Czesław Niemen na kilka miesięcy przed śmiercią nagrał muzyczny pilot do instalacji autorstwa Jana Sawki. Instalację tę zgłoszono do konkursu w Wenecji w grudniu 2003r., gdzie została nagrodzona. 7 lat później znany na Forum Niemen Aerolit User zapytał:
Bogdan Ratajczak w 2010r. pisze:
.. intryguje mnie pytanie, co dzieje się w sprawie ostatniego dzieła Niemena (...) filmu animowanego- The Voyage?
Minęło kolejnych 7 lat z okładem, więc najwyższy czas udzielić odpowiedzi
Muzykę do pełnej wersji "Voyage" skomponował Mickey Hart- perkusista zespołu Grateful Dead. Jak przytomnie w innym topiku zauważył Akos- od strony plastycznej było to dzieło Jana Sawki i to on (a nie Czesław Niemen) został nagrodzony na Weneckim Biennale Sztuki Współczesnej.
W różnych artykułach prasowych, audycjach radiowych i programach telewizyjnych utwierdza się nas w przekonaniu, że obok muzyki i tekstów Niemen tworzył równie interesujące dzieła z dziedziny art-wideo i grafiki (z użyciem narzędzi komputerowych). Dziwi mnie to, że dziennikarze powtarzają bezrefleksyjnie te twierdzenia, bo akurat nieźle znam twórczość spod znaku N.Ae. i odbieram prace plastyczne naszego Artysty jako dość czasochłonne hobby, w pewien tylko sposób dopełniające profil działalności artystycznej. Podoba mi się większość niemenowych okładek płytowych, ale w kilku przypadkach inni twórcy poradzili sobie równie dobrze (m.in. R.Olbiński, R.Szaybo, L.Rudnicki).
W tym miejscu przyszły mi na myśl dwa nazwiska muzyków- malarzy operujących klasycznymi technikami, których obrazy wciąż znajdują nabywców. Myślę tu o Marku Ałaszewskim i Tomaszu Jaśkiewiczu. Czy słyszeliście o marszandach poszukujących obrazów Czesława Niemena?, bo ja- nie. Czy ktoś z żurnalistów zadał sobie trud odnalezienia jakiegoś autorskiego klipu Niemena..? Zadanie raczej niewykonalne. Przypomnę, że tworzeniem teledysków do muzyki POP i ROCK trudzili się m.in. Krzysztof Bukowski, Jan (Yach) Paszkiewicz, Zbigniew Rybczyński, Józef Robakowski (pionierski film do muzyki zespołu LAIBACH) oraz była zona tego ostatniego twórcy- Małgorzata Potocka, która z użyciem jednej kamery zrealizowała oryginalne klipy do muzyki Grzegorza Ciechowskiego. Lider Republiki przykładał dużą wagę do wizualnej strony swych występów. Był też producentem płyty "ojDADAna" inspirowanej muzyką ludową i do czterech utworów z tej płyty zjawiskowe klipy nakręcił Jan Jakub Kolski. W dziedzinie animacji i instalacji multimedialnych prekursorami byli m.in.: Jan Sawka, Kazimierz Urbański (spektakl świateł podczas recitalu Niemena na MIDEM'80), Krzysztof Wodiczko (syn słynnego dyrygenta) oraz Mariusz Wilczyński (zrobił świetny klip do muzyki Tadeusza Nalepy). Udane wideo do muzyki Urbaniaka stworzył na przełomie lat 80. i 90. Mariusz Treliński- obecnie wzięty reżyser przedstawień operowych. Na tym polu tak naprawdę jedynym znaczącym przedsięwzięciem z udziałem Niemena były dwa filmy z czterema utworami w reżyserii Janusza Rzeszewskiego, ze zdjęciami Mieczysława Jahody.
Jeśli mowa o wideoklipach- to poza wzmiankami w wywiadach- nasz Artysta niewiele nam zaprezentowal. Przez ostatnie dwie dekady Jego multimedialnych poczynań widziałem ledwie kilka wideogramów (policzyłbym na palcach jednej ręki)- były to: klip do utworu "Dziwny jest ten świat" z zespołem Perfect, fragment klipu do tytułowego utworu z ostatniego albumu i fragmenty kilku kompozycji (m.in."Alter ego") ilustrowane grafikami. O wiele bardziej znaczące w dorobku Niemena są dotąd niewydane na DVD widowiska z kunsztowną oprawą plastyczną- jak "Księga Krzysztofa Kolumba" w reżyserii studentów p/k Andrzeja Wajdy i ze scenografią Józefa Napiórkowskiego oraz z choreografią Bohdana Głuszczaka, a także program "Cóż warte jest życie..", który zrealizował Konstanty Ciciszwili z udziałem tancerki Aleksandry Pomorskiej.
Sam Czesław na tyle krytycznie oceniał efekty wielogodzinnego ślęczenia przed monitorem komputera, że nie zdecydował się na ich szerszą prezentację. Tylko bardzo zaciekawieni mogli zobaczyć miniaturowe grafiki w rockowym czasopiśmie, czy jakieś urywki wideo w reportażu o komputerach, tudzież kilka migawek pokazanych kiedyś w programie CANAL+ i w Teleexpressie... Okładkę ostatniego autorskiego albumu uważam za najsłabszy projekt graficzny w całej niemenowej dyskografii (okładka do LP "Terra deflorata" była troszkę lepsza).
Biorąc pod uwagę opublikowane utwory- to ostatnie 10 lat Niemena charakteryzowało się zauważalnym kryzysem weny i jakąś rezygnacją (pierwszy nazwał rzecz po imieniu p. Franciszek Walicki). Nasz Artysta mobilizował się tylko na ważne koncerty, wystawy grafik, bądź zbliżający się termin oddania płyty wydawcy. Ta opinia nie przychodzi mi łatwo, ale tak to obecnie widzę, tak słyszę. Od 14 lat nie ukazała się żadna płyta wizyjna (jak mawiał sam Czesław)- choćby z programami telewizyjnymi. Jego dzieła plastyczne nie znalazły się dotąd w żadnym albumie- oprócz książki "NIEMEN- Dyskografia. Fakty. Twórczość" opracowanej przez Tadeusza Sklińskiego, dzięki czemu możemy cieszyć oczy miniaturami okładek rzadko, bądź wcale nie wznawianych płyt...