Niemen Aerolit

NIEMEN JAKIEGO NIE PODZIWIAMY
Krzysztof Jacuński, list do Redakcji Magazynu "Jazz", październik 1972

W sierpniu w gdańskim „Żaku" koncertowała Grupa Czesława Niemena. Uznanie, z jakim spotkały się występy ze strony publiczności (nie tylko młodzieży, ale i starszych) pokrywało się z przychylnymi recenzjami krytyków krajowych i zagranicznych. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie pewne „ale". Część słuchaczy wyniosła ze wspomnianych koncertów, dość nieprzyjemne wrażenia z powodu denerwującej postawy Niemena na estradzie, wskazującej na to, że lekceważy sobie publiczność. 8.VIII.br. muzycy spóźnili się (na własny koncert!) o 30 minut, nie przepraszając publiczności. Niemen na szczęście ograniczył do minimum swoje „dyskusje" ze słuchaczami, ale co najmniej szokująco zabrzmiała jego zapowiedź: „Teraz zagramy utwór, którego tekst pochodzi z repertuaru Iwaszkiewicza"... Po zakończeniu zaś I części koncertu powiedział: „Spotkamy się za 15, a może za 30 minut".

A przecież grupa reprezentuje wysoki poziom i na pewno jesteśmy tzw. wdzięczną publicznością, więc na cóż się zda taka lekceważąca postawa?

KRZYSZTOF JACUŃSKI
(Gdańsk)

przepraszam, a co w tym szokującego???

_________________
"Życie jest zbyt okrutne, żeby brać je na poważnie" Oscar Wilde

Trudno dziś zrozumieć oburzenie na użycie słowa repertuar w odniesieniu do dorobku uznanego poety. Jako okoliczność łagodzącą nadmienię, że Paweł Brodowski (w tym przypadku tłumacz) zwrócił się na początku 1972r. do Jarosława Iwaszkiewicza o zgodę na umieszczenie angielskiej wersji Piosenki dla Zmarłej na longplayu dla CBS i zgodę taką otrzymał.

Drugi zarzut to dość swobodne określenie wymiaru przerwy w koncercie Niemena ...
Kogo dziś - proszę Faństwa - dziwi 15-to minutowa "obsuwa" koncertu ?
Współczesnych fanów rocka nie jest w stanie poruszyć nawet siarczyste słowo rzucone ze sceny. Wiadomo, iż ustawienie nagłośnienia w przypadku Niemena nigdy nie było sprawą prostą...
To były jednak inne czasy i próby zrobienia wyłomu w sztywnej etykiecie występu estradowego spotykały się z oporem publiczności wychowanej na składankach prowadzonych przez konferansjerów w smokingach

Zdumiewa, jak mało miejsca w tym opisie poświęcano odbiorowi samej muzyki...

A byłoby o czym pisać. Tomasz Jaśkiewicz wspomina ten okres w wywiadzie udzielonym pismu "Gitara i bas"(nr 4/05). W drugim półroczu '71-go był jeszcze gitarzystą Grupy, ale nie był już z tego powodu szczęśliwy z uwagi na awangardowe ciągoty, którym ulegał Czesław wraz z Helmutem Nadolskim.
Dzięki podpowiedzi Helmuta do składu trafił trębacz Andrzej Przybielski -znany z free-jazzowych inklinacji oraz na zastępstwo.. były perkusista N-Czarnych Jurek "Keta" Piotrowski.
Kluczowym momentem było włączenie do składu Jo.Skrzeka, który wspomina, iż na saksofonie grał jakiś czas Tomasz Szukalski (?).
-"Za każdym razem (..) dla mnie przygnębienie, zniechęcenie i tyle"- ubolewał T. Jaśkiewicz.
Nadszarpnięte w Italii zdrowie zmusiło Tomasza do opuszczenia Grupy.

Wtedy mimo oporu managementu Niemen -zachęcony przez Jo.Skrzeka- ściągnął do grupy Antymosa Apostolisa. Tomek Jaśkiewicz zachował się wielkodusznie i na wiele miesięcy pożyczył Młodemu swą gitarę.

Awangardowa Grupa IEMEN na nagranie longplaya dla CBS-International była gotowa.

Wyobrażam sobie, jak dziś przyjmowane byłyby dwudziestominutowe improwizacje i koncepcja "malowania dźwiękiem".
W tamtych czasach .. , ale też uznanie koneserów. Później wielu z nas zwątpiło w sens takich eksperymentów, ale chyba niesłusznie

Dziś jestem ciekaw, jak zostanie odebrana nowa płyta SBB p.t. "New Century" -nagrana "na żywo ale w studio" * i ** zmiksowana przez Macka (to On został uwieczniony w tytule kawałka "Rock for Mack" *** ).
Na koniec przekazuję Wszystkim Fanom -a Serdeczne Pozdrowienia od Jo. Skrzeka , który właśnie nabiera sił przed promocją nowej płyty i jesiennymi koncertami.

* Nowych utworów można posłuchać w aud. Minimax, Nd. w Pr.3 PR o godz.21.05 do północy i w nocy z Czw. na Pt. (od północy do 2.00)

** edit : Program płyty New Century :http://muzyka.onet.pl/mr,1162618,wiadomosci.html

*** Rock for Mack AD2005 jest na płycie NC podpisany jako kompozycja zbiorowa obecnego składu SBB.
Czyżby był to już inny utwór?

_________________
Pod świętymi chorągwiami, głośny trąbą i bębnami, bieży pochylony lasem, dla zysku, dla sławy czasem
A.Czahrowski

Markovitz napisał:

"Zdumiewa, jak mało miejsca w tym opisie poświęcano odbiorowi samej muzyki..."

I dalej... zajął się opsem, odbiegającym od niej.
A przecież wówczas mógł już pokusić się i coś o niej powiedzieć, zwłaszcza, że miał kontakt z Jo. czy Tomkiem Jaśkiewiczem.
Czy oni nie pamiętali tego koncertu?
Znali przecież repertuar (redaktor nie wymienia niczego poza "Piosenką dla zmarłej") i mogli coś dopowiedzieć. To interesujące jaki był program i etap budowy nowej GRUPY NIEMEN w momencie tego koncertu.
Kto zada to pytanie Jo.?
Może nasz Art?

(*)