Upłynęło parę dni od tej niespodziewanej i jakże tragicznej, dla nas
"Niemenowców" i ....... nadal nie dotarło do mie w pełni, że to już koniec!
Moje jedyne
pocieszenie -
wszystkich nas to spotka.
Cytuj:
Cytuj:
Gocha Wysłany: Wto Sty 20, 2004 0:54 Temat postu: Re: ja... do Czesława N.
Mirku!
Łzy tak dojrzałego mężczyzny!!!!!
Ja jestem 1963 rocznik! i łzy płyną mi od soboty,dopiero dziś odważyłam się pogrzebać po stronach,i cóż za zdziwienie i oburzenie!!!zaczęło się , już handlują płytami Czesława!!!!!!
Hieny!!! a ja jak relkwie przechowuję swoje czarne płyty i nie myślę ich sprzedać ,niewżne za ile!!!!!!!!!!!
To mój dowód JEGO istnienia!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam Gocha.
Łzy tak dojrzałego mężczyzny!!!!!
No cóż - taki już jestem.
Cytuj:
Myszka Wysłany: Pon Sty 19, 2004 23:37 Temat postu: Re: ja... do Czesława N.
--------------------------------------------------------------------------------
Dzięki Ci Mirku za piękne słowa. Wyraziłeś to, co jest także we mnie.
Moje wczoraj - to tylko Niemen.
Moje jutro - to także On.
Jest jednak ból, żal i łzy, że ju Go nie ma.
Dziękuję.
To tragiczne,- obiecałem sobie, że koniecznie kiedyś odwiedzę grób mojego ....
guru
Nie mogę być 30-go z innymi. Zresztą nie wiem jak dałbym sobie radę. Pożegnam się
Nim 
innym razem i ..... na swój sposób.
Niech dowodem naszej pamęci, będzie to forum!
mirek