Drogi Tadeuszu, który "nie trawi jałowych dsykusji, niezależnie od tego jak wiele stron na forum zajmuje dyskusja na ten temat i jak wielu jej dyskutantów potwierdza "jedynie słuszne" tezy tej dsykusji" - jest w internecie mnóstwo miejsc, w których mógłbyś naprawiać świat i nawracać tych, którzy W TWOIM MNIEMANIU prowadzą jałowe dyskusje! Dlaczego chcesz koniecznie zatruwać swoim malkontenctwem rozmowę grupy zapaleńców czy też pasjonatów, którzy mają wspólne zainteresowania? Zaskakuje mnie Twoja - zupełnie niezrozumiała - złośliwość. Jeżeli masz jakiś personalny problem, to proszę, napisz do mnie prywatną wiadomość, bo potencjalnych czytelników nasz spór raczej nie interesuje.
Tadeusz pisze:
Nie Ty jesteś kompetentny, żeby oceniać moją wiedzę, zrobili to inni, w przeciwieństwie do Ciebie kompetentni.
Mogę napisać dokładnie to samo

Tadeusz pisze:
Szkoda, że nie przemawia do Ciebie argument naukowy, ale widać los dał Ci taką marną przypadłość. No, i jak wnioskuję, uszy kładziesz po sobie, bo one Ci nie są potrzebne, wystarczą Ci wykresy, których prawdopodobnie nie jesteś w stanie prawidłowo zinterpretować. Oglądanie wykresu bez głębszej znajomości metodyki, celu i zakresu badania, jak też czułości sprzętu i jego zasady działania nie daje żadnych podstaw do wysuwania jakichkolwiek wniosków. A już szczególnie nie powinni się brać do tego amatorzy.
Ja PRZEDE WSZYSTKIM pisałem o odczuciach w przypadku rozważań o jakości brzmienia. Ty, choć powołujesz się na naukę, nie zaprezentowałeś czytelnikom nic. O, przepraszam - rymowałeś sobie w co drugim poście (i nie mówię tu o Twoim benefisie w temacie o limerykach - każdy robi to, co lubi i dopóki nie szkodzi drugiemu, to wszystko jest w porządku!). Tymczasem różnice w brzmieniu poszczególnych reedycji
ISTNIEJĄ, choćbyś nie wiem jak bardzo się napinał i zaklinał, że różnic nie słyszysz
Tadeusz pisze:
Rewanżowanie się wierszykiem za wierszyk jest mało oryginalne. Wymyśl coś oryginalniejszego, coś co mnie zaskoczy, bo prawdę mówiąc zareagowałeś zgodnie z moimi przewidywaniami. Tego się spodziewałem.
No ja wiem, że starszy pan ma młodszego w nosie... ach, ten młody, głupi, tak strasznie przewidywalny, naiwny i nudny

W najlepszym przypadku udziela się na forum jakieś sześć osób - nie mogłeś sobie obrać innego celu? Zachowujesz się w tej chwili jak internetowy troll, który jest przekonany o swojej nieomylności.
Maciek pisze:
Podziwiam Domina, że mu się chce i ma swoje racje.
Maćku, ja wiem, że jesteście z Tadeuszem kumplami. Nie oczekuję, że przyznasz mi rację, bo byłoby to nielojalne. Widzę w Tobie jednak osobę, która mogłaby z własnych doświadczeń wiele wnieść do dyskusji na temat brzmienia różnych reedycji CD Niemena, także tej najnowszej; wszak cenisz brzmienie analogowe, a zgodnie z zapewnieniami, te najnowsze płyty mają do nich wyraźnie nawiązywać...