Niemen Aerolit

HELLO, DOLLY
hello, Niemen
magazyn Jazz, lipiec-sierpień 1971

Z Pragi otrzymaliśmy relację naszego czytelnika wrocławskiego, Bogdana Gieraczyńskiego:

„Po zakończeniu Festiwalu muzyki beatowej (14—16.IV) odbył się w praskiej „Lucernie" koncert z udziałem zespołów „Collegium Musicum", „Gattch" oraz Czesława Niemena. Występ naszego śpiewaka spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności. Prawdziwą sensacją stolicy CSRS jest musical „Hello, Dolly" reżyserii Gene Kelly, wyświetlany w kinie «Alfa». W głównej roli gra niezrównana Barbra Streisand, w epizodycznej roli leadera big bandu — Louis Armstrong, który zresztą w duecie wokalnym z bohaterką wykonuje tytułową piosenkę. Muzyka i choreografia filmu — na najwyższym poziomie
Melomani prascy korzystają z licznych disco-teque i jazzklub'ów z Redutą (gdzie stale gra „Prażsky Dixieland" i „Jazz Q") na czele".

"Stolyca" swoje, a publiczność swoje. Tylko natura mogła w tak krótkiej notce tak mistrzowski kontrast stworzyć.
A moze to pisał Czech ze Słowakiem ?

„Po zakończeniu Festiwalu muzyki beatowej (14—16.IV) odbył się w praskiej „Lucernie" koncert z udziałem zespołów „Collegium Musicum", „Gattch" oraz Czesława Niemena. Występ naszego śpiewaka spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności".

Mnie intryguje ciągle to same pytanie.
Czy Czechosłowacy także byli tak nierozważni jak nasi organizatorzy i również nie rejestrowali takich koncertów?
Nasze JJ się zachowały, są nagrania bootlegowe różnych innych imprez.
Może warto byłoby "uderzyć" w tym kierunku.
To mogą być rewelacyjne odkrycia.
A czy zna ktoś bliższe dane o zespole GATTCH?
Znalazłem jedno nagranie na You Tube ale to zaledwie kropla w morzu.
http://www.youtube.com/watch?v=Tk-h-08lN6o
Może Kazimierz jak wróci z urlopu, uraczy nas jakąś większą dawką tej muzyki?

(*)