe poczynania oscylują wokół muzyki sakralnej i teatralnej , a klimat takich miejsc potęguje wrażenie ponadczasowości
Wydawnictwa istniejące z Józefem Skrzekiem
1. Płyta cd , Teatr Tworzenia , tytuł płyty : Breakfast in the Exorcist Brain, wytwórnia płytowa : Brain Active Records , płytę nagrali Jarosław Pijarowski , Józef Skrzek , Marcin Jahr , miejsce nagrywania : MaQ Records , było też widowisko , rok możliwie 2016, projekt okładki Łukasz Wołyński , 1 płyta cd 2. Płyta cd i książka , Teatr Tworzenia , tytuł wydawnictwa : Pandemonicon , wytwórnia płytowa : Brain Active Records , w nagraniu wzięli udział Jarosław Pijarowski , Józef Skrzek i różni muzycy , data wydania rok 2020, pierwszy pokaz książki we Wrocławiu 28.6.2020 , pierwszy koncert promocyjny z cyklu Pandemonicon Tour odbył się 24.8.2020 w Krakowie w Piwnicy pod Baranami , w tym wydarzeniu Józef Skrzek nie uczestniczył
Wydawnictwa oczekiwane z Józefem Skrzekiem
1. Koncert Papieski w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Mętkowie "Sub Tuum Presidium " , data 27.12.2020 , Józef Skrzek i chór Quattro Voci z dyrygentem Arturem Sędzielarzem, jest zapis dżwięku i wizji , czas trwania zapisu 47'53"
Jurek
|