Niemen Aerolit

... to popularny na forach okołomuzycznych temat "hyde parkowy". I nie piszcie, że słuchacie Niemena, bo to oczywiste

A ja w tej chwili słucham: Kora i Pudelsi "Bela pupa".

Chyba najciekawsza rzecz którą nagrała Kora Jackowska i bez wątpienia najlepsza rzecz jaką nagrali Pudelsi. Od dwóch dni nie moge się uwolnić od tej płyty i absurdalnych tekstów Piotra Marka.

... zespołu Atalyja.

W odróżnieniu od inż. Mamonia lubię słuchać piosenek których jeszcze nie znam Zespół Atalyja pochodzi z Litwy i gra cudną mieszankę folk/etno/jazzu/rocka (być może komuś mówi coś nazwa rosyjskiego zespołu Farlanders - bardzo podobne granie).

Ktoś wie skąd można kupić litewskie płyty?

Gdybym był osobą S. odesłałbym Cię na Allegro, lub EBay.
Czasami faktycznie coś pewnie tam by się znalazło.
Ja stram się nawiązywać kontakty bezpośrednie, ale na Litwę jeszcze nie trafiłem.
A słyszę, że ciekawe rzeczy się tam dzieją.
Chyba zainteresuję sie problemem i jak będę coś wiedział, dam znać.
Ps. Zawsze w odwodzie jest nasz niezastąpiony Kazimierz Wlekły.
Może on?
Kazimierzu, a jak tam u Ciebie z tego rodzaju muzyką?

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Bardzo dobre miejsca na zakupy (Google pokazują, że Atalyja bywa na Allegro)

Dobre miejsce do tego typu zakupów to http://wsm.serpent.pl/sklep/index.php niestety tego konkretnego zespołu nie mają...

Zespół Atalyja koncertował niedawno na Polach Grunwaldzkich

Co roku mam szansę posłuchać muzyki naszych wschodnich sąsiadów i przyznam, że z roku na rok przyjeżdżają zespoły grające coraz ciekawszą muzykę. Niestety odwrotną tendencję można zauważyć wśród polskich zespołów.

Za Korą nie przepadam, ale chyba lepiej jej w stylistyce piosenki autorskiej (literackiej) niż w rockowym mainstreamie. Jeśli odrzucić nowofalowy sztafaż, to mielibyśmy do czynienia z kontynuatorką Miry Kubasińskiej...

Pudelsów widziałem kilka lat temu z Maleńczukiem. Ten festiwalowy koncert oglądaliśmy z grupą młodzieży z Niemiec. Sympatyczne dziewczyny chciały wiedzieć o czym on śpiewa. A właśnie śpiewał : "Nie dla mnie przyjaźń polsko-niemiecka, Niemców nienawidzę od dziecka".
Nie było wyjścia - powiedziało im się : " O przyjaźni polsko-niemieckiej śpiewa ...". Ucieszyły się dziewczyny

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

Mam uwagę (przesiąknięty przemożną troską, aby nie daj Boże forum się nie skundliło) do zakładacza kłódek, czy Markovitz przypdkiem nie porusza drażliwych tematów politycznych?
Ja przynajmniej tak to odebrałem. A być może nie tylko ja? Co wówczas z tym fantem zrobić?
Ten topik należałoby w takim przypadku również zamknąć na kłódkę, a towarzystwo dyskutantów rozpędzić na cztery wiatry.
Jestem jak najbardziej za tą metodą (jakże skuteczną i pouczającą), bo po co psuć, ledwie unormowane stosunki polsko-niemieckie?
Wracając do artystów występujących na polach Grunwaldu.
W bieżącej edycji tej imprezy, wystąpi gość, który z Niemenem trochę ciekawych rzeczy zrobił - jakże adekwatny do sytuacji - Jerzy Grunwald.
Nie wiem jednak czy będzie śpiewał patriotyczne pieśni w stylu "Bogurodzica", czy nawiąże do folkloru polskiego, jaki śpiewał z No To Co i pokaże tym litewskim Atalyja'owcom, że Polak jak chce to potrafi.
A może dojdzie do nowej unii polsko-litewskiej i jak przed laty, znowu damy łupnia siłom etnicznie obcym?
Trzymam kciuki.

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

The Gonn "The Loudest Band In Town" - kompletnie nieznany garage beat z Keokuk w stanie Iowa (w tym momencie tytuł płyty nie dziwi ). Płyta to kompilacja nagrań z lat 1966-1967 - nie jest jakoś specjalnie oryginalna, ale słucha się super. Wrażenie robi zwłaszcza wersja "Hey Joe".

Jeżeli kogoś interesują takie klimaty to nagrania The Gonn można znaleźć na :

YouTube :
http://www.youtube.com/watch?v=ruLlIH0_tXk
http://www.youtube.com/watch?v=24TCxH7TwDo
http://www.youtube.com/watch?v=LvCQYx8w ... re=related

Myspace:
http://www.myspace.com/gonn66

Informację o zespole znalazłem na blogu o muzyce garażowej:
http://mza-garage.blogspot.com

W niezłe klimaty nas wciągasz.
Zwłaszcza o tej porze.
Ale faktycznie jest w tym wiele autentyzmu i ten niepowtarzalny klimat wczesnych lat 60.
Dzięki za zwrócenie uwagi na tę grupę.

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Cocomo wpuścił mnie wczoraj w dźwięki, z których musiałem się "oczyścić".
W tej chwili słucham nagrań Herbiego Hancocka z rewelacyjnej serii "The best of Blue Note Records" - jaką wydała (i ciągle jest w sprzedaży) "Polityka".
BLUE NOT w "Polityce"
To kilkunasto volumenowa seria (dokładnie 15 płyt), która ma upamiętnić 70. rocznicę istnienia, jakże zasłużonej dla jazzu, firmy płytowej Blue Not.
A kogóż tam nie uwieczniono na płytach?
To pół dobrej encyklopedii jazzu i raczej łatwiej byłoby wymienić tych, którzy nie otarli się choćby o tego giganta wydawniczego.
Wracając do Hancocka - to już 4. z kolei część tej serii - opatrzona znakomitym i profesjonalnym komentarzem Tomasza Szachowskiego.
Co zawiera?
To jest zawsze jakiś kompromis, bo kompilacja taka musi być.
Ta płyta zawiera jednak same hity - poczynając od "Watermelon Man" ('62), poprzez "Driftin'" ('62) i "Blind Man, Blind man" ('63), aż po "Cantaloupe Isles" ('64), które rekomendacji nie potrzebują.
Na uwagę zasługuje także piękne i staranne wydanie edytorskie samej obwoluty.
No i liczne czarno-białe rzadkie zdjęcia Hancocka, których trudno szukać w prasie krajowej.

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

..."Sted'a"
http://techno.net.pl/mp3/13-jest-juz-za ... gSbaIom4P/
http://www.culture.pl/pl/culture/artyku ... ura_edward

_________________
Бродяга NIEMEN incognito !?

Słucham i oglądam : M.Bałatę, Mateo Pospieszalskiego (CD "mp3"), Lao Che w wersjach koncertowych oraz big-beatu z NAETV. Na żywo - A.M.Jopek z M.Napiórkowskim

Do tego Somethin' Else Adderlaya (z serii "Polityki") i polskich zespołów jazzowych z serii "Rzeczpospolitej (m.in. nagrania Muniaka, Sadowskiego i Kurylewicza).

_________________
- "Status mojego ja": Uprzejmie nie proszę, zażaleń nie wnoszę.

Też słuchałem dzisiaj (tak na dobry nastrój) pierwszych płyt serii, zawierających takie wspaniałe big bandy ery Swingu jak Glenna Millera, Duka Ellingtona, Artiego Shawa czy Tommy'ego Dorseya.
Tak ta seria to kolejny rarytas na naszym rynku wydawniczym.
Tego brakowało, a przy tym jaka przystępna cena (zwłaszcza w prenumeracie) za 20 ślicznie wydanych pod względem graficznym zeszytów (każdy zawiera 2 doskonałe CD) - czyli za 40 płyt CD należy uiścić zaledwie 341,81 zł - czyli 8,55 zł/egz.
"Rzeczpospolita" poleca "Magiczny Świat Jazzu".

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Słucham nie tylko muzyki z płyt, ale głównie radia.
Cenię sobie zwłaszcza mądre i tematyczne audycje słowno-muzyczne w radiowej Dwójce.
Właśnie za chwilę, tuż po 18:00 będzie ciekawa audycja z cyklu "Sezon na Dwójkę", którą poprowadzi Tomasz Szachowski z udizałem muzyków jazzowych. Można również (jak zawsze) wziąć udział w dyskusji (tel. 0 22 645-22-22).
Temat zasadniczy, to... oczywiście jazz, a dokładnie jak uczyć jazzu?
A goście?
Janusz Szprot, Wojciech Konikiewicz i...
Trzeba nastawić Dwójkę i wszystko będzie jasne.
I wiele dobrej, współczesnej muzyki młodych polskich grup jazzowych.
Miłego odbioru!

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Była dzisiaj sporaporcaja dydaktycznego (i dyskusyjnego) podejścia do jazzu, później audycja Tomka Tłuczkiewicza, a teraz czas na słuchanie starej, ale jarej muzyki.
W tej chwili słucham... szalonego saksofonisty.
Proszę Państwa nadchodzi. Oto on w pełnej krasie - Willis "Gator Tail" Jackson (1955).

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin

Nie ma dnia bez muzyki, no chyba, że coś istotnego uniemożliwia mi tę przyjemność.
Dzisiaj w nawiązaniu do wczorajszych reminiscencji na temat płyty Artura Dutkiewicza - "Niemen. Interpretacje" - ponownie z wielka przyjemnościa nastawiłem sobie tę piękną płytę i upajam się dźwiękami sączącymi się z głośników.
Czego i Wam serdecznie życzę.
Ps. Zachęcam do odwiedzenia tamtej strony oraz podzielenia się swoimi uwagami i przemyśleniami na temat takiego podejścia do piosenek Czesława.

(*)

_________________
już nie żal nic
choć żal tak wiele
CN w rocznicę swoich 57. urodzin